COTTO: MAMY KAPITALNĄ TAKTYKĘ
Piotr Jagiełło, Ring TV
2012-04-19
Król Latynosów Miguel Angel Cotto (37-2, 30 KO) zapowiada, że jego kubański trener Pedro Diaz znalazł idealny sposób na pokonanie Floyda Mayweathera (42-0, 26 KO). Portorykańczyk nie jest nadzwyczaj wylewny i nie chce zdradzać żadnych szczegółów, wszystko ma wyjaśnić się 5 maja na ringu w MGM Grand.
- Strategia jest taka sama jak zawsze. Będę słuchał instrukcji Pedro, ten człowiek ma moje zaufanie. Trener nakreślił kapitalną taktykę na Mayweathera. Na ten temat nie chcę mówić nic więcej. Wiem, że Floyd trenuje intensywnie i ciężko. 5 maja na Amerykanina będzie czekał inny pracuś – opowiada "Junito".
Jeżeli tak to słabo to widzę a szkoda bo Cotto to obok Floyda mój ulubiony pięściarz.
Pedro Luis Diaz-ten sam typ który pomógł Solisowi zbić wagę na walkę z Vitalijem do najniższej w jego karierze profesjonalnej? Solis pokazał, że jest wystarczająco szybki i ma dobry sposób na Vitalija.Oczywiście nie we wszystkim zasługa Pedro Diaza, ale napewno sam Solis taktyki nie opracowywał. Zaprezentował się o wiele lepiej niż w pojedynku z AUSTINEM kilka miesięcy wcześniej, a klasy różnicę pomiędzy "Rainmanem" a Klitschką pominę.
W 2008 roku w walce z Salifem Solis również miał 11,9 kg. Solis do walki z Vitem schudł 6 kg w 3 miesiące - więc spokojnie zbijał.
Solis nic nie pokazał w walce z Solisem. Tak samo jak nic nie pokazał Vitalij - to były 2,5 minuty... rozpoznawczej i zachowawczej walki.
PS
Cotto niestety wbrew wielu oczekiwaniom będzie bezradny w tej walce.
Jednakże niższej wagi w całej karierze profesjonalnej nie osiągnął ;)
Moim zdaniem Solis pokazał, że jest w stanie prowadzić równy bój z Vitalijem, przynajmniej ja miałem takie odczucie. Nie wiem - może to dlatego, że myślałem, że Vitalij przejedzie się po nim jak po każdym swoim rywalu, a tu o dziwo, Solis przyjął bardzo mało, a sam zadał kilka ładnych kontr i pokazał szybkość, której nie było w walce z Austinem. Czy Cotto będzie bezradny? Nikt tego nie wie. Zobaczymy w walce. Ja jestem napewno trochę nieobiektywny, bo mimo tego, że doceniam w 100% klasę sportową Floyda, to moją sympatię zdobył Cotto. Może nawet nie jako pięściarz, ale jako człowiek. Dla mnie zwycięstwo bardziej należy się Cotto, ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie. Mam nadzieję, że będziemy mieli genialne widowisko i każdy kibic będzie zadowolony :)
Co do walki Solis-Witalij, to dla mnie lekkim faworytem był wtedy Solis, choć równie dobrze mógł wygrać Ukrainiec. Natomiast ocenianie po pierwszej rundzie jest trochę niepoważne, bo oboje tak naprawdę dopiero wchodzili w walkę i nic po niej nie można powiedzieć. Była dość wyrównana, jak większość pierwszych rund. Wygląda na to, że Solis przystąpił do walki z kontuzją, o czym oczywiście nie powie, bo pewnie musiałby ponieść duże konsekwencje finansowe. Solis nie jest żadnym bogiem, podobnie jak i Witalij Kliczko. Pierwszy ma więcej talentu i techniki, drugi warunki fizyczne i profesjonalne podejście. Cios mają podobny, psychikę obaj dobrą, mogła być wielka, kultowa walka, ale cóż... to już się nie wróci. Witalij już robi się stary, co widać w ringu, a Solis prędko drugiej szansy nie dostanie, zresztą pewnie jego obecna forma jest daleka od ideału. Życie.