ATLAS ROZCZAROWANY POWIETKINEM
Do pojedynku z Marco Huckiem Aleksandra Powietkina (24-0, 16 KO) przygotowywał Aleksander Zimin. Chociaż obóz rosyjskiego pięściarza nie wyklucza dalszej współpracy z Teddym Atlasem, to sugerując się wypowiedziami amerykańskiego trenera można dojść do wniosku, że jego obecność w narożniku boksera w majowym starciu z Hasimem Rahmanem będzie niemożliwa.
Przedmiotem sporu było miejsce, w którym Powietkin miał trenować z Atlasem przed potyczką z Huckiem. Szkoleniowiec winą obracza stronę rosyjską, która dawniej ponoć zobowiązała się do odbywania przygotowań w USA. Nie inaczej miało być przed walką w Stuttgarcie w obronie tytułu WBA World w wadze ciężkiej.
- Obóz przygotowawczy mieliśmy zacząć zaraz po Nowym Roku. Kiedy zbliżał się czas ich przybycia, menedżer Powietkina zadzwonił do mnie i powiedział, że mają problem z wizami. Nie rozumiałem, jak mogą mieć problem z dokumentami skoro już wiele razy byli w Stanach – opowiada Atlas.
- Tydzień później powiedziałem im, że zaczynam się denerwować. Bałem się, że nie starczy nam czasu na przygotowania. Powiedziano mi więc: "A ty nie mógłbyś przylecieć do nas? Nie chcemy lecieć do Ameryki". To zdanie mnie po prostu zabiło. Nie wierzyłem w to, co się działo. Dobrze wiedzieli, że nie mogę przylecieć, ale doszli najwyraźniej do wniosku, że swoją zgodą na pojawienie się w Rosji w sierpniu ubiegłego roku okazałem swoją słabość. Drugi raz nie mogłem sobie na to pozwolić. Praca dla ESPN żywi mnie i moją rodzinę – tłumaczy amerykański specjalista.
- Nie należę do słabych ludzi, ale jestem ogromnie rozczarowany. Nie promotorami czy menedżerami – po nich nigdy nie spodziewałem się nic dobrego. Oczekiwałem jednak sporo więcej od mojego podopiecznego. Liczyłem na to, że zachowa się jak na silnego człowieka przystało, jak przystało na mistrza. Sądziłem, że dotrzyma danego słowa – mówi Atlas.
Wybrał tv zamiast trenerki jego wybór ale niech już przestanie pierdolic głupoty
A co ty byś zrobił, jak praktycznie całą kasę, którą zarabia jest dzięki ESPN. On nie jest jakimś milionerem, żeby takie coś robić.
Tak z innej beczki co sądzicie o kolesiu z poniższego filmiku jest chyba szybszy niż PAcman...
http://www.youtube.com/watch?v=ynn4U0VEMek&feature=player_embedded
Data: 12-03-2012 19:48:46
szkoda tylko że przez całą tą szopke Aleksander był tragicznie przygotowany i taki pajac jak Huck mógł dac wyrównaną walkę ''
kiepskie tlumaczenie kiepskiej postawy Povietkina
kiepskie tlumaczenie kiepskiej postawy Povietkina
Nie lepiej tlumaczyc sie "kontuzja" jak Vit,albo aklimatyzacja Tomaszek
Zalecialo troche hipoktyzja.Nie uwarzasz
Pisze ze miał prawo wybrać a mi ten wybór ma prawo sie nie podobać
Tutancostam
Nie wyskakuje mi z Rockym , atlas opuścił zawodnika przed ważnym pojedynkiem i taki jest fakt , dlaczego for money oczywiście , tak jak pisze andrewsky miał duży wpływ na sasze głownie od strony psychiki i nastawienia w ringu ,
Najpierw wybiera tv a potem namiętnie krytykuje byłego zawodnika , już lapiesz ze może mi to sie niepodobac?
Andrewsky
Uważam zupełnie inaczej , nie widzę poprawy techniki u Saszy za Atlasa jedyne co widzę to za bardzo rozwinięta masa która jak pokazała ostatnia walka wymyka sie Saszy spod kontroli , przed atlasen mieliśmy szybkiego bardzo dobrego technika a teraz jedno jest pewne ze sasza jest za gruby
nieobecność Atlasa wyraźnie pokazała co zostało z byłego MO
myśle że dziś już nikt się nie będzie łudził że sasza wróci na poziom z przed 3-4 lat
dodatkowo jak się szybko nie pozbiera do kupy jako pięściarz niższej klasy to taki dziad Rahman może być dla niego za dobry
PS. Jeżeli nie masz do swojego rozmówcy chociaż tyle szacunku, żeby poprawnie i bez drwiny przepisać jego nick, to daj sobie spokój z rozmową. Nie masz chyba 14 lat?
Gdybyś byl tu trochę duzej wiedzialbys ile mam lat , podpowiem ci na pewno nie 14 .. He he
Co do Atlasa to czasy sie zmieniają i niektórzy nie nadążają za zmianami , nie dziwie sie ze atlas wybrał tv bo na dzisiaj trener to żaden , a jego komentarze i analizy są za oceanem nie mniej komentowane jak u Nas kostyry ,
Reasumujac na dzisiaj Atlas to showmen nie trener wystarczy posłuchać o czym mówił miedzy rd z czagajewem :)
Bez odbioru
milan1899 masz problem ze zrozumieniem tego, że po tym świecie chodzą jeszcze profesjonaliści. Kimś takim jest właśnie Atlas. Facet ma swoją markę i trzyma się jej. Całe swoje myślenie opierasz na jakimś utopijnym pojęciu relacji między trenerem a zawodnikiem. W większości wypadków tak nie jest. Powtarzam - zawodnik jest pracodawcą trenera i jako taki ma swoje zobowiązania wobec niego, tak samo jak trener wobec zawodnika. Gdy team Saszy zaczął najpierw te zasady współpracy naginać, a później łamać, to Atlas im podziękował. To tak jakby ktoś budował Ci dom i nagle Ty wymyślasz sobie, że za tę samą cenę chcesz coś innego. Wykonawca, który ma więcej ciekawych ofert również Ci podziękuje. Po co ma latać na krótkim pasku, skoro gdzie indziej szanują zarówno jego, jak i zasady współpracy.
Argumenty z dupy wziete,szczegolnie te o budowaniu domu
okolo dwoch lat temu Povietkin mial walczyc z Wladimirem,byl obowiazkowym opretendentem IBF,wszystko juz bylo dopiete na ostatni guzik,ale za namowa Atlasa Saszka zrezygnowal z tej walki.Spowodowalo to spor na osi Hiurinov-Sauerland-Atlas,Povietkin stanal po stronie swojego trenera.Teddy w wywiadach dawal do zrozumienia,ze jego praca z z Alexandrem przyniesie rezultaty,ale potrzebny jest czas.Teraz olal swojego podopiecznego pokretnie tlumaczac sie kontraktem z ESPN.Nie znam szczegolow tej umowy,ale nie sadze iz przez kilka tygodni nieobecnosci Atlasa na antenie ESPN-u ta stacja bardzo by ucierpiala.Sa przeciez zastepstwa,program mozna nagrac wczesniej,albo ostatecznie poleciec do USA na kilka dni
Wydaje mi sie ze przyczyn rezygnacji Atlasa trzeba szukac gdzie indziej,ale to tylko domniemania
Fakty sa takie ze Atlas ledwo co zakonczyl wspolprace z Povietkinam,a juz zdazyl "obrobic mu dupe" twierdzac ze walke z Huckiem Saszka przegral.Zreszta to nie jest pierwszy raz,kiedy Teddy zle mowi o swoich bylych podopiecznych.To nie jest godne postepowanie,tymbardziej ze od innych wymaga on wysokich standartwo moralnych
Co do Atlasa, to ja bardzo lubię jego komentarz i bezpośredniość, a jako trener? Jest dziwny, w walce z Czagajewem odstawiał niezłe szopki, ale jak trenował Moorera, to zobaczcie co robił w walce z Holyfieldem (tej wygranej z '94) :D Ekscentryczny gość, ale widać jego metody motywacyjne działają, on tego nie robi jak dla mnie żeby się wypromować, tylko to taki szczery gość.
Cenię go choćby za to jak po walce Augustusa z Burtonem zareagował :) No i porównywać Go do Kostyry, to trochę nie fair, bo Atlas się zna na boksie.
Opinie miewa dosadne, ale często trafne.
Nie bardzo wiem jak mógł Adamka przygotować bardziej.... Nie mówiąc już o tym ze plan z pewnością był, bo żaden pięściarz nie wychodzi do walki bez plany, zwłąszcza walcząc z Kliczką o pas. Nie bardzo też wiem, jaki inny plan mozna było ułozyc oprócz tego, który Adamek próbował zrealizować w tej walce....
Povietkin od dawna jest gotowy do walki z Kliczką. Żeby tą walkę wygrać, nie będzie gotowy nigdy, i tu nie potrzeba Atlasa żeby to zauważyć.
Roger to słaby trener nie to co Duva u którego terminował. Jedyny Adamek,który był dobrze przygotowany w HW to Adamek w walce z Arreolą pod ręką Ronniego Shieldsa. Była dynamika,większa gibkość i PLAN.
Układy wewnątrz ekipy Povietkina to druga składowa, jak można wywracać cały ustalony plan przygotowań? Wiedzieli czym się to skończy i chyba o to chodziło.
Atlas nie dopuscil do walki Povietkina z Wladimirem,on sam o tym mowil,a jego slowa potwierdzil Hiurinow
Lubie ludzi szczerych,ale od szczerosci bardziej cenie lojalnosc.Atlas w mojej ocenie zachowuje sie nielojalni w stosunku do Saszki.Mozna odniesc wrazenie ze bardziej ceni sobie role niezaleznego experta stacji ESPN niz trenerke,pytanie wiec po jakie lich wiazal sie z Povietkinem
Zreszta Teddy twierdzil ze jest w stanie przygotowac Saszke,do walki z Wladimirem.Jezeli zmienil zdanie to po co zawracal mu dupe i robil szopke z odwolywaniem walki