ALEKSIEJEW: DAJCIE MI KOŁODZIEJA
Mistrz Europy w kategorii junior ciężkiej Aleksander Aleksiejew (23-2, 20 KO) był ostatnio gościem na gali w Krynicy, gdzie w walce wieczoru Paweł Kołodziej (30-0, 17 KO) pokonał na punkty Giuliana Ilie (18-5-2, 5 KO) zdobywając pas interkontynentalny IBF w tej samej wadze co Rosjanin. Aleksiejew był członkiem teamu Ilie, wraz z którym na krynicką galę przyjechał również młody polski promotor Krystian Cieśnik. W rozmowie z nim mistrz Europy odniósł się do osoby głównego bohatera wieczoru.
- Z Kołodziejem mogę walczyć gdzie tylko zechce, mogę przyjechać nawet do jego rodzinnej Krynicy. Jestem przekonany, że pokonałbym go bez problemu - stwierdził Aleksiejew, który już 11 maja stanie do pierwszej obrony swojego pasa z Firatem Arslanem (32-5-1, 21 KO), a w razie zwycięstwa prawdopodobnie spotka się jesienią z naszym Mateuszem Masternakiem (25-0, 19 KO).
Jeszcze na chwilę obecną, nieporównywalnie bardziej utalentowany od Harnasia Master, również miałby duuuże problemy. Ale tutaj przynajmniej pojawiłaby się realna szansa. Z tym się zgadzam.
Oni mają już 27/30 lat, jak nie teraz to kiedy ? Bardziej ostrożnego promotora raciej nie ma.
Nie tylko Aleksiejev pokona Kołodziej, jestem przekonany że Master również.
Co Ty nie powiesz? Dramatyczna batalia? Przecież Kołodziej sprał Rumuna równo, był pierwszym, który powalił go na deski.
Oglądałem ostatnią walkę Aleksiejewa z Liciną i nie pokazał tam nic nadzwyczajnego. Świadczy o tym np. wynik - wygrał na pkt. w gorszym stylu niż Paweł, możecie sprawdzić na boxrecu.
Swoją drogą - niech z nim walczy, ale po starciu o mistrzostwo.
Mimo wszystko to i tak lepiej niż Kołodziej, który walczył ostatnio z gościem sklasyfikowanym na 73, którego pokonanie UWAGA! według Pana Wasilewskiego na dobre umocniło jego pozycję w rankingu. Powinni gościowi przyznać nagrodę Złote Usta za ten tekst. Dla zupełnego porównania pozostali 4 z ostatnich przeciwników sklasyfikowani są na miejscach 82, 58, a dwóch pozostałych w ogóle nie jest sklasyfikowanych. Tyle trzeba się naharować, żeby w dzisiejszych czasach dzierżyć 6 pozycję w WBC, 3 w WBA, 6 w IBF i 9 w WBO. I jak tu nie kochać MMA...
fajny teks, niestety duzo prawdy. Nie mam pretensji do Kolodzieja, czy Cygana czy innych piesciarzy, to nie oni zalatwiaja przeciwnikow, natomiast ciagle czytam o miejscach Polakow w rankingach, coraz wyzszych, tylko tak jak napisales po pokonaniu kogo, leszczy lub amatorow.
A po czym wnosisz , ze spokojnie obilby Diablo ? , widziałeś jakieś sparingu tej dwójki ? Myśle ze bardzo byś sie zdziwił jak Paweł wypada na tle Diablo i na dzisiaj o pasie Diablo może pomarzyć
Jakie cechy w ewentualnej walce z Duablo ( poza warunkami fizycznymi bo to oczywiste , a po prawdzie Kołodziej nie do konca dobrze z tych warunków korzysta ) przemawiają za zwycięstwem Kołodzieja ?
Oczywiście wszystko jest spekulacją i każdy ma prawo do własnego poglądu. Niemniej jednak widzę poważne argumenty za wygraną Kołodzieja z Włodarczykiem. To przewaga zasięgu, szybkości, a zwłaszcza ruchliwości w ringu(nogi). Pod względem techniki oceniam ich na podobnym poziomie (nie najlepszym). Diablo ma przewagę w sile ciosu, ale sądzę, że Kołodziejowi udałoby się utrzymać go na dystans i wygrać na punkty. A z takim Aleksiejewem ciężko wygrać na punkty, bo to jest bokser bardzo dobry technicznie. Z nim z kolei większe szanse miałby Diablo na wygraną przez nokaut.
Kluczowe byłoby właśnie utrzymanie Diablo na dystans przez kolodzieja i tu różnimy sie bo ja uważam ze jeśli Ilie wpadał bez problemu do poldystansu to raczej włodar tez by sobie poradził , ale tak jak piszesz to tylko spekulacje a często w ringu wychodzi zupełnie inaczej
Niewątpliwie jakiś tam procent wejść Diablo do półdystansu byłby skuteczny. Z tym, że Kołodziej jest bokserem odpornym na cios, który nigdy nie leżał. Jeżeli nie zostałby trafiony bardzo precyzyjnie (co Włodarczykowi zdarza się rzadko), to pewnie by przetrwał. No, a w ilości trafień chyba jednak miałby przewagę (podobnie, jak w walce z Ilie). Poza tym Ilie mimo wszystko porusza się po ringu znacznie szybciej, niż Diablo. Stąd moja teza, że Kołodziej wygrałby z Diablo na punkty. Być może kiedyś dojdzie do takiej walki i przekonamy się, kto miał rację.
Trochę się źle wysłowiłem, myślałem o tym że Master pojechałby Kołodzieja. O to mi chodziło :)