TRYC MINIMALNIE PRZEGRAŁ Z AZEREM

Po raz drugi w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Londynie w ringu wystąpił wicemistrz Polski wagi półciężkiej, Mateusz Tryc. Po wczorajszej wygranej z doświadczonym Arturem Chaczatrianem z Armenii, młody pięściarz z Wyszkowa zapowiedział, że stać go na kolejne zwycięstwa. Potwierdzić miała to dzisiejsza potyczka z równie młodym Azerem, Watanem Husejnli, która miała dać Mateuszowi awans do ćwierćfinału.

Niestety po zaciętym boju, minimalnie - zadaniem sędziów - na punkty (14-13) lepszym okazał się pięściarz z Azerbejdżanu, grzebiąc nadzieje Polaka na awans olimpijski.  Dodajmy, że po pierwszej rundzie jednym punktem (3-2) wygrywał Husejnli, drugą na swoją korzyść zapisał zawodnik Feniksa Warszawa (6-5),  a w decydującym starciu sędziowie dostrzegli minimalną (6-5) wygraną Azera.

- Ta walka była do wygrania, nie ma co gadać - powiedział Mateusz. - Wsadziłem mu parę dołów, ale sędziowie mało to punktowali. Mimo to uważam, że nie mam się czego wstydzić. To była naprawdę bardzo dobra walka. Po zakończeniu byłem pewny zwycięstwa, bo po drugiej rundzie był remis i moim zdaniem trzecie starcie wygrałem. Miałem dobre losowanie i mogłem powalczyć o półfinał. Szkoda tego... - zakończył reprezentant Polski.

Tak, więc w turnieju w Trabzonie zostało już tylko czterech reprezentantów Polski: Łukasz Maszczyk (49 kg), Rafał Kaczor (52 kg), Mateusz Polski (56 kg) i Tomasz Jabłoński (75 kg). Trzech pierwszych jutro zainauguruje swoje turniejowe występy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: ekspert
Data: 16-04-2012 21:00:20 
Głowa do góry! za rok góra dwa będziesz miał medal na ME!
 Autor komentarza: JK77
Data: 16-04-2012 21:14:46 
Walka bardzo dobra! Mateusz stanął na wysokości zadania. Trzy rundy w półdystansie i wszyscy po ostatniej mieli wrażenie, że wygrał... Niestety, zawsze jest czynnik X - albo maszynki, albo kwestia federacji. Wiadomo, że Azerbejdżan jest silniejszy w AIBA niż Polska. A może po prostu pech? W każdym razie ci, którzy widzieli walkę na żywo byli z Mateusza bardzo zadowoleni. Stoczył dopiero 5 walk międzynarodowych i 33 w ogóle.

ekspert nie mam wątpliwości, że masz rację. Ten chłopak już jest wielkim wojownikiem, a niedługo będzie wielkim mistrzem!
 Autor komentarza: ekspert
Data: 16-04-2012 23:15:58 
i tak będzie!!! jeden mały warunek: z daleka od wody sodowej!
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.