KAYODE BOI SIĘ, ŻE TARVER ODWOŁA WALKĘ
Niepokonany Lateef Kayode (18-0, 14 KO) zapewnia, że znajduje się w wybornej formie, a ostatnie tygodnie przed walką z Antonio Tarverem (29-6, 20 KO) spędzi na Filipinach, przygotowując się pod okiem Freddiego Roacha u boku Manny`ego Pacquiao i Amira Khana. "Power" przekonuje, że 43-letni "Magic Man" nie zaskoczy go żadną sztuczką, a pas mistrza świata IBO w wadze junior ciężkiej zmieni wkrótce właściciela.
- Wiem, że jestem lepszy od Tarvera i on również zdaje sobie z tego sprawę. Zna mnie dobrze z występów dla Showtime, przestudiował już mój styl. Wie, że nie zdoła poradzić sobie z siłą, presją i szaleństwem, które wnoszę między liny. To inteligentny bokser, ale nowe pokolenie wypiera stare. Nadszedł mój czas. Jestem bestią, nigdy jeszcze nie byłem w tak dobrej formie. Jego styl nie sprawi mi problemów, jestem na niego gotowy, ale czy on jest przygotowany na mnie? - pyta retorycznie 29-letni Nigeryjczyk.
- Ostatnie trzy tygodnie przygotowań spędzę na Filipinach z Freddie`em i Mannym Pacquiao. Uwielbiam trenować w otoczeniu wielkich mistrzów i sam kiedyś takim zostanę. Wiem, że dopiero zbliżam się do szczytu swoich możliwości, będę jeszcze lepszy. Boję się tylko jednego. Martwię się, że Tarver może odwołać walkę i znaleźć sobie łatwiejszego przeciwnika - kończy Kayode.