KOLEJNA ŁATWA OBRONA PRZED CLEVERLYM
Redakcja, Informacja własna
2012-03-20
Nathan Cleverly (24-0, 11 KO) nie przekonał jeszcze do siebie kibiców, choć ma już na koncie trzy udane obrony tytułu mistrza świata federacji WBO w wadze półciężkiej. Z całą pewnością nie zmieni się po 28 kwietnia, kiedy 25-letni Walijczyk zmierzy się z Robinem Krasniqim (37-2, 13 KO).
Urodzony w Serbii pretendent przegrał dwie z trzech pierwszych walk jako profi, a następnie zanotował serię trzydziestu sześciu zwycięstw. Krasniqi nie ma na rozkładzie żadnego znanego boksera, ale od kilku miesięcy jest posiadaczem pasa WBO European, co zapewniło mu miejsce w czołówce rankingu federacji World Boxing Orgzanization.
Najbardziej w tym wszystkim szkoda Suchockiego, który niby ma od dawna pas WBO-International (a znaczy on w tej federacji bardzo dużo), niby został ogłoszony oficjalnym pretendentem, ale wtyki Warrena w WBO uniemożliwiają choćby zorganizowanie przetargu na walkę z Cleverlym.
Paco Valcarcel, szef WBO powiedział, że federacja jednak nie usankcjonuje tej walki, także pas nie będzie w stawce, albo walka się nie odbędzie (albo... będą musieli zapłacić Suchockiemu).
"WBO Francisco “Paco” Valcarcel commented that the bout between Nathan Cleverly vs. Robin Krasniqi cannot and would not be sanctioned because Nathan Cleverly’s sanction against Karpency clearly stated that the bout was being sanctioned with the provision that the winner fight his mandatory bout
120 days from the day of the bout, subject to the WBO Regulations of World Championship Contests. See attached sanction.
25FEB12 S Nathan Cleverly vs Tommy Karpency "
Kiedy na rynku brytyjskim rzadzila SKY Frank Warren musial bardzo sie starac ,zeby jego produkt trafil na antene.
Stad mielismy walki Grovesa z De Gale czy Murraya z Mitchellem i kilka innych "derbowych" pojedynkow albo tez znakomite show "Magnificent 7" z kilkoma fajnymi walkami jednego wieczoru.
W Box Nation Warren ma pole do popisu i niestety czasami wraca do starych praktyk czyli wybierania slabych bokserow dla swoich mistrzow.
Chocby rewanz z Bellew bylby swietny a tu po Karpencym kolejna proba sprzedania kitu widzom...
Jak ktos chce sie nacpac to i Apapem z apteki to zrobi.
Napierdalając własną żonę dostaniesz mniejszy wyrok niż za maleńkiego bata. - No ale pewnie wg ciebie uderzenie kobiety to nie przestępstwo.
Nie lubie jak ciemnogród się mądrzy. Pewnie na księżycu postawiłbyś krzyż a nie flage Polski bo to bardziej symbolizuje polski naród.