MOSLEY: BĘDĘ NAUCZYCIELEM

Shane Mosley (46-7-1, 39 KO) po raz kolejny odpowiedział swoim krytykom. 40-letni Amerykanin zapewnia, że pieniądze nie są dla niego motywacją i to nie dla dolarów podjął rękawicę rzuconą przez Saula Alvareza (39-0-1, 29 KO). 5 maja "Słodki" będzie mógł udowodnić swoje racje. 

- Finansowo jestem ustawiony, więc cokolwiek by się nie działo, będę żył w komfortowych warunkach i w dobrym zdrowiu po odejściu na emeryturę – zapewnia weteran, który ma za sobą serię trzech pojedynków bez zwycięstwa [porażka z Mayweatherem i Pacquiao oraz remis z Morą przyp. red.].

O pokoleniowej przepaści pomiędzy Mosleyem i Alvarezem świadczy fakt, że syn byłego mistrza świata, Shane Junior, jest… rówieśnikiem "Canelo".

- Mój syn, Shane Junior, jest rówieśnikiem Alvareza. 5 maja wcielę się w rolę nauczyciela. Zawsze lubię przebywać w gymie, utrzymanie dobrej formy fizycznej jest dla mnie czymś naturalnym. Jestem pewny siebie, udowodnię krytykom, że byli w błędzie. Wciąż mogę walczyć! – po raz kolejny przekonuje nas Mosley.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: cop
Data: 24-04-2012 15:11:34 
Niestety, ale Mosley jest juz calkowicie innym piesciarzem w wieku czterdziestu lat, niz tym jakiego pamietamy ze wspanialych pojedynkow z Oscarem De La Hoya czy wielu innych. Patrzac na jego poczynania w walce z Pacquiao, mozna bylo domuyslac sie tylko tego, jakie psychologiczne zmiany zaszly w jego przypadku. Boks zawodowy to nie tylko kwestia przygotowania fizycznego ale rownie wazne jest mentalne nastawienie do kazdej walki. Zawsze podziwialem umiejetnosci Mosleya, jego szybkosc, dynamike, technike i strategie przygotowana na kazda okazje. Mowiac to wszystko, mlody Saul Canelo Alvarez bedzie dominowal caly pojedynek i systematycznei wykanczal Shane'a, ktory jezeli dotrwa do konca walki, bedzie to i tak sukces. Niestety wiek w nizszych kategoriach wagowych jest bardzo istotny i niemalze niemozliwoscia jest przelamanie te bariery. Oczywiscie mlodosc i energia Alvareza a takze fakt, ze tak olbrzymia masa pieniedzy juz kreci sie dookola meksykanskiej gwiazdy, beda tymi elementami wiszacymi w powietrzu przez cala walke.
Reasumujac, niezwykle interesujace spotkanie mlodej gwiazdy z legenda boksu zawodowego. Pamietam podobnego typu systuaje, ktore pozostaly w pamieci fanow na zawsze, np. pojedynki De La Hoya - Chavez.
 Autor komentarza: Hrabia
Data: 24-04-2012 15:34:37 
Ja też tak mam, chodzę do pracy wyłącznie dla przyjemności - nie dla pieniędzy.
 Autor komentarza: goldengloves
Data: 24-04-2012 16:19:00 
Wg mnie Mosley nie jest taki przekreślony. Walka z Pacem to zupełnie inna bajka. Manny bije z odwróconej pozycji, jest piekielnie szybki i ma niesamowitą ofensywę. Myślę, że Mosley wygra ten pojedynek. Jest bardzo inteligentnym bokserem, niezwykle doświadczonym, dynamicznym, silnym i świetnie wyszkolonym technicznie. Jeśli przygotuje się na 12 rund, i nie nastawi się na KO, to wypunktuje Alvareza. Widziałem walki Cynamonowego i nie ma on aż takiej szybkości i techniki jaką dysponuje Słodki. Jest on faworytem tylko dlatego, że jest mistrzem świata i będzie walczył na gali Moneya, który organizuje ją w meksykańskie święto. Nie zapominajmy, że Alvarez jest meksykaninem i jest to otoczka jaką tworzą organizatorzy do propocji gali.
 Autor komentarza: Fryto666
Data: 24-04-2012 16:40:13 
Pisałem już o tym parę miesięcy temu, ale powtórzę jeszcze raz. Dokładnie jak napisał cop, psychika odgrywa ogromną rolę w boksie, moim zdaniem nawet większą niż przygotowanie fizyczne. W tej walce Mosley nie będzie pod takim napięciem jak był w walkach z Mayweatherem i Pacquiao i dlatego uważam, że powinien zaprezentować się lepiej. Nie mówię, że Mosley wygra walkę, ale nie zdziwię się jeśli sprawi Rudemu sporo problemów i pare razy nim wstrząśnie.
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 25-04-2012 04:49:11 
Szybkie Ko na Mosleyu..Jak Pacman potrafil go usadzic.To co zrobi Canello ,który ma silniejszy cios..
 Autor komentarza: Drago
Data: 25-04-2012 09:20:58 
A ja na przekór opiniom powiem, że walka bez wyraźnego faworyta jak dla mnie. Alvarez na punkty.
 Autor komentarza: Dumel
Data: 25-04-2012 14:56:01 
zobaczymy, może wróci jak Zab ; D
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.