Z BANKU NA RING - GRZEGORZ PROKSA
Już w najbliższą sobotę Grzegorz Proksa (26-0, 19 KO) stoczy pierwszy pojedynek w obronie tytułu mistrza Europy w wadze średniej. Na ringu w Sheffield rywalem "Super G" będzie leworęczny Kerry Hope (16-3, 1 KO). Transmisję gali grupy Matchroom Sport, której głównym wydarzeniem będzie potyczka Kella Brooka z Matthew Hattonem, od godziny 21:00 przeprowadzi stacja nSport.
Ta sama stacja zrealizowała ostatnio reportaż o 27-letnim Proksie, który na co dzień w Węgierskiej Górce zasiada w radzie nadzorczej tamtejszego Banku Spółdzielczego. – Kiedy zakochałem się w boksie, nie wiedziałem, że będę go uprawiał. Zaczęło się od tego, że codziennie tłukliśmy się z bratem. Dzięki temu zaszczepiła się we mnie charyzma – opowiada pięściarz w reportażu zatytułowanym "Oto On", który możecie obejrzeć kilkając w link.
Ale pamiętajmy że Grzegorz Proksa nie jest w Polsce znany.
Program walką powinien pokazać unikalność stylu Proksy.
Zainteresować kogoś do obejrzenia walki.
Tego w programie zabrakło...
nSport to dobry początek, ale walka powinna być docelowo w TVN.
Tak jak Polsat pokazuje boks i KSW to i TVN powinien wrócić do swoich tradycji.
Grzegorz Proksa to geniusz. Walczący jak nikt inny !
Ma kulawą promocję, a w Polsce z totalny jej brak.
Największym zaniedbaniem odbijającym się na popularności, pieniądzach, jest to że Super G nie walczy w Polsce albo w USA gdzie jest duża Polonia.
Taki Paweł Wolak bokser średni z olbrzymim zacięciem i naiwnym podejściem do treningów (zamiast harować na budowie-praca w biurze).
Przyciągał Polaków na swoich walkach.
Top Rank dostrzegł ten potencjał w kwestii kibiców polskich.
Ale Paweł z amatorskim podejściem do treningów mógł dojść tylko do pewnego punktu.
Super G niestety ma pecha że trafił na kiepskiego menadżera.
Początek kariery miał w raju, ale potem niestety, był czas na zmiany.
Geniusz już mówi że za 2 lub 3 lata zakończy karierę.
Po co ma dawać sobie obijać głowę za kiepską kasę...
Ile dostanie za walkę w Wielkiej Brytanii?
Zdaje sobie sprawę że nie znają go w Polsce, nie znają w Europie.
Walka z Sylwestrem to było takie Hello, Word !
I wracamy do Węgierskiej Górki.
CLEVELAND- co Ty opowiadasz Grzesiu mowi o koncu? gdzie to slyszales .. musialem przegapic? ps miejsmy nadzieje ze do tego czasu oplaci mu sie z tytulem MS zostac. No i trener , przeciez nawet najlepszy musi miec dobrego na treningach ale tez w ringu zeby podpowiadal jak nr gmitruk adamkowi
Przy takim promotorze to co mu pozostaje?
Teraz to nikt z nim nie wyjdzie, a promotor nie ma pieniędzy.
Uważam że w Polsce mógłby jeszcze powalczyć.
Wiadomo że z wiekiem szybkość odchodzi pierwsza...
Tak jak mówi- jego styl walki o ocieranie się o brzytwę.
Do tego ile można jechać na maxa?
Treningi, zbijanie wagi, sparingi to wszystko kosztuje wiele zdrowia.
Zakładam że dotychczasowe walki poza walką z Sylwestrem to niewielki dochód dla Proksy.
Naiwnością było podpisywać kolejny kontrakt.
To SauerLand więcej kasy by w niego włożył.
Ale skoro wysłał swojego menadżera/promotora (pana Zbarskiego) na negocjacje to czemu się dziwi?
cLEVELAND- mam nadzieje ze u Grzesia cos sie zmieni bo co innego faną pozostalo robic?
----------------
zaszczepiła się w nim charyzma?? :D
jakbym copa czytał, i jego wtręty, które wygrzebuje ze słownika, ale nijak się mają do kontekstu, lub formy. ;)
co do Proksy, wporzo gość. życzę mu jak najlepiej. :)