CHAVEZ: ZAMKNĘ MU USTA RAZ NA ZAWSZE!

Salvador Rodriguez, boxingscene.com

2012-04-07

Pierwszy w historii Meksyku mistrz świata w wadze średniej, Julio Cesar Chavez Jr (45-0-1, 31 KO), uważa, że jego najbliższy przeciwnik, Irlandczyk Andy Lee (28-1, 20 KO), jest najtrudniejszym ze wszystkich rywali, jakich spotykał dotychczas w swojej karierze. Jeśli 16 czerwca syn legendy upora się z podopiecznym Emanuela Stewarda, we wrześniu przyjdzie mu stoczyć kolejny ciężki bój - tym razem z królem dywizji, Sergio Gabrielem Martinezem (49-2-2, 28 KO).

- Lee będzie trudnym przeciwnikiem. Muszę być przygotowany na 100%, żeby wygrać ten pojedynek. Potem będę gotowy na wrześniową walkę z Martinezem. Wtedy zamknę mu usta raz na zawsze! - zapowiada 26-letni champion. - Lee jest leworęczny i ma tylko jedną porażkę w rekordzie, więc potrzebuję pełnych 12 tygodni na odpowiednie przygotowanie.

Chavez, który trenuje pod okiem duetu Roach-Ariza zmuszony jest podróżować ze swoimi zapracowanymi szkoleniowcami. Obóz Juniora rozpocznie się w Cancun, ale po kilku tygodniach Chavez przeniesie się do Los Angeles i Las Vegas. Niewykluczone też, że będzie musiał udać się na Filipiny.

- Sergio nie jest osobą, która wyznacza zasady i nie on powinien żądać dodatkowych testów antydopingowych. Taką decyzję podjąć mogą tylko Komisja Bokserska danego stanu lub World Boxing Council. Jestem czysty, walczę uczciwie. Przygotowuję się bardzo wytrwale i nie używam niczego niedozwolonego. Sergio Martinez nie będzie o tym decydował. On chce walki ze mną tylko dla pieniędzy i mojego nazwiska - oświadczył Julio w odpowiedzi na ostatnie żądania "Maravilli".