ALVARADO MARZY O WALCE Z RIOSEM
Jeśli z jakiegoś powodu nie dojdzie do walki Brandona Riosa (29-0-1, 22 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO), miejsce "Dinamity" chętnie zajmie Mike Alvarado (32-0, 23 KO).
- To byłaby bardzo interesująca potyczka - uważa 31-letni "Mile High". - Marzę o walce z Riosem. Zawsze chciałem mierzyć się z najlepszymi, bo chcę zostać numerem jeden.
Jeśli 14 lipca Marquez i Rios nie skrzyżują rękawic na wielkiej gali HBO PPV w Arlington, Bob Arum chętnie doprowadzi do walki "Bam Bama" z Alvarado. - Rios może walczyć z każdym, ale starcie z Alvarado jest najciekawsze ze wszystkich możliwych. Ależ to by była wojna. Zapłaciłbym grube pieniądze, żeby móc to obejrzeć - oświadczył szef Top Rank.
- Znam Brandona, występowaliśmy na tych samych galach. Nie mogę powiedzieć niczego złego na jego temat, ale biznes to biznes. Rios wygrywa kolejne walki, jego pozycja na rynku rośnie. Miejmy nadzieję, że wkrótce przyjdzie nam zmierzyć się w ringu - kończy Alvarado, który w ostatnim występie znokautował Breidisa Prescotta.