ADAMEK GŁADKO WYGRYWA W POWROCIE
Udanie powrócił po półrocznej przerwie i porażce z Witalijem Kliczko nasz były mistrz świata wagi półciężkiej oraz cruiser, Tomasz Adamek (45-2, 28 KO). Bokser z Gilowic pewnie wypunktował na dystansie dziesięciu rund dawnego pogromcę Olega Maskajewa, Nagy'ego Aguilerę (17-7, 12 KO).
"Góral" pierwszą rundę rozpoczął ładnym lewym prostym oraz ciosami na korpus i choć na początku drugiej nadział się na prawy sierpowy rywala, to zaczął bić seriami złożonymi z kilku ciosów, a niemal równo z gongiem zakończył kapitalnym lewym sierpowym.
Trzecia odsłona to świetna praca nóg naszego byłego dwukrotnego mistrza świata, dzięki czemu był nieuchwytny dla Aguilery. Co prawda ten trafił znów prawą ręką, ale pięć sekund do końca Tomek huknął lewym sierpowym, poprawił szybko prawym i pięściarza z Dominikany uratował gong, chociaż szedł do narożnika na "miękkich" nogach. W czwartym starciu Adamek zaskoczył przeciwnika akcją z doskoku lewy-prawy, dopadł w narożniku serią kilku potężnych bomb z obu rąk i Aguilera miał już podpuchnięte oczy. Zdołał jednak wciągnąć Polaka w niebezpieczne wymiany w samej końcówce, co skończyło się przyjęciem przez niego kilku niepotrzebnych uderzeń.
Adamek wrócił na szczęście po przerwie do tego co robi najlepiej. Bił krótką serią i szybko uciekał nogami, zaś prący ciągle do przodu Nagy pruł ciosy w powietrze. Po popisowej rundzie piątej, w szóstej Tomek pobawił się swoim rywalem i przez całe trzy minuty karcił go lekkim, acz niezwykle precyzyjnym lewym prostym, do którego co jakiś czas dokładał lewy hak w okolice wątroby. W kolejnej odsłonie nasz rodak kontynuował tę taktykę i gdy tylko oponent na moment stawał w miejscu, on oszukiwał go długim lewym, a z kolei gdy rywal nacierał, Tomek kontrował po odchyleniu prawym krzyżowym, dodając mocny prawy podbródkowy 30 sekund przed końcem.
"Góral" poczuł się chyba zbyt pewny siebie, bowiem dał się dwukrotnie zaskoczyć prawym sierpem na początku ósmego starcia. Szybko wyciągnął wnioski, zaczął schodzić z linii tego prawego i w końcówce odzyskał przewagę. Runda dziewiąta znów była popisem Polaka. Przeniósł ciężar ciała na nogę zakroczną, odchylał się się przy bombach Aguilery i natychmiast kontrował bardzo mocnymi prawymi. I choć Nagy przyjął bardzo dużo, mocno krwawił, to jednak dzielnie szedł cały czas do przodu. W ostatnich trzech minutach obraz walki się nie zmienił, Tomek kontrował ambitnego Dominikańczyka i przypieczętował tym samym swoją wygraną. Po ostatnim gongu sędziowie zgodnie opowiedzieli się za Adamkiem, punktując na jego korzyść 99:91 oraz dwukrotnie 100:90.
TYLKO TYLE ŻE TERAZ OPRÓCZ KLICZKI I HAYE TO OGÓLNA TRAGEDIA , WIĘC PIERWSZE MIEJSCA OBSADZIŁBYM JAK WSPOMNIAŁEM A POTEM DŁUGO DŁUGO NIC I DOPIERO POTEM ADAMKI I RESZTA OBECNEJ TZW. PIERWSZEJ DZIESIĄTKI
ALE KOMPLETNIE GO NIE WIDZĘ Z KTÓRYMKOLWIEK Z KLICZKÓW LUB HAYEM
styl Adamka zaczyna mnie denerwowac - walczy nieczystop, wchodzi glowa w przeciwnika. poza tym nadal wylapuje ciocy zamiast na garde to na twarz.
mmm. nie jestem przekonany. niestety.
Dobranoc
No nic liczymy na walke z kimś mocniejszym i wtedy weryfikacje jak to tak naprawde jest?
W sumie Adamek za dużo nie przybrał :) Jakby było 103-104 to pewnie by spuchnął.
Ta walka pokazala tez dobitnie jak ciezko jest bokserowi wagi CW zrobic""krzywde" komus w wadze HW. Przeciez w wadze CW, kazdy bokser by poszedl na mate za kazdym razem, kiedy Tomek trafi go "czysciochem."
Ale prawdziwi ciezcy sie tak latwo nie przewracaja. Musimy szanowac Tomka, bo to "maly cruser", ktory daje sobie znakomicie rade w krolewskiej wadze!
Z każdym kolejnym bokserem z pierwszem siódemki Adamek niestety ale będzie miał kłopoty.
Najlepiej Tomasz zrobi jak wróci w końcach kariery do Gmitruka to może coś jeszcze z niego wykrzesze.
Smiałem się kiedyś,ale walka w Polsce ze Szpilą to byłby to nie głupi pomysł,jakby ktoś wystawił na to kase.
Ale cóż gratulacje dla Polaka !
Bardziej mnie kreci w tej chwili boks Szpilki anizeli Adamka.
Przykre, ale taka kolej rzeczy w zyciu.
I on tym sposobem chce walczyć o mistrza...z kim ?
mylisz sie kolego lol dude
Miałeś oglądać powtórkę ! Co cie podkusiło ?
nie udało się niestety góralowi skończyć rywala który mu się nawet ładnie nadział ale to akurat zaskoczeniem może być co najwyżej dla Kostyry tudzież innych wyznawców "śmiercionośnego ciosu" Tomka :)
co do szybkości to o ile ręce dawały radę o tyle nogi już nie za bardzo czego zresztą można się było spodziewać
suma sumarum Adamek na tle rywala tej klasy co Nagy zaprezentował się dostatecznie
Na Aguilerę taki zawodnik był dziś wystarczający pytanie na kogo lepszego jeszcze
Ogólnie walka miła dla oka na prawdę ładne akcje Górala gdyby jeszcze Nagy coś więcej pokazał było by bardzo ciekawie
A co ty oczekiwałeś ? Moim zdaniem przebieg walki można było łatwo przewidzieć, jedynie zachwianie Aguilery w 3 rundzie mnie ździwiło.
mnie dziwi ze ktokolwiek patrzyl na niego optymistycznie przed ta walka haha
Oczywiście hejterzy się nie zmienią - są po stronie tych kretynów w studiu jak Jackiewicz, Szot i ten redaktorzyna. Jeden który znał się na temacie - Gmitruk powiedział prawdę. Adamek sobie spokojnie powalczył, zrobił z Aguilery laboratorium swych nowych-starych sztuczek, jest dobrze.
Miło było znowu usłyszeć: "FROM GILOWICAAAA POLAAAAAND" :)
No właśnie oczekiwałem tego, co było w ringu. Niestety moje oczekiwania się sprawdziły - Adamek wypadł bardzo przeciętnie. Czy łatwo można było to przewidzieć? Nawet po walce widać, że dla większości Adamek wypadł dobrze... a nie wypadł.
Jakie wówczas mielibyśmy komentarze po walce?
Siekaweeee......
Siekaweeee...... "
A czego się spodziewać po takim bumie ?
Dokładnie ! Szpila ma moc ! Chłop jeszcze poczyta te komentarze i powtórzy się sytuacja z walki z Saulsberrym gdzie z niedźwiedziem idzie w wymianę bo przecież Szpila ma moc :D
@gorat
Jakby cios Granta w 6 rundzie padł również kilkanaście sekund wcześniej też mielibyśmy po walce !
Więc jakie wówczas mielibyśmy komaentarze ?? - ale nie ma co w ten sposób gdybać - to pokazuje jak w tym sporcie jest coś takiego jak szczęście,opatrzność lubi jak kto woli.
Chcieliśmy aby bambus leżał ale Adamek mimo wszystko walczył zachowawczo , nie podpalał się !
Polak chyba sobie zdał jednak sprawe,że nie ma silnego uderzenia i kolejne walki też będą w ten sam deseń,aczkolwiek mogą być duże kłopoty.
W sumie mi wszystko grało,ale tak jakby to był inny Adamek niż zwykle.
Możemy sobie pogdybać kto będzie kolejnym przeciwnkiem Polaka ?!
Zauważ tylko, że mój komentarz nie dotyczy sposobu, stylu walki, czy też siły ciosu Adamka.
Po prostu niektóre komentarze mnie rozwalają.
Niestety większość piszących to "chorągiewki"...
Gdybanie...
Data: 25-03-2012 06:14:31
co wy chwalicie jak by Szpilka wygral z tym Augilera w 3 trzeciej czy nawet w pierszej rundzie to bylo by gadanie e kelner ten Augilera
I z pewnością moglo by sie tak stać było już cos w tym stylu z Glowackim ale w sumie nie o to biega
Opisałem dzisiaj obiektywnie jak tylko mogłem ale to była tylko walka z Augilerą Jak będzie dalej to sie okaże o sukcesy na samum szczycie bedzie ciężko byc może może byc nie osiągalne (nie pisałem o K2)
O Szpilce mogę cokolwiek napisać jak chłopak zawalczy w końcu z jakimś bokserem... "
Jakim ?
Nie każdego rywala da się położyć na deski.
Dajcie dla Szpilki czy Wacha tego samego zawodnika i będzie to samo.
A dajcie Adamkowi przeciwnika Szpilki czy Wacha to będzie nokaut.
Czemu ludzie są tacy zawistni? Co wam Adamek zrobił?
Reprezentuje nasz kraj to chyba dobrze ,2 pasy zdobył a wy dalej swoje.
Adamek ma cios,ale nie każdy przeciwnik pozwoli na to by go wykorzystał.
Większość tych co się czepia Adamka to zwykli napinacze internetowi i dam rękę uciąć ,że zażarci wielbiciele Gołoty.
Który pare razy doszedł na szczyt i tam podziękował albo spier... z ringu.
Ale ogółem walka świetna brawo Tomek.
Adamek meczyl sie z MCbridem 12 rund, Wach go skonczyl w 4 .
I nie widze nic zlego w byciu fanem Gołoty który 7 lat temu skonczyl McBride w 6 rund. IDz wyliz buty Adamusiowi.
Ozi1231 umów się z Gołotą na jajecznice bo zaraz pora na śniadanie .
No napinacze do roboty krytykujcie dalej Adamka i tak to nic nie da.
Mistrzem może nie będzie ale przynajmniej się stara a to trzeba docenic.
Stary wyluzuj - nikt normalny nie życzy Adamkowi porażki!
Tylko smutne jest to że,iż mimo może Adamek dojdzie do walki o pas,co będzie tym razem to cholernie trudne,ale każdy sobie zdaje sprawe,że tym razem będzie cieżko go zdobyć nawet jakby już nie było K2 na arenie.
Bo niestety z każdym rokiem każdy z Nas nie młodnieje.
A walka jako boks - wcale nie była nudna - bo nie było tak że wszystko lądowało do jednej bramki,tylko jakby ta walka w moim odczuciu pokazała więcej mankamentów Adamka niż ich wcześniej miał.
Aguilera nie był wcale taki szybki a te ciosy wchodziły.
I dla Twojej wiedzy powiem Ci,że większą sympatie mam do Adamka niż Gołego.
Lewy prosty to jego atut.
Ty w ogóle interesujesz się boksem?
Tu nie chodzi o to że Adamek jest mały jak na wage cieżką - to wcale nie o to chodzi.
Chodzi o to że nie ma pierdolnięcia w łapie - patrz na Haye !
Gdyby miał pierdolnięcie, to rzeczywiście mógłby zostać wymiarowo taki jest. Gdyby nie miał pierdolnięcia, a miał 2 metry wzrostu, to też miałby szansę na mistrza, bo mógłby wtedy z tymi wielkimi wygrywać na punkty. Ale on nie ma ani pierdolnięcia, ani 2 metrów, więc mistrzem nie będzie.
Tyson był mały ale miał te pierdolnięcie,może gdyby Gmitruk wzioł się za Adamka ,może by coś z tego było.
Adamek jest jednym z najwybitniejszych bokserów w Polsce i postawiłbym go na pierwszym miejscu.
Pamiętacie jaka była gadka - czemu Adamek jeszcze nie sięga po pasek ?!
I wszyscy jak i sam Adamek zderzyliśmy się z ponurą rzeczywistością!
Więc dajcie spokój Adamkowi i śpijcie spokojnie po nocach :)!
Jeżeli Polak nie sięgnie po tytuł co przy K2 nie ma dosłownie żadnych szans - to jeszcze może dać wspaniałe ringowe wojny, a te wojny są czasami lepsze niż sam tytuł !
Nie zapominajmy o tym - choć wiadomoe że jest smutno że paska nie będzie w królewskiej - bo Andrzeja też 2 razy okradziono !
Ale poluzujcie zwieracze :D
Bo przed walką z Vitkiem - wcale mógł nie kłamać,bo po prostu nie zdawał sobie jeszcze sprawy "z czym to się je".
Także PPV tym razem będzie odpadało - bo nikt przy zdrowych zmysłach tego nie wykupi.
Dziękuje - dobranoc :D
szpilka niczym sobie nie zasłużył, a czym zasłuzył sobie dzisiejszy rywal Adamka??? albo madallone albo mcbride?? po prostu chetnie bym ich zobaczył razem w ringu. co do jechania po bokserach to sie zgadzam. kiedys michalczewski powiedział bardzo madra rzecz. a mianowicie ze jak po tobie jada to znaczy ze cos w zyciu osiagnales. i to sie sprawdza w 100procentach, gdyby grzesiek Proksa zdobył tytuł mistrza swiata, czego mu zycze to zaczeło by sie jechanie na niego, podobnie by było z innym forumowym ulubiencem, Pawłem Wolakiem. taka juz w Polsce jest, trzeba do tego przywyknąć. idiotów i frustratów u nas pod dostatkiem
Aha no i Naga prawie usadził,gong go uratował,bo prawy wszedł czyściutko i zachwiał nim ostro.
hejty hejty hejty....
Nie sądzę, żeby to było widać. Można jedynie teoretyzować, bo tak naprawdę z kim z czołówki walczył Adamek? Z Witem, z którym sromotnie przegrał oraz kompletnie nieprzygotowanym cepiarzem Arreolą, z którym nieznacznie wygrał na punkty? W dodatku walkę z Cristobalem stoczył 2 lata temu, a to długi okres czasu w boksie zawodowym, tym bardziej, w tym wieku, w jakim znajduje się Adamek.
"Jakby miał się odbyć pojedynek z Powietkinem to stawiałbym na Polaka."
Z Povetkinem w formie niestety Adamek przegrałby na punkty.
Autor komentarza: YellowKing Data: 25-03-2012 10:25:10
"Mógł sobie pozwolić na opuszczanie,bo taki sam wzrost i szybkość gorsza."
Taa...
"Wasz ukochany Szpila opuszczał nawet więcej od Adamka te ręce porównując."
Po pierwsze, mówimy teraz o postawie Adamka, a nie Szpilki, który jest dopiero na początku swojej kariery. Po drugie znawco, Adamek, a Szpilka to dwa różne style. Adamek nie ma balansu, więc musi trzymać gardę. Rozumiesz?
"Adamek-Chisora w MGM Grand,i jest ogień!!!!!"
No chyba nie w tym roku... Poza tym już widzę jak Adamek wychodzi do Chisory... Hahaha
"Aha no i Naga prawie usadził,gong go uratował,"
Prawie robi wielką różnicę. Gdyby walczyli 20 rund, to myślę, że byłaby szansa na nokaut.
"hejty hejty hejty...."
Nie hejty, ale obiektywna ocena rzeczywistości, której Ty poprzez patriotyczne zaślepienie nie potrafisz dokonać.
No chyba, że ci co mówią, że jest dobry kłamią.
To oczywiste, że w kolejnych rundach musiał oszczedzać dłonie i nie iść na całość bo gdyby stan się pogorszył to ... , ale tu tylko krytyka.
Nagy Aguilera: Na pewno tak było. To była walka przed którą najciężej trenowałem. Wiedziałem, że Adamek będzie gotowy na 100 procent, że zawsze walczy dobrze, więc ja też musiałem taki być. I tak zresztą było. Walka ułożyła się po jego myśli, ale ja jestem z siebie dumny.
REKLAMA
- Masz pełne prawo do dumy, bo każdy z fachowców z którymi rozmawiałem mówił o tym, że wyszedłeś, by walkę wygrać. Tomek był zaskoczony twoją agresywną taktyką, atakiem praktycznie w każdej rundzie.
NA: Oczywiście, że wyszedłem na ring, żeby z nim wygrać. Trenowałem zupełnie inaczej, walczyłem zupełnie inaczej niż zwykle. W jednej z rund wróciłem do starych przyzwyczajeń, szermierki na pięści, ale zaraz z narożnika usłyszałem co mam robić. Adamek to wielki pięściarz.
- Co sprawiało pięściarzowi takiemu jak ty najwięcej kłopotów z Adamkiem?
NA: Kombinacje, szczególnie w trzeciej rundzie. Na szczęście byłem bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie, potrafiłem dalej dobrze walczyć, pokazałem serce.
Do tych co mówili, ze Wach i Sziplka walczą w lepszy miejscu i jest bardziej medialnie to: nie dosć, że Adamekk jednorazowo zawalczył w kontenerze, to nei był od duż mniejszy od hali gdize walczyli wachu i Szpila, a na dodatek jakość transmisji. W Atlancie to chyba kurwa telefonem ten przekaz nadawali.
obiektywna bo Twoja????
opierasz się na swoim widizimisie (pewnie niechęć do Adamka) a twierdzisz że to obiektywizm hehehe.
Adamek wygrał zdecydowanie i podłączył pod prąd lewym sierpem Aguilere, którego zdecydowanie uratował gong i to jest fakt. przypominam że Arrerola też nie miał na Agulerze klasycznego KO tylko techniczny.
skoro Huck tak zawalczył z Povietkinem to zdecydowanie lepszy technicznie Adamek mógłby spokojnie go wypunktować.
A czemu miałby do Chisory nie wyjść??!! Wychodzi do Vita ale Chisory się przestraszy?!!!
P.S. teraz jednak twierdzę że Adamek wagi cięzkiej nie zwojuje bynajmniej z K2. każda walka jest dla niego mega wyzwaniem i technika oraz sercem do walki nie zawsze da się zniwelowac róznice w warunkach fizycznych. ale obym się mylił.
mariuszcycu93
Zgadzam się z tobą,co do studia w Polsacie.
Data: 25-03-2012 10:43:46
"Widać, że Adamek to czołówka wagi ciężkiej."
Nie sądzę, żeby to było widać"
To niby gdzie w HW umieścisz Adamka? Według mnie w top10 mieści się spokojnie. Z resztą wielu fachowców umieszcza go w top5 (chociaż ja z umieszczaniem go tam poczekałbym do walki z kimś z czołówki). Pokonał solidnego średniaka Aguilerę w sposób zdecydowany. Gdyby nie kontuzja to pewnie usadziłby go na dupie i zamknął usta hejterom.
Co do walki z Powietkinem to nie byłbym taki pewien przegranej Tomka. Sasza jest jego gabarytów. Myślę, że Adamek z każdym mniejszym ciężkim miałby szanse (no może oprócz Haye'a, ale on już nie walczy). Z kolei ewidentnie widać, że w walce z kolosami ma problemy. W półciężkiej to on był ten duży, w cruiser nie było dwumetrowców i nie musiał uczyć się przechodzenia do półdystansu. No i dalej tego za bardzo nie umie, dlatego powinien omijać tych największych. Z Władimirem wyjdzie tylko po wypłatę i koniec kariery.
- Rozmawiamy już w szatni, po twardej, dziesięciorundowej walce z Nagy Aguilerą. Twardej, bo pokazałeś twoje dłonie. W trzeciej rundzie poszły kostki lewej dłoni, w szóstej czy siódmej w prawej. Kiedy po raz pierwszy poczułeś ból w rękach?
Tomasz Adamek: Już w trzeciej, kiedy trafiłem go bardzo mocnym lewym sierpem. Poczułem od razu pieczenie w dłoni, a potem już za każdym razem tak było, Ale to jest taki sport, ja się nie skarżę, że boli bo tak musi być. Tu nie wchodzisz do ringu jak kelnerka z tacami tylko wchodzisz na wojnę. Byłem pewien, że Aguilera przygotuje się na 100 procent. I tak było.
- Nagy powiedział schodząc z ringu, że była to jego najlepsza walka w życiu, ale z twoimi kombinacjami nie mógł sobie dać rady. Oceń siebie w tej walce.
Trudno oceniać się od razu po samej walce. Na pewno w trzeciej rundzie mogłem jeszcze mocniej przycisnąć, ale ciągle myślisz, że jeśli teraz postawisz wszystkie siły na jedną kartę, to może ci ich braknąć w następnych rundach. Widziałem, że jest „podłączony” parę razy, ale nie było to na tyle, by iść na całość i zakończyć walkę. Myślałem do końca, wygrałem, szkoda mi tylko rąk, lewa jest gorzej zbita niż prawa i boję się, że będzie coś więcej niż tylko powybijane kostki, pękniete torebki stawowe.
- Roger Bloodworth był zadowolony, że mógł ciebie oglądać n dystansie 10 rund. Ale zwrócił uwagę, że po tej siedmiomiesięcznej przerwie widać było, że potrzebowałeś czasu, żeby się rozkręcić, że walczysz lepiej, jeśli walczysz częściej.
Może tak, ale trzeba dać plusa Nagy za walkę życia. Oglądaliśmy wszystkie jego walki, nigdy nie atakował, raczej się cofał, a tutaj bez przerwy szedł do przodu. Ja wiedziałem, że będzie to ciężka walka, bo na mnie każdy jest przygotowany. Maddalone, Grant, nawet McBride - każdy był znakomicie przygotowany bo wiedzą, że jak wygrają z Adamkiem to się otwiera przed nimi wielka kariera.
Autor komentarza: HomerS Data: 25-03-2012 11:46:18
- Chris Mannix ze "Sports Illustrated", który komentował twoją walkę dla NBC Sports Network, zwrócił uwagę, że walki Adamka ogląda się tak samo jak kiedyś Arturo Gattiego, nazwał cię "Gattim wagi ciężkiej", bo każda twoja walka jest walką emocjonującą. Chciałbyś kiedyś stoczyć jakiś nudny pojedynek? Taki, gdzie nic się specjalnie nie dzieje?
Ale wtedy kibice ciebie nie kochają, psy na tobie wieszają… A tak wszyscy są zadowoleni, bo oglądają widowisko, a nie nudę. Jakby miał walczyć nudno, to lepiej robić co innego. Jest tyle pracy na świecie poza sportem, że na pewno nie zabrakło by jej i dla mnie.
- Zakończyłeś wspaniały dzień dla polskich pięściarzy - trzy zwycięstwa w Atlantic City, ty dołożyłeś czwarte na Brooklynie. Jesteśmy bokserską potęgą, polski boks jest tak mocny, że coraz więcej pięściarzy idzie twoją drogą?
Życzę wszystkim rodakom, żeby się wybili, żeby przebili góry, dla każdego świat jest otwarty. Jak walczysz jak tygrys, tak jak ja to, czasami krwawo, robię już od 2005 roku, to ludzie zawsze będą chcieli ciebie oglądać.
- Na sali w Brooklynie był Don King, który powiedział, że w swojej prawie 50-letniej karierze najbardziej żałuje, że wypuścił z rąk Adamka. Czasy się jednak zmieniają, a czego ty byś sobie życzył na następną walkę, na 16 czerwca?
Na pewno zdrowia, bo jak jego nie ma, to jest lipa. No i zwycięstwa, ale jak nie ma zdrowia i zwycięstw to zostaje tylko klęcznik i modlitwa do Pana Boga. Mam nadzieję, że moje ręce nie są na tyle porozbijane, że będę mógł wrócić na ring 16 czerwca.
Autor komentarza: HomerS Data: 25-03-2012 12:22:40
- Nagy, rozmawiamy kilkadziesiąt minut po walce z Tomkiem Adamkiem - była to z pewnością jedna z najlepszych twoich walk w karierze.
Nagy Aguilera: Na pewno tak było. To była walka na którą najciężej trenowałem, wiedziałem, że Adamek będzie gotowy na 100 procent, że zawsze walczy dobrze przygotowany, więc ja też musiałem taki być. I tak zresztą było. Walka ułożyła się po jego myśli, ale ja jestem z siebie dumny.
- Masz pełne prawo do dumy, bo każdy z fachowców z którymi rozmawiałem mówił o tym, że ty wyszedłeś tą walkę wygrać. Tomek był zaskoczony twoją agresywną taktyką, atakiem praktycznie w każdej rundzie.
Oczywiście, że wyszedłem na ring, żeby z nim wygrać. Trenowałem zupełnie inaczej, walczyłem zupełnie inaczej niż zwykle. W jednej z rund wróciłem do starych przyzwyczajeń tylko szermierki na pięści, ale zaraz z narożnika usłyszałem co mam robić. Adamek to wielki pięściarz.
- Co sprawiało pięściarzowi takiemu jak ty najwięcej kłopotów z Adamkiem?
Kombinacje, szczególnie w trzeciej rundzie, kiedy mnie nimi wstrząsnął. Na szczęście byłem bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie, potrafiłem dalej dobrze walczyć, pokazałem serce.
- Trzy tygodnie temu, kiedy rozmawialiśmy po raz pierwszy, powiedziałeś, że odnalazłeś nową radość z uprawiania boksu, że skończyłeś z imprezkami. Ktokolwiek wtedy nie wierzył w twoje słowa, musi wierzyć w nie dziś.
Na pewno. Przed walką z Adamkiem Komisja Sportowa stanu Nowy Jork zastanawiała się czy jestem wystarczająco dobry by walczyć z Polakiem. Kilka minut temu, po walce, szefowa Komisji Melvina Latham przyszła do szatni przeprosić mnie za to, że mi nie wierzyła, powiedziała, że jestem naprawdę dobrym bokserem. Także za to, że dobrze reprezentowałem Nowy Jork. To ważne dla mnie, dla mojej rodziny.
http://www.youtube.com/watch?v=AHzsP61mQhM
Masz jeszcze jakieś prawdy objawione?
A niby jak ma to zrobic Góral co?
Haye
Chisiora
?
K2
Wczorajsza czyli dzisiejsza to daje nam odpowiedż w jakiej formie jest Adamek?
Objawienie he he!!
Jestem niewierzący jak coś...
Nie ma szans z Władkiem ale innych jest w stanie pokonać i walczyć na równi.
Powietkina, Haye i innych....
Akurat dzisiaj był w dobrej formie, te kombinacje rewelacja, prezyzja, miło sie to oglądało jak czyściutko wchodziły do celu te mocne, chociaż nie nakałtujące ciosy.
Przecież Adamek w HW nie leżał na dechach. O co wam chodzi?
o nic nie chodzi!
Ale tak twoim zdaniem..
Jakby sobie poradził Adamek z Chisiorą,Hayem,?
Rozbawiłeś mnie niesamowicie wiesz..?
Adamek nie ma najmniejszych szans z nimi powtarzam najmniejszych!
Chisiora to czołg a na temat Haya odpowiedz sobie sam..
Adamek zatracił te coś co było kiedyś..
Nie kompromituj się z tym "najmniejszych szans", osiągnięciem Heya było to że nie dał się znokałtować, bo nie podjął walki, Ruiza Adamek pewnie by wypunktował, Chisora również twarda głowa no i co? i nic.
Sorry ale ty się skompromitowałeś!
Tobie podziękuje już i dobranoc bo widze że niewyspany jesteś..
Chisiora i Haye by się niebawili tak jak Kliczko tylko by było Ko...
Większość zastanawia się czy Adamka pokonał by Szpilka ale dalej nie wiadomo czy Szpilka jest taki mocny czy oponenci tacy słabi nie wiadomo też w jakiej był by kondycji przy walce 12 rundowej a co do przeciwników dla Adamka na dzień dzisiejszy wszyscy oprócz braci Kliczko ,ale najważniejsze że Tomek wrócił i to w dobrym stylu bo przeciwnik był bardzo dobrze przygotowany zobaczymy jak zaprezentuje się w nastepnej walce
Samo "sorry ale Ty się skompromitowałeś" bez uzasadnienia jest tyle warte ile Twoja umiejętność tworzenia wypowiedzi.
Bredzisz człowieku..
Widze że nie masz zielonego,żółtego,fioletowego pojęcia o boksie i co piszesz..
Bez odbioru...
długo mnie tu nie było ale widze ze dalej dużym sukcesem dla ciebie jest sklecenie jednego zdania bez błedu. kto to jest chisiora??? nie znam takiego boksera. a tak na powaznie nie róbcie z dereka teraz wielkiej gwiazdy. pokonał kontuzjowanego kołka heleniusa, i z kontuzjowanym kliczkom zaprezentował sie niezle. przegrał z takim typem jak tyson fury!! o czym my rozmawiamy? haye by chisore znokautował w przeciagu 3 rund. poza tym smiem watpic czy derek ma mocniejszy cios o dzisiejszego rywala adamka. takze nic pewne nie jest, i tak jak kolega Bunktrek napisał stwierdzeniami ze adamek nie ma najmniejszych szans z chisora czy powietkinem sie kompromitujesz
Następny naiwny..
Bez odbioru..
Potrafisz uzasadnić choć jedną z ocen którą wystawiasz swoim rozmówcom?
Czy rzucenie epitetu jest już szczytem Twoich możliwości ?
Obawiam się że samodzielnie polemiki nie potrafisz prowadzić.
Jeśli nie możesz napisać odnosząc się do stwierdzeń innych userów "zgadzam się z...", "... mam takie samo zdanie", "myślę dokładnie tak jak...." to nic nie masz do powiedzenia.
Przed walką pisałeś, że według ciebie jest 50/50. Adamek wygrał każdą rundę a w 3 był blisko wygrania przed czasem. Adamek jest lepszy niż Ci się wydaje :)
ufff jak to dobrze ze ty wszystko wiesz i masz umiejetnosc przewidzenia wyniku walki zanim sie odbedzie. dzieki ze poraziłes nas swoja wiedza w ten piekny niedzielny poranek
Z kim Adamek jeszcze ma przegrać? ktokolwiek oprócz Adamka w wadze ciężkiej biję w ogóle kombinacje?
Marna prowokacja ;) Tym Powietkinem się zdradziłeś.