FLOYD: AUGUSTUS NAJTRUDNIEJSZYM RYWALEM

Floyd Mayweather Junior (42-0, 26 KO) jak zawsze stara się być oryginalnym i po raz kolejny wspomniał o najtrudniejszym pojedynku w trwającej już szesnaście lat karierze. Wybór nie padł na Mosleya, De La Hoyę, Judaha czy Castillo. Kontrowersyjny "Pretty Boy" wskazał… Emanuela Augustusa, który dzisiaj legitymuje się następującym rekordem – 38 zwycięstw, 34 porażki, 6 remisów.

Wspomniana walka niepokonanego Floyda z "Pijanym Mistrzem" [pseudonim Augustusa] miała miejsce w 2000 roku w Detroit. Aktualny lider rankingu bez podziału na kategorie wagowe pokonał boksera z Chicago przez techniczny nokaut w 9. rundzie, ale po drodze musiał się napracować, by rozmontować defensywę rywala walczącego w nieszablonowy sposób.

- Najtrudniejszą walkę w karierze stoczyłem z Emanuelem Augustusem. On był wymagającym przeciwnikiem. W tamtym czasie byłem aktywnym pięściarzem i walczyłem co trzy, cztery miesiące. Jednak przed pojedynkiem z Augustusem miałem dziewięć miesięcy przerwy [w rzeczywistości niespełna siedem przyp. red.], a on walczył regularnie. Sprawił mi wtedy sporo kłopotów. W każdym razie to była wspaniała noc -  wspomina 35-latek, który 5 maja zmierzy się z Miguelem Cotto.


Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Darxoon1
Data: 25-04-2012 15:29:07 
Augustus to piesciarz nieszablonowy - czytac wybitny... ktory wiekszosc swoich przegranych zalicza przez wałek....

O tym Panu sie miał sie film krecic... ktos ma jakies info na ten temat?
 Autor komentarza: sliver84
Data: 25-04-2012 15:54:13 
Ale pierdzieli...
 Autor komentarza: Matys90
Data: 25-04-2012 16:15:35 
Dokładnie, Augustus to kawał świetnego pięściarza, tyle że bez promotora został solidnym journeymanem. Polecam walkę z Micky Wardem z 2001!
 Autor komentarza: JamesBlad
Data: 25-04-2012 16:16:08 
Z Castillo szczególnie 1 na pewno była łatwiejsza... Z Oscarem też...Gada by gadac
 Autor komentarza: Matys90
Data: 25-04-2012 16:18:33 
A o tej opinii Floyda słyszałem już dużo wcześniej, także nie wymyślił tego przed walką z Cotto.
 Autor komentarza: JamesBlad
Data: 25-04-2012 16:24:44 
To nie ma znaczenia kiedy to wymyślił, bo to zwykła zagrywka w celu ukazania wielkości Floyda, który przecież z Castillo, czy Oscarem wygrywał bez problemów, najtrudniejszą walkę wygrał w rundzie 9,bzdura i tyle, nie ma o czym gadać.
1 z Castillo była przegrana.
 Autor komentarza: ArktycznaMalpa
Data: 25-04-2012 16:27:50 
floyd wygral 1 walke z castillo 1 runda z kontuzja a w 2 go obil z de la hoya wygral bardzo wyraznie dla kogos kto sie troche zna tylko laicy moga mowic ze de la hoya to wygral;d

easy work!
 Autor komentarza: Fuchs23
Data: 25-04-2012 16:39:33 
To z Oscarem De la Hoyą Mayweather miał jakieś wielkie problemy? Rozumiem, że niektórym imponują serie ciosów w powietrze ale chyba nie o to chodzi w tej dyscyplinie.
 Autor komentarza: Champion20
Data: 25-04-2012 16:45:43 
Floyd dlatego tak mówi ponieważ tę walkę wspomina najlepiej, bo najlepiej wchodzi się na szczyt i najlesze są wspomnienia z dawnych czasów. Oscar dostał baty wyraźne w walce z Mayweatherem wogole nie mógł go trafić wygrał góra max 4 rundy w tej walce
 Autor komentarza: rakowski
Data: 25-04-2012 17:20:08 
Oscar w tej walce faulował.Szedł do przodu i nie patrzył,czy zadaje ciosy prawidłowo,czy nie.Natomiast Floyd Mayweather ogrywał go prawym prostym jak dzieciaka.Dokładał sierpowe czy bił kombinacje,kiedy było trzeba.Odchylał się i świetnie chodził na nogach.To jest boks i każdy dostaje ciosy Oscar też trafiał,jednakże Floyd wygrał tą walkę zasłużenie.Przecież walki z Oscarem czy Castillo,to nie były najtrudniejsze,bo on w tych walkach nie był zagrożony w żadnym stopniu przegraną przed czasem.Walczył na dystans i operował swoimi najlepszymi akcjami.Chociaż trzeba przyznać,że te walki był wyrównane,ale Floyd wygrał zasłużenie.Każdy ma wyrównane walki i też trudne.Zobaczcie sobie na Muhammada Ali,Fraziera,Haglera,Hearnsa,Durana,Leonarda itp.Nikt w zawodowym boksie nie ma łatwych walk i w każdej walce ma się lepsze i gorsze momenty.Jeśli wygrałeś walkę wyraźnie,a ktoś mówi,że za dużo przyjąłeś,to nie ma pojęcia o boksie,bo to jest sport kontaktowy.Jeśli miały nie inkasować żadnych ciosów,to musiały zadawać ciosy i uciekać przez 12 rund,a tego nikt by nie chciał.Nawet Roy swoim najlepszym okresie dostawał mocne ciosy.Tylko,że on zadawał ich więcej,ale i kapitalnie ich unikał.
 Autor komentarza: KidDynamite
Data: 25-04-2012 18:20:27 
Autor komentarza: sliver84
Data: 25-04-2012 15:54:13
Ale pierdzieli...



Widziałeś tą walkę w ogóle czy patrzysz na rekord z boxreca jak większość tutejszych znawców?

http://www.youtube.com/watch?v=wvkRpykP6mQ

Fajny highlight - w 02:51 Augustus rozwala Floydowi (!) nos.
 Autor komentarza: pankracy
Data: 25-04-2012 18:22:39 
Z Oscarem punktowałem 115-113 dla Moneya ale jego 1 walkę z Castillo oglądałem chyba 4 razy i za każdym razem wychodzi mi taki sam wynik czyli 116-112 dla Castillo.
 Autor komentarza: YipMan
Data: 25-04-2012 18:25:17 
echh panowie użytkownicy, paru z Was ma ogromną wiedze o pięściarstwie i świetnie sie na tym znacie, ale widać że większosci z Was brakuje empirycznej wiedzy o tym sporcie i nigdy nie zrozumiecie pewnych rzeczy. To czy ta walka, czy tamta była dla kogos najtrudniejsza w karierze, nie zależy od tego iloma pkt. ja wygrał, czy ile przyjął, ale od tony czynników, etpau kariery piesciarza, pewnosci siebie danego dnia samopoczucia, wielu kolejnych rzeczy które wynikaja w trakcie pojedynku. Trywialnie stwierdze ze moze ta była dla niego najtrudniejsza, bo dostał sraczki tego dnia.... ;) Chodź to fakt, że Floydzik lubi bredzić tu trzeba uszanowac jego wybór.
http://www.youtube.com/watch?v=bxIX_cnCK4U&feature=related
Tu walka w całosci do wglądu, jak ktoś nie widział.
 Autor komentarza: Mario1977
Data: 25-04-2012 19:17:57 
Tematy typu "Floyda nie da się pokonać" czy ten obecny są rzucane tylko dla podgrzania atmosfery. Walke z Augustusem widziałem i nie choć nie była to deklasacja to jednak pamiętajmy ze dzialo sie to 12 lat temu, a od tego czasu Floyd zrobił wielkie postępy. Ktos napisał o Oscarze. Dla mnie Oscar zostal osmieszony. Najtrudniejsza walka to bezsprzecznie z Castillo, bo "przegrana" choc w rekordzie tego nie widac. Floyd nie będzie dla wielu najlepszy, dopoki nie obije Pacmana, ktory tylko na niego moze sie przygotowac w 100% co ostatnimi czasy widac wyraźnie.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 25-04-2012 19:37:42 
@pankracy
Jakim cudem wychodzi Ci 116-112, skoro obojgu zawodnikom odjęto punkty za faulowanie? Może 115-111?
 Autor komentarza: Maynard
Data: 25-04-2012 19:37:50 
Z jednej strony Floyd lubi pogadać sobie czasem trochę od rzeczy. Jednak z drugiej, Augustus jest bardzo niedoceniany, a bywał fantastyczny, kiedy był w formie. Na pewno byłby w czołówce swojej kategorii przez wiele lat, gdyby nie brak mocnego promotora i walki łapane na tydzień przed.

Na pewno postać warta nakręcenia filmu.

polecam znakomity artykuł z The Ring:
http://ringtv.craveonline.com/blog/172301-emanuel-augustus-and-boxings-tale-of-unrequited-love

i oczywiście nasze forum;)
 Autor komentarza: gat
Data: 25-04-2012 23:53:00 
Augustus to niesamowity pięsciarz.

Bez promotora nie miał szans na sukces.

Z promotorem byłby wielokrotnym mistrzem świata.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.