HUCK I AFOLABI NA KONFERENCJI PRASOWEJ
Redakcja, boxingscene.com
2012-05-03
Mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej Marco Huck (34-2, 25 KO) oraz obowiązkowy pretendent do tytułu Ola Afolabi (19-2-3, 9 KO) spotkali się wczoraj na ostatniej konferencji prasowej promującej ich walkę. Wspomniany pojedynek odbędzie się 5 maja w niemieckim Erfurcie.
Nie rozumiem zachwytów nad Afolabim .
Takie obiegowe opinie . Ze Huck to taki rzemieślnik a ten murzyn to bóg wie co . Prawada jest taka że Huck jest lepszy i będzie lanie .
A większość z was po tym i tak powtórzy swoje teorie jakie to z niego drewno . Drewno to jest Afolabi . Ani on dobry technicznie ani specjalnie szybki nie jest . Jak będzie trzymał ręce jak zwykle i bił tymi swoimi cepami to Huck go skarci ....
Szczególnie mocno ubawiłem się wczoraj, czytając w jednym z postów jak to dojrzał i rozwinął się Brytyjczyk w ostatnim czasie. Pytam kiedy? Z kim? Podczas walki z Rusiewiczem? Przewiduję wyraźne puntkowe zwycięstwa Hucka, ewentualnie TKO w końcówce walki.
Ciekawa walka, na pewno większe emocji niż Pulev - Dimitrenko.
Pewnie, że łatwiej jest przewidywać zwycięstwo faworyta (Hucka), ale ja stawiam dość zdecydowanie na Afolabiego. Tak jak stawiałem na Judaha z Parisem, chociaż większość go skreślała. Nie mówię w tym momencie o pracy sędziów, bo walka, a punktacja to mogą być 2 różne światy.
"Nie rozumiem zachwytów nad Afolabim."
Nie wiem czy są to zachwyty. Afolabi to bez dwóch zdań dobry zawodnik. Większość jednak bardzo mocno ściska kciuki za każdego rywala Hucka. Nie wiem dlaczego jest on aż tak znienawidzony na tym forum. Gość walczy często, jego walki są ciekawe. Sam generalnie preferuję oglądać w akcji techników, ale Hucka wyjątkowo lubię (może dla przeciwwagi do większości, żeby nudno na forum nie było). Myślę, że nie tyle Afolabi jest przeceniany co Huck niedoceniany. Każda jego wygrana punktowa to powód do krzyczenia: to był wał. Przykład - walka z Liebiediewem. Ja tam żadnego wała nie widziałem. Większość rund wygrał Huck. Może nie zranił poważnie Rosjanina, ale jego przewaga była widoczna.
Wcześniej piszesz: "Huck go pokona przez ko."
Szczerze wątpię. Myślę, że walka będzie dla niego niewygodna, ale wygra po 12 rundach. Oczywiście po walce znowu będą krzyki o wale jakkolwiek walka by nie wyglądała.
provokator
"A ja powiem szczerze nie rozumiem bukmacherów..."
Bukmacherzy nie biorą tych kursów z księżyca. Mają swoich ekspertów, którzy znają się na rzeczy. W końcu chodzi o ich pieniądze, prawda?
Data: 03-05-2012 13:56:26
Huck to cepiarz jakich mało... Przygotowany na 6 rund Povietkin zrobił mu z twarzy pizze. Po za tym on myślami jest w HW, takie skoki wagowe na pewno nie są dobre i myślę, że odbije się do na Hucku..."
Z pierwszym zdaniem mogę się zgodzić. Ale zauważ, że ten styl jest skuteczny. Trzeba również dodać, że Huck dysponuje dobrym, silnym lewym prostym.
Jak był przygotowany Powietkin to jego sprawa. Tą "pizzę" zrobił mu w dwóch ostatnich rundach kiedy Marco opadł z sił. Zresztą wyglądu twarzy się nie punktuje.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem o skokach wagowych. Z Powietkinem ważył 95 kg. Czyli niewiele więcej niż na wadze w limicie CW. Ale walcząc w CW Huck do ringu wnosi więcej - poprzez uzupełnienie płynów. Tak więc różnica 1-2 kg nie jest aż tak wielka w przypadku sporego chłopa.
Shogun90
"Lebiediwewa ,którego już raz uczciwie Huck pokonał"
Wow! Fajnie wiedzieć, że nie jestem odosobniony w tym poglądzie. Z tego co zdążyłem się zorientować jest nas trzech: ja , Ty i Maynard. Chyba, że są jeszcze inni, którzy nie odważyli się wyłamać z ogólnie przyjętego głosu na tym forum.
tyle w temacie!
Dlaczego - tak naprawdę - nie chciał z nim walczyć ani Kołodziej, ani Masternak??
Potencjał ma wspaniały, tylko nie wykorzystany, nawet zbliżająca się walka Chambers-Adamek to raczej walka crusierów w ciężkiej i wielu jest takich zawodników, którzy albo więcej jedzą albo duszą wagę do półciężkiej.
90 kg oznacza, że siła już jest i to spora, szybkość też, tempo walki spore (chyba, że walczy Krzysiek) i przede wszystkim była by rywalizacja.
Ja osobiście obejrzę tę walkę, zresztą wszystkie oglądam, głupoty wypisuje, napiszę więc, że z CHĘCIĄ obejrzę ;)
ale zupełnie poważnie po prostu Ola w ostatniej walce robił na mnie fatalne wrażenie , nie widzę u niego żadnego postępu . Huck za to z Szaszą mi naprawdę zaimponował .
Wiem że obstawianie nokałtu jest tutaj bardzo kontrowersyjne ale patrząc na ich ostatnie walki naprawdę nie wydaje mi sie to zupełnie nie realne .
Przecież Afolabi w ostatniej walce ograł Brudova jak dziecko. Totalna dominacja i pogrom więc nie rozumiem co sprawiło u ciebie fatalne wrażenie.
A Afolabi? Trzeba mocno naciągać rzeczywistość by widzieć w nim duży potencjał...
2011 - Rusiewicz, Dunstan, Suda - rok w plecy
2010 - Siproshvili - rok w plecy
2009 - Huch i Macaa - jedyny sensowny rok w karierze, ale bez przesady
Wcześniejsze lata - szkoda opisywać.
Kurs na walkę - jak najbardziej prawidłowy.
Jeszcze jedna kwestia - Huck nie jest wirtuozem boksu, ale nie jest też Abrahamem. Huck kiedy chowa się za gardą, to się chowa, ale jak rusza naprzód to jest gorąco. Tu jest podobny do Chisory.
Podsumowując:
Dla mnie Huck to Niemiecki miszczunio z bardzo dobrym zapleczem jakim jest wujcio. Afolabi też nie jest jakimś wirtuozem, ale jest dużo lepszym pięściarzem.
UrbanHorn napisał też fajną rzecz, a mianowicie agresja Serbo-Niemca. To jest oczywiście zaleta kiedy się to robi czysto, a Marco jak pisałem kilka dni temu bardzo niewiele ciosów lokuje czysto. Reszta to faule, za które inny zawodnik dostałby 2 może nawet 3 ostrzeżenia punktowe.
Liczę na Ole, ale pewnie Hukić wygra na punkty.
Tak pełna dominacja i w ogóle tylko co to zmienia jak mi się nie podoba jak on boksował . Wygrał bo jest większy ,silniejszy ale boksersko mi się nie podoba . Może mam na niego jakieś uczulenie ale wydawało mi się że sam się w tamtej walce zataczał w późniejszych rundach przy wyporwadzaniu tych swoich cepów . Ale jak mówie pożyjemy zobaczymy w tym wypadku akurat się nie upieram , może sie co do niego myle .
Jakie cepy, ja tam widziałem potężne proste którymi konsekwentnie rozbijał Brudova. Kolega chyba naprawdę jest na niego uczulony.
http://www.youtube.com/watch?v=aaiNEDZV4Cs
A to że był większy i silniejszy to nie ma nic do rzeczy.