MARTINEZ ODRABIAŁ STRATY
Redakcja, fightnews.com
2012-03-18
Zgodnie z oczekiwaniami Sergio Gabriel Martinez (49-2-2, 28 KO) pokonał ambitnego Matthew Macklina (28-4, 19 KO), który został poddany w narożniku po jedenastej rundzie. Brytyjczyk momentami poczynał sobie naprawdę nieźle - jeden z jego ciosów zakończył się nawet flash nokdaunem. Z czasem górę wzięło jednak doświadczenie i przygotowanie Argentyńczyka, który w jedenastym starciu dwa razy posłał rywala na deski.
Portal Fightnews.com zamieścił karty punktowe z walki i wynika z nich, że w momencie przerwania Martinez prowadził już 105-101, 105-101 (trzeci sędzia punktował 103-103). Co ciekawe, jeszcze po dziewiątej rundzie Macklin prowadził u wszystkich sędziów (78-73, 77-76, 77-76)...
To prawda. Martinez się potknął, a że było to równo z ciosem to sędzia go policzył. Z mańkutami często są problemy, że stoi jeden drugiemu na nodze lub się potykają.
Sedziowie czasem tak potrafia te walki liczyc za ja piernicze...Dobrze ze go sklepal , po tym smiesznym nokdaunie chcialem zeby mu wrabal i to zrobic takze elegansio : )
Teraz Chavez dostanie po bance Amen
Link do walki, gdyby ktoś chciałby zobaczyć.
Martinez zostal liczony, usmiechnal sie i zaczal okladac swojego przeciwnika ze zdwojona energia. To jest uproszczona historia nokdaunu!