AFOLABI: POKAŻĘ JAK BOKSOWAĆ Z HUCKIEM
Ola Afolabi (19-2-3, 9 KO) nie boi się odważnych zapowiedzi przed rewanżową walką z Marco Huckiem (34-2, 25 KO), która odbędzie się już za dwa dni w Erfurcie. 32-letni Brytyjczyk podkreśla, że niewiele zabrakło mu do zwycięstwa już w grudniu 2009 roku, a od tamtego okresu zrobił duży postęp. Stąd jego pewność, że w sobotni wieczór odniesie największy sukces w dotychczasowej karierze.
- Nie zmieniłem zdania i dalej uważam, że nie przegrałem pierwszego pojedynku z Huckiem. Pokażę jak powinno się boksować z Huckiem, od 2009 roku wiele się nauczyłem. Nie mam żadnego doświadczenia amatorskiego, jestem bokserem zawodowym do szpiku kości. Większość walk stoczyłem na ulicy i w domu – wspomina zawodnik grupy K2 Promotions, trenowany przez Fritza Sdunka.
Stawką potyczki Afolabiego z Huckiem będzie należący do zawodnika gospodarzy tytuł mistrza świata federacji WBO w kategorii junior ciężkiej.
Going Am Wilden Kaiser, sierpień 2011: Ola Afolabi w rozmowie z Bokser.org opowiada o swojej karierze
hard work!
Musi agresywnie boksować, przepuszczać chaotyczne "biegi" Hucka.
Bez nokautu nie wygra.
Huck to gwiazda, wiem że to żenujące, ale Niemcy nie mają bokserów to i taki drewniak ich cieszy.
Drewniany kołek to Dimitrenko. Huck przy naszym Włodarczyku to Antonio Margarito pod względem aktywności (i zresztą nie tylko pod tym względem), a tacy pięściarze mają swoją widownię i to wcale nie jest żenujące.
A co do tego, że Niemcy nie mają bokserów, to mają ich lepszych na pewno od naszych ;) Z tym, że znaczna część jest "przyszywana" ;) Marco jest na pewno dobrze wypromowany, ale Sturm też chyba nie narzeka na publiczność.
Już bardziej "żenującą" gwiazdą w Niemczech był Abraham, Huck przy swoich ograniczeniach powtarzam - jest czołowym pięściarzem dywizji junior ciężkiej, dla mnie nawet obecnie, jeśli wygra z Afolabim - No.1. (Chociaż kibicuję Afolabiemu :))
Mnie bardziej interesuje walka Ola - Huck niz Mayweather Cotto .
W Niemczech ciężko wskazać faworyta choć ja uważam że lepszy jest Huck .
Nie oglądałem ostatnio Cotto ale gdyby zaskoczył czymś Floyda to byłbym w lekkim szoku :
Także gala Floyda to niesamowite widowisko szczególnie dla faboyów Mayweathera którzy lubią oglądać mecze do jednej bramki .
Czy wolno zadawać mu ciosy w twarz? Przecież okulary mogą się stłuc i nie tylko utrudnić walkę z powodu niedowidzenia, ale nawet pokaleczyć twarz.
Bardzo smieszne . Skad ty bierzesz te zarty? Sam wymyslasz?
A to miało być śmieszne?
Ja pytam na poważnie.
Ale widocznie nie znasz odpowiedzi.
Po co takie głupie pytania? Widziałeś kiedyś boksera z okularami w ringu?
No fakt. Nie widziałem.
Ale może przegapiłem jakiś pojedynek.
Wiem, że B-Hop chyba zdejmuje okulary przed walką. Być może wielu innych też tak robi.
Coś mi się przypomniało, co może mieć związek z tematem.
Jeszcze w szkole, gdy chcieliśmy się lać, to ten, kto nosił okulary dawał je do potrzymania jakiemuś koledze.
Widzę, że celebrowanie 3 maja się udało ;-)
To facet będzie się bił z kobitą??