GRZEGORZ SOSZYŃSKI W NOWEJ GRUPIE
Szykuje się kolejny punkt zwrotny w karierze Grzegorza Soszyńskiego (21-1-1, 10 KO). Nie tak dawno, postanowił on przenieść swoją zawodową przyszłość do USA. Cztery miesiące treningów pod okiem Sama Colonny przyniosły oczekiwany rezultat, podczas swojego pierwszego występów USA Zakopiańczyk gładko wypunktował twardego Rayco Saundersa (22-15-2, 9 KO) na dystansie dziesięciu rund. Wczoraj poinformowano, że Polak podpisał nowy kontrakt z grupą Square Ring Promotions, której szefem jest słynny i wciąż boksujący Roy Jones, Jr.
- Miło nam poinformować, że podpisaliśmy kontrakt na wyłączność z Grzegorzem Soszyńskim. Grzegorz jest pięściarzem walczącym widowiskowo, ma wielki talent i umiejętności. Z przyjemnością poprowadzę jego karierę, gdyż widzę wiele ciekawych możliwości dla niego zarówno tutaj w Stanach Zjednoczony jak i za oceanem - komplementował Polaka słynny pięściarz.
tam takiej szansy nie dostaniecie i was na głęboką wodę nie puszczą,bo się boją.Chyba,że jesteś emerytem to wypuszczą po to,aby zarobić.Tak jak Jackiewicza.Ten Jackiewicz zbija te kilogramy,aby zbijać.Czemu on nie wzmocni się fizycznie na siłowni.Tutaj może być przykład Bute,który też rzuca bardzo dużo,podobnie jak Jackiewicz,ale on ma sylwetkę niesamowitą.
Jackiewicz to łasuch na ciastka- problemy z wagą, sam przyznawał że przed walkami o pasy musiał bardzo dużo zbijać choć nie mówił o tym Łapinowi.
Kostecki koncentrował się na "innych biznesach". Stąd pobyty w więzieniu i kolejne sprawy karne.
Diablo może wygrać walkę o pas z emerytami- Green, Fragomenli.
Wawrzyk, Hutkowski, Kołodziej mają określony poziom i koniec.
Szpilka to prospekt który jedzie "wygrywać sparingi" z Kliczką.
Jeżeli ktoś nie dostaje walki o pas to znaczy że nie ma takiego potencjału. Jest ozdobą show.
"Jeżeli ktoś nie dostaje walki o pas to znaczy że nie ma takiego potencjału."
Większej głupoty dawno nie czytałem. W dzisiejszym boksie, w większości przypadków jest zupełnie odwrotnie.
Żeby zorganizować walkę o pas trzeba dysponować pieniędzmi np. żeby wygrać przetarg.
Po co wyrzucać pieniądze w błoto skoro wiadomo że:
-np. Kostecki nie zrobi kondycji na 12 rund, zajmuje się czymś innym, olewa trenera albo że zamkną go niedługo.
-Kołodziej, Wawrzyk pokarzą podeszwy z przeciwnikiem z lepszej półki.
Wasilewski wie w kogo warto zainwestować.
Jedynie Szpilka pozostaje.
Reszta walczy z Węgrami, emerytami itd.
Myślisz że Polsat będzie kupował walki w których bokserzy 12KP będą "pokazywać podeszwy"?
Kilka takich walk i 12KP może zamykać biznes bo nie utrzyma tylu bokserów.
Boks zawodowy odzwierciedla po części na jakim poziomie jest boks amatorski. A ten praktycznie nie istnieje skoro ŻADEN POLSKI BOKSER NIE JEDZIE NA OLIMPIADĘ !