ADAMEK: CIĘŻKO W TEJ CIĘŻKIEJ
Lekko, łatwo i przyjemnie wypadł powrót Tomasza Adamka (45-2, 28 KO) na ring po laniu od Witalija Kliczki (44-2, 40 KO). To niestety jedyne dobre wieści dla Polaka. Przyszłość nie wygląda różowo. Z wielu względów.
Nagy Aguilera był rywalem klasy najwyżej średniej. Adamek przez 10 rund robił z nim, co chciał, dwa razy był bliski wygranej przed czasem. Trudno oprzeć się jednak wrażeniu, że takiego rywala Polak powinien posłać na deski. Nie zrobił tego, co w sumie, niestety, nie powinno dziwić. Na osiem walk w ciężkiej, ta sztuka udała się „Góralowi" tylko z Andrzejem Gołotą i Vinnym Maddalone'em. Nie można jednak przesądzać, że Adamek nie ma szans w królewskiej dywizji, bo to bokser z niższej kategorii.
Pięściarzy z przeszłością w półciężkiej, którzy radzili sobie w najcięższej wadze było wielu. Leon Spinks, Michael Moorer, Roy Jones Jr. – to tylko kilka przykładów z brzegu. Każdy z nich miał jednak coś ekstra na cięższych rywali: Moorer wrodzony, potwornie silny cios, a RJJ bajeczną technikę. Co ekstra ma Adamek? Miał być za szybki dla rywali, tymczasem waży coraz więcej. I choć trener i jego podopieczny zapewniają, że mimo dodatkowych kilogramów szybkość rośnie, to mało kto im wierzy. Nie widać tego w ringu. Za to w walce z Kliczką dało się zauważyć, że Bloodworth nie ma pomysłu na taktykę dla Adamka. W walce z Aguilerą to nie problem, co jeśli rywal będzie klasowy?
W ogóle nabieranie masy mięśniowej trudno zrozumieć. W niższych kategoriach Adamek nokautował, bo cierpliwie „urabiał" rywala. Praca nóg, inteligencja w ringu – to było kluczem. Skoro wtedy nie miał kowadła w rękach, to niby skąd miałby mieć je teraz? Na pewno nie dzięki pompowaniu w siłowni. 35-letni Polak ma też inny problem. Dopóki na emeryturę nie przejdą bracia Kliczko, szanse na tytuł ma zerowe. O ile jego niedawny pogromca, starszy z braci, 40-letni Witalij, wspomina nieśmiało o końcu kariery, to o rok starszy od Adamka Władymir chce boksować jeszcze kilka lat. Oczywiście na Ukraińcach waga ciężka się nie kończy, ale poza nimi próżno szukać rywala, który mógłby dać „Góralowi" szansę na tytuł i spory zarobek.
Aleksander Powietkin, Robert Helenius, przereklamowany Tyson Fury czy Aleksander Dimitrienko – żadne z tych nazwisk nie rzuca na kolana polskiego kibica, a co dopiero amerykańskiego. A przecież to właśnie o podboju rynku za oceanem od lat marzy Adamek. W grę wchodzą tylko dwaj pięściarze: David Haye lub Dereck Chrisora. Obaj gwarantują poziom sportowy i, delikatnie rzecz ujmując, emocje poza ringiem.
Pierwszy jednak oficjalnie zakończył karierę, ale tajemnicą poliszynela jest, że chce wrócić i jeszcze w tym roku ma walczyć ze starszym Kliczką. Dla Adamka emerytury raczej nie przerwie. Drugi nie ma w tej chwili licencji – kara za bójkę z Haye'em po walce z... Kliczką. Na razie pewne jest, że „Górala" w ringu zobaczymy ponownie jeszcze przed wakacjami.
– Jeśli będę zdrowy, to wystąpię 16 czerwca w Prudential Center. Jest już kilku kandydatów, z wyższej półki. Ktoś lepszy i bardziej znany od Aguilery, ale nie zdradzę teraz nic więcej – mówi Adamek. Ma być to pierwszy krok do walki drugiej szansy na tytuł w kategorii ciężkiej. – Myślę o takiej naprawdę dużej walce jesienią, a w 2013 roku znowu chcę spróbować sięgnąć po pas mistrza świata wagi ciężkiej. Taki jest ten plan – dodaje polski bokser. Wiara i optymizm Adamka są godne pozazdroszczenia. On wciąż mocno wierzy, że mu się uda. Jeśli będzie walczył jak z Arreolą, przekona niedowiarków, ale jeśli tak jak z Kliczką – szkoda zdrowia.
Niestety mnie tak samo!
Nie istotne czy to polak czy mongoł itd..
Można powiedzieć że chociasz raz prawie zgadzam się w 100% z artykółem!
Adamkowi zawsze dobrze życzyłem ale jak już coś nie taktownego się napisze to zostaje się zjechanym.
POZDRAWIAM!!!
Sukcesy Adamka w LHW i CW oparte były przede wszystkim na technice i szybkości. Jego najsilniejszą bronią była walka na dystans przy użyciu ciosów prostych. Także i w HW ten styl walki jest skuteczny, ale tylko w odniesieniu do przeciwników zbliżonych do Adamka wzrostem i zasięgiem (Arreola, Maddalone, Aguilera). Nie sposób bowiem walczyć z powodzeniem na dystans z rywalami wyższymi o kilkanaście centymetrów. Podejmowane przez Rogera Bloodwortha próby przerobienia Adamka na punchera pachną szarlatanerią i są z góry skazane na niepowodzenie. Jeżeli Adamek uparł się (chociaż chyba za niego uparli się promotor i trener)na występy w HW, to trzeba porzucić mrzonki o zwycięstwach nad Kliczkami i innymi dwumetrowcami. W czołówce jest wystarczająco dużo bokserów o wzroście 180-190, z którymi Adamek może zwycięsko konkurować. Są to m.in. Arreola, Mitchell, Peter, Tupou, Mormeck, Czagajew, Bojcow, Airich, Perez, Johnson, Chambers, Huck i Powietkin. Właśnie w pasek posiadany przez Powietkina Adamek powinien celować, bo to jest trofeum w jego zasięgu.
Trafna uwaga i się zgadzam!
User Hugo bardzo trafnie opisał ograniczenia, które są niestety nie do przeskoczenia dla Adamka w HW i spróbujcie sobie obiektywnie wyobrazić walkę Adamka np. z Wachem (pomimo tego że Wach jest cholernie sztywny i on z kolei bazuje TYLKO na warunkach).
Wymienianie jako ,,wymarzonych" rywali dla Adamka Haye'a czy Chrisory jest też lekko niepoważne. Perspektywa pojedynku Z Haye'em kiedyś wydawała mi się niesamowicie interesująca, ale...po ostatnich 2 walkach Adamka nie ma złudzeń - to nie miało by sensu - Adamek to nie ta liga. Jeśli chodzi o Chrisore to....może nie jestem obiektywny, ale...Chisora jest strasznie przereklamowany, teraz jest o nim głośno z perspektywy skandali, ale nie oszukujmy się - jego warsztat bokserski jest strasznie kiepski. Popuszczał by trochę cepów, Adamek by go trochę popunktował, pewnie zmęczył (bo znokałtować niestety nie ma czym) i pewnie walka skończyła się na ptk.
Reasumując Adamek jest pięściarzem z bardzo solidnym warsztatem, który ,,ma jaja" - jest mocny mentalnie (jest to cecha, której brakowało Andrzejowi Gołocie aby rzucić świat na kolana), ale nic większego w HW nie zwojuje bo brak mu warunków i wiek już niestety nie ten.
P.S. Spójrzcie obiektywnie również na postać Rozalskiego - poszperajcie i spróbujcie dotrzeć do jakiś informacji na jego temat.
Pozdrawiam!
Faraon nie wierzę. Zgadzasz się z tym iż Adamek pokona Bojcowa, Powietkina, Hucka, Czagajewa.. ?:))
No właśnie z tym nie ale pal licho już..
krolik991
Wymienianie jako ,,wymarzonych" rywali dla Adamka Haye'a czy Chrisory jest też lekko niepoważne. Perspektywa pojedynku Z Haye'em kiedyś wydawała mi się niesamowicie interesująca, ale...po ostatnich 2 walkach Adamka nie ma złudzeń - to nie miało by sensu - Adamek to nie ta liga. Jeśli chodzi o Chrisore to....może nie jestem obiektywny, ale...Chisora jest strasznie przereklamowany, teraz jest o nim głośno z perspektywy skandali, ale nie oszukujmy się - jego warsztat bokserski jest strasznie kiepski. Popuszczał by trochę cepów, Adamek by go trochę popunktował, pewnie zmęczył (bo znokałtować niestety nie ma czym) i pewnie walka skończyła się na ptk.
Niezgodze się z tym że Adamek z Chisiorą dałby rade..
Widziałeś ostatno walke Dercka ?
Widziałem był poprawny, ale nie wg. nie zachwycił. Powiedziałbym iż większym zaskoczeniem dla mnie była mega ASEKURACYJNA postawa Kliczki, abstrahując już z czego ona wynikała - być może była to kontuzja.
Jestem ostatnio kto bezpodstawnie propsuję Adamka i sam apeluję o większy obiektywizmw ocenie jego osoby, ale jeżeli chodzi akurat o Chrisorę to jestem pewnien, że nie była by to jednostronna walka.
masz duzo racji ale co do Haye bym polemizował. tu stawiałbym 45/55. dla Angola. Haye ma niewygodny styl i bardzo mocny cios. ale naciskany się gubi. wywieranie na nim ciagłej presji jest kluczem do sukcesu. przesadziłeś z ta inną ligą. wbrew pozorą dla Haye łatwiejszym przeciwnikiem był Władimir niż Adamek. Wład walczy ostrożnie na dystans pyka lewym szukając miejsca na prawy a to jak woda na młyn dla Haye który umiejętnie balansuje na zakrocznej nodze.
to porównaj sobie te 2 walki.
ADAMEK v KLICZKO
CHISIORA v KLICZKO
Kto twoim zdaniem zaprezentował się lepiej?
Nie wspomne już o tym że Chisorze zrobili wała z Heleniusem..
Adamkowi brakowało tej determinacji i serca bo trzeba przyznać że Chisiora pokazał a u Górala niestety nie!
a tak powaznie trafny artykol
Zgoda, z perspektywy całej walki zaprezentował się lepiej, ale....powiedz obiektywnie czy Kliczko w walce z Adamkiem walczył tak samo na wstecznym biegu, jak w walce z Chrisora ?
Moim zdaniem z jego strony walka miała inny przebieg.
zadaj sobie pytanie dlaczego Kliczko walczyl z chissora na wstecznym a z Adamkiem nie ,tylko nie mow ze na Tomka mial zyciowa forme
Każda walka ma inny przebieg ale nie ma co porównywać chodż Adamek wypadł blado!
Pranie mózgu wmawianie kibicom rzeczy nie realnych.
Niestety Adamek padł ofiara manipulacji ze strony ludzi, którzy licza tylko kase.
Bloodworth to stary klakier to co on zrobił z Adamkiem w tak krótkim czasie to naprawde majstersztyk. Jeszcze z Arreolą boksował na starych nawykach zaraz po Estradzie, tylko dwa miesiace. W tak krótkim canie nie można bylo zepsuć wiele.
Grant: walka mogła skonczyć sie przed czasem, Adamek wracał do naroznika kompletnie zamroczony.
Później już bylo tylko gorzej. JAKA SZYBKOŚĆ JAKI ZNIKAJACY PUNK to tylko wyobraźnia. Panie Tomku niech pan zejdzie na ziemię.
Ostatania walka jest tylko potwierdzeniem że Team Adamka należy jak najszybciej wymienić. Ironia losu TO I TAK NIE POMORZE. Zauwarzyliście jak Adamek w ostataniej walce wracał do narożnika.
Myslę ze walka z Vitalim niestety zostawiła ślady. Tylko analfabeci i ci opłacani prze ZR komentują tak jak by sie nic nie stało.
Dla mnie to poczatek końca, szkoda, a miało być tak pieknie. Amerykański SEN.
.
A tak bez metafor, to szkoda mi Górala.
Mógł dawać ładne walki, zajeżdżać przeciwników szybkością i wydolnością, zamiast razić po oczach kilogramami, spowolnieniem i brakiem sił w końcowych rundach.
Przepis, który opracował Ronnie Shields był jedynym możliwym wariantem taktycznym dla Adamka w HWD. I przyniósł efekt! Mądrzy ludzie wiedzą, że zwycięskiego konia się nie zmienia- ale najwyraźniej guru Roger nie zna tego przysłowia.
Ja już nie wierzę, że Góral będzie walczył tak jak w boju z Christobalem:
1. walka na środku ringu, unikanie lin i narożnika
2. Walka w szybkim tempie, często rwanym interwałowo
3. schodzenie na boki (oba), wręcz "kiwanie piłkarskie"- tak jak to robi Maravilla, a nie tupanie w linii prostej
4. bicie z doskoku seriami, po 2-3 ciosy w serii- nie więcej!
5. Najlepiej żeby ciosy bite w serii były każdy w innej płaszczyźnie, np. lewy- góra-- prawy- dół-- lewy- góra, lub odwrotnie
6. przy wysokiej gardzie rywala obijanie dołów 2-3 ciosami i odskok
7. serie tylko z doskoku, po "wykiwaniu" rywala i odskok
8. serie w obronie, gdy rywal wciąż naciera- jak Arreola
9. precyzja uderzeń. Zamiast machać rękami (ciosy niedochodzące do rywala) lepiej zadać mniej- a celniej. Skutek lepszy i mniej zużytych sił.
Taktyka prosta i sprawdzona.
Zamiast tego mamy pogorszenie szybkości i wydolności poprzez "budowanie masy (niby siły)".
Statyczna postawa w ringu, co przy braku gibkości całego kręgosłupa skutkuje u Tomka zbieraniem czyściochów na twarz i z pięściarzami z pierwszej 15 się nie sprawdzi.
Data: 29-03-2012 08:54:50
Zgadzam się w 100%. Znasz się chłopie na temacie.
Ale w to, że Adamek w Cruiser nie miał nokautującego ciosu to nie uwierzę, bo fakty mówią co innego. Wszyscy prędzej czy później padali jak muchy a największe fajerwerki były z J. Banksem (zawsze mi się z tego śmiać chcę). W CW Adamek miał wszystko łącznei z siłą ciosu, gdyby został byłby hegemonem tej wagi.
a że Chisora jest lepszy od Arreoli to gołym okiem widać
zresztą samemu Chrisowi dzisiaj daje większe szanse na pokonanie Tomka niż mu dawałem za pierwszym razem
Powedzmy sobie szczerze waga ciężka to inny świat. Tu bardziej niż szybkość liczy się wielkość, siła (poza oczywiście techniką). Nawet porównując obręcz barkową T.Adamka przy porównywalnym wzroście innych z hw można stwierdzić że znacząco nasz Góral odbiega.
Holy to ,murzyn gibki a do tego techniczny z walk z Tysona porywający.
Przy całej ogromnej wdzięczności dla Adamka za wielkie dokonania dla Polskiego boksu (dwa tytuły mistrza świata)jego postać w boksie zawodowym w ciężkiej jest po prostu troszkę NUDNA tzn. jego styl predystynuje go do wymęczonego wygrywania na punkty lub przegrywania przez ko z rywalami silnymi stosującymi pressing i prezentującymi dobry poziom techniczy(Solis, Haye, Kliczko są poza zasięgiem).
Obecnie chętniej oglądam Wacha i Szpilę w ciężkiej niż Adamka mimo że ich poziom czysto sportowy jest nieporównywalny, ale mają oni to coś co powoduje że kibic w szczególności wagi ciężkiej lubi czyli silny cios.
Bez sensu jest to co z nim robią i widać, że Adamek jest bardziej sztywny niż jak trenował u Gmitruka lub Shieldsa.
Adamek czy to Witek czy Władek przegrana przed czasem za słaba obrona Tomka i za mocne ciosy ...
Ale Powietkin,Chambers,Dimitrenko,Bojcow są w zasięgu ...
Teraz rewanż z Arreolą to byłby test ...
jakoś Ty pierwszy tak piszesz.. prowokacja?
To nie znaczy żeby wygrał z Góralem.. Takie porównania są raczej bez sensu..
100% racja ale przede wszystkim Ibragimov nie wpadł na "genialny" pomysł żeby w decydującym momencie swojej kariery zmieniać styl na "amerykański". Miał świetny warsztat techniczny wyniesiony z amatorki, typowo europejski styl oparty na szczelnej gardzie i pracy nóg który się po prostu sprawdzał o czym świadczą sukcesy w amatorce(powinien być złoty medal za walkę z Savonem) i w zawodostwie(pas mistrza). Nie miał może ciosu Foremana ale bił technicznie ze skrętem ciała a nie popukiwał jak Adamek więc jego ciosy swoje ważyły. Może trochę szkoda że odszedł po walce z Władem ale z drugiej strony osiągnął kres swoich możliwości i nie było sensu rozmieniać się na drobne.
http://www.youtube.com/watch?v=IuWQstTxxKQ
Tak powinien wyglądać boks Adamka w HW, niestety tacy genialni trenerzy jak Rodżer uczą czego innego.
Nie możesz mieć pretensji do boksera ZAWODOWEGO, że chce zarabiać lepsze pieniądze.Nie wiem czemu w 21w. często uważamy, że spoortowcy zawodowi są nam coś winni. To jest ich zawód, a jeżeli nie podoba Ci się to co któryć robi, nie musisz oglądać jego walk. Proste.
adamek niestety jest sztucznym ciężkim, ale dalej lubię oglądać jego walki i nic na to nie poradzę. Pozdrawiam.
Skąd pomysł, że mam do kogoś o cokolwiek pretensje?
Nie można gorzej wypaść od Jana-Marka 3 ciosy :)
A tak poważnie.
Z tą kasą Adamka to blado. Ostatnia walka w drewutni raczej nie była żyłą złota. Obijaniem emerytów i bumów Adamek nie zarobi. Co prawda zarobił z Vitkiem sporo kasy i prawdopodobnie dostanie kolejną walkę o pas - ale co poza tym?
Masz racje!
Ale też nie znaczy że Adamek by wygrał z Chisiorą!
Data: 29-03-2012 16:15:33
Malinowy
Nie można gorzej wypaść od Jana-Marka 3 ciosy :)
A tak poważnie.
Z tą kasą Adamka to blado. Ostatnia walka w drewutni raczej nie była żyłą złota. Obijaniem emerytów i bumów Adamek nie zarobi. Co prawda zarobił z Vitkiem sporo kasy i prawdopodobnie dostanie kolejną walkę o pas - ale co poza tym? ''
O jego kase sie nie martw, jestem bardziej niz pewien ze juz jest zarobiony i co zarobi w kolejnych walkach to juz tylko in plus.
Data: 29-03-2012 13:18:35
Slayer85
Skąd pomysł, że mam do kogoś o cokolwiek pretensje?
Przepraszam, źle zinterpretowałem Twoje słowa.
Jednak mam nadzieję, że nie będzie już obijania typów jak McDonald's czy Medalion, bo to trochę żenujące.