WILCZEWSKI: 'WALKA BYŁA REMISOWA'

Sobotnia wygrana Arthura Abrahama (34-3, 27 KO) nad Piotrem Wilczewskim (30-3, 10 KO) nie musi budzić kontrowersji, ale już jej rozmiary jak najbardziej. Sędziowie punktowi po dwunastu rundach wytypowali rezultaty 118:109, 118:109 i 119:108 na korzyść zawodnika gospodarzy, co oznacza, że według nich nasz zawodnik wygrał tylko dwie bądź jedną rundę (Polakowi jeden punkt zabrał też ringowy). W odczuciu 33-letniego pięściarza z Dzierżoniowa werdykt powinien oscylować wokół remisu. "Wilk" zdaje sobie jednak sprawę, że walczył na wyjeździe i taki obrót spraw nie jest dla niego wielkim zaskoczeniem. W rozmowie z naszym portalem Wilczewski powiedział, że będzie zastanawiał się nad zakończeniem kariery, jednak dużo wskazuje na to, że jeszcze zobaczymy go w ringu, niekoniecznie tylko w roli trenera.

 

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Jaguar
Data: 02-04-2012 00:47:02 
Chwała Wilkowi za to że dotrwał do końca walki ale prawda jest taka, że przegrał zdecydowanie a punktacja jest prawie zgodna z rzeczywistością bo wygrał może ze 2 rundy według mnie. Zero pary, walił watą w mur, żeby wygrać z Abrahamem trzeba go kontrować i wyprzedzać ataki, walenie w przygotowaną szczelną gardę Abrahama to jak walenie w mur, lewy prosty w wykonaniu Wilka to było jakieś anemiczne szturanie i odpychanie Abrahama. Wiadomo że Abraham faulował, godna podziwu jest waleczność Wilka i chwała mu za to ale nie miał argumentu w postaci siły ciosu i zawalczył moim zdaniem poniżej oczekiwań choć było wiadomo że przegra tą walkę.
 Autor komentarza: genco
Data: 02-04-2012 00:51:31 
Z Niemcem wygrywasz przed czasem albo wcale :(
 Autor komentarza: MatMaister90
Data: 02-04-2012 00:57:53 
Szkoda, że Wilka tak sraczka wyniszczyła przed samą walką... .
Od początku było widać, że jest jakiś problem. Szkoda, bo Abraham jest już skończony. Nudny, krępy i prymitywny osiłek. Te jego szarże są żenujące. 3/4 każdej rundy, schowany za podwójną gardą jak żółw w skorupie i nagle wyskakuje z jakimiś śmiesznymi cepami na wysokości kolan.... . Żenujące.
 Autor komentarza: radekosa
Data: 02-04-2012 01:36:30 
Wiadomość została ocenzurowana, ponieważ jest niezgodna z regulaminem. Użytkownik radekosa piszący z IP: 83.3.122.154 dostaje ostrzeżnie. Jeśli będzie dalej łamał regulamin, zostanie usunięty ze społeczności użytkowników serwisu.

 Autor komentarza: leeeon
Data: 02-04-2012 01:45:31 
Wg mnie za taką kulturę wypowiedzi jak powyżej powinno się banować. A Wilczewskiemu życzę wytrwałości. W końcu jak sam powiedział boks to jego życie. Może mistrzem nie będzie, ale to nie powód, żeby go obrażać.
 Autor komentarza: canuck
Data: 02-04-2012 02:16:54 
Piotrek walczyl bardzo dobrze. Byl dobrze przygotowany taktycznie, kondycyjnie oraz psychicznie, ale po prostu nie ma ciosu. To wszystko bylo troche za malo na tego dobrego "osilka" z ogromnym doswiadczeniem ringowym. Abraham to napewno nie jest, az takie "drewo" jak wielu forumowiczow twierdzi.

Abraham wygral wyraznie, ale nie zdominowal Piotrka, tak jakby na to wskazywal ostateczny wynik. Oczywiscie walka byla w Niemczech, takze rezultat jest typowo niemiecki. Wedlug mnie Wilk wygral przynajmniej 4 rundy, czyli wynik 116-112 dla Abraham bylby w miare sprawiedliwy.

Brawa dla Wilka, kazdy polski bokser moze brac z niego przyklad! Jak na swoj talent oraz mozliwosci motoryczne, a szczegolnie sile, Wilk walczy bardzo dobrze. Ma serce, technike, oraz jest zawsze dobrze przygotowany. Moze nie bedzie mistrzem, bo nie ma "olowianych" raczek, ale wszystkie inne elementy to ma.

Natomiast Abraham bedzie mial bardzo ciezko w tej wadze. Kazdy czolowy bokser wagi super-sredniej z dobra technika oraz silnym ciosem, by go zniszczyl. Taki artysta ringu jak Bute, to go pewnie przerobi na ormianskiego kebaba, tak jak to zrobil Ward!
 Autor komentarza: ahperjan
Data: 02-04-2012 08:26:05 
śmieszny jest wilk , fakt dotrwal do konca , ale niech nie rozsmiesza ludzi ze byla walka remisowa ... abraham lepiej wygladal po walce niz przed ... a wilk? 11 runda ciągał sie za abrahamem i po calym ringu jak żul pod sklepem
 Autor komentarza: grzemill
Data: 02-04-2012 09:26:17 
Dobre! Widzę, że Wilku ma bardzo dobry humor po porażce z resztkami Abrahama. A tak na poważnie to Wilku ma pracę nóg porównywalną do pracy nóg sztangistów i pchane ciosy niczym w przedszkolu. Jasne, że chwała mu bo wytrwał, ale wytrwał tylko i wyłącznie dzięki ćwierćAbrahamowi, który jako bokser znika (za dużo kasy, przy za małym rozumku - częsty przypadek, Wegner też to kiedyż zauważył).
 Autor komentarza: loobelak76
Data: 02-04-2012 10:37:41 
Panowie!
Boksuje sie tak jak mozna danego wieczoru. Piotrek nie mógł walczyc z wieksza intgensywnością bo mu na to zdrowie nie powoliło. Zatykało go jak tylko przyspieszał. To pojedynek 12 rundowy i nie można było inaczej zawalczyć w takich okolicznościach. MOże i milsza dla oka byłaby ułańska szarza w rundach 1-4 ale to był Abraham. Cieżko bijący chłop.
Grzemil - "praca nóg sztangisty, pchane ciosy jak w przedszkolu" Człowieku, ogladaj i komentuj wiec podnoszenie ciężarów. Wiziałeś ile razy wilk siedział na plechach Abrahama po zejsciu i obejsciu. Widziałes ile razy go przepuścił, naturalnie po takiej akcji powinien atakować ale jak pisałem zdrowie nie pozwalało. Łatwo sie pisze zza komputera ale Ciebie jak boli gardło albo masz lekką gorączke to pewnie L4 i zwolnienie ze szkoły a chłopak (po szpitalu, kroplowkach, musial zbijac szybko wage po go nawodnili) pojechał do Niemiec i wyszedł na 12 rund z tykająca bombą - wiec troszke chamuj takie wypowiedzi bo są neiadekwatne do sytuacji.

Ahperjan
Widze ze kolega ma jakies uprzedzenia, tak co do zasady. Skoro sam nie potrafisz ocenic sytuacji to poczekaj az zrobią to fachowcy pote zobacz jak oni oceniaj a walke poczytaj przeanalziauj to moze cos z tego wyniessiesz. Pisanie takich bzdur nie przynosi nic innego jak tylko osmieszenie siebie. Abraham po walce pojechał do szpitala bo miał problemy z uchem a Wilk miał ocierki i był potwornie zmęczony bo zdrowka nie było. A 12 runda pokazała kto sie slaniał po ringu i kto jeszcze przycisnął. Siła ducha a nie zdrowiem. Szacun dla Wilka.

Wilku dal naprawde dobra walkę w takich okolicznościach. Nie walił lewym na 100 % w podwójną garde, bo co to by dawało tylko by pluca zabierało. Boks to na takim poziomie szachy a nie szopka w wykonaniu Szpili!
Ale kazdy lubi co chce!
Pozdrawiam
 Autor komentarza: Spoko62
Data: 02-04-2012 10:46:26 
Piotruś, jesteś idealnym materiałem na dobrego szkoleniowca.
Mistrzem Świata już nie będziesz, a i zdrowia szkoda.
Daj sobie spokój z walkami i zajmij się młodzieżą.
Zobaczysz, jak szybko przyjdą wyniki, zobaczysz jak to bardzo cieszy.
Pozdrawiam serdecznie!!!
 Autor komentarza: Deter
Data: 02-04-2012 11:54:04 
Wielkie braka za ambicje, ale walka nie była remisowa. Piotrek niestety miał bardzo niewiele do powiedzenia.
 Autor komentarza: mieszko77
Data: 02-04-2012 12:02:15 
Walka nie była remisowa ale na pewno Wilk nie przegrał tak jak na kartach sędziowskich. Sędziowie oddlali prawie wszystkie rundy Abrahamowi a moim zadaniem większość rund była remisowa, z 2 - 3 dał bym dla Ormianina i jedna lub dwie dla Polaka dlatego 116 - 114 oddaje obraz walki.
 Autor komentarza: grzesiekstaw
Data: 02-04-2012 13:11:50 
Walka bliska remisu, jednak to był Wilk z walki Z Asikainenem czy DeGealem. Gdyby był w dawnej dyspozycji to na pewno napsuł by dużo więcej krwi Arthurowi. Po drugie jak czytam komentarze niektórych "znawców" powyżej, którzy uważają że Ormianin zdominował Piotrka to jedynie mogę się trochę pośmiać. Widać że nie znają zasad boksu gdzie punkty(rundy) daję się za ciosy które doszły do celu. Każdy widział jak wilku dobrze obijał schaby Arthura jak również wiele ciosów za ucho. Fakt więcej prostych doszło może Artura ale nic poza tym.
 Autor komentarza: zombi
Data: 02-04-2012 13:49:14 
A ja tak na spokojnie obejrzałem jeszcze raz walkę. Wcześniej wydawało mi się, że Abraham to wygrał, może niedużą przewagą, ale wygrał. Teraz na spokojnie ja tam kompletnie nie wiedzę żadnej przewagi Abrahama. On tam NIC, ale to NIC praktycznie nie zrobił. Nie dość że mało aktywny – jeden dwa zrywy na rundę, to Wilku fajnie neutralizował te jego chaotyczne ataki. Większość ciosów leciała na plecy lub nie dochodziła. Wilk oczywiście też nie trafiał często i jego ciosy nie miały większej wymowy, ale dochodziły zdecydowanie częściej, a to przecież się punktuje. Ponadto to Wilczewski narzucał walkę, nie Abraham. Abraham za bardzo pasywny i za mało trafiał, aby można mówić o jego zwycięstwie. A to ostrzeżenie dla Wilczewskiego, to chyba było na zaś, że jakby się coś zaczęło dziać nie pomyśli, to zaraz byłoby drugie, a następnie dyskwalifikacja. Abraham generuje za duże pieniądze, aby mógł to przegrać. Punktacja z dupy wzięta. Proponuję jeszcze raz na chłodno luknąć na walkę i spróbować punktować zgodnie ze sztuką. Większość rund minimalnie dla Polaka, który też nie zachwycił, stać go na więcej, widać było brak gazu.

Ja tak to wiedziałem i nie kieruję się żadnym patriotyzmem. Zresztą po części potwierdza to wywiad z Uli Wegnerem, jego mina tuż po gongu kończącym pojedynek też dużo mówiła. Wygraną miał oczywiście zaklepaną, ale taka nie cieszy.
 Autor komentarza: kronkLL
Data: 02-04-2012 18:29:23 
Niestety nie mogę zgodzić się z Piotrkiem. Wygrał może z 2 albo 3 rundy ale nie można też powiedzieć ze został zdeklasowany. Cała walkę miałem wrażenie jakby jego ciosy nic nie ważyły, w przeciwieństwie do Abrahama który wstrząsnął kilku krotnie Polakiem.
 Autor komentarza: P4CIU
Data: 05-04-2012 00:23:18 
Moim zdaniem Wilk wygral gora dwie
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.