'STEVENSON MOŻE WYGRAĆ Z KAŻDYM'
Emanuel Steward jest zachwycony umiejętnościami swojego podopiecznego - Adonisa Stevensona (18-1, 15 KO), który w nocy z piątku na sobotę błyskawicznie rozprawił się z kolejnym groźnym rywalem, Noe Gonzalezem Alcobą (28-2, 20 KO). Legendarny szkoleniowiec jest przekonany, że już wkrótce 34-letni "Superman" będzie uznawany za najlepszego pięściarza w kategorii super średniej.
Stevenson marzy o walce z championem federacji IBF - Lucianem Bute (30-0, 24 KO), a jego trener uważa, że nawet rumuński gwiazdor nie da rady Adonisowi. Istnieje jednak spore prawdopodobieństwo, że "Superman" pójdzie w innym kierunku - jeśli Andre Ward (25-0, 13 KO) nie stanie wkrótce do walki z obowiązkowym pretendentem Anthonym Dirrellem (24-0, 21 KO), federacja WBC może wyznaczyć Stevensona i młodszego brata słynnego "Matrixa" do pojedynku o wakujący pas.
- Myślę, że Adonis może pokonać każdego w limicie 168 funtów, również Luciana Bute. Może wygrać z każdym w tej kategorii - przekonuje Steward. - On posiada wrodzony instykt, którego nie można się nauczyć. Jest też bardzo dokładny. Taki bokser trafia się raz na pokolenie.
Bute oraz Ward to wybitni oraz uznani bokserzy, ktorzy sa w elicie tego sportu (Top 25 P4P).
Ale trudno nie pomarzyc: Ward vs Bute albo Ward vs Stevenson o mistrzostwo swiata w Kanadzie! Bell Center by sie wypelnil do ostatniego miejsca (22 tysiace+), a PPV sprzedawaly be sie jak swieze buleczki w Ameryce Polnocnej.
Wilczewski walczył z Curtisem Stevensem, a nie z Adonisem Stevensonem :)