KOŁODZIEJ ZNACZNIE CIĘŻSZY OD ILIE
Dziś po południu odbyła się ceremonia ważenia przed galą grupy 12 Rounds KnockOut Promotions w Krynicy Zdroju, gdzie przed własną publicznością wystąpi Paweł Kołodziej (29-0, 17 KO). Polak jutro wieczorem podejmie Giuliana Ilie (18-4-2, 5 KO) z Rumunii, a stawką walki będzie tytuł interkontynentalnego mistrza federacji IBF.
31-letni Kołodziej okazał się sporo cięższy od swojego przeciwnika, lecz oczywiście zmieścił się w limicie kategorii junior ciężkiej. Nasz zawodnik wniósł na wagę 90,6 kg, podczas gdy 34-letni Ilie zanotował rezultat 86,9 kg.
Podczas gali "Wojak Boxing Night" zobaczymy też walki innych polskich cruiserów – Krzysztofa Głowackiego (15-0, 10 KO), Izuagbe Ugonoha (6-0, 5 KO) i Łukasza Rusiewicza (10-12, 3 KO). Rywalem tego pierwszego będzie bardzo ceniony journeyman Ismail Abdoul (42-23-2, 16 KO), "Izu" zmierzy się z Bjoernem Blaschke (8-1, 5 KO), a Rusiewicz skrzyżuje rękawice z Csabą Balatonim (6-30-2, 5 KO).
W ostatnim pojedynku Rusiewicz coś bardzo pasywnie walczył, widać że motywacja się kończy. Zresztą nie ma się co dziwić, po co zbierać na twarz jeżeli na wygraną szanse są zerowe, a wypłata niezależnie od przebiegu walki będzie taka sama.
Co do Rusiewicza- szacunek na całej linii! Walczy z pasją i honorem.
Obydwaj interesujemy się, jak sądzę, od wielu lat boksem i wiemy, jaką rolę odgrywa Łukasz. Nie uprawnia to jednak organizatora gali do ośmieszania tak szanowanego zawodnika. Jeśli jest klasowym yourneymanem, to niech dostanie chociaż kogoś o przyzwoitym bilansie, albo znanego zawodnika, z którym nie stałby na pozycji faworyta. To mu się po prostu należy, jak psu kość. Bum-Anonimus o 30 przegranych i kilku wygranych jest zwyczajnym brakiem taktu i szacunku pana Wasilewskiego w stronę Rusiewicza. IMHO.
Czego tu więcej wymagać?
Izu np będzie można pierwszy raz zobaczyć z przeciwnikiem, który nie jest totalnym ogórem.
Ostrzeliwanie Abdula to będzie nuda pewnie, ale z tymi solidnymi yourneymanenami różnie bywa ;)
Walka wieczoru... Cóż, rywal z półciężkiej, na dodatek walczy z kolosem, jak na CW... Jednak stawka pojedynku jest wysoka (szczególnie jak na Ilie), więc zapewne spróbuje zawalczyć...
To niech mu nie proponuje, Rusiewicza i tak prędzej czy później zobaczymy np. w Niemczech, jak ostatnio z Rossem i Czakijewem, czy we Wrocławiu z Afolabim. Lokalna "hojność" mr.Wasilewskiego nie jest potrzebna w takim wydaniu, bo to zwykła żenua i podbijanie sobie biznesu kosztem oryginalnego zawodnika w tym kraju.
Bierze, bo kocha ten sport i pieniadze, a walczy tak naprawde dla nich, zeby zarobić, a napewno lepsze to niż jakakolwiek praca na etacie, niestety z całym szacunkiem do niego bo tez go bardzo lubie, ale on zna swoje miejsce w boksie i taka walka dla niego to tylko kolejne łatwo zarobione pieniądze i dopisanie zwycięstwa, żeby nie było samych porażek .
Błąd raczej został popełniony, pare lat temu kiedy Rusiewicz wybrał taka droge kariery.
Uważam, że troszkę przesadzasz. Rusiewicz wspominał w ostatnim wywiadzie, że znalazł jakichś ludzi, co pomogą mu pokierować karierą i w najbliższych walkach będą reperować bilans. Dlatego mnie ten rywal nie dziwi.