'KRÓL NOKAUTU' ZAPOLUJE NA JONESA
9 czerwca w MGM Grand dojdzie do pojedynku o wakujący pas IBF w kategorii półśredniej pomiędzy Mike’em Jonesem (26-0, 19 KO) i doświadczonym Randallem Bailey’em (42-7, 36 KO). 37-letni "Król Nokautu" jest w ostrym reżimie treningowym i zapewne będzie polował na kolejne w karierze zwycięstwo przed czasem.
- Traktuję Jonesa jako groźnego punchera i trenuję bardzo ciężko. Będę przygotowany na wszystko. Pracuję najciężej, jak tylko mogę. Dzięki temu, w ringu nie będzie żadnych niespodzianek – twierdzi Bailey.
Mieszkający w Miami bokser przyznaje, że na przestrzeni 16 lat zawodowej kariery zmienił się i jest nieco innym zawodnikiem, niż przed laty. Przede wszystkim cechuje go większy spokój.
- Stałem się bardziej cierpliwym pięściarzem, pozwalam przeciwnikowi popełniać błędy i wtedy atakuję. Oni sami nadziewają się na moje bomby. Wierzę, że mam wystarczającą moc do uśpienia każdego, jeśli tylko trafię czysto – dodał były pretendent do tytułu mistrzowskiego w lżejszej dywizji.
Główną atrakcją wieczoru w Las Vegas będzie starcie Manny’ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) z Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO).