LOPEZ PRZEPRASZA RINGOWEGO
W sobotę Juan Manuel Lopez (31-2, 28 KO) przegrał po raz drugi w karierze z Orlando Salido (38-11-2, 26 KO) i być może na dobre zakończyły się jego marzenia o wielkich tytułach w zawodowym boksie. Niezwykle dziurawy w defensywie Portorykańczyk tuż po rewanżowej walce z Meksykaninem, w której przegrał przez TKO w 10. rundzie, bezpodstawnie oskarżał sędziego ringowego Roberto Ramireza Seniora o przedwczesne przerwanie pojedynku. Powodem miały być interesy bukmacherskie pracującego przez ponad 30 lat w ringu Ramireza. Gdy emocje i frustracja opadły, "Juanma" postanowił przeprosić sędziego za głupie słowa wypowiedziane pod wpływem emocji.
„Chciałbym przeprosić Roberto za komentarze, których udzieliłem po walce z Salido. Roberto jest jednym z najlepszych sędziów na świecie i w sobotę wykonał dobrą robotę. Dziękuję mu za to, że chciał mnie chronić, ponieważ byłem poważnie zraniony. Każdy wie, jak ciężko trenowałem do tej walki. Dałem z siebie absolutnie wszystko, ponieważ chciałem zwyciężyć dla Portoryko. W przypływie frustracji powiedziałem słowa, których teraz nie byłbym w stanie nawet przytoczyć”- czytamy w oświadczeniu Lopeza.