LITKIEWICZ PRZED TCZEWSKIM BOXING SHOW
Już w najbliższą sobotę w hali II Liceum Ogólnokształcącego w Tczewie odbędzie się gala bokserska z cyklu "Tczewski Boxing Show". Jednym z głównych bohaterów imprezy będzie Patryk Litkiewicz (3-0, 1 KO), który skrzyżuje rękawice z Alexandrem Schmidtem (2-1) z Niemiec.
W rozmowie z BOKSER.ORG młody pięściarz opowiada o swoich przygotowaniach, treningach w Niemczech oraz swoich planach na przyszłość.
- Jak przebiegają przygotowania do Twojego pojedynku. Gdzie i z kim trenujesz oraz odbywasz sparingi?
Patryk Litkiewicz: Przygotowania przebiegają bardzo pozytywnie. Forma rośnie, więc powinno byc dobrze. Trenowałem w tczewskim Ebro Gymie oraz w poznańskim klubie Pieciobiogaz. Do pojedynku przygotowuje mnie mój trener - Sławomir Malinowski.
- Twoim rywalem na gali w Tczewie będzie Niemiec Alexander Schmidt. Co wiesz o swoim oponencie?
PL: Wiem, że boksował z Polakiem, Przemkiem Opalachem, z którym przegrał. To chyba wszystko. Więcej będe wiedział dopiero w ringu.
PL: Zgadza się. Trenowałem we Frakfurcie nad Odra oraz w Berlinie. Te wyjazdy bardzo mi pomogły, jestem zadowolony, ponieważ miałem okazję poznać nowe otoczenie i nabrać doświadczenia. Przydały mi się te treningi.
- Niedługo minie rok od Twojego zawodowego debiutu. Jak ocenisz ten czas? Czy jesteś zadowolony?
PL: Uważam, że jest wporządku. Stoczyłem trzy walki, wszystkie wygrałem. Jak na sam początek nie jest źle. Wydaje mi się, że ten rok również będzie udany.
- Masz za sobą trzy walki na ringach zawodowych. Ile w tym roku chciałbyś stoczyć pojedynków?
PL: Chciałbym częściej walczyć, aby się optymalnie rozwijać i być co raz bardziej obytym w ringu. Myślę, że w tym roku stoczę więcej niż trzy pojedynki.
- W ubiegłym roku boksowałeś dwukrotnie na galach w Niemczech. Czy jest szansa, że zawalczysz tam ponownie?
PL: Jest szansa, żebym zawalczył w czerwcu na gali w Lipsku. Zobaczymy co wyjdzie z tych planów. Jestem w dobrej myśli.
- Jakie są Twoje plany na ten najbliższy okres?
PL: Aktualnie skupiam się wyłącznie na moim najbliższym występie. A co będzie dalej? - czas pokaże.
Rozmawiał: Cezary Kolasa