HARRIS OBURZONY NA SĘDZIÓW

Nie tylko Ola Afolabi ma zastrzeżenia do sędziów punktowych po sobotniej gali w Erfurcie. W jednej z przedwalk niemieckiej imprezy zmierzyli się Edmund Gerber (20-0, 13 KO) i Maurice Harris (25-16-2, 11 KO). Sędziowie wyraźnie wskazali na gospodarza, 78-74 i dwukrotnie 79-73. Wielkie pretensje do arbitrów miał Amerykanin, który uważa się za moralnego zwycięzcę i nie rozumie dlaczego ręka Gerbera pofrunęła w górę po ostatnim gongu.

- Nie ma nawet cienia wątpliwości, w sobotę zostałem okradziony. Gerber zadał może pięć czystych ciosów przez całą walkę - zaczął wzburzony Harris.- Byłem dla niego zbyt śliski, dlatego on nie był w stanie mnie trafić. Byłem aktywniejszy i każdy kto oglądał pojedynek doskonale wie, że powinienem wygrać. Mam dla wszystkich radę – jeśli bijesz się poza swoim terenem to potrzebujesz nokautu, ponieważ sędziowie zawsze opowiedzą się za swoim. Chciałbym zmierzyć się z Edmundem w Stanach Zjednoczonych, ale raczej do tego nie dojdzie. Niedługo wrócę! – powiedział sfrustrowany "Mo Bettah".

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Hugo
Data: 08-05-2012 10:56:49 
Gerber rzeczywiście był bardzo nieporadny w starciu z Harrisem. Z drugiej strony Harris całą walkę przeboksował na wstecznym i też ani razu nie trafił przeciwnika mocnym ciosem. Remis chyba byłby sprawiedliwy.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2012 11:04:04 
Harris tymm lewym prostym się trochę przebijał przez gardę Gerbera, który z kolei Harrisa prawie w ogóle nie mógł trafić. Zresztą łuk brwiowy sam mu się nie rozwalił.
 Autor komentarza: Rogs
Data: 08-05-2012 11:47:20 
Miałem wrażenie,ze Harris niechciał wygrać tej walki. Tak jakby wiedział po co przyjechał. Pewnie tak naprawde nie dowiemy sie jak było,ale dziwinie to troche wygladało.
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 08-05-2012 11:51:46 
Ludzie... walk w boksie zawodowym nie punktuje się poprzez ocenę ryja po walce, ani na zasadzie - no fajnie chłopaki walczyli, dajmy im remis.
Werdykt jest jak najbardziej sprawiedliwy. A Harris zamiast wygadywać głupoty niech sobie uświadomi, że nie jest Mayweatherem i nie umie tak walczyć z defensywy jak on.


I jeszcze pytanie do Redakcji: dlaczego jesteście aż tak stronniczy jeśli chodzi o walkę Huck vs Afolabi? Wiem, że punktowaliście (ktoś z Was punktował) dla Anglika, ale to nie usprawiedliwia do pisania artykułu z tytułem "Afolabi powinien wygrać". Trzeba było podać nazwę redakcji, która twierdzi, że Afolabi wygrał np. "Redakcja X: Afolabi powinien wygrać". Warto dodać, że BoxingScene i BoxNation punktowały dla Hucka. Użytkownicy, którzy nie czują nienawiści do Hucka również uważają, że wygrał Niemiec. Ewentualnie może być remis, który jeśli jest dla kogoś krzywdzący to dla "Kapitana".
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 08-05-2012 12:10:28 
I jeszcze żeby było śmieszniej. Co do walki Huck vs Afolabi powoływaliście się na ESB, tak?
Na ESB znalazłem artykuł o wszystko mówiącym tytule: "Maurice Harris was robbed this weekend in Germany against Edmund Gerber". Tutaj link: http://www.eastsideboxing.com/news.php?p=31897&more=1.
A to komentarze użytkowników:
"What the heck is wrong with ESB these days? Harris robbed? Is this an agenda against Germany or something? That fat Harris should not be paid for his non effort against Gerber."
"Who wrote this shit text? Maurice did absolutely nothing in that fight. Even if the fight has been in Harris' bedroom he would have lost. Please watch the fight before trolling like this."
"Is Maurice the writer of this? They should keep his purse for doing nothing in that fight. I dont get why ESB will put their name on such garbage as this text."
"Boring fight but Gerber won easily."

I inne...


Mit złego Niemca wałującego wszystkich jak leci ma się dobrze. Nie mówię, że wszystkie werdykty są w porządku, ale radzę, żeby nie wrzeszczeć od razu WAŁ!WAŁ!WAŁ! tylko spokojnie i OBIEKTYWNIE punktować walki.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2012 12:18:43 
Ocenę ryja przywołałem tylko dlatego, że argument "ciosy na gardę nie są punnktowane", owszem jest poprawny, ale nie jest tak, że się przez tę gardę Harris nie przebijał - o czym świadczy twarz Gerbera. Podobnie jak argument, że lewe proste Afolabiego wchodziły tylko na gardę... Powiem tak, pierwsze 4 rundy zdecydowanie dla Afolabiego, podobnie jak zdecydowanie 10 i 11 runda, wszystkie inne jako bardziej wyrównane (5,6,7,12) zostały przypisane mistrzowi - Huckowi, o którym przed walką pisałem, że jest dla mnie w sumie No.1. junior ciężkiej.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2012 12:20:27 
I dalej uważam, że jest wysoko, Hernandeza by skończył samą agresją przed czasem.
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 08-05-2012 12:34:24 
Matys90
Ta "ocena ryja" nie odnosiła się do Ciebie. Zdążyłem się już zorientować, że swoje o boksie wiesz. Po prostu w komentarzach często widzę takie sformułowania - "jak on mógł wygrać, wystarczy spojrzeć jak ryj ma obity".
Zgadzam się co do oceny Hucka. Dla mnie to też lider CW.
Walki Huck Afolabi nie oglądałem po raz drugi, ale wydaje mi się, że pierwszą rundę pamiętam bardzo dobrze. Powiedz jak mogłeś ją dać Afolabiemu? Jej przebieg był następujący: Huck schowany za podwójną gardą, Afolabi atakuje górę. Bezskutecznie, więc atakuje dół. W rundzie dochodzą może 4 pacnięcia jabem. Huck zrywa się do ataku i ładuje dwa prawe. Ich jakość jest znacznie większa niż pacnięcia Afolabiego. 1 Runda dla Marco 10-9.


PS Uważam, że Afolabi tą walką tylko ugruntował swoją pozycję w czołówce CW.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2012 13:01:58 
W 1 rundzie Marco nie zrobił praktycznie nic, lewy jab na górę Afolabiego nieskuteczny (jednak ze 4 pacnięcia jak sam piszesz doszły), ale ten samy lewy na dół - już dochodzi i punktuje, była też akcja lewy na dół, prawy podbródek, potem - lewy na gardę, prawy trafia nad rękawicą. Jest minuta do końca rundy, Huck prawie nie wyprowadził ciosu, niczym nie zapunktował nawet, na 30 sekund przed końcem Ola trafia trochę mocniejszym jabem, na co Huck się w końcu zrywa, ale wszystko zeslizguje się po tyle głowy Afolabiego. Potem piękny lewy hak na wątrobe Hucka, przestrzelony prawy podbródkowy, 14 sekund przed końcem krótki prawy Hucka trafia, a potem na sekundy przed końcem lewy z doskoku. 3, 4 ciosy hucka, które można punktować, przy żenującej aktywności. Afolabi samym jabem na tułów wygrywa tę rundę, chociaż trafiał też innymi ciosami.

Nijak nie wiem jak mógłbym dać tę rundę dla Marco, a specjalnie obejrzałem ją sobie teraz 2 razy :D Facet zaczął coś robić na 15 sekund przed końcem rundy, a te 2 ciosy, które doszły pod koniec do Afolabiego wcale nie były mocniejsze niż niektóre wcześniejsze w tej rundzie.
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 08-05-2012 13:12:27 
Matys90
Prawdopodobnie w weekend obejrzę sobie raz jeszcze. Nie jestem pewien czy widziałbym tą rundę tak jak w Twoim opisie (jeśli chodzi o skuteczność i jakość ciosów).
Szkoda, że Huck był taki "Krzysiowaty" (tak, porównanie do Włodarczyka). Stać go przecież na większą aktywność i myślę, że mogliśmy dostać jeszcze lepszą walkę.
 Autor komentarza: Matys90
Data: 08-05-2012 13:17:04 
No dokładnie, pierwszą walkę z Afolabim wygrał przecież właśnie dzięki większej aktywności, gdyby tutaj miał te zrywy chociaż częstsze, gdyby próbował też lewego prostego, myślę że spokojnie by poradził sobie z Olą. Kondycyjnie wyglądał jak w poprzedniej walce, ale Powietkin ;P Zresztą Afolabi też mnie przygotowaniem kondycyjnym rozczarował, bo w końcówce obaj już ledwo stali na nogach ;)
 Autor komentarza: jowisz881
Data: 08-05-2012 13:50:17 
Matys90
Może właśnie krótki odstęp między walkami spowodował taką ospałość "Kapitana".
Też bardzo brakowało mi w tej walce lewego prostego, którym przecież nieźle obił Powietkina.
Walkę obaj znieśli słabo jeśli chodzi o kondycję. Znaczący wpływ na ten stan rzeczy miała niska skuteczność u obydwu. Przestrzelone mocne ciosy zabierają mnóstwo sił.
 Autor komentarza: Karule
Data: 08-05-2012 13:57:25 
Nie wiem z czego okradziony, bo chyba nie ze zwycięstwa.

Walka w żółwim tempie, bardzo wyrównana - a w takim wypadku na terenie wroga traci się punkty na rzecz gospodarza, normalka.
 Autor komentarza: Lukasz28
Data: 08-05-2012 14:01:45 
Afolabi w walce o mistrzostwo swiata siada kondycyjnie?szczerze?!po 4 rundzie juz sapal!moze mu ten remis da do myslenia i nastepnym razem przygotuje sie lepiej,pozdro
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.