WŁODARCZYK W 'M JAK MIŁOŚĆ'
Mistrz świata WBC w wadze junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (46-2-1, 33 KO) pojawi się niebawem w popularnym serialu telewizyjnym "M jak miłość". "Diablo" kilka razy występował już w epizodycznych rolach w serialach oraz filmach fabularnych, gdzie grywał pięściarza. Tym razem wcieli się w rolę trenera, który będzie udzielał fachowych bokserskich lekcji dwojgu głównych bohaterów serialu, granych przez Magdalenę Wałach i Mikołaja Roznerskiego.
Na razie nie wiadomo, w którym odcinku zobaczymy znanego pięściarza. Natomiast aktorzy, którzy spotkali się na planie z "Diablo" podkreślali, że możliwość otrzymania lekcji boksu od tak wielkiego mistrza, nawet w umownej konwencji serialu, była wyjątkowym doświadczeniem. Przypomnijmy, że Włodarczyk ma na swoim koncie nawet bardzo dramatyczne sceny filmowe. Kilka lat temu w jednym z polskich seriali kryminalnych zagrał pięściarza, który zostaje brutalnie zamordowany przez gangsterów. Rola w "M jak miłość" z pewnością będzie znacznie spokojniejsza.
Dobrze zawalczył z Greenem?! Jakiś żart. Był obijany przez 10 rund niemiłosiernie i tylko dzięki temu, że Green się cholernie zmęczył okładaniem Krzysia, wyszedł mu lucky punch. Tego nie można nazwać dobrą walką.
Tydzień, czy dwa temu cpykałem wieczorem pilotem po kanałach i zobaczyłem go w jakimś teleturnieju celebrytów na TVP1 lub TVP2. Za bardzo się rozprasza na tej swojej karierze pozasportowej.
Uważam go za niezbyt rozgarniętego. Nie wiem czy ma kłopoty z koncentracją, ale tak to wygląda jakby miał ADD (zaburzenia koncentracji uwagi). Duża liczba dystraktorów (rozpraszaczy) może więc przynieść odwrotny skutek od zamierzonego. Łapin powinien przemówić Yale do rozsądku i skończyć tę medialną szopkę przed rewanżem z Palaciosem, bo Krzysiek znowu zapomni oddychać, zrobić kupy przed walką, czy dać szansę sędziom.
P.S.
Niech go k**wa jeszcze zgłoszą do teleturnieju "1 z 10".
Pojęcie "dobrze" jest względne. Diablo wygrał przez nokaut z Greenem walkę o mistrzostwo świata, a zwycięzców się nie sadzi.
@PeterManfredo
Występowanie w filmie i na estradzie nie przeszkadza zawodowym bokserom, ale tym o stabilnej psychice. A Diablo jak ogólnie wiadomo jest wyjątkowo niestabilny. Wda się w romans z jakąś aktorką, znowu rzuci go żona, odstawi cyrk z braniem jakich prochów. Już raz to przerabialiśmy.
gladue
Też to oglądałem,on był w "Kocham Cię Polsko",kompletny porażka.To jest program,dla zabawy,żeby się powygłupiać,a on miał pretensje do Kurzajewskiego,że punktów nie przyjęli.Od tych tabletek mu się w głowie poprzewracało.Występuje w TV i myśli,że jest "kozakiem",a z niego taki mistrz jak z "koziej dupy trąba". Lepiej występować w serialu,niż usypiać publiczność i chować się za tą "skorupą żółwia".
Wasilewski robi interes i taka jest prawda, nie liczcie na zajęcie się sportem, bo tak długo jak w Polsce będą organizować prowincjonalne gale to będzie oznaczać, że im się to opłaca, a gdy zaczną wysyłać zawodników na wyjazdy to pokaże, że jest kiepsko z finansami i że nikt tego nie chce kupować. Logicznie myśląc, trzeba przestac oglądać, kupować bilety, pisać o nich. Wtedy stracą kasę w Polsce i zaczną ryzykować.
Mogę jedynie zaapelować do redakcji o umieszczenie jej na głównej.
Zrobicie jak chcecie,ale myślę,że warto mieć pomysł ligi dostępny dla wszystkich(kto zagląda na blog?), co umożliwi innym na wkroczenie do gry i stronę uczynni jeszcze ciekawszą.Inne portale mają na głównej i chyba z tego powodu nic nie stracili,a zapewne tylko zyskali.Chcę przypomnieć również,że sami pytaliście się kiedyś o pomysły urozmaicenia strony i bardzo dużo osób chciało tej ligi.Na sam ten fakt,powinniście uczynić ją dostępną dla wszystkich w znaczeniu tym ,że nie reklamujecie jej na głównej i przez to nawet to ,że ona jest na blogu nie wiele osób pewnie wie.
Bartek robi dobrą robotę i co wam szkodzi pozwolić wyjść jej z ukrycia.
Przemyślcie to,ale zrobicie jak chcecie.Błagać nie będę.
Pozdrawiam
Kto wie, być może posypią się kolejne propozycje.
Cóz On będzie czynił, by przetrwać, gdy wydostanie się z pod skrzydeł duetu W&W, gdy przestanie być maszynką do zarabiania pieniędzy? Smutno to widzę, nic nie trwa wiecznie, a zadry powracają. Pamiętaj Miscz....u!!!!
"Zwycięzców się nie sądzi" - jedno z głupszych powiedzień mające na celu w pierwotnym znaczeniu raczej wyrażać bojaźń przed zwycięzcą, niż bezkrytyczność. Diablo wypadł fatalnie na tle średniego, jeśli nie słabego rywala i gdyby nie lucky punch (bo jak to można nazwać?) przerżnąłby srogo na punkty.
Na jakiej podstawie oceniasz, że Green to słaby bokser? Bo tobie tak się wydaje? Wybacz, ale dla mnie takie argumenty są gówno warte.
Green prowadził na punkty ale nie wygrał wszystkich ani prawie wszystkich rund jak sugerujesz, nie było też żadnego lucky pancha, już rundę wcześniej Green ciężko oddychał i zaczął walczyć o przetrwanie, w tej rundzie co go Diablo znokautował od początku śmierdziało KO jak Green przyjął wcześniej 2 albo 3 bomby , nim nastąpił ten decydujący cios