PROKSA - HOPE W FOTOGRAFIACH
Krzysztof Janeczek, Materiał własny
2012-03-21
Przedstawiamy kolejną fotorelację z Motorpoint Arena w Sheffield, gdzie w sobotni wieczór Grzegorz Proksa (26-1, 19 KO) spotkał się w ringu z Kerrym Hope'em (17-3, 1 KO). Skazywany na przegraną Walijczyk postawił Polakowi nadspodziewanie trudne warunki i po 12 rundach zaciętej walki sędziowie punktowi przyznali mu niejednogłośną wygraną. Naszego zawodnika nie opuszczał też pech, bo od końcówki drugiej rundy walczył z obficie krwawiącym lewym łukiem brwiowym. 27-letni "Super G" stracił na rzecz Hope'a tytuł mistrza Europy w wadze średniej. Za kilka miesięcy może dojść do pojedynku rewanżowego.
Rzecz w tym, ze walke wygral!!!
Tragedia, oby masternak sie tak nei skonczyl, a grzeskowi zycze powrotu na salony.
mam podobnie
"Wydaje mi się, że teraz on musi zapracować na to, by móc jeszcze raz wyjść ze mną do ringu ..."
jebany....
Tylko czy jest w stanie to sensownie poukładać
Na dzisiaj wyglada to tak ze pojechał na dobrowolna obronę na teren przeciwnika i na gali swojego promotora przewalili go na pkt w walce która w Polsce przerwano by po 2 rd i tytuł został by przy grzesku
Nie wiem co o tym myśleć , zawodnik utalentowany do tego spoko koleś ale nie do konca rozumie chyba reguły zawodu który uprawia
Pozdrawiam
Pk
Tak trudno wywnioskowac, po dalszej czesci tego co napisalem?
Moze zle to ujales - chodzi mi o pauze jaka w karierze Proksy teraz nastapila. Oby to nie spotkalo Masternaka, bo to jest naprawde grozny etap dla boksera. Jest mi przykro, bo kibicowalem proksie jak zadnemu innemu polskiemu bokserowi.
Dokładnie , tym bardziej ze na kumpli w kp12 , dobrze sie tam czuje , byłby w teamue obok wlodara najwieksza gwiazda i szybko by sie dopchal do czołowek rankingów ( najszybciej pewnie w WBC ) walki o pas tez by sie pojawiły
A tak mamy sytuacje ze walijczyk mówi ze proksa musi dobie zasłużyć co można odczytać jako zero szans na rewanż i nuewiadomo co dalej
Proksa sobie nie da powiedzieć że toczenie wszystkich pojedynków jak journeyman to głupota.
W Hiszpanii (walka z lokalnym matadorem), zmieniali Proksie czas wyjścia do ringu. Tak żeby na rozgrzewkę stracił dużo sił, nie miał już paliwa.
Ale to Proksy nie nauczyło.
Nawet teraz gdy kontuzja sprawiła, że bał się że sędzia przerwie walkę, nie dała mu do myślenia, że w Polsce wyglądałoby to inaczej.
To tak jak uparty Paweł Wolak wolał tracić czas i siły na harówkę na budowie z kolesiami. Zamiast wybrać lekką pracę i wziąć się za treningi... Jak zakończyło się ta amatorskie podejście na zawodowych ringach. Wszyscy widzieli.
Obawiam się co będzie dalej.
Ale skoro od 2005r do 2011 nic się nie działo to co teraz ma się nagle stać?
Chciałbym zobaczyć Proksę z najlepszymi...
Ale bez zmiany na dobrą grupę promotorską to koncert życzeń.
Ja tez chcialbym zobaczyc Prokse z najlepszymi ale najpierw musi poradzic sobie z przecietnymi a z tym byl problem w sobote.
Gdyby wygral w dobrym stylu to jedna,dwie obrony EBU dostalby walke o mistrzostwo swiata.Np. jako nastepny po Barkerze do Piroga.
Mam nadzieje,ze Proksa w przeciwienstwie do kibicow nie bedzie szukal winy w promotorze, braku kucharki,dietetyka itp. tylko poszuka winy w zawalonych przygotowaniach.
A przygotowywac sie trzeba pod konkretnego rywala,nawet jesli jest to tylko Kerry Hope.
To jest ostatni sygnal ostrzegawczy dla Super G ,ze trzeba zabrac sie do ciezkiej pracy i profesjonalizm zaczynac od siebie.
Mam tu na mysli pilnowanie wagi miedzy walkami,bo jest niepojete zeby tak maly sredni musial zbijac tyle kilogramow i oslabiac sie przed walka.
Musi tez sie wyklarowac sytuacja z trenerem,ktory musi byc dyspozycyjny.
Dobry trener to podstawa.Wezmy przyklad Carla Frocha,ktory pozno w swojej karierze zrobil progres pod kierunkiem McCrackena a talentu Proksy to on nigdy nie mial.
Do tego Carl sam jest sobie dietetykiem,kucharzem i trenerem od przygotowania fizycznego.Efekt jest taki ,ze jest jednym z najlepiej przygotowanych fizycznie zawodnikow supersredniej.To jest kwestia profesjonalizmu zawodnika.
Jesli chodzi o Wolaka to walka z Rodriguezem pokazala mu w jakim jest miejscu i podjal swietna decyzje bo nie chcial byc gatekeeperem czy tez journeymanem a zobaczyl ,ze do poziomu mistrzowskiego brakuje jednak sporo.
Piszesz ,ze chcesz zobaczyc Prokse z najlepszymi,wspominajac jednoczesnie o Wasilewskim.
Jedyny topowy zawodnik jaki pojawil sie w Polsce to byl Cunningham a poniewaz nie staly za nim wielkie pieniadze to jakos udalo mu sie pas odebrac.Oczywiscie to byla swietna robota Wasyla ale i dobra walka Wlodara.I to by bylo na tyle.
W tak silnie obsadzonej wadze sredniej Wasyl wiele nie zwojuje co widac na przykladzie Kosteckiego i polciezkiej.Tu licza sie pieniadze i uklady a sama klasa Proksy to za malo,zeby sciagnac Piroga,Golowkina nie wspominajac o Chavezie czy Martinezie.
Na innych portalach pisza, ze skurwysyn da grzeskowi rewanz, jak on sobie na to 'zasluzy'.
Kolego widzę że nie bardzo się orientujesz w kontrakcie była zapisana klauzula że w razie przegranej Grześka Proksy rewanż będzie czy Hope chce czy nie. A co do całej walki byłem w Sheffield i napewno Grzegorz tą walkę wygrał ale jak 3 sędziów jest z UK i koleś jest z wysp (Walia) czyli jak swój to stało się tak jak sie stało że dali zwycięstwo swojemu nie pierwszy raz tak było że punktacja sedziów była na korzyść lokalnego boksera
" W tak silnie obsadzonej wadze sredniej Wasyl wiele nie zwojuje co widac na przykladzie Kosteckiego i polciezkiej.Tu licza sie pieniadze i uklady a sama klasa Proksy to za malo,zeby sciagnac Piroga,Golowkina nie wspominajac o Chavezie czy Martinezie."
Nie do konca sie zgodzę , bo LHW jest zdecydowanie lepiej obsadzona od średniej i bardziej prestiżowa to raz
Dwa masz racje ze po największe tytuły musiałby wyjeżdżać i tam Wasyl moglbybyc za krótki ale musisz przyznać ze Wasyl na pewno nie dopuściłby do sobotniej katastrofy która karierze Grzeska na pewno nie pomoże
Co do przygotowania Proksy to istny dramat , jak zawodnik 1,70 może miedzy walkami ważyć 83-84 kg ? Nie po raz pierwszy o tym słychać , wiec dobry dietetyk po pierwsze
i koniecznie dobry trener po raz drugi , trener na stałe nie z doskoku
Niestey ma racje a ty sie mylisz , promotorxy debile oddający pas na własnej gali nie potrafili nawet zadbać o zapis o rewanżu z którym hoppe nie miałby nic do gadania a teraz faktycznie z jego wypowiedzi wynika ze proksa o rewanżu może tylko pomarzyć
Niestey ma racje a ty sie mylisz , promotorxy debile oddający pas na własnej gali nie potrafili nawet zadbać o zapis o rewanżu z którym hoppe nie miałby nic do gadania a teraz faktycznie z jego wypowiedzi wynika ze proksa o rewanżu może tylko pomarzyć
A gdzie tak pisze że Proksa może pomarzyć o rewanżu? Był zapis Hope pospisał kontrakt więc nie ma oczym gadać rewanż będzie i koniec
Dla Twojej wiadomości promotorxy dali dupy do tego stopnia ze nie zapisali rewanżu i po wywiadach hoppe widać ze to opcja jedna z wielu i niezbyt prawdopodobna
To niech ktoś pokaże ten zapis o konieczności rewanżu
Dla Twojej wiadomości promotorxy dali dupy do tego stopnia ze nie zapisali rewanżu i po wywiadach hoppe widać ze to opcja jedna z wielu i niezbyt prawdopodobna
A dla twojej wiadomości znam Grzegorza osobiście i rozmawialiśmy z nim i taki zapis jest więc jeśli nie wiesz to się nie odzywaj ok. Ale wiadomo że Hope w tej chwili się może wypeniał (wystraszył) i nie będzie chciał rewanżu wszystko jest możliwe.
p.s fotki które oglądacie w tym temacie są zrobione przez mojego brata :)
Po drugie jeśli jesteś tak blisko Proksy info z pierwszej ręki to jak brzmi zapis o rewanżu , czy musi to być następna walka czy przed rewanzen z SuperG mize bić sie z innym bokserem , jedli masz wiedzę proszę podziel sie bo ja wnioskuje tylko i wyłącznie po wywiadach
Ja tego co sie stalo nie oceniam jako katastrofy ale sygnal ostrzegawczy .
Wasyl by do tego nie dopuscil bo on dba zeby jego zawodnicy nie byli weryfikowani w walkach z kimkolwiek kto moze zrobic im krzywde przed ewentualna walka mistrzowska.
Tylko tak naprawde nie wiadomo w jakim miejscu sa Kolodziej i Kostecki.
W przypadku Proksy juz wiadomo,ze nie jest tak dobrze jak wskazywalaby walka z Sylvestrem i widac teraz co trzeba poprawic,zeby isc dalej.
Ta porazka moze przyniesc duzo dobrego jesli Proksa wyciagnie wlasciwe wnioski.Przyklad Chisory ,ktory dal ciala z Furym jest idealny.
Byc moze wszystko odwleklo sie tylko o jedna walke.
Nie będę boksował z innym rywalem niż Hope w następnej walce. Jestem przekonany, że Krzysztof wraz z Barrym doprowadzą do rewanżu tak jak mamy w kontrakcie. Jeśli nie rozwiąże kontrakt z Krzyśkiem i Barrym i będę walczył z Hopem choćbym miał sprzedać wszystko co posiadam i pozbyć się moich oszczędności. Tutaj chodzi o pewne wartości które zostały zachwiane