'NAWET RAY CHARLES WIDZI, ŻE COŚ TU NIE GRA'
Floyd Mayweather (42-0, 26 KO) idzie na całość. 35-letni Amerykanin po raz kolejny - tym razem nie przebierając w słowach - oskarża swego największego konkurenta o stosowanie sterydów anabolicznych. "Money" był jednym z pierwszych krytyków Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Zdania obserwatorów są podzielone - niektórzy sądzą, że Mayweatherem kieruje czysta zazdrość o to, że Azjata wyprzedził go pod względem popularności i ringowych dokonań, inni zaś uważają, że Floyd może mieć rację w swoich przypuszczeniach.
- Gdzie był Manny Pacquiao w roku 1996? Przecież on zaczął karierę szybciej ode mnie. Gdzie był w latach 1997-98? Co on wtedy robił? Zadaję proste pytanie. Tu chodzi o zdrowy rozsądek, nic więcej. Rozwiązanie tej zagadki zajęło mi trochę czasu. Spójrzcie na jego zdjęcia sprzed lat. Jego głowa była mała, a potem nagle urosła? Dajcie spokój. Nawet Ray Charles widzi, że coś jest nie tak z tym g***em. Spójrzcie na jego stare zdjęcia i powiedzcie mi, że jego głowa nie urosła. Chcecie mi powiedzieć, że to jest naturalne?
- Ja też zmieniałem kategorie wagowe, ale nie byłem w stanie przetaczać się po kolejnych, coraz większych rywalach. Ten skur***** walczył w limicie do 106 funtów, a potem zdemolował Miguela Cotto. I Cotto nie był w stanie rzucić Shane'a Mosleya na deski, ale Pacquiao mógł to zrobić? Coś tu nie gra - dziwi się Mayweather.
- Pamiętacie, co robił Shane Mosley, kiedy brał sterydy? Przetaczał się po wszystkich, demolował każdego. Zdziwiło mnie to, więc zabrałem głos. Kiedy to zrobiłem, wszyscy mówili "Floyd się go boi". Potem odebraliśmy mu możliwość korzystania z niedozwolonych środków i co mi zrobił? Nic, załatwiłem go! To wszystko [dokonania Pacquiao - przyp. red.] g**** prawda i dobrze o tym wiecie!
- Nawet moi rodacy są za nim. Amerykanie kibicują przyjezdnemu. Mam wierniejszych kibiców w Wielkiej Brytanii. Wszyscy wiecie, że to g**** prawda. Ludzie mówią mi "Mamy gdzieś, czy on coś bierze. Chcemy zobaczyć walkę! Mamy gdzieś twoje zdrowie i twoją rodzinę". Ku***, nic z tego. Ja dbam o swoją rodzinę. Oni będą ze mną, kiedy wszyscy inni się odwrócą. Kiedy moja kariera się zakończy, pójdziecie swoją drogą i będzie pisać o następnym skur****u - powiedział Mayweather. W odpowiedzi na słowa Boba Aruma, który zapewnia, że Manny Pacquiao bez problemu zgodzi się na wszelkie testy antydopingowe, "Money" stwierdził "Bob Arum jest zawodowym kłamcą".
Jakoś nie jest to zbyt powszechnie wiadome, że Pacquiao w stosunku do Cotto czy ODH ustalił w kontrakcie limit W DNIU WALKI i Cotto nie mógł ważyć więcej niż 147 funtów! A przecież on walcząc w limicie 140 lbs, w dniu walki ważył 157 lbs. Każdy pięściarz zbija na wagę, ale w dniu walki waży normalnie 10-15 lbs więcej, inaczej jest odwodniony i nie w pełni sił.
Samo zrobienie limitu 145 lbs na wadze, to nie jest aż taki problem, ale ważyć 147 w dniu walki? To była prawdopodobnie najniższa waga Cotto w trakcie walki w całej jego zawodowej karierze.
Myślę, że Pacquiao wygrałby z Cotto nawet bez takich oszukańczych sztuczek, jednak pewnie nie aż tak wyraźnie.
Ciekawi mnie czy do do innych przeciwników także ustalane było ile mogą ważyć w dniu walki.
A ja zawsze myślałem że głowa maleje od stereoidów, głowa, móżg, jądra.
Floyd jest cwany ale bez dowodów to tylko pieprzenie głupot.
Zastanawia jedynie ta siła ciosu Pacquiao, bo przecież półśredni/junior średni Mosley mówiący, że nikt go tak mocno nie bił jak Manny, to jest podejrzane. No i Alex Ariza.
FMJ przerzuca piłeczkę na stronę Pacmana unikając komentarzy na własny temat. Tymczasem nie jest objawieniem stwierdzenie, że znakomita większość zawodowców bierze. Nie ma więc sensu dyskusja wypuszczana przez Floyda.
Na tym poziomie "chłopcy" biorą i różnić ich może to, na ile dobrze i mądrze się maskują.
Kariera Pacmana to - promotorsko majstersztyk, sportowo oszustwo, chociaż Pacquiao z pewnością ma i tak potencjał, żeby być w czołówce P4P.
Floyd w 1993 roku zdobywając Golden Gloves ważył również 106 funtów.
http://boxing.about.com/od/amateurs/a/mayweather_amat.htm
Atakuje Pacmana, że ten miał ogromne skoki wagi.
W 1994 roku Floyd ważył już 112 funtów, a w 1995 już 125 funtów, czyli w ciągu 2 lat przytył 19 funtów (8,6 kg). Całkiem sporo.
Czy Manny bierze koks? Tylko głupiec napisze, że tak, skoro nie ma na to jednoznaczego dowodu. Śmieszy mnie tok rozumowania Mayweathera.
1. Pije do testów, że bez nich nie ma walki.
Wystarczy na you Tube wpisać Manny Pacquiao drug tests i na pierwszym filmiku Pacman oficjalnie ZGADZA SIĘ NA TESTY. Floyd jednak twierdzi, że nie.
2. Ostatnio w wywiadzie dla HBO w programie Speaking Out Floud powiedzial otwarcie, że nie da Pacmanowi więcej niż 40 mln USD i nie zgodzi się na inne żądania finansowe. Jest to śmieszne, ponieważ wpływy z samego PPV na gali Mayweather-Oscar de la Hoya wyniosły
$136,853,700. Do tego dodajmy reklamy, sponsorów, wpływy z innych tv tytułem wykupienia praw do transmisji i mamy niewyobrażalne pieniądze. Wydaje mi się, że walka Pacquiao-Mayweather wygenerowałaby dużo większy zysk niż ta z Oscarem. Patrząc więc na to z obiektywnej strony, to Floyd stawiając zaporowe warunki chyba nie chce tej walki, albo przynajmniej czeka, aż Manny się zestarzeje i straci swoje atuty.
Floyd jest bokserem czysto technicznym. Bazuje co prawda na refleksie, ale po zmodyfikowaniu stylu jeszcze długie lata będzie topowym zawodnikiem, jak Hopkins. Manny to wiatrak. Szybkość, wydolnośc i refleks traci się najszybciej. Za parę lat Pacman może być już tylko workiem do obijania.
Pamietajmy,ze zlapani zostali Roy,Evander,Shane,James Toney czyli absolutna smietanka tego sportu.Jest to kwestia coraz lepszych srodkow maskujacych niedozwolony doping.
Tylko,ze rzucanie pomowieniami bez dowodow nie ma zadnego sensu.
Moze swiadczyc jedynie,ze chec Floyda do stoczenia walki z Paquiao nadal jest taka sama jak chec Aruma do dogadania sie...
Czyli zerowa.
Przy okazji oczyscilby boks z oszusta ze spuchnieta glowa i polozyl kres niekonczacym sie dywagacjom...
A powtarzanie,ze ja jestem grzeczny a on nie- chyba nikogo nie przekona.
Floyd trochę bredzi, ale z drugiej strony zastanawiam się czemu Pac-man po prostu nie zrobi tych głupich testów. Będzie po wszystkim i pięknisiowi skończą się argumenty. No chyba, że jednak jest coś na rzeczy... ?
Pacman zgodzil sie na testy juz ponad rok temu.
Autor komentarza: BYKZBRONXU2011 Data: 02-05-2012 12:34:32
Floyd ma racje...Pacman sie szprycuje.Marquez z nim wygral ..Pierdolony biznes,,
Widziales go ze strzykawka w rece?
rzeczowo na poziomie to opisałeś
Floyd wyjdzie do Paca bo nie odpuści takich pieniędzy ale wyjdzie do paca pod odsiadce w razie porażki wytłumaczenie gotowe ze wiezeinie zniszczyło mu kariere itd
i nie przywiązywał bym zbytnio uwagi do słów że nikt tak mocno nie bił go w karierze jak Pac , Shane z paciem był już wypalony i jego odpornośc na pewno była na dużo niższym poziomie niż pare lat wcześniej
nie zdziwe sie jak w niedziele powie ze nikt nie bił go tak mocno jak Canelo
głowa mu urosła ... tekst roku
Akurat Manny nie miał jakiegoś gigantycznego skoku wagi, ale dopingowiczem jest/był. Tak jak zresztą Floyd. Gigantyczna większość sportowców wyczynowych, czy to amatorskich czy zawodowych jedzie na dopingu i to jest codzienność tak totalna, że aż niedorzecznością są te wszystkie gadania, badania i zakazy...
Nawet jesli duzo w tym bylo psychologicznych gierek i wzmacniania znaczenia ewentualnej wygranej nad Miguelem to i tak jest to ciekawsze oblicze Floyda.
Natomiast powrot do oskarzen ,z ktorych Floyd juz sie wycofal nie posuwa sprawy walki z Mannym ani o krok do przodu-wrecz przeciwnie.
Ciekawe tez,ze dla niektorych rzucanie oskarzen automatycznie stawia pomawiajaca osobe w gronie "czystych".
Pacman tak odporny na ciosy ? Oglądałeś jak leżał na filipinach ???
Ja sam nigdy nie wiem co o tym myśleć . Ktoś kto tak przeciętnie zaczynał i kogo nokałtowali przeciętniacy nie mógł nagle stać się bardziej odporny na ciosy czy w ogóle geniuszem boksu .
Kto trenował i widział przyzwoitych bokserów wie że albo ktoś się wyróżnia i ma to we krwi albo nie i nie zmienisz zupełnie boksera .
Floyd co by o nim nie mówić wydaje mi się bardziej naturalnym talentem .
Z kolei patrząc na to z drugiej strony sterydy to za mało żeby tak zmienić zawodnika jak zmienił się Pacman .
Zresztą sterydy to przestarzały doping . Zdziwiłbym się jeśli podawali by takie gówno Pacmanowi . Mayweather gada ale też pewnie na tym się zna i dobrze wie że dziś zaczynająs się czasy dopingu genetycznego i innych bajerów . Sterydy to biorą osiłki na siłowniach , sportowcy z trzeciego świata a Ci najlepsi ewentualnie tylko na dokładkę ; )
rakowski
Pacman tak odporny na ciosy ? Oglądałeś jak leżał na filipinach ???
Ja sam nigdy nie wiem co o tym myśleć . Ktoś kto tak przeciętnie zaczynał i kogo nokałtowali przeciętniacy nie mógł nagle stać się bardziej odporny na ciosy czy w ogóle geniuszem boksu .
Kto trenował i widział przyzwoitych bokserów wie że albo ktoś się wyróżnia i ma to we krwi albo nie i nie zmienisz zupełnie boksera .
Floyd co by o nim nie mówić wydaje mi się bardziej naturalnym talentem .
Z kolei patrząc na to z drugiej strony sterydy to za mało żeby tak zmienić zawodnika jak zmienił się Pacman .
Zresztą sterydy to przestarzały doping . Zdziwiłbym się jeśli podawali by takie gówno Pacmanowi . Mayweather gada ale też pewnie na tym się zna i dobrze wie że dziś zaczynająs się czasy dopingu genetycznego i innych bajerów . Sterydy to biorą osiłki na siłowniach , sportowcy z trzeciego świata a Ci najlepsi ewentualnie tylko na dokładkę ; )
Orlando Salido przeczy twojej teorii, na początku kariery 5 razy przegrywał przed czasem.Każdy bokser to indywidualny przypadek. Niektórzy są jak Taylor zaczynają świetnie ,porażki ich niszczą a inni się uczą , z większą masą mięśniową ,siłą fizyczną, mocnym karkiem,bywa, że rośnie odporność.
Paquiao byl dzieciakiem wlozonym do ringu z ulicy.
Skad mial miec umiejetnosci,przygotowanie fizyczne czy taktyke?Pewnie przewracal sie w rownym stopniu z glodu jak po ciosach.
Floyd byl od dziecka w bokserskiej rodzinie,szkolony przez Floyda Seniora.
Ich starty do kariery sa nieporownywalne.
W każdym razie, zaciera się nawet granica między dozwoloną suplementacją, a zakazanym dopingiem. Po staremu pozostaje to, że bogaty sobie poradzi z tymi zakazami, więc tylko w tym znajduje sens tego, co napisał wyżej KOSTROMA ;)
Inna bajka - czy Pacquiao jest "geniuszem boksu"? Nie, on jest promotorskim genialnym wynalazkiem. Prawdziwy obraz półśredniego Pacquiao można zobaczyć w walkach z Marquezem, ewentualnie z Clotteyem.
Zobaczymy co pokaże w walce z Bradleyem, bo jeśli nie ma jakichś dziwnych zapisów w kontrakcie, to faktycznie Manny pokaże gdzie jest jego miejsce w kategoriach 143-147 lbs.
Pięściarze nie dożywaliby trzydziestki jakby dać im całkiem zielone światło.
Nie znaczy to oczywiście, że jest czysty - znaczy to, że dobór argumentów jest słaby.
Pacman w sposób naturalny tracił, i siłę, i szybkość, kiedy przechodzić kategorie wyżej.
Jaki jest Floyd, każdy widzi i wie. Dlatego podnieca się tym, co mówi w niby-wiarygodnym wywiadzie dla HBO jest dobre dla gawiedzi. W ogóle co to za absurdalne założenie, że tam jest prawdziwy, a gdzie indziej udaje?
Ah ten Marquez. Walka z Marquezem nie nie pokazała. Po prostu on mu nie leży, a ludzie rzadko przyjmują proste rozwiązania do wiadomości :)
Floyd wygaduje takie głupoty,że się śmiać chce czasami.Lubię go,bo zawsze robi zamieszanie i każdy chce oglądać go w ringu.Jak mówi,że gdzie był Pacquiao w 1996 itp.Kogo to kur...a obchodzi.A gdzie był Martinez,a gdzie teraz jest.Dzięki treningom na sali i w ringu można w każdej chwili przeskoczyć na wyższy poziom,czy Floyd tego nie rozumie.On ma czasami swój świat MONEY TEAM.Za dużo ma kasy.Najlepiej jakby zbankrutował i może nauczyłby się moresu.Mydlenie oczu.Niech nie pieprzy tyle o PAcquiao,tylko niech da świetną walkę z Cotto.
Te walki mnie najbardziej interesują,ale wiemy,że będą jeszcze gale w Niemczech i Danii.
Mayweather vs Cotto 5 Maj
Bute vs Froch 26 maja
nikt z nas nie wie kim on jest.
mozna jedynie oceniac pewne jego zachowania ktore niekoniecznie sa szczere.
ktos widzi tylko "sonofoebiczow" i punków w jego wypowiedziach a inny zauwazy sponsoring wielu imprez charytatywnych i nie tylko charytatywnych
Mayweather rzeczywiscie potrafi skutecznie skupiac zainteresowanie i generowac zyski niedostepne dla innych.
Jednak tak naprawde kim jest Floyd nie wiemy nie tylko my ale nawet on sam,bo maski,ktore pokazuje publicznie sa czesciowo manipulacja a czesciowa pogubieniem sie Floyda jako czlowieka.
Trudno uwierzyc np. w pelna rezyserie spiec z ojcem,z Merchantem czy przemyslenie rasistowskich video.
Tu niestety widac czlowieka i jego problemy...
na szczescie nie przeklada sie to na jego profesjonalizm
...Tu niestety widac czlowieka i jego problemy..."
Wiekszosc z nas ma problemy, prawdopodobnie wszyscy. Czy uwazasz, ze Floyd ma ich wiecej lub ich specyfika jest ekstremalnie inna? Moze tak, ale niekoniecznie. Z tego co wiem, wiekszosc informacji na temat Floyda, jego zachowan sa sterowanymi wrazeniami majacymi na celu tylko i wylacznie jedno - MONEY...
Jezeli kiedykolwiek slyszysz wypowiedzi ludzi, ktorzy znaja Floyda prywatnie lub mieli z nim blizsza stycznosc, sa to bardzo pozytywne wrazenia, okreslajace Mayweathera jako sympatycznego goscia...goscia z duza iloscia pieniedzy...
ponadto jeśli jesteś lekarzem to napewno masz pojęcie o całej gamie suplementów oraz "legalnych" w USA środków opartych na hormonach, te pierwsze bierze każdy sportowiec nawet amatorzy
witaminy, mikro i makroskładniki (chociażby węglowodany czy białko w proszku - odżywki, zioła itp - to jest na porządku dziennym
sterydami najczęściej są srodki oparte na testosteronie lub inne EPO oraz HGH (wyżej opisany hormon wzrostu)
Co do zwiekszania masy i wspomagania się własnie suplementami i odżywkami to nie podlega wątpliwości, sam mozesz sobie kupic takie rzeczy, różne boostery, nawet boostery testosteronu oparte na takiej roślince (coś tam terestis).
Jezeli chodzi jednak o te "przypuszczenia" floyda to raczej jasne jest, że ma na myśli własnie "sterydy" i hormony.
Niby na oko wyczuwasz kto co stosował?
Nie żartuj, rzekomy lekarzu.
Po co testy antydopingowe jak takie bystrzaki jak ty popatrzą i wiedzą.
hehehe
Masz 100% racji w wielu sportach KILKA dni przed ważeniem się BARDZO mało pije! Po zejściu z wagi uzupełnia się płyny by zemdleć z odwodniania! Wymuszone kruczki przez menagerów powodowały że Pacman wiele razy walczył z umierającymi z pragnienia przeciwnikami będącymi na granicy zasłabnięcia.
Zobaczcie walkę z Marquezem - zawodnik ważący mniej więc nie zbijał WODY do ważenia. Nagle inaczej wygląda boskość Pacmana.
http://bieganie.pl/?cat=11&id=3359&show=1
Ja sam nigdy nie wiem co o tym myśleć . Ktoś kto tak przeciętnie zaczynał i kogo nokałtowali przeciętniacy nie mógł nagle stać się bardziej odporny na ciosy czy w ogóle geniuszem boksu ."
A ty oglądałeś, czy tylko piszesz, co ci ślina na język przyniesie? KO z Singsuratem w Tajlandii było po ciosie na dół, więc nijak nie można mówić o ogólnej odporności. Natomiast dechy z Torrecampo na Filipinach to przecież był kabaret. Manny został podwójnie "znokautowany", równocześnie ciosem w jaja i uderzeniem z byka. Nigdy wcześniej, ani nigdy później nie widziałem "nokautu" wynikającego z dwóch fauli zadanych jednocześnie.
I piszę to jako umiarkowany sceptyk kariery Paca.
Nie uwazam.Uwazam,ze to klasyczne problemy dzieciaka z patologicznej rodziny.Nie wdajac sie w szkicowanie portretow psychologicznych,na ktore nie ma tu miejsca napisze,ze nie uwazam Floyda za zla czy zepsuta osobe.
To tylko niedojrzaly 35-latek ,ktory wciaz jest chlopcem mimo,ze ma juz wlasna rodzine.
A ,ze jest inteligentny,potrafi byc dowcipny ,ma parcie na szklo i swietnie sprzedaje swoje walki to juz zupelnie inna historia.
Po 2 i najważniejsze. Nie ma chyba zawodowego boksera, który niczego nigdy nie wziął. A ile tego było i kiedy to mało ważne, bo ważne jest to co komu udowodnili (czytaj kto się dał złapać) Jestem pewien, że Floud nie nie zgodziłby się na badanie wariografem jak musiałby odpowiedzieć na pytanie: Czy choć raz w życiu wziąłeś jakąś niedozwoloną substancję wspomagającą organizm ?
Pozdrawiam !