McCLINE DLA SZPILKI W BYDGOSZCZY?
- Na dziś pewne jest, że Artur Szpilka stoczy kolejną walkę 2 czerwca w Bydgoszczy. W ciągu najbliższego tygodnia powinniśmy poznać jego rywala - mówi promotor polskiego pięściarza wagi ciężkiej Andrzej Wasilewski. - Wymarzonym przeciwnikiem "Szpili" jest w tym momencie Jameel McCline, który cztery razy walczył o mistrzostwo świata. Amerykanin jest na naszej liście - zdradza szef grupy 12 Round KnockOut Promotions.
23-letni Artur Szpilka (10-0, 8 KO) na zawodowym ringu stoczył do tej pory 10 walk. Wygrał wszystkie, w tym osiem przed czasem. 10 czerwca nowa gwiazda polskiego boksu pojedzie na sparingi z mistrzem świata Władimirem Kliczką (57-3, 50 KO). Kilka dni wcześniej "Szpila" zaprezentuje się polskiej publiczności. Na gali w Bydgoszczy podopieczny trenera Fiodora Łapina ma stoczyć walkę cięższą od wszystkich poprzednich.
W tym momencie nie wiadomo jeszcze, kto będzie rywalem Szpilki. - Karierę Artura będziemy prowadzić jeszcze bardziej starannie niż Krzysztofa Włodarczyka, dlatego bardzo blisko współpracujemy z telewizją Polsat. Z naszym partnerem konsultujemy każdy krok i krótko mówiąc teraz czekamy na akceptację nazwisk, które zaproponowaliśmy - wyjaśnia Wasilewski.
Z obozu Szpilki padły trzy propozycje. - Podaliśmy trzy nazwiska, każde z nich wiąże się z określonymi kwotami i są to bardzo duże pieniądze, ponieważ chodzi o pięściarzy znanych i amerykańskim, i polskim kibicom - przekonuje menedżer Szpilki. - Polsat prawdopodobnie w tej chwili wszystko przelicza, być może czeka na decyzję działu finansowego, a ja, kiedy tylko dostanę z Polsatu informację "chcemy tego albo tego, płacimy tyle i tyle", natychmiast wybranego dżentelmena będę próbował związać z nami kontraktem na walkę - dodaje Wasilewski.
Promotor Szpilki zdradza, że kandydatem numer jeden jest doświadczony Jameel McCline (41-11-3, 24 KO). - Dwa metry wzrostu, 40 wygranych walk, osiem czy dziewięć porażek, cztery razy walczył o mistrzostwo świata. Bokser drogi, bo walczy dla stacji Showtime. Teraz czeka na to, czy spełnimy jego żądania finansowe - charakteryzuje Wasilewski.
Bilans 41-letniego Amerykanina to 41 zwycięstw (24 przez nokaut), 11 porażek i trzy remisy. Na rozkładzie McCline ma m.in. Michaela Granta, Shannona Briggsa i Mike'a Mollo. - Jego walkę z Mollo widziałem na żywo. Odbyła się na tej samej gali, na której Andrzej Gołota przegrał z Rayem Austinem - wspomina Wasilewski.
Szef grupy 12 Round KnockOut Promotions z bliska obserwował też starcie Amerykanina z Rosjaninem Nikołajem Wałujewem. W styczniu 2007 roku, w szwajcarskiej Bazylei, McCline po raz trzeci stanął przed szansą zdobycia tytułu mistrza świata i po raz trzeci przegrał. Wcześniej, w grudniu 2002 roku, miał dość po 10. rundzie walki z Władimirem Kliczką, a dwa lata później przegrał na punkty (decyzja niejednogłośna) z Chrisem Byrdem. Swojej czwartej szansy ewentualny rywal Szpilki nie wykorzystał w październiku 2007 roku, ulegając na punkty Samuelowi Peterowi z Nigerii.
Kwota, jakiej Amerykanin żąda za przyjazd do Polski pozostaje tajemnicą. - Powiem tylko tyle, że pięściarze, którzy najlepsze lata już raczej mają za sobą, ale cały czas mają rozpoznawalne, telewizyjne nazwiska, z Ameryki wyjeżdżają za kilkakrotnie większe pieniądze niż te, za jakie boksują u siebie - ucina Wasilewski.
Wybrać rywala dla Szpilki Polsat powinien w ciągu najbliższego tygodnia. - Każdy ze wskazanych przez nas przeciwników będzie bardzo dobry, ale najbardziej chcielibyśmy, żeby był nim McCline. "Za" jest trener Łapin, Artur jest bardzo "za" i twierdzi, że to jego wymarzony rywal. Naprawdę poważnego przeciwnika dostanie też będący już w czołowej "piętnastce" świata Andrzej Wawrzyk (25-0, 13 KO). Andrzej i Artur chcą wspólnie podbić wagę ciężką - podsumowuje Wasilewski.
Źródło: Sport.pl
--------------
a tak się polsat zarzekał kilka dni temu, a tu proszę, wsypa.
Data: 20-04-2012 19:09:48
A dopiero co Polsat złożył oficjalne oświadczenie, że w żaden sposób nie ingeruje w wybór przeciwników dla Polaków na galach Wolak Boxing Night. Więc jak to w końcu jest?
Właśnie...o to jest pytanie.
Co do wyboru McCline'a - super dla Szpilki. Nazwisko a jednoczesnie zawodnik bez wiekszych juz aspiracji do jakichkolowiek sukcesow. Nie wiem czy pamietacie jego walke z Arreola?
Ale dobrze, że piszesz "hipotetycznie", bo do tej walki nigdy nie dojdzie ze względu na ilość siana jaką chciałby dostać Toney.
Data: 20-04-2012 19:26:13
Jak zauwazylem, Szpilka jest tutaj popularnym piesciarzem i pomimo, ze jak do chwili obecnej stoczyl zaledwie pare walk, to szum wokol jego osoby jest kreowany w odpowiedni sposob. Ktokolwiek sie tym zajmuje, wykonuje dobra prace...lol...
....................
Wyjaśnie ci jak dziecku - to Szpila wykonuje te prace swoimi walkami.
nie ośmieszaj się:)
Nie wykonuje tego walkami z prostej przyczyny - nikogo solidnego nie pokonał.
cop nie rozumie popularności bo tutaj nie mieszka. Łopatologicznie idzie to tak:
Szpilka jest dresiarzem, kibolem, przedstawicielem 'jebać policję'. Większość fanów gal wojaków to dresiarze z swoimi laskami z tapetami na twarzy i spieczonym na solarium ciałku. To łatwo zauważyć na trybunach. To taka polska hołota kibicuje Szpilce a nie fani boksu. To wśród nich znajduje poparcie - wśród idiotów, których w pewnym sensie uosabia. Również fani boksu w Polsce to w dużej części blokowisko, dresiarze, proste typy, imbecyle. To łatwo zauważyć na tym forum gdzie tak subiektywnie oceniając - prawie połowa to przedstawiciele takich grup. Nickami sypał nie będę, ale to nie byłoby trudne.
To w sumie smutne jednak Szpilka po prostu pokazuje kim są fani boksu w Polsce. Niedzielni kibice, którzy znają nazwiska "Tyson" "Gołota" i myślą, że to byli wybitni pięściarze (co prawda to wszystko subiektywne przy czym to nie zmienia faktu, że czytać się nie da tych komentarzy "tyson by rozjebał...".
Każdy kto mieszka w Polsce i ma trochę oleju w głowie to ogarnie te związki i zauważy te zależności.
Póki co Szpila prowadzony jest bardzo dobrze a Wasyl wie ,że teraz to Włodarczyk i Szpilka przynoszą/będą przynosić największe zyski jego grupie więc musi pakować w nich sporą kasę.
Nawet jeśli nie McCline to i tak podejrzewam ,że będzie ktoś i tak niezły jak na 11 walkę Artura.
Za dużo materiałów dostajecie o Adamku czy Szpilce i w głowach się za bardzo miesza.
Boks wydaje się mordobiciem ale często w tym sporcie wiele wynika z różnych zjawisk panujących w społeczeństwie (fale zawodników/mistrzów, kibice, popularność). Niedzielny kibic sportu popijający piwko i oglądający Lige Mistrzów się do tego nie nadaję gdyż ten sport w głębi jest bardziej skomplikowany i wysublimowany niż się wydaje. W tym tkwi jego piękno.
Ale HeadCrusher pisze w większości prawdę. Może sam lubisz Szpilkę i razi Cię zaliczenie do grupy dresiarzy. Tak więc lepiej gdyby napisał, że głównie oni kibicują Szpilce. Chociaż może lepiej nie uogólniać bo będzie zadyma na forum ;-) Ja szczerze powiedziawszy z definicji mam problem z sympatyzowaniem z ludźmi pokroju Szpilki czy Kosteckiego.
Data: 20-04-2012 20:13:29
No cóż, przykro mi ale z wszystkich ludzi, których znam i którzy przepadają za Szpilką żaden z nich nie jest ogarnięty. Większość to debile, którzy potrafią zbliżać się do 30stki i przeżywać czy lepszy jest Real czy Barca."
Teraz nie rozumiem. To 30 latek nie może interesować się piłką nożną?
Mi zainteresowanie piłką trochę opadło po przekroczeniu 21 roku zycia (około). Teraz też oglądam mecze, ale boks to bez dwóch zdań sport nr 1.
Czyżby jestem ewenementem ? Nie sądzę. Nie wolno więc tak upraszczać Staram się też nie oglądać 100 wywiadów itp.
Nie szukam w boksie bratniej duszy , bratniego charakteru : )
Tylko ciekawych pięściarzy a Szpilka kiedyś wspomniał ,że odżegnuje się od dawnego środowiska i to mi wystarczy , nie mam zamiaru robić dalszych analiz , szukać nieścisłości w jego wypowiedziach itd.
Co już o nim wiem mi wystarczy i teraz kibicuję mu jako pięściarzowi.
cop@
Wyjaśnie ci jak dziecku - to Szpila wykonuje te prace swoimi walkami."
Woooow...ktos mi cos wyjasnia i to w tak interesujacy i intelektualny sposob...lol... Nie mam zadnej specyficznej opinii dotyczacej Szpilki, gdyz tak naprawde z mojego punktu widzenia, piesciarz ten jeszcze nie istniej w skali swiatowego boksu i te jego pare walk nie jest jeszcze istotnych, aczkolwiek lubie jak zostaje mu budowana kariera poprzez dobieranie odpowiednich nazwisk (Beck & McCline), jak rowniez jego walki na naszym rynku. Mysle, ze oprocz Polakow, niewiele osob wie o Szpilce i jeszcze mniej dba o niego w tym momencie, ale to moze sie zmienic wraz z kolejnymi zwyciestwami...
Popularnosc jego oceniam tylko poprzez pryzmat tego co czytam na tym forum, gdyz niczego innego w jezyku polskim nie czytam a nie widzialem zbyt wiele informacji o Szpilce na jakimkolwiek innych portalach... Dlaczego jest o nim tak duzo tutaj? Nie wiem i mnie to nie interesuje a te sprawy typu "wiezienie" i "dresiaki" czy tez "kibole" sa mi zupelnie obce i mowiac szczerze nieistotne...lol...
Czy istnieją jakieś obiektywne przesłanki pozwalające stwierdzić ,że Szpila posiada wyjątkowy talent,predyspozycje fizyczne ,które być może pozwolą w przyszłości znależć się wśród najlepszych przedstawicieli swojej dywizji?Czy raczej jest dobrze zaprojektowanym produktem marketingowym?
Pewnie jednak ten styl będzie się zmieniał na rzecz bardziej bezpiecznego.
Póki co przyjemnie taki nietypowy styl oglądać , chociaż stawiam ,że zmieni się na bardziej bezpieczny.
wielka propaganda!!!
tej walki nie bedzie!!!
Wasilewski wybierze rywala z rekordem (15-8-12 KO) - ( mocno bijacy Rmun z duzym odsetkiem KO lol) i powie cos w stylu:
" negocjacje z McCline byly zaciete i trwaly do ostatniej chwili, proponowalismy mu warunki ktorych nie da mu nikt ale uznal ze to zbyt duze ryzyko.."
....lol....
A Ty to kto? Bogaty syneczek? Kto dał Ci prawo klasyfikowania ludzi?
Może dla Ciebie ktoś kto wypije w twojej obecności piwo to juz ''dres i patologia''?
Osobiście lubię Szpilkę, gdyż ciekawią mnie jego walki, zawsze coś się dzieje. Wiem, że jak obejrze to obojętnie czy wygranaczy porażka to nie pożałuje.
Data: 20-04-2012 20:31:28
HeadCrusher
Kurwa koles zdrowo pierdolniety jestes.Nawet mi ciebie zal,takim idiotom trzeba pomagac a nie ich gnebic.
Tyson,Golota nie sa wybityni? Pewnie pajacu wedlug ciebie to adamek jest super bokser kurwa ktory obija samych leszczy.
Jak znam zycie to pewnie jestes jakims marynym studecina ktory ledwo przechodzi z roku na rok a co tydzine jezdzi do mamusi na obadzik.
Ale dlamnie jestes zwykla kurwa i tyle.
w sumie mozecie mnie zbanowac mam to w dupie.
kiedys to forum bylo ok a teraz... cop i inne debile......... "
Wypowiedź kulturalnego człowieka.
PS Nie wiem jak było na forum "kiedyś", ale skoro takie wypowiedzi takie jak twoja były na porządku dziennym to znaczy, że zmiany są na lepsze.
Data: 20-04-2012 20:32:10
"Czy istnieją jakieś obiektywne przesłanki pozwalające stwierdzić ,że Szpila posiada wyjątkowy talent,predyspozycje fizyczne ,które być może pozwolą w przyszłości znależć się wśród najlepszych przedstawicieli swojej dywizji?Czy raczej jest dobrze zaprojektowanym produktem marketingowym? "
Pisalem , juz wiele razy , ze na podobnym , badz lepszym poziomie niz Szpilka jest wielu zawodnikow w wielu innych krajach. Z tego co nam wiadomo , to Szpilka nie mial zadnych wielkich osiagniec w amatorstwie , a to co do teraz pokazal w pojedynkach zawodowych z powiedzmy sobie szczerze zawodnikami mniej niz przecietnymi nie jest wstanie dac nam jednoznaczna odpowiedz. Pamietam poczatki braci w ich karierach zawodowych , po bogatej karierze amatorskiej, w ich pojedynkach bylo wiecej tego " czegos" co pozwalalo nam na rokowanie wielkich sukcesow.
...w sumie mozecie mnie zbanowac mam to w dupie.
kiedys to forum bylo ok a teraz... cop i inne debile......... "
lol...ten "cop i inni debile" kreuja atmosfere tego forum a swa kultura wypowiedzi i wiedza przewyzszaja takich jak ty - chlopcow z intelektualnej piaskownicy...lol...
Przeczytaj jeden swoj "komentarz" by zauwazyc jak bardzo twoje IQ odstaje od tych zaliczanych do "homo-sapien"...
http://www.youtube.com/watch?v=-TK7O0Anflg
:D
adam77 "Tyson,Golota nie sa wybityni? Pewnie pajacu wedlug ciebie to adamek jest super bokser kurwa ktory obija samych leszczy."
Gołota to od wybitnych Łomot przez duże Ł dostawał :)
Data: 20-04-2012 21:03:51
adam77 "Tyson,Golota nie sa wybityni? Pewnie pajacu wedlug ciebie to adamek jest super bokser kurwa ktory obija samych leszczy."
Gołota to od wybitnych Łomot przez duże Ł dostawał :)
Ale toczył też boje z takimi mistrzami jak Byrd czy Ruiz i w moim odczuciu obydwie te walki wygrał. Nie wspominając już o wojnach z Riddickiem Bowe (które niestety skończyły się niefartownie delikatnie mówiąc). Ale Gołota też potrafił być efektowny i nieprzewidywalny, między innymi także dla tego zyskał tak ogromną popularność. Jego walka z Mikiem Mollo też przejdzie do historii...
Ja bardzo cenie Golote, dla mnie tez jest dwukrotnym mistrzem swiata, ale wybitny nie był. Dla naprawdę wybitnych zabrakłoby określeń i epitetów nieprawdaz ? Jak Gołota wybitny to i Adamek.
Mnie również ciekawi jak potoczy się kariera Szpilki i oczywiście mu kibicuję - a robi prywatnie, kim jest, i jaką ma przeszłość... to jego broszka. Nie mówię tego z grzeczności, albo dlatego, że tak wypada. Po prostu nie ciekawi mnie to.
Ładna pogoda? U mnie burzowo i pada! :)
Wariatkrk
Ale Twój koment właśnie prowokuje do dalszego bałaganu.
Data: 20-04-2012 20:53:30
HeadCrusher
A Ty to kto? Bogaty syneczek? Kto dał Ci prawo klasyfikowania ludzi?"
Taka cecha mojego wykształcenia jako socjologa ;) Co prawda już robię to hobbystycznie ale jednak.
mocuch, nie przecze, dlatego piszę o większości. Ja sam Szpilkę oceniam w kategoriach 'talent przed którym sporo pracy'. Mi chodzi o tych , którzy się nim podniecają, są jego fanami.
Data: 20-04-2012 21:12:02
Mocuch
Ja bardzo cenie Golote, dla mnie tez jest dwukrotnym mistrzem swiata, ale wybitny nie był. Dla naprawdę wybitnych zabrakłoby określeń i epitetów nieprawdaz ? Jak Gołota wybitny to i Adamek.
Z taki postawieniem sprawy się zgodzę :)
twoja ocena Gołota Tyson jest najgłupesza co tu czytałem!
gubisz się i starasz się to sprostować lecz niewyszło ci to!
widzisz !
ty nie masz zadnych argumetów i skończ pieprzyć głupoty..
Data: 20-04-2012 21:26:46
"Sorry guys, dla mnie prawdziwy champion musi reprezentować wielkość przez całą karierę. Dlatego Tyson jako całokształt to zmarnowany potencjał a nie wybitność."
Kompletna bzdura, niemal każdy champion u schyłku swojej kariery przeżywa kryzys i albo zakończy karierę w odpowiednim momencie albo nie. Ale to w żaden sposób nie umniejsza ich ich osiągnięć. Roy Jones Jr też nie był wg. Ciebie wybitnym bokserem?
"A Gołota? Sorry on nawet nie był nigdy w czołówce."
Kolejna kompletna bzdura której nawet nie warto komentować...
ad tego mam żone a ty kolege pasuje tobie ?
Dokładnie chodż lubie Gołote ale wytłumacz to baranowi który zwie się sociologiem..
To bardzo dużo wiesz jak się pisze he he
Zaimponowałeś mi no nie moge..
...w sumie mozecie mnie zbanowac mam to w dupie.
kiedys to forum bylo ok a teraz... cop i inne debile......... "
Nie no bez przesady. Akurat cop to jeden z użytkowników, którzy dzięki swoim (czasem kontrowersyjnym) wypowiedziom potrafi rozruszać dyskusję. Poza tym wiedzę na temat boksu ma dużą, więc nie wiem po co tu obrażanie.
Jeśli dojdzie do walki McCline- Szpilka to bardzo się zdziwię. Wasyl już tak ma, że zapowiada duże nazwiska, a potem kończy się na "niebezpiecznym czołowym Słowaku". Tak było z Diablo- Tarver, zapowiadali też przez jakiś czas walkę z RJJ w Ergo Arenie, a skończy się ostatecznie na rewanżu z Czarodziejem. Dlatego też nie wierzę w znane nazwisko dopóki nie zobaczę go ze Szpilką w ringu.
Niekoniecznie, szczyt Tysona gdy był 'wybitny' to zaledwie pare lat i kilka pojedynków. Potem następował spadek i jego napompowano fani ciągle go tłumacza. Był postacią szalenie medialną ale nie wybitną w sensie stricte sportowym. Mówisz o 'ostatnich latach kariery' tylko, że u Tysona te kilka lat trwało od walk z Holyfieldem do końca kariery czyli prawie 10 lat a przecież już w walce z przeciętnym Busterem Douglasem był 'nie sobą'.
A RJJ? No sorry to zupełnie inny przykład całokształtu kariery i nawet ostatnio nie przegrywa z ofiarami losu jak McBride i pokazał pare sztuczek na czołowym cruiserze - Lebiediewowi...
Spoko tylko niedenerwuj się.
Data: 20-04-2012 21:43:30
"Niekoniecznie, szczyt Tysona gdy był 'wybitny' to zaledwie pare lat i kilka pojedynków."
Autor komentarza: Deter
Data: 20-04-2012 21:47:14
"Tyson był wybitny, ale ta wybitność trwała krótko."
To wszystko się zgadza ale oczywiście w żaden sposób nie umniejsza jego geniuszowi.
- Jesteś gotowy walczyć z młodym polskim talentem jakim jest Szpilka?
Jameel McCline: Nie udało się z Andrzejem Gołotą, którego uważam za mojego przyjaciela i trochę mentora, to może się uda ze Szpilką. Ale powiedzmy sobie szczerze od razu - nie mam zamiaru służyć Szpilce jako stopnia do wspinania się w karierze pięściarskiej. Jak przyjadę do Polski, to tylko bardzo dobrze przygotowany i za dobre pieniądze. Za mniej niż 100 tysięcy dolarów nie ma co ze mną rozmawiać. Przyjadę tylko wtedy, kiedy będę wiedział, że z nim wygram, że wyjdę na ring gotowy. Wspinam się powoli w górę drabinki wagi ciężkiej, nie ma miejsca na wpadki z tymi, którzy boksu dopiero się uczą.
- Co wiesz o Szpilce?
Niewiele, nie oglądałem jego walk, chyba raz byliśmy w tej samej sali treningowej. Ale co ja muszę wiedzieć o chłopaku, który ma, jak czytam, 22 lata i tylko dziesięć walk? Nic o nim nie muszę wiedzieć. Ja zapomniałem z boksu więcej niż on się go nauczył. Ale za lekcje, nawet te bolesne, trzeba zapłacić. Trenuję obecnie z Kevinem Johnsonem, z Joe Hanksem, jest plan bym zawalczył 27 kwietnia. Ale walka ze Szpilką może to zmienić.
Data: 20-04-2012 22:01:42
Dlaczego dostałem ostrzeżenie? Za cytat ?
Za wulgaryzmy, proste...
ty chyba sobie kpisz?
Na jakiej podstawie twierdzisz że Adamek by wygrał z gołotą jak by byli w prome?
Pytam powaznie i bez urazy...
Gołota prime to Gołota niestabilny emocjonalnie. A nic tak nie wkurza jak zawodnik bijący z kontry, który jest szybszy i walczy na wstecznym. Gołota nie wytrzymałby psychicznie i by uciekł albo zostal zdyskwalifikowany za brudne sztuczki. Zresztą dostał remis z Byrdem który nie jest specjalnie lepszy od Adamka a w dodatku mniej mobilny. W KO na Adamku nie wierzę gdyż jest zbyt twardy, przyjmował bomby Kliczki i poza siłą odrzucającą nie był specjalnie zamroczony i nie tracił świadomości. Zarazem Andrew nie miał potężnego ciosu, miał przyzwoity cios. Gdyby Andrew wytrzymał emocjonalnie to i tak mógłby być wypunktowany gdyż on potrafił się twardo bić ale nie mądrze, rozsądnie i umiejętnie boksować.
jezeli jestes takim znafca to powiedz mi co szpilka ma wspolnego z "JP"?????
Adamek jak by dostał bomby od Gołoty to by było nie ciekawie..
mi się wydaje że Gołota z łatwością by sobie poradził ale dzięki za wytłumaczenie!
Są wątpliwości i zawsze będą, ale to bez znaczenia. Mieliśmy Gołotę, mamy Adamka a za chwilę będzie śzpilka może ktoś inny (mieliśmy, Saletę i Sosnę, mamy Wawrzyka). Adamek jak by się zastanowić to pokonał nie tylko krzyśka ale i Banksa (czołówka rankingowa), I Granta któremu na starość zaczęło się wieść dobrze fartem. Ale on jest tu po parę zeta i parę walk a Gołota miał realne szanse w realnych walkach i on powinien, a to co zrobi Adamek to bonus dla kibiców.
Ale ja nie uzywalem wulgaryzmoW, tylko ten adam77. On nie dostał a ja dostałem? Chyba kogoś głowa boli.
Pisząc ,że Tyson nie jest wybitny to tak jak gdyby powiedzieć ,że Adamek mistrz lhw i cruiser nie był bardzo dobrym bokserem bo w hw nie prezentuje się już tak imponująco jak dawiej absurd prawda?
Jeżeli jesteś inteligentnym honorowym gościem wycofasz się ze swojej niefortunnej wypowiedzi jeżeli nie będzie to świadczyło ,że jesteś zacietrzewionym ,zawziętym chamem!
Trzeba zrozumiec że u pewnej części kibiców ciągle panuje mit Andrew. Ja patrzę na to chłodnym okiem i twierdzę że Golota był pięściarzem najwyżej solidnym ! Cały jego mit o "cudownej " technice i jego popularność opiera się na walkach z cieniem Riddicka Bowe. Jestem przekonany że Gołota prime dostałby straszne lanie od Arreoli . Chris by go zamęczył a Andrzej padłby psychicznie dość szybko .
Widziałem te video , spoko ...ale z całym szacunkiem czy powinno się robić hightlighty po kilku walkach? ;s spokojnie , nie napalajmy się tak :)
Jak sobie tam chcecie , walke obejrzę , nie ważne kim będzie ten bum... bo napewno przeciwniki wymieniony wyżej nim nie będzie. Kurcze , ale jakoś nie napalam się na tego szpile , ale jakieś , k.o chętnie obejrzę.
Tak czytam te twoje wpisy i zastanawiam się skąd ty powyciągałeś te twoje wnioski odnośnie Gołoty ,Adamka i ,,niemobilnego,, Byrda.
Byrd to jeden z bardziej niewygodnych bokserów właśnie ze względu na swoją mobilność i giętkość w ringu.
Gołota z Byrdem wygrał!
Wie ktoś ile zarabia np;Szpilka,Wawrzyk czy Kosteczki za walki i le ma podstawy na miesiąc tak mniej więcej???
Młodszy Kliczko tym mobilnym Byrdem zamiatał ring . A Andrew w najlepszej swojej walce dał mu wyrównany pojedynek...
No ponoć dorabiają po bramkach żeby Wasylowi dopłacić za promocję i przyszłe wpływy... a Cygan więcej bo miał biznes dobrze prosperujący...
Kliczko pozamiatał ring mistrzem świata Byrdem,zresztą jak wieloma innymi.
Ja nie rozpatruję wielkości Byrda ,bo wielki nie był ,ale czołówka Hw w pewnym okresie musiała się z nim liczyć,Gołota walkę z Byrdem wygrał !
Tak samo boksersko nie wygrał walki z Ruizem, powinien dostać majstra ale w samej walce był gorszy.
@Kostroma, nie zamierzam wycofywać się z swojej opinii tylko dlatego, że Ty jej nie zrozumiałeś.
@LegiaPany, Twój nick i ten post świadczy tylko o tym, że mam rację. A szpilka sympatyzuje z zespołem "Firma" który przecież promuje "JP".
Mam na myśli coś innego! Byrd był jedynym z mistrzów który nie stanowił dla Gołoty fizycznego zagrożenia! Andrzej mógł pokazać w tej walce wszystko co miał i pokazał . A wystarczyło to tylko do lekko naciąganego remisu na korzyść Byrda. Przeciętny Povetkin niedługo później kompletnie porozbijał Byrda ! Golota nie był nigdy wielkim bokserem ! Był rozpoznawalnym pretendentem na poziomie Quendo, McCline ,Botha i nic więcej.
Byrd ma na rozkladzie Tue,McClinea,DaVarylaWilliamsona,Oqunedo,Holyfielda,remis z Golota, wygrana z Viatalujem Kliczko!!!!!!!!! Adamek za cala swa "mobilnoscia ringowa" moze mu buty czyscic.Naprawde
Co do ewentualnego wyboru McCline jako przyszlego rywala dla Szpilki,to rozumiem pobudki Wasyla,ale ja osobiscie wolalbym zobaczyc mojego ulubionego Gita z kims mniej znanym,ale nie tak wyboksowanym
nie ulaga watpliwosci że był wybitny a kto ma inne zdanie to widocznie lubi ping ponga!
Tyson byl wybitne umiejetnosci i zdobyl wszystko w boksie zawodowym.Czy mogl osiagnac wiecej,pewnie tak,ale mogl tez mniej...
Dobrze to napisałeś!
POZDRAWIAM...
poprostu niewiem?
Ale wiem że na nim się wychowałem i dzieki niemu interesuje mnie boks!
Defakto za małolata nielubiałem boksu bo był w modzie Bruce lee ale z biegiem lat zmieniło się..
POZDRAWIAM
Wydaje mi się ,że Tyson spokojnie wpisuje się w definicję wybitności:))
nie wiem, jak Adamek miałby poradzić sobie z lewym prostym Gółoty Prime, który był jednym z najlepszych w historii tego sportu.
Mike Tyson - DOMINATOR lat 80ych. Pomimo dziwek, alkoholu i dragów.
Mistrz muusi być... coś tam.. całą karierę.
Acha.
Np. Ali i Jego walki z Berbickiem i Holmesem. Ten to dopiero nie był Prawdziwym Mistrzem. Kiepas po prostu.
Data: 20-04-2012 22:51:00
@LegiaPany, Twój nick i ten post świadczy tylko o tym, że mam rację. A szpilka sympatyzuje z zespołem "Firma" który przecież promuje "JP".
ehmmmm....swiadczy o czym???? A fakt ze "firma" zrobili mu piosenke rowniez nie wskazuje 100% na jakies (aktualne) zwiazania z jakas chuliganka, wiec o co chodzi? Po prostu chlopaki z "firmy" sie nim podjarali i zrobili mu "entering song", mial powiedziec "nie, nie chce"? A poza tym wiem ze on sie juz od czasu jakimis wybrykami nie interesuje......uuuuu bledy przeszlosci tak ogromne ze nie mozna mu dac 2giej szansy, no nie???
Krytycy Szpilki jaraja sie nim mniej wiecej tak samo jak i zagorzali kibice......ja po prostu powtarzam zeby mu dac czas do 20 walki i wtedy mowic lub pisac czy jest material na mistrza czy nie, a nie hejtowac od razu a'la "wyborcza".
Data: 20-04-2012 22:19:31
Mocuch
Ale ja nie uzywalem wulgaryzmoW, tylko ten adam77. On nie dostał a ja dostałem? Chyba kogoś głowa boli.
Tylko sie nie popłacz,dostales ostrzezenie co mama na to powie!!??
Golota moze i nie byly wybitynym bokserem ale Tyson na pewno tak!!!
Wladimir Kliczko
Witalij Kliczko
Aleksander Powietkin
Robert Helenius
Tomasz Adamek
Aleksander Dimitrenko
Chris Arreola
Denis Bojcow
Tony Thompson
Ruslan Czagajew
Tyson Fury
Dereck Chisora
Eddie Chambers
Alexander Ustinow
David Haye
I powiem tak, ten okres świetności Tysona był zbyt krótki by mógł zaświadczyć o całości jego kariery. I gdybym miał stworzyć top wagi ciężkiej w historii to Mike wylądowałby poza 15.
Gołota jedynie pokonal Nicholsona, reszta to staruszki , zawodnicy wyboksowani a z wieloma przeciętniakami się męczył (Pouha, Sanders). Jego cios był przeciętny. Poza tym co do "Z Byrdem walczył z jedną ręką" no proszę, kto mu kazał?
Legiapany, tak oczywiście to o niczym nie świadczy. Podobnie o sympatyzowaniu z innymi więźniami i pozdrawianiu ich publicznie.
Ja cię już nie rozumiem?
Uważasz że lata 90 były gorsze od teraz
Z Tysonem teraz by się pogubili zobacz Jaka jest teraz posucha w HW i nie gadaj głupot prosze cię bo co do niektórych faktów zgadzam się..
Proponuje przeanalizować dokładnie lata 90 a te obecne..
Mike Tysone był naprawde dobry..to ewenement!!!!
PEACE..
W 1986 r. został mistrzem świata wagi ciężkiej organizacji WBC. W 1987 r. był już najlepszym pięściarzem wagi ciężkiej wszystkich federacji. Tyson wygrał swoje pierwsze 19 zawodowych walk przez nokaut, z czego 12 walk wygrał w pierwszej rundzie.
Tytuły
Junior Heavyweight Champion Igrzyska Olimpijskie 1982
Narodowy Golden Gloves Champion Heavyweight 1984
Niekwestionowany mistrz wagi ciężkiej (który zdobył wszystkie trzy pasy mistrzostw WBA, IBF i WBC) – 1 sierpnia 1987 – 11 lutego 1990
WBC Heavyweight Champion – 22 listopada 1986 – 11 lutego 1990, 16 marca 1996 – 1997
WBA Heavyweight Champion – 7 marca 1987 – 11 lutego 1990, 7 września 1996 – 9 listopada 1996
IBF Heavyweight Champion – 1 sierpnia 1987 – 11 lutego 1990
Rekordy
Najmłodszy mistrz wagi ciężkiej – 20 lat, 4 miesiące i 22 dni
Junior Olympic najszybsze KO – 8 sekund
Nagrody
Ring Magazine Fighter of the Year – 1986 i 1988
BBC Sports Personality of the Year Overseas Personality – 1989
Ring magazynie "Prospect of the Year" – 1985
W 2011 roku został wprowadzony do Międzynarodowej Galerii Sław Boksu. W 2012 roku na WrestleManii 28 został wprowadzony do WWE Hall Of Fame.
W takim razie chcialybym zobaczyc Twoja liste top15Hw. Jestem ciekwa!
Za ładne oczy mu tego nie dali...
Widzisz Mike to przecientniak można wywnioskować z tego co pisze HeadCrusher...
Bo walczył z amatorami he he!
Trevor Berbick
James Smith
Tony Tucker
Frank Bruno
Bruce Seldon itd..
Nie obracaj kota ogonem ale widze że nie masz zielonego pojęcia i nie wyjezdzaj mi z latam 80 bo napewno jeszcze w piaskownicy z wiaderkiem się bawiłeś..
Zmieniasz fakty i człowieku niechce mi sie już z tobą pisać bo zachowujesz się nienormalnie..
Bez odbioru..
"
Jeśli zarzucasz mi ten fragment to powiedz w którym momencie mylę fakty. W latach 90 przyszła 'nowa fala' i Tyson był już jednym z wielu.
Czekam na liste! Czy moze ciezko ci jest wymienic 15 nazwisk bokserow Hw!
cop, pokaz mi piesciarza z USA ktory jest tak mlody jak szpilka i ma taki rekord, z takimi piesciarzami. Do huja, nawet takiemu Wilderowi sa zbyt osrani zeby dac mu takiego Hadziaganowicia z 0 w rekordzie, czy jak on tam miał.
Szpilka nie jest zauwazony na swiecie ? To czemu Kliczki go zaprosila na oboz? To oni go zaprosili, a nie Wasyl go tam wepchnal na sile. Wiec ejdnak jest zauwazony i slusznie bo obecnie nie ma tak mlodego boksera, tak odwaznie prowadzonego.
Nie do wiary.
Po drugie, jak się odbijają na pięściarzu, którego główną bronią jest szybkość i dynamika - lata imprez, chlania, ćpania, olewania treningów i więzienie?
Jak powiesz, że Tyson lat 90ych dorównywał formą temu z 80ych...
:D:D:D
A tak nawiasem mówiąc, nawet ten słabszy Tyson z 90ych jest uznawany w czołówce 90ych... więc jaki jeden z wielu?????
W rzeczy samej masz racje ale tłumaczyć komuś i przedstawiać argumenty a ten ktoś wyciąga inne wniski to woła o pomste do nieba..
POZDRAWIAM!
No tak, mamisyneka juz nie ma pewnie u mamusi na obiadku...
Wienc sam widzisz HeadCrusher jak dużo KID DYNAMITE itd zaznaczył swoją historie w boksie..
Michael Spinks
To też średniaki he he niechce mi się już pisać bo to groch o ściane!!!
Zgadzam się skopiowałem ale przedstawiłem jakoś..
POZDRAWIAM!
Najpierw wielbisz Go jak Boga boksu.
Potem dowiadujesz się więcej o boksie i stwierdzasz, że był produktem marketingowym i walczył w słabych czasach.
Potem dowiadujesz się jeszcze więcej o boksie - i zauważasz, jakimi niezwykłymi cechami był obdarowany w szczytowym okresie, cechami jakich nie miał nikt inny przed Nim, i nikt inny po Nim. Zaczynasz porównywać bokserów, ich umiejętności, możliwości, fizyczność - i nagle Tyson znowu zaczyna gwałtownie rosnąć.
Cechy, które posiadał Tyson w szczytowym okresie, pozwalały Mu na podjęcie co najmniej wyrównanej walki z każdym championem HW w historii.
Czy mógł osiagnąć więcej? Jasne. Miał potencjał na największego pięściarza w dziejach, i nie wykorzystał tego. Stał się jednak prawdziwą ikoną boksu, obok Alego.
Masz racje i to jest to za co Tysona na całym świecie uwielbiają..
Spinks, Holmes? Spoko, tylko to lata 80 (!!!). W latach 90 Tyson był w szerokiej czołowce ale był już past prime. Jego okres świetności trwał krótko. W latach 90 fartem pokonał takiego Bothę. I nie jestem 'zapędzony w pułapkę' po prostu niektórzy tutaj mają problem z czytaniem ze zrozumieniem i są odporni na wiedzę. Gadacie tak o Tysonie bo to postać wybitna medialnie ale nie wszyscy eksperci podchodzą tak do jego sportowego wymiaru. Jako przykład można podać śp Berta Sugara który w liście 100 najlepszych zawodników P4P dał Tysona na ostatnim miejscu...
Jescze jedna sprawa!
Gdy zaczołem interesowć się Tysonem to żaden nie miał zielonego pojęcia o necie a w wyborczej lub trybunie ludu nie pisali tego i pozwoliłem sobie wkleić pare fragmentów które byłem świadkiem w tamtym okresie oczywiście w tv na talerzu ..
POZDRAWIAM!
PEACE..
Często cztam co czasami napiszesz i się zgadzam ale widocznie w tej kwesti mamy odmienne zdanie..
POZDRAWIAM i życze miłej soboty a ja spadam na plaże!!!
Lennox Lewis
Muhammad Ali
Joe Louis
Joe Frazier
George Foreman
Jack Dempsey
Rocky Marciano
Ezzard Charles
Evander Holyfield
Jack Johnson
Gene Tunney
Sonny Liston
Władimir Klitschko (co prawda wciąż aktywny ale wg mnie zasłuży sobie na to miejsce)
Floyd Patterson
Po tych zawodnikach mógłbym dać tych, którzy spieprzyli karierę na własne życzenie jak Tyson czy Bear a po tych kilku 'skoczków' z niższych kategorii jak RJJ czy
Z tym Władimirem to sobie, że tak powiem ''za żartowałeś'' ?? nie jestem pewien czy Witalij zasługiwałby na miejsce w tej 15 a co dopiero Władimira... z tego co widzę, nie przepadasz za Tysonem, ale czy Ci się to podoba czy nie to jeden z lepszych bokserów wszech czasów chociaż gdy walczył w swojej świetności nie było super mocnych rywali. Co nie zmienia faktu, że zamieszczenie Władimira Kliczki a opuszczenie Mike Tysona jest karygodne według mnie... Tyson z walki z Lewisem mógłby sprawić kłopoty Władimirowi a taki z lat 90 czy nawet walk z Holyfieldem zmiótł by młodszego Kliczkę z powierzchni ziemi w ciągu 1-2 rund...
"Spinks, Holmes? Spoko, tylko to lata 80 (!!!). W latach 90 Tyson był w szerokiej czołowce ale był już past prime."
O co kaman?? Czy ty wiesz co piszesz!!???
Czlowieku zaprzeczasz sam sobie.Gdzies wyzej napisales ze Tyson mial slabych przeciwnikow a teraz piszesz "Spinks,Holmes spoko tylko to lata 80" A moze nie wiedziales ze Mike mial takich rywali
??
Twoje komentarze sa podobne do postu nie jakiego cop ktory pisze duzo ale nie przestawia zadnych faktow,same ogolniki..
Szkoda czasu-sobota..
Według mnie nie masz racji w ocenach i porównaniach Tomka Adamka i Andrzeja Gołoty. Jeśli chodzi o całokształt kariery zawodowej i wymierne wyniki to oczywiście Adamek przewyższa Gołotę ponieważ jest dwukrotnym mistrzem świata. Natomiast jeśli zawężymy się tylko do kat ciężkiej i porównamy talent umiejętności bokserskie warunki fizyczne ogólnie pojmowaną siłę fizyczną siłę ciosu technikę arsenał ciosów lewy prosty balans głowy i tułowia to ja uważam że Gołota przewyższa Adamka. Miał naturalne większe predyspozycje od Adamka do odniesienia sukcesu w wadze ciężkiej. Nie będę się już powtarzał bo wszyscy dobrze wiedzą iż głównym powodem że wymiernych sukcesów nie odniósł była jego słaba psychika. Dla mnie prime Gołoty to jego walki gdy był w pełni zdrów przed kontuzjami które zneutralizowały jego największą broń lewy prosty jeden z najlepszych w historii boksu. A więc gdy był stosunkowo młody. To jest Andrzej z walk z Bowe Grantem Sandersem. I mimo że Andrzej na własne życzenie przegrał z Bowe i Grantem to chyba nikt znający się na boksie nie może sobie wyobrazić że Adamek stoczył by z w / w wyrównane walki jeśli widzieliśmy jak prime Adamek stoczył walkę z zupełnie innym już Grantem - emerytem wolnym wypalonym człapiącym na nogach. Tak samo nie potrafię sobie wyobrazić jak Adamek zniósł by nawałnicę ciosów jeśli do takiej by doszło jaką oglądaliśmy w walce Gołota - Sanders. Pisanie o tym iż Adamek wygrał z bokserem ze ścisłej czołówki Arreolą natomiast Gołota z nikim z czołówki nie wygrał nie jest dobrym porównaniem klasy i umiejętności dwóch Polaków ponieważ każdy interesujący się boksem już w latach 90- tych dobrze wie że wówczas czołówka to byli bokserzy zdecydowanie lepsi od Arreoli . I śmiem twierdzić że tamten Gołota wszystkich przeciwników Adamka poza Kliczko pokonał by w bardziej spektakularny sposób niż to zrobił Tomek. Raczej szybki mobilny Gołota który powalił na dechy Bowe błyskawicznie rozprawił by się z bokserami z którymi Adamek walczył / a nawet męczył się / 12 rund. Żeby obiektywnie i sprawiedliwie oceniać Gołotę i Adamka to nie można wyciągać daleko idących wniosków z walki Gołota - Adamek tylko zgodzić się ze stwierdzeniem po walce pana Pindery który powiedział że Andrzej z walk z Bowe zupełnie inaczej stoczył by tę walkę. Pewnie w domyśle chodziło mu zresztą tak jak i mnie że po prostu Gołota by wygrał. Reasumując ja uważam że w swoim prime Gołota był lepszym silniejszym bokserem od prime Adamka. Natomiast Adamek jest mądrzejszym inteligentniejszym lepszym taktykiem w ringu od Gołoty. I dlatego mimo swoich ograniczeń fizycznych wygrywa z bokserami tzw naturalnymi ciężkimi swoją techniką szybkością determinacją siłą woli sprytem. Pamiętajmy że Gołota po roku 2000 to było już jego post prime mimo iż dał niezłe walki np z Ruizem czy Byrdem . Gdy byśmy widzieli w tych walkach Andrzeja z walki z Bowe to mielibyśmy mistrza świata. Andrzej po roku 2000 już niestety nie miał swojej najlepszej broni lewego prostego takiego jak w latach 90-tych. Na negatywną ocenę kariery Gołoty rzutuje kilka walk wpadek albo plam. Są to trzy walki. Z Lewisem Tysonem Brewsterem. ADAMEK takich wpadek kibicom nie dał ale też nie walczył z bokserami klasy w / w .
Rocky Marciano
Gene Tunney
Władimir Klitschko
Gratuluje))))) Masz pojecie o boksie))))
Podobnie Tyson zrobiłby to bardziej spektakularnie od Aliego...i o czym to świadczy? Tylko o różnicy stylów.
Psychika Gołoty była jego stałą wadą więc uzależnienie wyniku od niej jest konieczne.
Poza tym to nie tak , że Gołota miał lepsze predyspozycje. Był większy - to fakt, ale również walczył po amerykańsku a tego się nauczył dzięki wcześniejszemu przyjazdowi. Adamek zaczął się uczyć amerykańskiego boksu dopiero od Bloodwortha w wieku 34 lat..A skoro Gołota nie potrafił nokautować przeciętniaków to tym bardziej nie znokautowałby Adamka. Gołota również w walkach z Bowe tylko wyglądał na świetnego. Ale wyglądał tylko tak na tle past-prime Bowe, otłuszczonego z którym i tak sobie nie potrafił poradzić.
Rocky Marciano
Gene Tunney
Władimir Klitschko
Gratuluje))))) Masz pojecie o boksie)))) "
Rozwiń dlaczego? Władimira tłumaczyłem, Marciano nigdy nie przegrał - można mieć zastrzeżenia ale to wciąć pewien fenomen, który zasługuje na taką pozycję a Tunney również tak naprawdę nigdy nie przegrał w dodatku pokonał dwukrotnie Dempseya wywodząc się z niższych wag.
Tak na szybko.
Widze ze bardzo lubisz statystki.Czyli jak zobaczysz u jakiegos bokser 0 w rekordzie to znaczy ze to super bokser.
-Marciano
Jezeli mowisz ze Tyson walczyl w slaby latach to zobacz sobie z kim walczyl Rocky
Louisa, Moorea,Charlesa,Walcotta- calkowiecie wyboksowani kolesie i w sumie kazdym z nich sie meczyl.Slabe warunki chyba i 85-90 kg
Nic poza sila nie mial zero techniki,wolny(to cos takiego jak abracham w dzisiejszych czasach). Myslisz ze dalby rade z tysonowi??/
Poza tym tu nie chodzi o to 'czy da radę Tysonowi" bo nie na tym polega układanie rankingu, kto kogo pobije tylko o całokształt kariery.
Co do Marciano to bądź co bądź znana postać i zasługuje na miejsce w takim zestawieniu na dalszych miejscach.
On był wrakiem niezależnie od tego ile ważył. W ostatniej walce z chorym Holyfieldem sobie już nie radził...
A siła ciosu nie jest tak istotna, po prostu Gołota nie miał nokautującego ciosu, wystarczał na to by zrobić knockdown ale nie nokaut..
Jak na wagę ciężką jest bardzo szybki i zwinny, a do tego ma petardę w łapie. Warunki fizyczne ma przyzwoite (bodaj 193, to więcej niż np. Holyfield czy Haye) i jest mańkutem. Jego problemem jest jedynie półmózgowie, ale może się ogarnie.
Nie wiem, jak wypadły jego sparingi z Władem, ale jeżeli jako tako sobie radził, to z McClinem powinien też dać radę.
Data: 21-04-2012 14:20:19
"Nie wiem, jak wypadły jego sparingi z Władem, ale jeżeli jako tako sobie radził, to z McClinem powinien też dać radę."
Widzę, że jesteś trochę zdezinformowany więc Cię uświadomię :P Szpila sparingi z Kliczką rozpocznie dopiero w czerwcu... :)
Ja respektuje to,ze kazdy ma prawo do wlasnej opini,ale manipulujesz kryteriami oceny
Z jednej strony mowisze ze Tyson wstrzeli sie w czas kiedy hevy byla slaba,a z drugiej promujesz Marciano,mistrza czasow nedzy i rozpaczy.To rowniez dotyczy Dempseya,ktory zeby znalezc jakis w miare rownorzednych przeciwnikow musial walczyc z mistrzem nizszej kategorii,a tytul zdobyl pokonujac ex pastucha.
Tunney,ktory jest na Twojej liscie tylko nieudolonsci sedziego ringowego zawdziecza,to ze nie przegral rewanzu z Dempseyem...ktory do pierwszej ich walki "trenowal"grajac w wodewilach
Liston-czy on osiagnol wiecej niz Mike???
To samo Patterson
Dokonania Ezzarda Charlesa w dywizji hevy(wybitnego zawodnika)tez nie sa oszalamiajace
Mozesz miec uprzedzenia do jakiegos piesciarza,ale proba popracia wlasnych uczuc niby merytocznymi argumentami,wyszla Ci dosc zalosnie
Poprostu na swojej liscie umiesciles znanych piesciarzy,gimnastykujac sie przy tym,zeby Tyson sie tam nie znalazl....\Trzeba chociaz bylo dac Vitalija,albo Holmesa,a najlepiej ich obu