AGUILERA: 'MUSZĘ WYGRAĆ, ZA WSZELKĄ CENĘ'
Pierwszym rywalem Tomasza Adamka (44-2, 28 KO) po ciężkiej przeprawiej z Witalijem Kliczką będzie Nagy Aguilera (17-6, 12 KO). Polak z Dominikańczykiem zmierzą się już w najbliższą sobotę w Nowym Jorku.
- Twój menedżer Lou Savarese mówił mi, że znasz kilka polskich słów.
Nagy Aguilera: - (śmiech) Żartował, znam parę niemieckich zwrotów, gdyż moja żona jest z pochodzenia Niemką. Byłem zresztą kilka razy w Niemczech, Hiszpanii i Grecji, gdyż mam tam rodzinę. Bardzo lubię Europę, ludzie mają tam inną mentalność niż w USA, architektura jest ciekawsza, a kuchnia zdrowsza.
- Pochodzisz z Dominikany...
NA: Tak, ale kiedy byłem dzieckiem, przeprowadziliśmy się z rodziną do Portoryko, a stamtąd do Nowego Jorku. Tam żyje cała moja rodzina. Ja zaś od kilku lat mieszkam w Teksasie, tam też trenuję.
- W Nowym Jorku masz wielu fanów.
NA: Tak, przyjdą mi kibicować na walkę z Adamkiem. Niestety, nie będzie wśród nich mojej żony, gdyż z córką i dwoma synami, z których młodszy ma zaledwie 5 miesięcy, zostanie w Teksasie.
- Jak przygotowywałeś się do walki z Adamkiem?
NA: Bardzo solidnie, na sali treningowej wyciskałem z siebie ostatnie poty. Ta walka jest bowiem dla mnie bardzo ważna. Jeśli pokonam Adamka, otworzy się nowy rozdział w mojej bokserskiej karierze.
- Walczyłeś już z asami zawodowych ringów: Arreolą, Tarverem, Peterem... Który z tych pojedynków był najtrudniejszy?
NA: Wszystkie były trudne, bo przegrane. Ale wyciągnąłem z tego wnioski, zmieniłem podejście do treningów.
- Faworytem nie jesteś. Co będzie, jeśli przegrasz z Adamkiem?
NA: To jest źle postawione pytanie, powinnaś się zapytać, co zrobię, jeśli z nim wygram. Ale na to pytanie też ci nie odpowiem, gdyż w moich planach bokserskich nigdy nie wybiegam za bardzo w przyszłość.
- Widziałeś ostatni pojedynek Adamka z Witalijem Kliczką?
NA: Tak, uważam, że była to bardzo dobra walka. Trudno wytykać błędy Adamkowi, bo bracia Kliczkowie są praktycznie nie do pokonania. Adamek pokazał, że ma serce do walki i wolę zwycięstwa.
- A ty ją masz?
NA: Tak, jeśli bym jej nie miał, nie wychodziłbym wcale do ringu. Walczę, by zwyciężać. Mam plan, jak pokonać Adamka i zrobię to. Za wszelką cenę!
- Skoro o cenie mowa, dobrze zapłacono ci za tę walkę?
NA: Nie narzekam.
- Zawsze marzyłeś o boksie?
NA: Nie, jako dziecko marzyłem, by zagrać kiedyś w baseballowej drużynie New York Yankees. Byłem zresztą dobry w baseballu. Ale kiedyś przez przypadek trafiłem na trening bokserski i bardzo mi się to spodobało. Moja mama była temu przeciwna, więc po kryjomu wymykałem się na treningi.
- Nie żałujesz, że wybrałeś boks?
NA: Nie, to najpiękniejszy sport na świecie, bo jesteś w nim zdany tylko na siebie. W ringu jesteś ty, twój przeciwnik i twoje słabości. Najważniejsze, żeby je pokonać.
Rozmawiała Marta Kossecka-Rawicz, Super Express
życzę ci tego z całego serca i mam nadzieje ze nie zawiedziesz a najlepiej by było przed czasem
Wracaj do swoich kliczków i ich problemach z małymi bokserami pokroju Tysona :)
AGUILERA: 'MUSZĘ WYGRAĆ, ZA WSZELKĄ CENĘ'
życzę ci tego z całego serca i mam nadzieje ze nie zawiedziesz a najlepiej by było przed czasem
Widzę, że zżera zazdrość, że ty nic w życiu nie osiągnąłeś.,a ktoś inny ma i sławę i pieniądze. Starasz się tu zaistnieć,ale osiągnąłeś tylko status głupka internetowego.
Idź lepiej do toallety z zrób to co zwykłeś robić nad zdjęciem swojego idola
http://adamantiumbullet.com/wp-content/uploads/2011/05/Paul-Walker-3-paul-walker-10318101-1600-1041.jpg
dokładnie mam takie samo odczucie i oczekiwania. Dosyć mydlenia oczu. Pomimo, że lubię Adamka to męczy mnie już to gadanie. Jak chce walczyć o mistrzostwo to niech pokaże, że jest mistrzem. Mistrz z leszczami wygrywa zdecydowanie, ośmieszając swojego przeciwnika - podobnie jak to było w walce z Arreolą. Jeśli będzie się męczył i wypracuje przewagę na punkty - to znaczy, że nic z z niego już nie będzie.
Data: 21-03-2012 13:20:12
...ale Adamek panie Kapralu miał już lepszego Granta więc po co mu bokser na telefon ?
Nie rozumiem twojej wypowiedzi.
Powyżej filmik z tarczowania Adamka. Jest moc, jest bardzo dobra szybkość, widać świetne przygotowanie. Aguilera nie ma najmniejszych szans. I na koniec kij w oko wszystkim malkontentom.
Amen.
ale to nie jest kibicowanie Nagy'emu w jego przypadku tylko obsesyjna nienawiść do Adamka i ogólnie każdego polskiego boksera. To zwykły troll a nie żaden kibic.
krytykbokserski
z Adamka "coś" może być pod warunkami:
- nie będzie rewanżu z Witalijem
- nie będzie walki z Władimirem
czyli zostaje:
- walka o pas WBA regular
- walka o pas WBC po odejściu Witalija.
I myślę, że to jest w zasięgu Adamka. A to, że nie wygra z Nagym przez KO/TKO/100-90 nie oznacza, że nie ma szans na wymienione cele.
myślę, że Adamek spalił się psychicznie tylko przed walka z Witalijem. W walkach z innymi będzie już OK. Ale jak jest naprawdę dowiemy się w najbliższym czasie.
Ciekawe też jak wypadnie Tomek ważąc 230 lbs...
WARIATKRK
Zgadzam się. Przewiduję wynik w okolicach 97-93.
Obym się mylił.
nie mam racjoinalnego wytłumaczenia,poprostu czuje ze cos bardzo pojdzie nie tak jak Tomek i jego obóz zakłada
Data: 21-03-2012 17:43:42
brianoconner, od razu Cię przejrzałem - jesteś głupi jak Arnie z 13 Posterunku hehe
Sądzę, że Arnie jest milszy ;)
Swoją drogą Adamek to nie jest zły bokser, w końcu mistrz dwóch kategorii, ale denerwuje mnie jego gadanie o kasie, Rogerze, Ziggym i jest maryjnym czubem. Jedenak lubię go jako boksera.