50 CENT MYŚLI O BOKSERSKIM DEBIUCIE
Słynny raper 50 Cent jako najlepszy przyjaciel Floyda Mayweahera (43-0, 26 KO) i jedna z najważniejszych postaci w Money Team stał się ostatnio często cytowany przez bokserskie media, głównie za sprawą dużego udziału w serii HBO 24/7, gdzie muzyk dał się poznać kibicom szermierki na pięści jako wyważony i doskonale znający się na boksie gentleman, z którego opinią i radami liczy się 35-letni Mayweather.
W rozmowie z RingTV blisko 37-letni Curtis Jackson (bo tak nazywa się naprawdę) wyznał, że myśli o debiucie na bokserskim ringu. W młodości 50 z powodzeniem trenował boks i podobno wygrał nawet nowojorski turniej Golden Gloves, co potwierdził kiedyś na antenie HBO sam Emanuel Steward. Raper chciałby stoczyć walkę na kolejnej gali Floyda.
- Po to trenuję, ale nie chciałbym walczyć z żadnym taksówkarzem - powiedział 50 Cent. - Kocham ten sport. Zakochałem się w nim, kiedy miałem 12 lat. Oczywiście przed debiutem musiałbym zrzucić trochę wagi. Obecnie ważę jakieś 204 funty. Pewnie najlepsza waga dla mnie to jakieś 168 funtów. Jestem w niezłej formie, dojście do optimum powinno zająć mi około dwóch miesięcy.
W narożniku Cottto Solis a u Floyda Gamboa :)
Haha :D Niech z Toneyem pogada ;)
A tak serio, to czy w USA Prima Aprillis obchodzą ósmego maja?
Są tu osoby które twierdzą ,że fifty by wygrał
Ozi wykrakał:
http://www.bokser.org/content/2012/01/12/145424/index.jsp
Racja.
@Raddy
Chyba żartujesz? co mu to da, że będzie w dobrej stajni. Tym bardziej nie dostanie żadnego ogóra do walki tylko kogoś lepszego, dostanie oklep i odechce mu się boksu. W tym wieku ten chłopak już nic w boksie nie osiągnie. Będzie mógł ew. walczyć z bumami ku uciechy publiczności jak niejaki Kimbo Slice.
50 po prostu dużo się obraca w bokserskim świecie (glownie dlatego bo Mayweaher to jego przyjaciel) i go korci żeby sprobować, aczkolwiek nie wrożę mu sukcesow, za stary już jest, ale jednak trzeba uszanować to, że chce to robić bo lubi boks, a nie dla kasy.
Racja, gdybym miał zabezpieczenie finansfowe również chciałbym spróbować swoich sił w walce bokserskiej. Co do samej walki - mogłoby to tylko wzbogacić boks, podobnie jak freak'i w mma w Polsce.
tu 50 cent nie ma najmniejszej szansy na przegrana bo chocby go Marcin zasypal gradem ciosów to i tak by przypadkowo odklepal ewentualnie sam sie znokautowal
Ale raczej dla satysfakcji.
obczajcie jego kanał (jest profesjonalnym trenerem, fighterem i z tego co widzę lubi murzynów...)
Gamboa jak Tyson :) Kto go promuje? To chyba o nim Floyd mówił jako o swoim następcy...
Ehh te wykłady i zasady o tym jak udowodnił, że większy zawsze dowali mniejszemu bo tak zrobił z kolegą na sparingu :)
**********
Rourke i boks to ciekawa historia jego kariera trwała 3 lata i wygrał sześć walk dwie remisując i nie zaznając porażki! Byli to kelnerzy oczywiście ale co się pobawił to jego. Zresztą Mickey jest wielkim fanem boksu więc nie dziwię się że chciało mu się boksować. Odradzono mu boks bo to twardziel nie oszczędzał się sparował z Morrisonem czy Toneyem był bardzo obijany i ponoć powiedziano mu żeby skończył z boksem bo nie będzie w stanie przeliczyć kasy po walce :D
Ponoć on trochę pobiegał trochę poobijał worek i myślał że to wszystko że starczy że to pełnowartościowy trening hehe Rourke dostał ćwierć miliona dolców za swój debiut więc czemu Curtis miałby nie spróbować. Byłby atrakcją i ciekawostką boksu. Aha i dodam jeszcze że Mickey grał nawet boksera w filmie "Homeboy" z 1988 roku.
Ops chociaż może być ciężko on już się zraził startował raz do Rihanny a ta odrzuciła jego zaloty ale może teraz jak ma takich kolegów...
Żarty się dziś Ciebie trzymają. "Na pewno przyciągnął przed telewizory zbuntowane 13 latki i paru pedofili." , "On to może wyrywac chwasty z ogródka."
Ubawiłem się. Pozdrawiam.