OBÓZ ABRILA ZŁOŻY PROTEST
Nie milkną echa po sobotniej walce pomiędzy Richardem Abrilem (17-3-1, 8 KO) a Brandonem Riosem (30-0-1, 22 KO), w której ten pierwszy został obrabowany z największego w karierze zwycięstwa. Bokserski świat jest oburzony jawnością oszustwa, na jakie w Las Vegas pozwolili sobie lokalni sędziowie - Jerry Roth i Glenn Throwbridge, który wypunktowali wygraną "Bam Bama".
- Przez takie decyzje boks traci wiarygodność - skarży się Ricardo Rizzo. - Wygląda na to, że zawodnicy grupy Top Rank są chronieni przed porażkami. Nawet komentatorzy byli zdania, że Abril udzielił Riosowi surowej lekcji, ale w Las Vegas mamy najgłupszych sędziów. Protestujemy przeciwko zatrudnianiu tak niekompetentnych ludzi.
- Tylko Adalaide Byrd, międzynarodowy sędzia z ramienia WBA i WBO, wypunktowała poprawny wynik. Liczymy na to, że WBA zmieni wynik walki. Promotorzy i wszyscy działacze bokserscy powinni się zjednoczyć, by zmusić Komisję Bokserską Stanu Nevada do zatrudnienia międzynarodowych sędziów, tak jak dzieje się to w każdym innym miejscu - apeluje Rizzo.