'KLICZKOWIE ZABILIBY MITCHELLA'
Powracający do boksu po skomplikowanej kontuzji dłoni Travis Kauffman (22-1, 17 KO) z uwagą śledził sobotnie poczynania Setha Mitchella (25-0-1, 19 KO). "Mayhem" nie bez problemu pokonał Chazza Witherspoona, ale to zwycięstwo nie zrobiło żadnego wrażenia na Kauffmanie. "Wielka Nadzieja Białych" uważa Mitchella za słabego pięściarza, którego jedynym argumentem jest zwierzęca siła.
Pochodzący z Pensylwanii Kauffman twierdzi, że zawodnik grupy Oscara De La Hoi nie miałby żadnych szans z panującymi braćmi Kliczko, a podczas ewentualnej konfrontacji z jednym z nich mogłoby dojść do tragedii.
- Mitchell to zwykły bum! Przyjacielu, jestem dla ciebie za szybki. Mógłbyś nie przetrwać ze mną pierwszej rundy – prowokuje Kauffman.- Chazz walczył nierozsądnie i dlatego został znokautowany. Owszem, Mitchell jest potwornie silny, ale zupełnie nie ma umiejętności bokserskich. Bracia Kliczko by go zabili… - zakomunikował Kauffman, który 1 czerwca zmierzy się z Charlesem Davisem.
Seth jest silny to widać ale na Kliczków to duuuuuzzzooo za mało. Oczywiście nie skreslam Setha bo to młody ambitny pięściarz i nalezy dać mu szansę.
Data: 30-04-2012 09:17:41
Głupi i prowokujący tytuł artykułu."
Dlaczego? Przecież tytuł odpowiada treści.
Porażka ...
żaden z tych w ostatnych latach nic nie pokazał w Europie