RANKING NIESPEŁNIONYCH MOŻLIWOŚCI
Dziennikarze serwisu EastSideBoxing polubili chyba tworzenie wszelkiego rodzaju rankingów, gdyż po stworzonym przez Jamesa Slatera zestawieniu najlepszych "ciężkich" lat 90-tych XX w., jego redakcyjny kolega Robert Jackson utworzył listę bokserów o największym niewykorzystanym potencjale.
Na jej czele znalazł się James Kirkland (31-1, 27 KO), który niedawno zawiódł swoich kibiców w walce z Carlosem Moliną, którą jednak w kontrowersyjnych okolicznościach wygrał. Zaskoczeniem może być pozycja numer 2, na której znalazł się były uczestnik SuperSix, Allan Green (31-3, 21 KO), przygotowujący się obecnie do walki z Mikkelem Kesslerem. Ostatnią pozycję na podium zajął kolumbijski panczer Edison Miranda (35-7, 30 KO).
Kolejne pozycje w rankingu Jacksona zajęli: Juan Manuel Lopez (4), Chad Dawson (5), Victor Ortiz (6), Andre Berto (7), Tavoris Cloud (8), Devon Alexander (9) i Amir Khan (10).
btw, nice piece about Roy. How I knew you like him a lot..lol...
Nie sadze, ze Kirkland jest najwiekszym zawodem ostatnio, gdyz jego slabsza postawa z Molina byla glownie spowodowana brakiem motywacji do treningow. Kirkland mial obiecane wielkie walki po zwyciestwie nad Angulo, a tu raptem Molina. Z tego co wiem, byla wielka afera gdy okazalo sie, ze musi zawalczyc z Molina...
Mysle, ze na czele listy powinien byc jednak Lopez, ktroy nie tylko zostal pobity w ringu ale i poza nim. Sam sobie zgotowal jednak taki los, wiec hej...
wpadka z Pascalem, choć w końcówce walki, przed jej przerwaniem o mało co nie znokautował Pascala... teraz rozniesie Hopkinsa i znowu będzie wielki ?