MARQUEZ: MORALES NIE JEST SKOŃCZONY
Juan Manuel Marquez (53-6-1, 39 KO) jest przekonany, że problemy Erika Moralesa (52-8, 36 KO) wzięły się z tego, że w grudniu przeszedł operację na woreczku żółciowym i jedynym błędem było tak szybkie wznowienie treningów, kiedy jego ciało nie doszło jeszcze do siebie.
Legendarny "El Terrible" najpierw stracił tytuł mistrza świata WBC kategorii junior półśredniej, gdy na wadze o kilogram przekroczył górny limit, a następnie został wypunktowany przez niepokonaną nadzieję grupy Golden Boy Promotions - Danny`ego Garcię (23-0, 14 KO).
- Erik Morales wciąż może wrócić na szczyt. Wygrałby z Garcią, gdyby był lepiej przygotowany. Był bliski zwycięstwa i dałby sobie radę, gdyby był w swojej zwykłej formie. Nie mam wątpliwości, że on może jeszcze wrócić do wygrywania wielkich walk. Gołym okiem widać było, że nie przygotował się do tego występu, a podczas obozu przygotowawczego miał problemy z woreczkiem żółciowym. To na pewno wpłynęło na jego postawę w ringu - ocenia "Dinamita", któremu nigdy nie było dane wyjść do ringu z młodszym o kilka lat Moralesem.
Problem w tym że Moralees już powinien przejsc na ostateczną emeryturę a JMM może jeszcze dać kilka naprawdę fajnych walk np z Riosem
@miguelangelcotto: wielka szkoda.....za ta walke dalbym chociazby w 2008/09 jeszcze i tak baaardzo wiele
fajnie ze Juanma wierzy jeszcze w el terrible oboje to legendy
Także uważam, że Marquez jest najlepszy z wymienionej przez ciebie trójki. Moim zdaniem walka z Moralesem dla Marqueza (oczywiście w czasach kiedy oby dwoje byli na absolutnym topie) byłaby łatwiejsza niż z ta z Barrerą. Takie po prostu mam przeczucie, wywołane analizą ich stylów. Jednak nie mam co do tego żadnych wątpliwości - w ich ewentualnej walce zobaczylibyśmy nieprawdopodobne wymiany ciosów.
Morales potrafi zmienić swój styl (z Maidaną i z Pacmanem (w pierwszej walce) walczył z kontry i to ze świetnym efektem). Barrera gdy w drugiej walce się cofał (Marquez zawsze się cofa, zadając mnóstwo ciosów) przegrywał.
Owszem szanse w tym pojedynku byłyby bardzo wyrównane, w mojej opinii wygrałby Morales, w twojej Marquez, szkoda iż nigdy się tego nie dowiemy. Ale chciałem podkreślić, że w przypadku Erika nie do końca można sugerować się jego stylem.