STATYSTYKI ZAPRZECZAJĄ PUNKTACJI SĘDZIÓW
Redakcja, CompuBox
2012-03-11
Statystyki z wczorajszej walki rewanżowej pomiędzy Orlando Salido (38-11-2, 26 KO) a Juanem Manuelem Lopezem (31-2, 28 KO) potwierdzają dominację Meksykanina i zaprzeczają punktacji sędziów, którzy w chwili przerwania widzieli jeszcze przewagę "Juanmy".
"Siri" doprowadził do celu ponad dwa razy więcej ciosów mocnych, a jego skuteczność wynosiła 40%. Pojedynek zakończył się zwycięstwem Salido w dziesiątej rundzie.
Wszystkie ciosy:
Lopez - 138 z 559 (25%)
Salido - 235 z 637 (37%)
Ciosy proste przednią ręką:
Lopez - 27 ze 172 (16%)
Salido - 5 z 55 (9%)
Ciosy mocne:
Lopez- 111 z 387 (29%)
Salido - 230 z 582 (40%)
Dodaj do:
Lopez nie umie przegrywać.
pozdrawiam
Już nie wróci, a Salido to mistrz niedoceniany przez rekord.
@rogal
Nie umie przegrywać, a do tego może mieć problemy w związku z tym co mówił o ringowym.
Lopez dosyć szybko się męczy (a wraz z tym traci szybkość), a Salido to typ zawodnika, który może się bić 15 rund.
Osobiście czekam na walkę Garcia vs Salido. Ciekawe kto komu narzuci swój styl walki? :)
Osobiście nie zgodzę się z twierdzeniem, że Lopez ma słabą szczękę, może to tak wyglądało przy samym nokaucie, ale tyle ile on zebrał w czasie walki nie ustał by człowiek ze słabą szczęką, tego jestem pewien.Nawet nokaut Salido to była poprawka 3 ciosów, a po 1szym Lopez był już tak wyczerpany, że zbierał wszystko bezwładnie bez jakiejkolwiek obrony jak Enzo z Frenkelem, tylko oczywiście z zachowaniem proporcji
Utarł nosa wałkarzom. Walka kapitalna a Lopez wcale nie ma takiej
słabej szczęki! Ile on przyjął to hohoho.
Haha, dokładnie. :D
Tak pobieżnie. Lopez owszem przyznaje, że Salido był silny jednak uważa że to on dominował w ringu i wygrywał walkę. Dziennikarz się go pyta czy jest o tym przekonany bo przewaga w mocnych ciosach była w stosunku 2:1 dla Salido. Lopez mówi, że tak mogło być ale on jest przekonany o tym, że wygrywał walkę. Potem zaczyna mówić, że jest skandalem że komisja sportowa obsadziła akurat tego sędziego, ponieważ ma on problemy z hazardem (w kontekście bukmacherki) i obsadzanie tego typu sędziów w walce o mistrzostwo świata powinno być karane. Dziennikarz jest wcięty jeszcze bardziej i się go pyta czy naprawdę uważa że problemy z hazardem sędziego były przyczyną przerwania walki i pokazują mu powtórkę gdzie się chwieje na nogach. Lopez odbija, że to tylko powtórka, że on był cały czas przytomny, wstał i mógł kontynuować. Dziennikarz cały czas w szoku pyta go raz jeszcze czy jest przekonany, że wygrywał te walkę i czy podtrzymuje oskarżenia w kierunku sędziego, bo tego typu wypowiedzi mogą wywołać burzę wśród fanów i w zasadzie nic w ringu tego nie potwierdzało. Lopez, że fani na pewno zrozumieją i podtrzymuje swoje argumenty. Potem pytanie o trzecią walkę z Salido, a Lopez, że cokolwiek zdecyduje promotor on zrobi.