WŁADIMIR: 'JESZCZE TRZY-CZTERY LATA'

7 lipca na 32-tysięcznym „Stade de Suisse Wankdorf” w Bernie, jednej z aren Euro 2008, Władimir Kliczko (57-3, 50 KO) stanie do rewanżowego pojedynku z Tonym Thompsonem (36-2, 24 KO). 36-letni posiadacz pasów federacji IBF, IBO, WBA i WBO w wadze ciężkiej zapowiada, że ponownie znokautuje rywala, a zwycięską serię chce kontynuować jeszcze przez trzy-cztery lata.

- Znokautowałem Tony'ego cztery lata temu i obiecuję, że zrobię to ponownie. Ta walka była dla mnie niełatwym doświadczeniem. Thompson pokazał dobry boks, ale to ja okazałem się silniejszy. W okresie od tamtego pojedynku stałem się jeszcze lepszym pięściarzem. Czuję siłę i motywację, aby występować jeszcze minimum trzy-cztery lata. Sądzę, że jestem jeszcze polepszyć mój boks i sprawić jeszcze wiele radości milionom moich kibiców w całej Ukrainie - mówi młodszy brat 40-letniego Witalija, mistrza świata WBC.

Pierwszy pojedynek Kliczki z 40-letnim dziś Thompsonem odbył się w lipcu 2008 roku w Hamburgu. Ukrainiec wygrał przez nokaut w 11. rundzie. Od tamtego czasu Amerykanin stoczył pięć zwycięskich walk, „Dr Stalowy Młot” sześć.

3 marca 2012, Dusseldorf: Konferencja prasowa podsumowująca ostatnią walkę Władimira Kliczki - starcie z Jeanem-Markiem Mormeckiem (KO 4)