BROOK LICZY NA WALKĘ Z KHANEM
Kell Brook (27-0, 18 KO) uważa, że jest już gotowy na walkę o tytuł mistrza świata w wadze półśredniej. Wczoraj wieczorem na gali w Sheffield "Special K" łatwo poradził sobie z ambitnym i twardym Matthew Hattonem (42-6-2, 16 KO), którego wysoko wypunktował na dystansie dwunastu rund.
- Nikt w Wielkiej Brytanii nie może się ze mną równać - oświadczył "Special K". - Udowodniłem, że jestem gotowy na walkę o tytuł mistrza świata. Kontrolowałem wczorajszy pojedynek od początku do końca. Matthew jest niesamowicie twardy i dzielny. Pokazał, że ma wielkie serce do walki.
W kogo celuje 25-letni Brook? Jego listę życzeń otwiera Amir Khan (26-2, 18 KO) - były zunifikowany mistrz wagi junior półśredniej, który po majowym rewanżu z Lamontem Petersonem prawdopodobnie na stałe przeniesie się do limitu 147 funtów.
- Chcę walczyć z Khanem. Amir mówił, że Matthew jest ode mnie lepszy. Udowodniłem mu, że był w błędzie. Zniszczyłbym go w ringu - zapewnia Brook. Tego samego zdania jest jego promotor, Eddie Hearn. - Jesteśmy gotowi na Khana. Pieniądze przemówią, załatwię to. Możemy sprzedać mnóstwo biletów i dobrze zarobić. Ta walka byłaby hitem w Sky Sports PPV. Każdy z zawodników zarobiłby fortunę. Wszystko zależy od Amira Khana.