KOŁODZIEJ: JESZCZE DWÓCH DUŻYCH RYWALI
- Mariusz potrzebuje dwóch walk z dużymi rywalami. A na Kliczków przyjdzie czas pod koniec tego albo na początku przyszłego roku, bez względu na to, który z braci miałby być rywalem Mariusza - mówi Mariusz Kołodziej, promotor 32-letniego Wacha, zawodnika należącej do niego grupy Global Boxing Promotions.
Przegląd Sportowy: Wygrana Mariusza Wacha z Tyem Fieldsem to pana zdaniem duży krok naprzód w jego karierze?
Mariusz Kołodziej: Mariusz był bardzo dobrze przygotowany. Wiedzieliśmy, co zrobi w ringu, kwestią było tylko kiedy. A jeśli chodzi o perspektywę na przyszłość to był taki... średni krok. Bardzo ważny będzie następny pojedynek. Do lipca Mariusz musi pracować nad siłą i techniką, a w drugim tygodniu tego miesiąca zorganizujemy dużą walkę.
- To znaczy?
MK: Na razie Mariusz pojechał ze znajomymi do Las Vegas. Przez tydzień trochę odpocznie, pobawi się i wraca do pracy.
- Pytałem o tę następną walkę.
MK: W grę wchodzi znany pięściarz, ale za wcześnie, by powiedzieć coś więcej. Rozmowy trwają i myślę, że pod koniec tego tygodnia będzie wiadomo coś więcej.
- Gdzie chcecie zorganizować walkę?
MK: W New Jersey, w hali Izod, która może pomieścić dwadzieścia tysięcy widzów. Walka Mariusza byłaby wydarzeniem wieczoru.
- To naprawdę musicie zakontraktować poważnego rywala.
MK: Tak jak mówię, rozmowy trwają. W grę wchodzi ktoś z dobrych zawodników z Europy lub Stanów Zjednoczonych. To będzie bokser o gabarytach Mariusza.
- A kiedy chcecie próbować zdobyć jakiś pas?
MK: Mówimy o Kliczkach, tak? Były trzy oferty od braci, ale na razie je odłożyliśmy. Mariusz potrzebuje dwóch walk z dużymi rywalami. A na Kliczków przyjdzie czas pod koniec tego albo na początku przyszłego roku, bez względu na to, który z braci miałby być rywalem Mariusza.
Rozmawiał Kamil Wolnicki, Przegląd Sportowy
To tak by wygladała ta grupa,która powinien sie Mariusz na tym etapie swoiej kariery interesować.
Walczacy w Europie raczej odpadaja,niechetnie zawalcza w USA.
Stawiam na Granta, najbardziej prawdopodobny wybór.
Oczywiscie gdyby było to ktoś z poza tej listy. To ani nie jest wysoko w rankngachm,anie to nie będzie duża walka, ani to nie będzie żaden krok do przodu. Raczej stanie w miejscu lub cofanie sie. Mariusz na tym etapie kariery nie może juz walczyć z słabszymi rywalami.
Grant lub Austin z USA
tak mi się wydaje
Thompson ma załatwioną walkę z Władem, także walka z nim ewentualnie następna.
Europejczycy odpadają. Price jest za dobry, a reszta będzie się bała walczyć w USA. Jedynie może Fury by się nie przestraszył.
Podsumowując: Austin/Grant/Fury. Z Furym by była walka najciekawsza i Mariusz by chyba nie był faworytem. Ja jednak stawiam na Biga, bo prawdopodobnie będzie tańszy i w PL też jest bardziej znany. A do zapełnienia 20-tysięcznej hali przyda się głośne nazwisko.
Grant- w miare dobre miejsce w rankingach,ostatnio wygrał 2 walki, to by była taka walka w ktorej robi sie nastepny krok. Najbardziej prawdopodobny pojedynek
Austin- ostatnio przegrywa,ale dalej to bedzie dosc wymagajacy rywal i dobry na nastepny krok kariery.Martiwć może jakby był przygotowany i co z kondycją. Ogladajac jego ostatnie pojdeynki po 6 rd niesamowice zmeczony, wiek daje znac o sobie.
Co do Europejczyków, najbardziej chyba udałoby sie namowić Fina do walki,ale czy to będzie możliwe?Czy sie zgodzi? Trzeba wziaść pod uwage,ze obecnie boryka on sie z jakimis kontuzjami,wiec niewiadomo kiedy bedzie gotowy do jakies walki.
Koleś ma kopyto, wydolność i dość znane nazwisko.
Do tego, to dobry technicznie pięściarz ze "szklarnią" pod nosem.
Mariusz bije mocno, więc jest szansa na dechy, a że ma instynkt zabójcy i siłę w ciosach, to by Granta nie wypuścił gdyby nadarzyła się okazja do KO.
Byłoby też co analizować w kwestii pojedynku korespondencyjnego Adamek vs Grant.
P.S.
Myślę, ze pan Kołodziej wybierze Granta i zrobi to specjalnie, żeby pokazać konfrontację Waszki z Góralem. Tak samo uczynił z MacBurgerem- i opłaciło się. Viking wypadł koncertowo.
Najbardziej prawdopodobny moim zdaniem jest Grant. Polscy niedzielni kibice w stanach go dobrze znaja i to nazwisko na pewno przygciagneloby ich na gale, w celu porownania wacha do gorala.
Szczerze mowiac sam chetnie zobaczylbym ta walke, mysle ze jak kazdy spodziewalbym sie efektownego KO na jednym z zawodnikow, bardziej prawdopodobnie oczywiscie bylby to Grant.
Nie wiem dlaczego tak Cie to boli, że Wach stał się lepszym bokserem niż Tomek i ma to co ważne w HW czyli wzrost i petarde w łapie...
Data: 27-03-2012 13:14:10
Przykro mi to mówić, ale wielka kariera Wacha i marzenia o walce o pas skończą się wraz z pojedynkiem z kimś z pierwszej 10.
Zgadzam się, Wach jest duży i ma cios, ale to wszystko. I tak nie trafi swoim power punchem kogoś szybkiego, ruchliwego.
Nie boli mnie to. Adamkowi nie dałby rady, ale to już inna bajka. Wach jest silny i duży, ale tak jak napisał MrAdam nic więcej. Jest wolny, nie ma szybkiego lewego prostego. Praca nóg nawet nawet jak na kogoś tak dużego. Moim zdaniem Wach to najsłabszy z tych 2 metrowych prospektów. Po prostu ten gość nie ma wrodzonego talentu, ale nadrabia sercem co niestety w walce z Kliczką nie wystarcza.
Po co Waszka ma walczyć z maluchem?
Jeśli jego celem jest walka o tytuł, to słusznie robi wybierając wysokich przeciwników. To jak najbardziej logiczna linia rozumowania w perspektywie walki z K2. Można po każdej takiej walce korygować, to co złe i dodawać lub odjemować kolejne elementy do taktyki.
Walka z maluchem, to krok w tył z technicznego i taktycznego punktu widzenia. Nawet dodam od siebie, że powinien unikać walki z Tompsonem, bo to mańkut- a żaden z K2 leworęki nie jest!!!
Na walkę z maluchem Mariusz zawsze zdąży, np. z Adamkiem- gdy np. obaj dostaną baty od K2. Taka gala sprzedałaby się rewelacyjnie w Polsce :)
Waszka jest najlepiej w tej chwili prowadzony z polskich ciężkich. Ma najszybszy progres i daje KO kolejnym rywalom. Jego lewy prosty to co prawda nieporozumienie, ale nie przejmowałbym się tym. On ma za zadanie rozpraszać uwagę rywala- a po nim ma iść szybki i mocny, demolujący prawy prosty. I to Viking robi. Prawy bezpośredni też klasa. I ciosy na tułów- coś czego nie widuje się u takich wielkoludów, są u Waszki świetne, zwłaszcza lewy.
Nogi nie są rewelacyjne i na Vitka pewnie nie wystarczą, ale na Władka już mogą. Brak mi tylko testu szczęki Mariusza. To na razie niewiadoma. Ale Grant może ją sprawdzi.
MatMaister - Grant to żaden bum. Postawił trudne warunki TOP 5 Adamkowi, wygrał w karierze prawie 50 walk, w tym z Gołym. Ma niezłą wytrzymałość, olbrzymi zasięg i petardę w łapie. Nie przez przypadek jest w top 20 boxrec i to przed Mariuszem. Może to i jest bumobijca, ale na ten etap kariery to groźny przeciwnik dla Mariusza, o którym wiemy tylko tyle, że jest duży, wolny i mocno bije. Dokładnie to samo wiemy o Grancie, tyle, że wiemy również, że Grant ma szklaną szczękę. Mariusz nie miał jeszcze wątpliwej przyjemności walczyć z pięściarzem, który y jego odporność na ciosy przetestował.
Z Austinem jest dość podobna sprawa - nie ma takiej petardy, ale jeszcze niedawno całkiem dobrze mu szło z Solisem, który wg niektórych miał robić za pogromcę Wita... Jak dla mnie to nie są bumy, tylko czołówka 3 ligi. Wg mnie 1 liga to K2. 2 to realni pretendenci o do schedy po Witku, o w miarę sprawdzonych umiejętnościach, typu Adamek, Povietkin, Solis, Arreola, Mitchell itp. Nie ma żadnych podstaw, żeby uważać Mariusza za chociażby 2 ligę, bo jeszcze nie walczył z kimś takim jak Grant, Austin czy Estrada - czyli z zawodnikami, którzy nie zawalczą już z K2, ale mogą postawić takie warunki jak Grant Adamkowi, Austin Solisowi czy Czagajew Povietkinowi.
Niech Wach z kimś z czołówki 3 ligi, bo to obecnie jego poziom i do tych zawodników wcale nie będzie wychodził jako murowany faworyt. Oni też go mogą nieźle uderzyć, wywrzeć presję, a nawet z nim wygrać. Na nich też Wach będzie musiał się przygotować na 100% fizycznie i psychicznie.
tak ogolem chcialbym zobaczyc jak Wladek proboje sie "uwiesic" na mariuszu po jakims dobrym ciosie gdyby udalo mu sie jakos zepchnac go do defensywy.......no ale z tym marzeniem na pewno nie jestem sam :)
jak ktoś chce się przygotowywać do walki z Kliczkiem to obijanie karłów jest dla niego stratą czasu
Wg mnie jest lepszym i zdania nie zmienię, poza tym po co ma walczyz z Arreola, Estradą czy też Madalone jak Tomek ? Mistrzowie świata mają po 2m więc bardzo dobrze że walczy z wysokimi.
Trzeba się cieszyc że wygrał i czekac na dalsze sukcesy
Wg mnie wach wygrałby z:
Dimitrienko
Heleniusem
Grantem
Furym
Bardzo chętnie zobaczybym go z Furym ale ten do walki nie wyjdzie bo się pewnie boi...
Dobrze gadasz. Wach za nim zostanie wypuszczony na tych najlepszych z TOP 10 powinien powalczyć jeszcze z kimś znanym, dobrym, ale już nie w swoim primie.
Jest dobrze prowadzony. Musi tez się zrobić bardziej znany, muszą o nim pisać, mówić nie tylko w Polsce a w szczególności w USA i Niemczech. Wtedy mogą zawsze więcej ugrać z zysków.
2/3 walki i lecisz na Kliczków.
dobrze że Ty z kims porządnym walczyles, ale do sedna dlatego wysylaja mu oferty bo wiedzą, że na obecnym etapie spokojnie wygrają, ale za pare chwil Wach moze zrobic duze postepy i bedzie problem...
Grantem na 60%
Dimitrienką na 30%
Na 10% z kimś innym ale raczej na pewno nie z żadnym prospektem.
I tak dalej, Ustinov to ich kolega, nie wiem, jak Price czy Wilder, ale David coś mówił, że jeszcze potrzebuje kilku walk, jakby się tłumaczył z odrzucenia oferty.
Także ewentualne postępy Mariusza raczej nie powodują panicznego drżenia pośladków u Kliczków... na ten moment między nimi, a Mariuszem to jest taka różnica jak między Adamkiem a Aguilerą. Czyli kilku klas, podobny jest tylko rozmiar.
nie do końca mogę się z tobą zgodzić.Jak Wach miał propozycje od Władka zdaje się?to było te pare KO wcześniej tak że teraz zwieracze braci wcale nie muszą być takie pewne siebie)A na drodze na K2 widze Arreole albo Granta(Adamek ich zlał)