WYDARZYŁO SIĘ 6 KWIETNIA 2009 ROKU: SOSNOWSKI vs WAWRZYK?
Dokładnie trzy lata temu - 6 kwietnia 2009 roku - na łamach naszego serwisu Albert Sosnowski (wówczas z rekordem 44-2-1, 27 KO) i Andrzej Wawrzyk (14-0, 9 KO) stoczyli pojedynek na słowa o to, który z nich jest najlepszym "ciężkim" w Polsce...
- Doceniam klasę Alberta, w mojej opinii zasłużył na wygraną z Pianetą [Albert zremisował z Włochem walkę o pas EBU-EU - przyp. red.], ale uważam, że jego styl boksowania mi pasuje i w konfrontacji z Albertem wypadłbym bardzo dobrze - mówił w rozmowie z BOKSER.ORG 21-letni wówczas pięściarz Bullit KnockOut Promotions- Boję się, żeby ktoś nie wygrał z nim przede mną. Jestem numerem 1 w Polsce, mam już na koncie dwóch polskich ciężkich. Przyszła pora na trzeciego...
- Andrzej Wawrzyk może mówić, że jest najlepszym ciężkim, ale tak naprawdę wszyscy wiedzą, że to ja jestem teraz numerem jeden - odpowiedział "Dragon". - Jesteśmy na innych etapach kariery. Niech on najpierw pokona zawodników tej klasy co ja, a potem dopiero mówi kto jest najlepszy. Je nie muszę nic nikomu udowadniać. Niemniej jednak, jeśli Andrzej Wasilewski wyszedłby z dobrą ofertą finansową, to z chęcią przyjmę taką walkę. Nie mam nic przeciwko walce z drugim Polakiem, ale pieniądze muszą być odpowiednie. Pokażę wtedy Wawrzykowi kto jest prawdziwym numerem jeden - uciął przed trzema laty dyskusję Sosnowski.
Po trzech latach może warto byłoby wrócić do pomysłu organizacji walki Sosnowski-Wawrzyk? Kibice w Polsce byliby zapewne bardzo zainteresowani rywalizacją byłego mistrza Europy i pretendenta do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej, z notowanym już w pierwszej "15" światowych rankingów Wawrzykiem.
Albert nie ma dużych szans w walce z Wawrzykiem.
Albert jak zadaje lewy prosty, rusza równocześnie prawą ręką do przodu.
Tak to wyglądało w walce z Dymitrienką.
Wawrzyk zada prawy sierp w momencie jak Albert zadaje lewy i po walce.
Najefektowniej Albert pokazał się w walce z Kliczką.
Dobrze wyglądał i zadawał kombinacje.
Ale to była ustawka po 1 milion dla Alberta i kilkanaście razy więcej dla Kliczki.
Fiodor Łapin trenując Alberta na pewno poznał jego wszystkie mankamenty, a bokser bez dobrej techniki ma ich wiele.
Wawrzyk wygrałby tą walkę przez k.o.
Albert po walce z Dymitrienką (bardzo kiepsko się zaprezentował), musi dbać o głowę...
pierwszego kariera powoli się kończy a z drugiego nic na miarę światową nie będzie
obaj mają niewiele do stracenia
szanse 50 na 5o! moze dotej walki dojdzie jak kasa bedzie sie zgadzała!
walka o Zawodowe Mistrzostwo Polski jest za jak najbardziej!!!
ale obawiam ze do tej walki nie dojdzie ze wzglesu min na łapina z który współpracuje z oboma zawodnikami!!!
Wawrzyk to "gladiator" z domowego podworka oraz "gwiazda" lokalnych gali!
W ich walce stawialbym na Dragona!