CHISORA I HAYE POWALCZĄ BEZ LICENCJI?
14 lipca na 35-tysięcznym stadionie Boleyn Ground w Londynie, gdzie mecze rozgrywa drużyna piłkarska West Ham United, ma dojść do pojedynku Davida Haye'a (25-2, 23 KO) z Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO). Obaj pięściarze nie mają w tej chwili licencji Brytyjskiej Rady Kontroli Boksu (BBBofC), jednak ma to nie przeszkodzić w organizacji walki.
Według brytyjskich mediów impreza może się odbyć, jednak nie być sankcjonowana przez brytyjski związek. Więcej szczegółów ma zostać podanych przez promotora Franka Warrena na konferencji prasowej, która ma odbyć się we wtorek.
O pojedynku 31-letniego Haye'a, byłego mistrza świata federacji WBA w wadze ciężkiej i 28-letniego Chisory, niedawnego pretendenta do tytułu WBC, głośno zrobiło się po konferencji prasowej podsumowującej galę w Monachium, gdzie ten drugi walczył z Witalijem Kliczką. „Hayemaker” i „Del Boy” pobili się wówczas i sprowokowali olbrzymie zamieszanie.
Właśnie po zajściu w stolicy Bawarii BBBofC odebrała licencję Chisorze. Po przegranej z Władimirem Kliczką w lipcu ubiegłego roku karierę zakończył Haye i on również nie posiada obecnie uprawnień do zawodowego boksowania.
Pasa mistrzowskiego organizacji WBO w wadze lekkiej na tej samej gali przed Kevinem Mitchellem (33-1, 24 KO) bronić ma Ricky Burns (34-2, 9 KO).
Mówi się także, że w Londynie trzecią obronę tytułu regularnego mistrza świata WBA stoczy Aleksander Powietkin (24-0, 16 KO). Obowiązkowym pretendentem do trofeum Rosjanina jest Hasim Rahman (50-7-2, 41 KO).
SZKODA ŻE TO NIBEDZIE ELIMINATOR! DO TYTUŁU WBC VITALIJA!!
MOZE ZE ZWYCIESCA ZAWALCZY aDAMEK!!
Opanuj się z tym capslock'iem z łaski swojej.
Nikt tu nie będzie się lał by coś komuś udowodnić lub uzyskać prawo pretendenta
Powstały okoliczności wygenerowania większej ilości pieniędzy i nie można tego odpuścić
Mam tylko nadzieję że Haye dostanie wpierdziel, bo niby jak miał by to wygrać?, biegając po ringu i zadając parę ciosów na rundę
David może i jest lepszy boksersko ale porównując style charaktery i kategorie wagową jest na straconej pozycji w tej walce
co do drugiej to moim zdaniem przesadzasz na razie latał po ringu i zadawał 2 ciosy na rundę tylko z Wałem i Władem...
Chisora jest tylko cięższy i silniejszy fizycznie może ma lepszy łeb - cała reszta po stronie Haye, który nawet ma dużo lepszy cios niż "prawdziwy ciężki" Chisora. Poza tym to nie "walka ostateczna" jak z Władem tylko wygrany, może liczy na wielkie pieniądze za walkę z będzie musiał się starać.
Chisora może nie na przegranej pozycji ale Haye wyraźnym faworytem.
Jego wszystkie walki w ciężkiej wyglądały mniej więcej podobnie, może tylko im groźniejszy przeciwnik tym ostrożniejszy Hey
Ja właśnie sugeruje się ich stylem Dawid lubi pajacować przy czym zadaje mało ciosów Darek odwrotnie cały czas naciera i zadaje ciosy i nie widzę tu możliwości punktowego zwycięstwa Hayego
Nie sadzę również że Dawid zaryzykuje i będzie próbował to skończyć przed czasem, to on miał by tu więcej do stracenia. Chiasora ma siłę cios i łeb prawdziwego ciężkiego a Dawid szczękę cruzera
Deric go zajedzie coś w stylu Fragomeniego tylko skutecznie, tego bym sobie życzył
Aby wygrać musi podjąć walkę, a z pewnością tego nie zrobi. Walka z Fragomenim dała mu wiele do myślenia
Przegrać z Kliczkami to co innego niż Chsiorą który nie jest mistrzem i przegrał ostatnie trzy walki.
myyyk - sam sobie przeczysz bo jak kasa duża to i walka prawdopodobna.
np.Haye - Harrison walka kompletnie z dupy i bez najmniejszej wartości sportowej ale kasa wielka więc się odbyła.
on może dorobić sobie w reklmach niezła kaske!
a Walka z chisora to ryzyko mimo wszytko i nie tytuł! ale też godziwy zarobek !
..hey''
lol
Walka z Chisorą to obecnie gratka dla każdego pięściarza i jego promotora Oczywiście tego zaszczytu dostąpi ten który wygeneruje największe zyski to normalne
Teraz to Dedic rozdaje karty on ma swoje pięć minut i niezależnie od tego jakimi sankcjami został obarczony zawalczy jeszcze w tym roku i nie walką na przetarcie tylko z całą pompą
szukałem Cię cały dzień po tematami z Canelo :) ale wyjatkowo ci odpuszcze bo dzień mnie dobił jak mało który ,
najpierw wygrał Floyd pożniej Slask wydymał Legie a teraz jebany Inter zakonczył sen Milanu :(
co do walki juz tak na serio to z Rudego beda ludzi a Shane no coz przyjal 50 % ciosów to oczyms swiadczy
Dziś już tak myślimy, ze tylko kasa z dużych walk się liczy, i bardzo możliwe, że tak mysli Haye, ale moze (nie bardzo na to liczę) zdaje sobie sprawę, że kasa za walkę wpada raz, a za bycie legenda może wpadać do późnej starości. Więc nawet jeśli chodzi tylko o kasę, to mógłby wykazać więcej dalekowzroczności. Żeby byc legendą jak Lennox musi wygrać z Kliczką. Może już to zrozumiał i dlatego zdejmuje rękawice z kołka? Ale wówczas Chisora to tylko początek.
Naturalny ciezki Szpila by rozniosl tych cruseirow:)
Ale ty jestes daremny... Bedziesz to pisal pod kazdym artykulem?
ale o co ci chodzi?