JENNINGS: WYELIMINOWAŁEM BŁĘDY

W sobotę Bryant Jennings (12-0, 5 KO) stanie przed najtrudniejszym sprawdzianem w karierze. Rywalem Amerykanina będzie Siergiej Liachowicz (25-4, 16 KO). Pojedynek odbędzie się w małej sali Aviator Sports Complex na Brooklynie, a w jednej z przedwalk wystąpi m.in. Tomasz Adamek z Nagym Aguilerą.

Jennings uważa, że pochodzący z Białorusi pięściarz nie zaskoczy go niczym w ringu, zaś sam przygotował kilka niespodzianek.

- Treningi przebiegają dobrze. Sparowałem z kilkoma doświadczonymi chłopakami. Pracuję nad wytrzymałością i techniką. Wyeliminowałem kilka błędów, które popełniłem podczas ostatniej walki. Widziałem kilka jego walk. On ciągle jest taki sam. Mam kilka wniosków na jego temat, wykorzystam je w odpowiednim czasie – powiedział "Bye-Bye".

Boks nie jest głównym zajęciem pochodzącego z Filadelfii Jenningsa. Na co dzień 27-latek pracuje na budowie, ponieważ… ma wyjątkowo zdolne ręce.

- Jestem mechanikiem na budowach. Zajmuję się spawaniem, robię różne konstrukcje. Mój dziadek robił to samo i wszystkiego mnie nauczył. To chyba geny. Zawsze miałem zdolności manualne – opowiadał Jennings.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: anonimowy
Data: 21-03-2012 15:35:27 
Ciekawa ta gala
 Autor komentarza: Wojtek
Data: 21-03-2012 17:17:14 
Siergiej Liachowicz bokser światowego formatu wygra na punkty albo przez nokaut innej opcji nie ma. Następna walka z Adamkiem w czerwcu.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.