TYSON: 'TYCH DWÓCH WSADZIŁBYM ZA KRATY'
Legendarny mistrz wagi ciężkiej Mike Tyson opowiedział o swoich przemyśleniach na temat przedłużających się w nieskończoność negocjacji w sprawie pojedynku Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) z Floydem Mayweatherem Jr (42-0, 26 KO). Na antenie radia WXYT z Detroit 45-letni Amerykanin przekonywał, że unikanie organizacji tej walki to potężny cios wymierzony w kibiców boksu i samą dyscyplinę.
- Jeśli byłbym prezydentem, to tych dwóch bym aresztował i wsadził za kraty, jeżeli nie będą ze sobą walczyć. Nie można tak zrobić, ale ja mimo wszystko spróbowałbym ich przekonać, motywując czymś w rodzaju: "Zakażcie im walczyć, znajdźcie inny zawód i każcie pracować tak długo, aż w ich głowach wszystko się poukłada". Ci goście muszą zejść na ziemię i zrozumieć, że jeśli do tej walki nie dojdzie, to ludzie będą rozczarowani i przestaną ich szanować – zauważa Tyson.
5 maja w MGM Grand w Las Vegas 35-letni Mayweather walczyć będzie z Miguelem Cotto (37-2, 30 KO), mistrzem świata federacji WBA w wadze junior średniej. 9 czerwca w tym samym miejscu 33-letni Pacquiao skrzyżuje rękawice z Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO), a stawką potyczki będzie należący do Filipińczyka pas WBO w kategorii półśredniej.
Sprawa nie jest taka prosta jak myślisz. Zabranie pasa to dla nich nagroda, a nie kara. Przed jedną z ostatnich walk Floyd sam zwakował pas, żeby federacja nie miała swojego udziału w dochodach. Floyd i Pacquiao to takie marki,że im nie są potrzebne żadne pasy. Odebranie pasa nie robi im różnicy bo i tak zapełnią halę/stadion a PPV pójdzie w milionowym nakładzie.
Ciekawe czy Mayweather odważy się coś na to odpyskować ;p
Nie sądze , Tyson jest obecnie tak popularny że nawet Mayweateher będzie się bał z nim wdać w kłótnię .
zamknij ryj cioto!! Po co takie bzdury piszesz??
spierdalaj na onet, tam Twoje miejsce.
czy ja wiem czy taka racja:)
własnie skończyłem czytac książkę "Bestia" Przemysława Słowińskiego :)
Kurde , z tym gwałtem , to ja w to osobiscie nie wierzę . Ta dupeczka co go oskarżyła , jako argument przychylny miała to , że nie domaga się pieniedzy , na co łaskawym okiem patrzyła ława przysięgłych , a sędziowie nie robili nic z tego że wniosła oddzielną sprawe o wielomilionowe odszkodowanie. Nawet były trener go oskarżył o to że Mike , nie na papierze a SŁOWNIE obiecał mu że bedzie jego trenerem do końca kariery, i chciał 4 miliony za to że Mike nie dotrzymał SŁOWA.
I Nigdy , ale to nigdy nie bał się wychodzić do najlepszych .
Ja nie roztrzygam czy Mike byl winny,czy nie.Jako jego fan stoje w tej sprawie po jego stronie
Ale fakty sa takie ze siedzial za gwalt,pokonal Holmesa ktory wrocil na ring po 2 letniej przerwie,namowiony prze dona Kinga,przegral z Holyfieldem i Lewisem...
Każdy słyszał te legendy o unikaniu przez Tysona Foremana .
Ile w tym prawdy ??? Tego nie wie nikt . Na pewno ta walka nie była tak wyczekiwana i nie było na nia takiej presji kibiców jak na Pacman-Mayeather wiec Tyson nie miał specjalnego obowiazku walczyc z Foremanem .
brianoconner
Tysonowi można liczyć w życiu tylko dwie porażki .
Z Busterem i tutaj nie ma żadnego usprawiedliwienia . Po prostu przegrał . Zdarza się nawet wielkim bokserom .
i z Holyfieldem i choć wole Evandera od Tysona to w tej walce Tyson mimo że jakoś się jeszcze prezentuje to widać gołym okiem że jest o wiele wolniejszy niż przed wiezniem . Czemu w tak młodym wieku aż tak stracił szybkość ? Tego nie wiem , różnie się ludzie starzeją . Szybko dojrzał to i szybko się zestarzał ;) Mimo to Tyson do pierwszego niespodziewanego i dość sześliwego nokdałnu prowadził w tej walce na pkt .
Co do Lewisa to zaraz po tej walce Tyson przegrywał z Mcbridem i Greenem . Widać że nie lubisz Tysona ale serio myslisz ze przegrał by z takimi przecietniakami w formie?????????????
O ile Tyson z Holyfielda był już nie w formie to Tyson z Lewisa to po prostu karykatura mistrza lat 80tych .
Na tej zasadzie czy Berbrick jest lepszy niż Muhammad Ali skoro obił go jak worek ?
I jak do tego ma się ten słaby Tyson skoro zmiadzył Berbicka ??
Ps Lewis to może być dumny że mimo wieku i grubego tyłka potrafił dać taka walke z Kliczkom . To mu się chwali a nie obicie wraku Tysona .
- i już wszystko jasne z kim mamy do czynienia...