GAMBOA: NIE MA KONTRAKTU, NIE MA WALKI!

- Nie. Nie ma żadnego kontraktu i nie ma walki - odparł Yuriorkis Gamboa (21-0, 16 KO), zapytany o to, czy zamierza pojawić się na wtorkowej konferencji prasowej w Los Angeles. Kibice czekali z niecierpliwością na starcie Kubańczyka z Brandonem Riosem (29-0-1, 22 KO), ale teraz nikt nie może już mieć wątpliwości - jeżeli nie jest to zagranie mające na celu wzbudzenie zainteresowania mediów, ten pojedynek nie odbędzie się 14 kwietnia w Mandalay Bay w Las Vegas.

- Pojedynek odbędzie się, kiedy wszystko będzie w porządku z moim kontraktem. W obecnych warunkach nic z tego. Nie mam problemu z HBO i mam nadzieję, że oni nie mają problemu ze mną. Nie miałem żadnej kontroli nad tym, co działo się w ostatnim czasie. Najwyższy czas się postawić. Jeżeli ja tego nie zrobię, to kto? Nigdy nie myślałem, że wszystko potoczy się w ten sposób. Nigdy nie widziałem żadnego kontraktu na tę walkę i na pewno nie widnieje tam mój podpis - oświadczył "Cyklon z Guantanamo" za pośrednictwem żony, która tłumaczyła jego słowa.

Gamboa nie był zadowolony z warunków, jakie mu zaproponowano i nie zgodził się na pojedynek z Riosem. Prawnik Kubańczyka, Sekou Gary, zdradza, że jego klientowi nie układa się też współpraca z promotorami - grupą Top Rank i Ahmetem Oenerem.

- Gamboa chce się rozstać z dotychczasowymi promotorami. Nie jest zadowolony ani z Top Rank, ani z Oenera. Nie możemy komentować tej sytuacji, bo cały czas pracujemy nad rozwiązaniem problemu. Jest kilka możliwych scenariuszy. Zdecydujemy się na taki, który będzie nam najlepiej odpowiadał. Niektórzy twierdzą, że Gamboa wycofał się z walki, ale to nie jest prawda, bo on nigdy się na nią nie zgodził - powiedział Gary.

- Ostrzegłem ich, że nie przyjdę, a oni odpowiedzieli, że nie mogą tego odwołać i powinienem się pojawić. Niczego nie podpisywałem, więc nie miałem po co pojawiać się na konferencji. Jestem w Las Vegas z moim ojcem i trenuję w gymie Floyda Mayweathera, bo to mój przyjaciel. Skoro walka miała odbyć się tutaj, a on zaproponował mi pomoc, zdecydowałem się na przeprowadzenie treningów w Vegas. Nie boję się Brandona Riosa. Powinni to wiedzieć. Nie boję się żadnego boksera. Problemem są moi promotorzy. Nie chodzi o Brandonsa Riosa, tylko o gierki promotorów, którzy robią na mnie interesy - kończy Gamboa, dając fanom cień nadziei, że korzystna oferta skłoni go do walki z "Bam Bamem"...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Emilio
Data: 06-03-2012 17:28:01 
Cholera, chyba każdy kibic boksu czekał na tą walke... Oby tylko do niej doszło.
 Autor komentarza: rumburak
Data: 06-03-2012 17:41:38 
Floyd maczał w tym palce:)
 Autor komentarza: kafel
Data: 06-03-2012 17:46:26 
Top Rank w końcu się posypie
 Autor komentarza: Ghostbuster
Data: 06-03-2012 17:48:14 
rumburak

wcale bym się nie zdziwił. może Floyd trochę podbuntował Gamboę. Z drugiej strony Oener do świętoszków nie należy więc Kubańczyk mógł mieć realne powody do narzekania.
 Autor komentarza: Maynard
Data: 06-03-2012 17:52:41 
Szkoda, bo to pewnie ostatnia taka okazja - podejrzewam, że Rios w lekkiej zawalczy najwyżej raz, jeśli w ogóle zrobi limit w tym najbliższym pojedynku. Zapewne rywalem będzie Abril - ta zaaranżowana przepychanka na konferencji na to wskazuje (Rios jest porywczy, ale wydaje mi się, że wiedział o wszystkim, zwłaszcza, że "przypadkiem" zaraz obok był kamerzysta). Trudno przewidzieć, co potem.

Bardziej jednak martwi mnie sytuacja Gamboi - jeśli dojdzie do konfliktu z grupą Aruma, która ma dobrych prawników i jeszcze lepsze układy, może na długo "wypaść z obiegu", a nie jest już najmłodszy.
 Autor komentarza: barteksz300
Data: 06-03-2012 18:13:52 
Chłopak ma racje , trzeba trzymac reke i pilnowac swojego interesu , bedzie kontrakt bedzie walka ;DF
 Autor komentarza: derbinator
Data: 06-03-2012 18:16:08 
mam nadzieję że Roger poprawi troszkę obronę Jureczka i stanie się on hybrydą, agresja Pacmana i technika Floyda..

liczę, że w przeciągu 2-3 lat zawojuje P4P :)
 Autor komentarza: Kryzys
Data: 06-03-2012 18:16:29 
Wych***li go, po prostu. Chcieli, żeby zdecydował się na niekorzystny kontrakt i tyle. Gamboa dobrze zrobił. Gdy będzie po walce z Riosem, gdy ci oczywiście dadzą mu lepsze pieniądze, to dobrze by było gdyby przeszedł do Mayweather Promotions, bo dalej będą go tam je**ć na szaro. Pamiętacie jak zabrali największą wypłatę Yuriorkisowi, bo nie chcieli dać mu przedwcześnie Lopeza, a później cała otoczka walki się skończyło, bo Juanma został znokautowany. Po czymś takim ja bym odrazu odszedł.
 Autor komentarza: Tomek1950
Data: 06-03-2012 18:40:42 
a do Mayweather Promotions należy jakiś pięściarz poza Floydem?
 Autor komentarza: Kryzys
Data: 06-03-2012 18:46:03 
Ten Jessie Vargas i sparingpartner Floyda Deandre Latimore.
 Autor komentarza: championn
Data: 06-03-2012 20:30:00 
Emilio
nie każdy. dla mnie ta walka to jakiś absurd gamboa to max lekka powyżej będzie albo nakoksowany, albo spasły z wzdęciami, mnie bardziej interesują walki rios-katsidis, rios-maidana, rios-burns, rios-mitchel, gamboa-broner gamboa-lopez
gamoa-gacia
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.