OBÓZ PETERSONA BRONI SIĘ PRZEZ ZARZUTAMI
Na ich rewanżowy pojedynek czekał cały bokserski świat. Zarówno Amir Khan (26-2, 18 KO), jak i Lamont Peterson (30-1-1, 15 KO) mieli sporo do udowodnienia. Ten pierwszy chciał pokazać, że w pierwszej walce należało mu się zwycięstwo i odpowiednio nastawiony deklasuje rywali pokroju "Havoca", natomiast Amerykanin stał przed szansą pokazania, że jego minimalna wygrana (zdaniem większości obserwatorów niezasłużona) przed własną publicznością nie była dziełem przypadku.
28-letni Peterson został przyłapany na stosowaniu dopingu, nie otrzymał licencji w stanie Nevada i nie może przystąpić do zaplanowanego na 19 maja pojedynku. Gala została odwołana, Lamont stracił dobre imię, a Khan również niewiele zyskał. - Jestem strasznie zawiedziony, bo trenowałem bardzo ciężko. To był dla mnie szok, bardzo zależało mi na odzyskaniu tytułów w ringu. Prawda wyszła na jaw i okazało się, że Lamont Peterson jest oszustem - powiedział Brytyjczyk.
- Jestem w świetnej formie, nie chciałem odwoływać walki nawet po tych rewelacjach. Rodzice i członkowie teamu odradzili mi to. Tłumaczyli, że nakoksowany rywal stanowi duże zagrożenie. Wyjście do ringu z nim byłoby niesprawiedliwe - dodaje Khan, który liczy na to, że wynik pierwszej potyczki z Petersonem zostanie zmieniony na 'no contest', a mistrzowskie pasy WBA Super oraz IBF zostaną mu zwrócone.
Członkowie obozu Lamonta Petersona szybko skontaktowali się ze Sky News, by odpowiedzieć na słowa Amira. - Lamont boksuje od 18 lat i nigdy wcześniej nie wykryto w jego organizmie niczego niedozwolonego. Wszystkie późniejsze testy przeszedł z wynikami w normie. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by oczyścić jego dobre imię. Lamont nie jest oszustem. Zapamiętajcie moje słowa - Lamont Peterson to człowiek z charakterem i prawdziwy wojownik. Naprawimy jego reputację - oświadczył Andre Johnson.
Czasem wpadnie ktos kto mial za malo pieniedzy,zeby zatrudnic prawdziwych specjalistow od "koksu".
I tak pewnie bylo w przypadku Lamonta.
Odkad skompromitowany w aferze BALCO Victor Conte pojawil sie w boksie zawodowym wspolprace z nim podjeli Andre Ward,Zab Judah,Andre Berto,Nonito Donaire i lista sie wydluza.
Byc moze Conte uzywa teraz dozwolonych metod w przygotowaniu fizycznym swoich podopiecznych ale przeciez wilka ciagnie do lasu.
Poza tym otwarcie mowil,ze zarwno testy standardowe jak i olimpijskie sa malo skuteczne.
Pacman powiedział po raz kolejny, ze zgadza sie na każde testy jakie tylko wymyśli Floyd, ale zyski 50/50.
Nie chcą walczyć z dopingiem bo każdy zawodowy sportowiec się szprycuje. Niestety ale takie są fakty, na tym poziomie to już jest normalność.
Święta prawda, tylko niewielu łapią.