MORENO ZDEKLASOWAŁ DE LA MORĘ
W swoim pierwszym występie na terenie Stanów Zjednoczonych Anselmo Moreno (33-1-1, 12 KO) udzielił surowej lekcji boksu znakomitemu Vicowi Darchinyanowi, który jeszcze nie tak dawno zaliczany był do czołówki bez podziału na kategorie wagowe. "Chemito" obiecał, że jego druga wizyta w USA zaowocuje jeszcze bardziej spektakularnym pokazem i nie minął się z prawdą. Kilka chwil temu na gali w El Paso panamski champion po raz dziesiąty obronił tytuł mistrza świata federacji WBA Super w wadze koguciej, zmuszając do poddania twardego Davida De La Morę (24-2, 17 KO).
Niesamowita szybkość, wyczucie dystansu i świetna obrona Moreno szybko doprowadziły pretendenta do frustracji. Już w drugiej rundzie Meksykanin po raz pierwszy zapoznał się z deskami. Drugi nokdaun miał miejsce w rundzie szóstej po kapitalnej akcji championa. Tym razem De La Mora był mocno naruszony i musiał walczyć o przetrwanie. Doświadczony "Chemito" nie poszedł na całość i skupił się na dalszym rozbijaniu przeciwnika, co kompletnie odebrało "Moricie" wolę zwycięstwa. 23-letni De La Mora po ósmej rundzie wrócił na narożnika zrezygnowany, a chwilę później poddał się, nie widząc sensu kontynuowania pojedynku z lepszym o klasę rywalem.
Wcześniej na tej samej gali doszło do sporej niespodzianki. Trzykrotny pretendent do tytułu mistrza świata w wadze super średniej, Librado Andrade (30-5, 23 KO), przegrał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie z kompletnie anonimowym Rowlandem Bryantem (16-1, 11 KO).