'NIE JESTEM SZALEŃCEM, NIE WRÓCĘ DO BOKSU'
Redakcja, Nagranie własne
2012-04-26
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Warszawie Mike Tyson (50-6, 44 KO) potwierdził, że jest w nielicznym gronie tych, którym nie przeszkadza obecna sytuacja w wadze ciężkiej. - Mógłbym mówić, że jestem od kogoś lepszy, ale chodzi przecież o to, żeby być najlepszym w danym okresie. Obecnie najlepsi są bracia Kliczkowie - tłumaczy 46-letni Amerykanin, który opowiedział też o obecnych życiowych priorytetach oraz swoich oporach przed powrotem do uprawniania boksu...
Tyson jest bardzo inteligentny, widać to po jego wypowiedziach :) hmmm..dodam jeszcze od siebie iż nie uważam aby on przestał kochać boks, po prostu teraz patrzy z innej perspektywy, w końcu trzeba wiedzieć kiedy skończyć, ale, że on boksu nienawidzi ?!, bzdura !, tylko tak gada :D, jestem tego pewien, każdy kto włożył w to tyle wysiłku, zapamięta to na zawsze.
pajacu Mika nie było w domo jak jego córeczka udusiła się kablem od bieżni wiec nie wypisuj tuaj farmazonów !!!