HUCK: 'JESZCZE WRÓCĘ DO WAGI CIĘŻKIEJ'
Mistrz świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej Marco Huck (34-2, 25 KO) zwrócił się do swoich kibiców za pośrednictwem Facebooka i oficjalnie poinformował, że po walce z Aleksandrem Powietkinem wraca do swojej kategorii. 25 lutego w Stuttgarcie 27-letni Niemiec bośniackiego pochodzenia zaprezentował się nadspodziewanie dobrze, ale sędziowie punktowi wygraną przyznali jego rosyjskiemu rywalowi. Hucka czeka teraz obowiązkowa obrona tytułu z Olą Afolabim (19-2-3, 9 KO), od soboty mistrzem WBO Interim.
Drodzy przyjaciele,
Zdecydowano, że na razie wrócę do wagi junior ciężkiej. Muszę stoczyć obowiązkową obronę tytułu z tymczasowym mistrzem Olą Afolabim. Niestety, z promotorami nie zgadzaliśmy się w wielu kwestiach, dlatego nie pozostaje mi nic innego, jak wrócić do kategorii cruiser. Obiecuję jednak, że nie zamierzam opuszczać wagi ciężkiej do końca swoich dni. Kiedyś wrócę i zdobędę tytuł, na który i tak zasłużyłem. Dziękuję każdemu z was za wsparcie – dodajecie mi sił.
Wasz Kapitan Huck
wyjątkowo się musze z Tobą zgodzić , Afolabi na pewno nie znokautuje Hucka a na pkt na pewno nie wygra , Rahman tez polegnie i wtedy wielki rewanz
:D
Nie istnieje takie zjawisko: "rekord mówi sam za siebie".
AFPL
wyjątkowo się musze z Tobą zgodzić , Afolabi na pewno nie znokautuje Hucka a na pkt na pewno nie wygra , Rahman tez polegnie i wtedy wielki rewanz
W przypadku z Afolabim nic nie jest na pewno.
AdamekFightPl
Rekord nie walczy,Afolabi też jest zupełnie innym pięściarzem.
Za bardzo cenisz Hukicia.Gdyby nie tak słabe przegotowanie Povetkina to Rosjanin bez problemu poradziłby siebie z Hukiciem.Bośniak oprócz bicia w tył głowy niczego nie pokazał jego obrona jest okrutnie dziurawa a Afelabi to świetny zawodnik.
Nie wypowiadaj się na temat boksera,którego nie znasz.Spojżałeś na rekord Afolabiego i to wystarcza Ci żeby Go oceniać.To jest ignorancja.Afolabi jest w stanie pokonać Hucka technicznie dzieli ich przepaść.
Powiem więcej,gdyby Afolabim zajął się jakiś klasowy trener,który wybiłby Mu z głowy tą przesadną nonszalancję i pajacowanie w ringu,to Ola byłby w zupełnie innym miejscu dziś.