JAK POKONAĆ BRACI K.? TYSON RADZI
Co zrobić, żeby pokonać braci Kliczko? To pytanie zapewne spędza sen z powiek wielu pięściarzom wagi ciężkiej, którzy marzą o tytule mistrzowskim. Władimir (57-3, 50 KO), mistrz świata WBA, IBF, WBO, IBO, pozostaje niepokonany od blisko ośmiu lat, bijąc 15. rywali z rzędu. Z kolei dzierżący tytuł WBC Witalij (44-2, 40 KO) po raz ostatni smak porażki zaznał w 2003 roku w pamiętnej bitwie z Lennoxem Lewisem. Receptę na zwycięstwo z ukraińskimi gigantami zdradził jeden z najwspanialszych "ciężkich" w historii - Mike Tyson. Co przyszłym pretendentom radzi "Żelazny"?
- Z Kliczkami powinno się walczyć w stylu Joe Fraziera lub Henry’ego Armstronga. Trzeba unikać lewego prostego. Głowa musi cały czas być w ruchu. Wchodź do półdystansu i zostawaj tam jak najdłużej. Kiedy Kliczko spudłuje, odpłać mu potężnym uderzeniem z kontry – powiedział Tyson w rozmowie z Wall Street Journal.
No nie do końca bo obaj są słabi w półdystansie ,Vito co prawda nieco potrafi ale Władek to zero bo w bliskim kontakcie nie używa haków ani żadnych krótkich ciosów.
Lennox Lewis i Bowe byli też wielkoludami ale półdystans mieli niezły ,szczególnie Riddick .
Mysle że nawet Prime Tommy Morrison poradziłby sobie z Kliczkami ,ale najlepszy styl na Kliczków miał Foreman z lat 70, czołg idący do przodu z potworną siłą złamał by ich szybko.
Chisora nie wygrał z Witem tym stylem, choć dobrze mu nawet poszło, bo Witek umie kontrować, zadawać ciosy, cofając się, czego Władek robić nie umie. Większość tutaj patrzy tylko na dynamikę zadawania ciosów, która u młodego Kliczki jest teraz lepsza, ale tak na prawdę nie miałaby on takiego znaczenia w walce z takimi zawodnikami prącymi do przody, bo Władek nie umie zadawać ciosów, gdy ktoś na niego nachodzi. Zobaczcie, że w walce z Mormeckiem zadawał ciosy dopiero wtedy, gdy ten się zatrzymywał lub się cofał, to samo z Hayem. Choć wielu tu się nie zgodzi to uważam że Witek jest nawet lepszy technicznie, ze względu na rzeczy, które tu wymieniłem.
Żal mi obecnych bokserów drewnianych z ciężkiej-co to jest rotacja,zejście...!? walczą jak by nie wiedzieli. Tyson wróć pls.
Przepraszam!
A Tyson był słaby?
Masz racje!!
Nie to zeby brakowalo mi wyobrazni ale nie widze takiej walki jak tyson vs Wlad..obaj prime..Wlada by poprostu sparalizowalo ze strachu gdyby Mike znalazl sie nagle w swoim stylu pod lewym dyszlem Ukrainca..Mimo ze cenie Wladimira to nie dalbym mu wiecej jak 5 rund z Tysonem..inna sprawa Vitold..ten moglby i wygrac i przegrac z Mike'em..
Jasne, że są podobieństwa. Ale różnic jest o wiele więcej.
black111
W walce Lewisa z Tysonem, Mike był już w połowie wrakiem. Trudno czynić z tej walki reprezentacji Tysona w ogóle. Zauważyłem, że psychikę bardzo wielu przecenia. Ona może bardzo wiele popsuć, ale mocna psychika to podstawa - a nie bonus.
YellowKing
Przestańmy już z tym Chisorą :)
Przegrał 8,9 rund i ani razu nie zagroził 40-latkowi z jedną ręką. Chisora po prosty zaprezentował się o wiele lepiej niż cała plejada "pretendentów" :)
Czy Chisora będzie lepszy? Wątpię - to raczej nieodpowiedzialny i nieprofesjonalny zawodnik.
Tacy ludzie jak przestępca Don King
Władek może ma uderzenie, ale zobacz sobie jedbnięcie Tysona, szczególnie polecem z Berbickem. Cos nie dokońca czysty a gość sie wywracał pocałym ringu
nie jeden w tamtym czasie przed tysonem srał w portki i musieli wychodzić no nie?
właśnie chciałem dać taki przykład ale byłeś pierwszy!!!
Większość przeciwników Tysona przewracało się nie koniecznie ze względu na cios, który przyjęli, ale ze strachu... co nie zmienia faktu, że Tyson był to jeden z najsilniej bijących i najszybszych mistrzów HW wszech czasów. Co do walki Wladimir vs Tyson to... Mike by go zniszczył w ciągu 2-3 rund. Taka walka wyglądała by jak ta z Brewsterem. A co do walki Tyson vs Vitali to tutaj walka mogła by potrwać trochę dłużej zależy czy ciosy Tysona miały by możliwość dochodzenia do szczęki Witalija ( chodzi mi tutaj o różnicę zasięgu i wzrostu )
A dzisiaj;Haye przegrał bo bolał go paluszek,Władka przed Chisorą bolały plecy a Adamek przegrał bo miał sraczkę i nie zdążył się zaklimatyzować.
wladka to on rozniosl by w 1 rundzie
Nie rozumiesz niuansów współczesnego boksu zawodowego, my polaczki jesteśmy ułomni mentalnie - chcesz być mądrzejszy od Rafaela czy innych znafcuf hamerykańskich? :)
Ludzie z lat 70. i 80. byli twardsi? Co Ty wymyślasz? :)
Nie trzeba było Tysona, wystarczył prime Brewster czy Sanders, żeby z Władkiem wygrać, więc nie rozumiem dyskusji ;P
Już chyba gdzieś pisałem, że nawet taki mały czołg jak Cooper by mu sprawił dużo kłopotu, zwłaszcza gdyby walczyli normalnie, czyli sędzia nie pozwalałby non-stop klinczować.
Dobrze wiesz, że Władek w walce z Sandercem i Brewsterem nie był w szczycie formy. Był młody, niedoświadczony, o wiele słabszy.
Takie dywagacja to tylko zabawa przecież.
W ogóle jest jakiś dziwny trend, że niby pięściarze w wieku 30+, a nawet ok. 35 lat osiągają niby prime w wadze ciężkiej? Teraz jest szczyt formy Władimira? Od Brewstera i Petera nie miał właściwie do czynienia z podobnym wyzwaniem, walczy bardzo zachowawczo, a nawet Steward nie raz pokrzykuje na Wołodię, by ten wyrzucał więcej ciosów... Choćby w walce z Chambersem.
Brewster i Peter to byli solidni pięściarze, agresywni, z kowadłem w łapie, z resztą przeciwników poradziłby sobie zapewne także choćby Powietkin.
jezeli spojrzymy na to przez pryzmat innych sportow to takie zdanie jest calkiem realne
po prostu zycie bylo ciezsze a wiec i ludzie mieli wiecej chartu ducha, woli walki i po prostu nie byli piz....i.
osobiscie mysle ze Oliver Mccall z roku 1994 wygralby z Wladkiem a i napsul by krwi Vitkowi.
pozdro
po czym stwierdzacie ze Vitalij jest taki wspaniały ??? co takiego zrobił ??
W żadnej dyscyplinie sportowej nie ostały się rekordy świata z lat 70. Dzisiaj jest o wiele lepsza technologia - lepsze suplementy, sterydy, wiedza medyczno-farmakologiczna, wiedza trenerska itd.
W Ameryce życie było trudniejsze w latach 70. i 80.? A co tam takiego trudnego było w stosunki do obecnych czasów?
Ponadto nie jest dobrym kryterium ocenianie najlepszych sportowców na podstawie przeciętnych ludzi. Topowi sportowcy to jednostki wybitne, zawsze się tacy znajdą. W dowolnym czasie i dowolnym społeczeństwie znajdziesz jednego na milion, który będzie miał psychikę wybitną.
Kryzys boksu w Ameryce wynika głównie z tego, że większość idzie do NBA albo NFL - tam można zarobić łatwiej.
Data: 05-03-2012 17:19:29
Vitek po prostu jest lepszy od brata, poczwórnego mistrza świata mimo wszystko.. Nie darzę go wielką sympatią, ale trzyma poziom jak na 40 na karku. Ma petardę w prawej ręce, jest wojownikiem, no i oszczędził nam naszego Tomusia, chociaz pewnie go korciło żeby go znokautować szybciej.
jedyny argument to ze ma wieksze serce od Włada, chodź osobiście na ringach zawodowych wiele wojen Vitalija nie widziałem, chyba ze masz na mysli walke z Chrisem Byrdem??? Co do uderzenia to to mocniej bije Władimir. A czy kogos lubisz czy tez nie, niema znaczenia w ocenie pięściarzy
Foreman posiadał podobne atuty - mocne kopnięcie, twarda szczęka, hart ducha, świetne warunki, ale technicznie był przecież o wiele gorszy - mimo to jest z pewnością w Hall of Fame boksu.
no własnie Vitalij tak naprawde nie mial okazji zaprezentowac swoich umiejetnosci w pełni. ma niekonwecjonalny atak co jest plusem,ale juz w obronie jest znacznie gorzej, opuszczone rece nie daja mozliwosci walki w połdystansie. Na dzien dzisiejszy moim faworytem byłby Władimir, jest szybszy, po Vitaliju juz widac upływ czasu
"jedyny argument to ze ma wieksze serce od Włada" i już wiesz dlaczego "Vitalij jest taki wspaniały" ... W porównaniu z bratem.
byl o wiele szybszy w swoich atakach niz Chisora,
w 0.5 sekundy bylby w póldystansie i tam zadawal straszliwe sierpy na brzuch a potem poprawka na glowe i odskok,
klincze Wladymira duzo by nie daly bo on nie zadaje ciosów,
a Tyson mimo klinczowania zawsze by zadal jeden cios,wielu próbowalo klinczowac Tysona,
Data: 05-03-2012 17:45:20
Nie wiem który bije mocniej, trudno to oceniać nam , którzy nie dostali od nich w mordę. Vitka po prostu szanuję bardziej. On nie skacze z radości po zgnieceniu robaka, tak jak Władek ostatnio po wygranej z Mormeckiem. Ale był z siebie chłopak dumny... myślał: 'jeszcze tylko Najman, a potem Małysz zgodzi się na pewno..'
Po prostu Władzio inaczej wyraża swoje emocje, Vitalij jest zawsze opanowany, ma idealny wizerunek na polityka co wróży mu wielka kariere polityczna. Po ostatniej walce Vitalij ledwo stał ze zmeczenia, a co mowa o skakaniu :)
powinien powiedziec ze Tyson z 1990 roku by sobie poradzil w Kliczkiem
Data: 05-03-2012 17:59:43
owenn1988
"jedyny argument to ze ma wieksze serce od Włada" i już wiesz dlaczego "Vitalij jest taki wspaniały" ... W porównaniu z bratem.
Samo serce do walki to za mało jak na zawodowy boks, Adamek tez ma serce do walki i co ono mu pomogło w ostaniej walce???
wyobrazmy sobie mine Wlada gdyby mial walczyc z Tysonem..
Tyson byl bardzo szybki i klasyczny piekny boks Wladymira szybko przerodzilby sie w zwykla bójke,
Heh odnośnie walki z Berbickiem to Tyson wyszedł do walki z chorobą ,bo dzień przed złapał rzeżączkę :)
A dzisiaj;Haye przegrał bo bolał go paluszek,Władka przed Chisorą bolały plecy a Adamek przegrał bo miał sraczkę i nie zdążył się zaklimatyzować.
Zamilcz. "Sraczka", bolące plecy czy palec, to bardzo poważne przeszkody w walce, na dobra sprawę nawet gorsze niż 1 dzień rzeżączki..
Problem tylko jeden czy to było prawdomówne.
proponuje silne leki
Samo serce do walki to za mało jak na zawodowy boks, Adamek tez ma serce do walki i co ono mu pomogło w ostaniej walce???
A po co Ci ten Adamek kiedy porównuje Vita do Wlada? no ale jeśli juz... daj je Kliczce a będzie najlepszy bokser w historii.
1:47 ilu z was mysli ze Wladek wytrzymal by ten cios????
-Stary jest 2 cm wyższy
-ma jednak kótszą szyję, przez co pas barkowy ma zawieszony więcej niż 2 cm wyżej od bro
-Stary ma znacznie dłuższą karierę amatorską plus k
bogata karierę w kick boxingu (6krotny Mistrz Świata)
-Młody zdobył złoto na Olimpiadzie
-Stary jest absolutnym rekordzistą w ilości wyprowadzonych ciosów w HW - 1012 ciosów w 12u rundach z Kevinem Johnsonem
Stary jest rekordzistą Guinessa w najmniejszej ilości rund w pierwszych 26u walkach - 60 rund ( w ostatniej zdobył pas Mistrza z Herbie Hide)
_Stary jako jedyny w histori wrócił na ring w wieku 37u lat, po 4ech latach emerytury i w pierwszej walce, bez przetarcia zlał bezdyskusyjnie aktualnego Mistrza WBC w walce o pas i odzyskał tytuł.
-Stary zadaje ciosy w kazdej płaszczyźnie
-Stary świetnie bije z kontry
-Stary nigdy w Pro niebył liczony na dechcch (Młody chyba był na dechach z 10 razy i 2 porażki przez KO)
-Stary nigdy w Pro nie przegrał żadnej walki na punkty ani przez KO (z przegranych walk też żadnej na punkty nie przegrywał
-Stary stoczył 2 walki w Pro mając przez 2 walki niesprawną jedną rękę - jedną z tych walk wygrał (Chisora) drugą przerwał sam, mimo że zdecydowanie wygrywał na punkty (Byrd)
-Stary pobił Purrity'ego, Sandersa, i Petera z którymi prezgrywał/ miał kłopoty Młody
-Młody broni się przez uniesienie rękawic i ucieczkę do tyłu lub klincz, stry się odchyla, robi uniki, osłana twarz rękawicą lub blokuje - ma znacznie lepszą i bogatsżą obronę
-Stary pokazuje w przepychankach znacznie większą siłę fizyczną niż Młody (mimo że jest mniej napakowany) - vide miotanie po ringu i przepychanie 116kg Lewisa tudzież innych, np Petera.
-Młody ma silniejszy pojedyńczy cios
_Młody jest lżejszy na nogach i bardzo na nioch szybki
-Starszy kapitalnie ścina ring i ma wielkie wyczucie ringu przez co w niespiesznym tempie "obskakuje" każdego nogami w ringu jak chce
To są te różnice które przychodzą mi na myśl.....
To byli tytani można tak powiedzieć i żal mi by był K2 naprawde!!!
Starszy ma ducha wojownika, wole walki i odwagę a młody nie... mogliby mieć identyczne gabaryty, siłę, umiejętności i osiągnięcia a Vit ciągle będzie lepszy, bo się nie boi... czasem jest tylko zdziwiony, ale przestraszony nigdy.
Porównując Kliczków trzeba zwrócić uwagę nie na to co widać na papierze i w statystykach.
"Tyson nie wygrał by z braćmi. Mowy nie ma. W swoim prime walczył tylko z jednym znacznie wyższym przeciwnikiem Tony Tuckerem i nie było nokałtu. Walki Lewisa nie liczę bo jemu sie wtedy walczyć za bardzo nie chciało. A z braśmi na punkty nikt jeszcze nie wygrał."
Tucker wytrwał z Tysonem pełen dystans tylko dzięki temu że miał znakomitą pracę nóg.
Pare lat temu magazyn The ring
Porównał ciosy Tysona z Kliczko i co się okazało?
Mike miał uderzenie mocniejsze o wiele mocniejsze od starego i wienc prosze już niepierdolcie że Tyson to jakiś lescz itd...
No tak najlepiej dupe mu obsmarować jego odsiadkami bo te statystyki obecne to o kant dupy rzwalić..
A gdzie szybkoś co?
K2 dostali by zeza zanim by Tysona namierzyli...
Data: 05-03-2012 19:08:57
http://www.youtube.com/watch?v=heJ_ROhM2p8
1:47 ilu z was mysli ze Wladek wytrzymal by ten cios???? "
A Władek będzie stał i nadstawiał prawy policzek. Nie mówiąc, że moja wypowiedź jest skierowana do obu braci. Vit czy Wład. Punkty czy KO oczywiście zwycięstwo po stronie Ukraińców. Tyson jest za mały aby przedrzeć się przez uniwersalną obronę Włada, natomiast mimo nokałtującego ciosu nie ma aż tak silnego żeby znokałtować starszego Ukraińca aczkolwiek Witalij również potrafi się dobrze bronić. Słyszałem, że na sparach leżał na dechach z McCallem. Więc byli na niego przeciwnicy. Suma sumarum skoro o nokałcie mowy nie ma bo niby jak nokałt na Kliczkach ma być ? A na punkty ?? Nie wyobrażam sobie tego. Jeśli uważasz, że Tucker jest lepszy od nich to z tobą nie ma co dyskutować. Potrafisz się wyśmiewać a tak to każdy potrafi. Jesteś kibicem Legii więc co piłkarz będzie miał jakieś pojęcie o boksie.
Człowieku!
wiesz co to jest siła kinetyczna?
A twoim zdaniem kiedyś mieli gorsze dyszle?
POZDRAWIAM!
Kolego Ty tak na poważnie?
http://www.youtube.com/watch?v=qazFW8MuNhQ
Cios Tysona to były straszne młoty.
Tyson,albo Marciano musieliby walczyc z karakanami po 160cm, zeby miec podobna przewage wzrostu co starszy K.Oczywiscie to nie jest jego wina,ze walczyl z nizszymi od siebie,sam wzrost to tez nie jest atutu ktory trzeba przeceniac,niemniej jednak pamietam jak bylem w 6 klasie i zbilem ucznia klasy 5 to moj wychowawca mi powiedzial,ze jak jestem kozak to powinienem startowac do osmoklasistow:)
Do tego Vitalij pokonwal zawodnikow ktorych mozna nazwac co najwyzej dobrymi sredniakami
Najgrozniejszym bokserem ktorego ustrzelil byl Sanders.Facet znany z szybkich rak,petardy w lewej,twardego lba i przedkladanie sali treningowej nad pole golfowe...
Reszta to w wiekszosci smiech na sali,a juz pokonanie takiego Adamka,Briggsa,Sosnowskiego,Gomeza,Kevina Johnsona to raczej powod do wstydu,jak dla mnie kiedys bicie mlodszych kolegow:):):)
Za poddanie walki z Byrdem to Dr.Ironfist powinien smazyc sie w piekle
http://www.youtube.com/watch?v=uYZzMPsm6c4&feature=fvwrel
Wlasnie obejrzalem po raz kolejny walke starego Lennoksa z Witalijem,zeby upewnic sie ,ze to co niedawno pisalem to prawda.
Od piatej rundy Lennox zaczyna kontrolowac walke.
W szostej rundzie mimo ,ze Witalij wciaz zadaje ciosy,nie robia juz one zadnego wrazenia na Lewisie.
Nie cofa sie nawet o jeden krok.Witalij trzyma i przy uzyciu lokcia pcha Lewisa.Tylko w ten sposob jest w stanie go zatrzymac ale traci mnostwo energii.Ukrainiec jest wyczerpany a Lewis tylko szuka okazji do poteznych uppercutow.Radze wszystkim obejrzec szosta runde.Witalij jest gotowy do drogi a rozciecia ratuja go przed nieuchronnym K.O.
Dajcie goscia na szybkich nogach, z bomba w lapie i twarda glowa i z charakterem i moze byc ciekawie..
Adamek poprawił siłę ciosu więc ma już wszystko to co wymieniłeś.
Strach pomyslec co by zrobił z Vitalijem kiedy był w swoim primie jak naprzykład w walce z Gołoa, moze skonczyłby jak Andrzej
Ta walka pokazuje ze Starszy kliczko nie ma obrony i te odchylenia moze stosowac z małym Adamkiem...
Mądrze prawisz!!
Bez rozcięć Vitaly by to niemal na pewno wygrał.
Data: 05-03-2012 21:04:18
Vitaly ma od pyty obrony, co przyznaje sam Lewis, a Lewis już ledwo dychał z wysiłku (pisząc w skrócie).
Bez rozcięć Vitaly by to niemal na pewno wygrał.
a ja mam zupełnie inne wrazenie, ze Lewis w pelni kontroluje wydarzenia w ringu i nawet nie czuje zagrozenia ze strony Vitka
Przypatrz się dokładniej :P Lewis zaczyna kontrolować walkę od 3 rudny , i zmienił styl z walki na dystans (co w walce z wysokim Kliczką było głupotą) w bardziej uliczny , więcej uppercutów itp .
Wygralby?Poza rozpaczliwym trzymaniem Witalij juz nie mial nic do zaproponowania.Ukrainiec sie przepychal a Lennox oszczedzal energie na uppercuty.I ktorys z nich zakonczylby walke.Uderzenia Witka od piatej rundy stracily moc,wyboksowal sie.
Tyson kiedyś powiedział, że gdyby był tak wysoki jak Lewis to byłby niezwyciężony. Możliwe...ale czy wtedy był by tak szybki i ruchliwy jak był przy swoim 1 i 3/4 m wzrostu ?
Masz racje ale od piatej juz przechodzi po ciosach Witalija i idzie na przelamanie.Juz nie ma respektu dla ciosow Ukrainca,nie zatrzymuja go.
Zapominasz, że pomimo w przeciwieństwwie do bro, Vit rzadko stosuje klincze, to za młaodziaka trenował jak najbardziej judo i zapasy...
Ja sam zawodniokiem nigdy nie byłem, ale wiem jak to jest gdy Cię capnie na ringu większy, silniejszy i lepiej zaprawiony w tym chłop....
Stąd między innymi moje uznanie dla Lewisa, bo dobrze sobie radził i czasem znajdował miejsce do ciosu...
Jeśli jednak przyjrzysz się każdemu takiemu potężnemu upperowi, zobaczysz, ze Vit po żadnym z nich nie traci czasu i nie zostawia miejsca, tylko głebiej wchodzi w klincz i więzi Lewisa przed kontynuowaniem akcji.
owenn1988 - mogę się mylić w ocenie sytuacji, ale z pewnością nie jest tak jak piszesz. Gdyby tak było, to Lewis z pewnością wyszedłby do rewanzu. Lennox był nienajlepszej formiee po rocznej przerwie, Vit był do rewanżu chętny, ogromne pieniądze leżały na stole, cały świat czekał, Lewis rewanz jeszcze na ringu obiecał.. - A Lennox tym razem wyszedłby w znacznie lepszej formie niż w tej walce, mimo że nie byłby w Prime.
I co?
I nic.
W takim razie wytłumacz mi dlaczego Lewis nie dał rewanżu Kliczce mimo że początkowo o tym zapewniał!!! Zgadzam się z tym że walkę wygrał ale obawy w przypadku rewanżu miał duże.... Z tych samych powodów mlodszy Kliczko już nigdy nie da rewanżu Hay'owi. I zwróć uwagę na fakt jaki Lewis był szczęśliwy gdy sedzia przerwał walkę!!
po drugie: moze jestem kibicem sekcji bokserskiej?? moj nick nie ma tu chyba nic wspolnego z tematem
Nie mial nic do udowodnienia.
Ta walka to byl big deal dla Kliczki,dla Lennoksa nie byl wtedy nikim szczegolnym.
Kolejnym pretendentem,ktorego pokonal mimo braku formy.
"Tyson mial ogromna odpornosc na ciosy" - Prosze o dowod ;) bo wydaje mi sie ze majki niestety mial szklana szczeke
Data: 05-03-2012 21:34:50
@owenn1988: poza tym byl zajety zdjeciami do filmu ocean's 11
To troszke lżejszy kawałek chleba niz wyjscie do 2 metrowego zdeterminowanego chłopa :)
Tyson może nie miał jakiejś żelaznej szczęki, ale nie miał też szklanej. Nigdy nie padał po jednym mocnym ciosie. Jak padał na deski to najczęściej po kumulacji naprawdę wielu ciosów. Z porównaniem do Władka to ma tytanową szczękę.
Po rocznej przerwie wracał na kilka walk i było to zapowiedziane.
Pierwsza miała być z Kirkiem Johnsonem, ale Johnson złapał kontuzję i dogadał się z Vite. Nawiasem z Vitem miał walkę już dogadana, mieli walczyć kilka miesięcy później. Lewis szukał też przeciwników do kolejnej walki, chciał znowu np. Tysona (Mike generował mnóstwo kasy, mimo że sportowo był ruiną). Po walce z Kliczką publika darła się w ekstazie gdy okrwawiony Kliczko uniósł rekawicę, a buczała na Lennoxa.
Lennox zresztą ogłosił emeryturę, dopiero gdy Kliczko, który parł jak dziki do rewanżu, wyleciał na ring do pretendenta nr 1 - Kirka Johnsona (który, nawiasem mówiąc powiedział, że gdyby to On był tam na miejscu Vita, to łatwo by pokonał strarszego Lennoxa) - i rozerwał Go brutalnie na strzępy, aby udowodnić że teraz to On jest pretendentem i Lennox nie może przed nim uciec.
Dopiero wtedy L. ogłosił emeryturę.
I sporo Mu to wypominało i wypomina do dzisiaj.
A kasa leżała olbrzymia, może najwyższa w historii walk Lennoxa - mówiło się chyba (nieoficjalnie) o MINIMUM 20 mln dla Lennoxa - ta walka wstrząsnęła światem - cały świat czekał na rewanż i kasa mogła być niebotyczna.
Także Lenox miał mnóstwo do udowodnienia i zyskania.
I mnóstwo do stracenia.
I mnóstwo do stracenia.
Lenox juz nic nie miał do udowodnienia i dlatego nie doszło do rewanzu.
Wtedy nazwisko Kliczko niebyło az tak znane jak teraz.
Co do pieniedzy to juz wtedy Lenox mial ich zapewne tyle ze juz do konca zycia nie musial sie o nie martwic
dowod ze pienidzy nie miały znaczenia
"Walka była dostępna dla telewidzów w systemie pay-per-view i wygenerowała na terenie USA rekordowy dochód 106,9 mln dolarów"
ta kwota nie jest do podziału dla zawodnikow, promotorow i innych, ale
teraz dodaj inne wpływy z tej walki, jak motywacja bylo 20 mln ???
teraz dodaj inne wpływy z tej walki, jak motywacja bylo 20 mln ???
znowu zle napisałem ,sory
Publicznie obiecał rewanż.
Znaczy, owenn, nie wiem co masz na mysli.
Alka Lewis Kliczko to miała być mała walka, w Europie Kliczko był znany, ale po walce z Byrdem w USA Kliczko był nikim. Wskoczył do tej walki na 12 dni przed nią.
Rewanż byłby reklamowany jako STARCIE TYTANÓW, bo pierwsza walka stała się klasykiem.
Z małej, nieważnej, niereklamowanej walki zrobił się wielki przebój.
W czasach, kiedy przed nią wszyscy wieszczyli (jak dziś :) ) - zmierzch Hw i brak emocji, rewanż to byłby GIGANTYCZNY ŚWIATOWY HIT.
endriu - ja walkę Vitek-Chisora obejrzałem od nowa całą, patrząc tylko i wyłącznie na lewą ręke Vitalija. Nigdy nie biorę takich rzeczy na wiarę, bo Vit potrafi ściemniać nawet jak ma przewagę i potem to przemilczeć...
Jeśli chodzi o wnioski z mojej obserwacji - Vitaly od pewnego momentu niemal w ogóle nie uzywa lewej ręki, nie tylko w ataku ale i obronie, w ogóle się nią nie osłania, nie odpycha przeciwnika.. Nawet się nie zasłania ( a propos teorii ze nie zadawał ciosów, bo miał obity bok i bał się wyprowadzać ciosy...). Ot, ona tam sobie majta. Jest calkowicie otwarty z lewej strony przez ponad pół walki.
A jak nie ma motywacji to zawodnik nie jest w stanie optymalnie sie przygotowac i idzie na skroty.
Potem niestety ogladamy obijanie wielkiego RJJ czy Tysona przez zawodnikow ,ktorzy nie wygrali by z nimi rundy w latach swietnosci.
Ja wole droge jaka obral Lennox.
Zawsze znajda sie tacy,ktorzy beda uwazali,ze mistrz przed nimi uciekl na emeryture.
Podejrzewam ze gdyby wiedział ze bracia będą rządzić HW po jego odejsciu tak długo to by sie zmotywował i dał rewanż.
Prawdziwy mistrz wie kiedy odejsc w chwale i tak zrobił lewis, mie rozmienił sie na drobne. Vit byl w primie, a Lewis juz zdecydowanie past, wiec ta walka była niepotrzebna. Kazdy wie ze Lenox w primie zniszczył przez Ko Vita, tyle w temacie
Twierdze że ani jeden Kliczkoby niemiał szans w swoim primie z żadnym wielkim bokserem w szczycie swojej kariery
clyde22, ja do Lewisa nic nie mam, uważam Go za wielkiego championa, też uważam że lepiej (dla Jego legendy) zrobił odchodząc w chwale zamiast przegrywając w ostatniej walce.
Lennoxowi udało się też to, co niewielu - Jego ostatnia walka była walką wielką, wygraną i stała się klasykiem.
Ale faktem jest że zebrał się znacznie szybciej niż miał zamiar.
Jak oglądałem walkę z Chisorą, też tej ręki nie zauważyłem. Zauwazyli jednak wszyscy zagraniczni komentatorzy, na czele z Freddiem Roachem, więc obejrzałem walkę jeszcze raz, patrząc tylko na tą rękę. W rezultacie, uważam że mieli rację.
oczywiscie ze to tak mozna nazwac- pełna zgoda i tak w rzeczywistości było, ale to nic niezmienia, Lewis był o klase lepszym piesciarzem od Vita
http://www.boxing.pl/forum/boks-zawodowy-na-wiecie/3024-lennox-bedzie-walczyl-z-pokraka-21-czerwca.html
http://www.boxing.pl/forum/boks-zawodowy-na-wiecie/3015-ll-vs-johnson-odwoa-ana.html
Dobra, uciekam już, pozdrawiam wszystkich ;)
Ja uważam, że to nie ma znaczenia czy miał kontuzję, czy nie miał. Dał przeciętną walkę - to jedno wiemy. Nie wykluczam jednak drobnego urazu, czemu nie? Jednakże kontuzja to słabość boksera, a nie usprawiedliwienie.
owenn1988
Vitek nie miał wtedy szczytu formy, nawet nie wiedział, że będzie walczył z Lewisem. Nie jest to obrona Vita, a raczej próba pokazania, że licytowanie się na temat tej walki raczej nie ma sensu.
clyde22
Nawet jeśli Lewis "uciekłby" przed rewanżem z Vitek - to nie widzę w tym nic złego. Uświadomił sobie, że zwyczajnie jest za stary na taką zabawę. Jestem pewien, że gdyby walka odbyła się kilka lat wcześniej, wówczas Lenox sam dążyłby do rewanżu.
Warto docenić to, że Lewis nie połakomił się na kasę i wybrał rozsądek. To była prawdziwie męska decyzja, a nie próba robienia kibiców w balona i pajacowanie dla kasy.
W mojej ocenie ta decyzja kladzie sie cieniem na kariere Lennoxa.Nie porazki z McCallem i Rahmanem,czy kontrowersyjny wynik z Mercerem,tylko rejtierada prze Kliczkom
Uwazam tez,ze w rewanzu Lewis bylby faworytem,bo mial przewage sily i umiejestnosci.Moze nie przytlaczajaca,ale wystarczajac zeby wygrac
Vitek (Stary) jest najmniej poobijanym mistrzem wagi HW w historii boksu. Biorac pod uwage dlugosc jego kariery, ale razy Vitek dostal prawdziwego "czesciocha"!?
Wladek (Mlody), tez nie jest tak naprawde bardzo poobijany, ale musial sie podnosc z maty pare ladnych razy.
"Unikac dyszla, schodzic z lini ciosu, gwaltownymi doskokami wchodzic do poldystanu, a pozniej mlocic sierpowymi po zebrach, dodajac eksplozyjne cepy na glowe oraz podbrodkowe."
Skoro to jest takie proste, jak to jest mozliwe ze od wiely lat nikomu sie nie udaje wprowadzic tej recepty w praktyce.
Teoria oraz praktyka sa prawie takie same, ale tylko w teorii!
Recepta jest prosta,tylko wukonawcy chujowi,ot i cala tajemnica:)
Kliczko nie używał skutecznie lewej ręki bo Chisora prawymi sierpami obił mu porządnie korpus.
Poza tym w 10 rundzie Kliczko trafił najwięcej lewą ręka ,więc jak to się ma do jego kontuzji którą rzekomo doznał w 3 rundzie ?
Jeśli chodzi o walkę Lewis vs Kliczko to Lennox zmasakrował twarz Vitowi ,kilkadziesiąt szwów na twarzy Ukraińca świadczy o tym dobitnie. Żadnej kontuzji nie było!,TKO.
Past Prime Lennox Lewis zniszczył Prime Vitalija Kliczkę.
Tylko nie piszcie mi że 32 letni doświadczony Vito nie był w swoim prymie bo was wyśmieję .
otórz:
1.- Vitek nawet 5 i 6 rundę wygrał bo zadał 2x więcej celnych ciosów a i co z tego że lenox mocniej trafił skoro Vitek nie był liczony??? albo się trzymamy reguł albo nie!!
2.- 5 i 6 runda pierwsze 2 minuty należały do Vitka a końcówka w 6 tylko dla tego dla Lenoxa że Vito się nie cofał i wdawał w półdystans bo się chłopak podpalił (czego już później nigdy nie robił!!! wyciągnął wnioski widać)
3.- jeśli wyszli by do 7 rundy znowu jak wcześniej Vitek by trafiał 2 min a Lenox prawie nic a z kolei Vitek już by nie łapał się na podbródki bo zwyczajnie mógłby odpuścić półdystans/zwawarcie
4.- jak Lenox twierdzi po wielu latach że Vitek był w znakomitym przygotowaniu bo przekupił jego zakontraktowanego rywala a sam był ( z kolei bardzo wielu twierdzi że Lenox był średnio przygotowany) to w obiecanym rewanżu mógł tylko się dobrze przygotować na Vitka który już nie mógł nic więcej zaproponować - i wyjść i zdemolować Ukraińca
jaki wniosek że nie wyszedł? żeby Vito się lepiej nie przygotował? i jamajczyka nie zdemolował?
kto jak jest pewien że olał treningi i dał wyrównaną walkę nie daje rewanżu? sooooory
Racja, kontuzja Kliczki z Chisorą to bzdura.
Kliczko nie używał skutecznie lewej ręki bo Chisora prawymi sierpami obił mu porządnie korpus.
Walczy się tak jak przeciwnik pozwala.
Co prawda na początku Klik używał lewej ręki bardzo aktywnie, ale potem Dereck zamienił Jego bok w miejsce straszliwego, pulsująceg bólu.
Tylko wyjaśnijcie mi jedną rzecz, naprawdę malutką.
Skoro Go tak bolało, że nie zadaje ciosów, żeby się osłaniać, CZEMU, DO CHOLERY W OGÓLE SIĘ NIE OSŁANIA???
To jest naturalny odruch bolącego boku, nie trzeba do tego umiejetności. Człowiek zasłania się ręka, chroni bok, robi grymasy bólu (przecież aż nie zadaje ciosów..), cofa się tym bokiem, zasłania prawym i ogólnie chroni lewą stronę.
Robi to?
A guzik.
Vit niemal cąłą walkę, od około 5ej rundy tylko ta reką majta coś tam. Czasem coś zamarkuje albo zrobi wyjątkowo rachityczny cios, ale to od wielkiego święta. I sorka, ale jak się temu przyjrzeć TO WALI PO OCZACH. Ustawia się też nieco bardziej frontem do przeciwnika, ale W OGÓLE SIĘ NIE OSŁANIA Z LEWEJ.. Ponoć strasznie Go boli. To dlaczego Chisora, który bije poźniej w ten obolały bok kilka razy więcej niż w tych pierwszych rundach wywołuje taką reakcję... Jak ciosy Adamka. Gdzie grymasy bólu po tych ciosach, odruchowe odskoki, skulenia, itd?
Dereck ładuje i ładuje, a ten nic, tylko bije z prawej i z prawej.
Co jest? Vit lubi jak boli? A może Cyborg się zaciął?
Więc proste pytanie - czemu Vit po początkowych rundach nie używa lewej reki nie tylko do ataku, ale i obrony, pomimo że w pierwszych rundach ma ją bardzo aktywną?
I skoro ma taki obity bok, czemu najwyraźniej podczas walki w ogóle tego nie zauważa?
Jestem pewien że skoro nie miał kontuzji, jest jakies proste i logiczne wyjaśnienie, którego z pewnością ktoś mi udzieli :)
Sprawdz statystyki zanim sie na nie powolasz.
W 5 i 6 tej rundzie celne ciosy Witka i Lennoksa sa na zblizonym poziomie.Z tym ,ze ciosy Witka sa malo znaczace a Lennox bije bardzo mocno i na bardzo wysokim procencie celnych ciosow.
Dwa razy wiecej to Witek trafial w poczatkowych rundach,kiedy walka toczyla sie pod jego dyktando w dystansie.
Witek nie mogl sobie odpuscic poldystansu w 7 rundzie bo nie byl w stanie utrzymac Lewisa w dystansie juz od piatej rundy.Dlaczego?
Bo zeby obskakiwac Lennoksa musialby miec wkrecona swieza pare nog.
Nogi Witka "odciely" uppercuty i zmeczenie i zamiast pracy nog zaczelo sie czlapanie.
Stacjonarny Witek stal sie latwiejszym celem a w walce w poldystansie nie mial argumentow.I ta walka do konca trwalaby w poldystansie.
Nog Witka brakowalo tez w jego ciosach w ostatniej fazie walki,dlatego wlasnie nie robia one juz wrazenia na Lewisie.
Kliczko zaczal sie przepychac,zeby zyskac na czasie a Lennoks madrze zbieral energie na kolejne bomby.To co przyjal Witek bylo nieludzkie ale takich ciosow nie da sie przyjac wiele.
Kolejny czysty uppercut,gora dwa i Witalij przegralby przed czasem.Wystarczy spojrzec jak wyglada Kliczko jeszcze kilka minut po walce jak probuje mowic o rewanzu do Lennoxa.Nie tylko rozbity i rozciety ale polprzytomny po ciosach LL.Watpie czy przetrzymalby siodma runde.A jesli tak poleglby w nastepnej.
jak ty to wyliczyłeś i skąd takie statystyki wziołeś??
5 runda Lenox celnych na głowę zadaje 7-8 ciosów a Kliczko 19=20 !!! nawet jak doliczysz ciosy Lenoxa w bok to i tak mniej celnych zadał
6 runda Lenox trafia w pierwszych dwóch minutach 4-5 lelnych zaś Kliczko 11-12 w końcówce 30sek jeszcze 4-5 razy lenox trafił i głownie ściągnął Vitka za głowę za sobą przez cały ring = w całej rundzie Vitek trafił około 14 razy a Lenox 9-10 ciosów obydwaj wyczerpani Lenox non stop również przetrzymuje za ręce Witka max
remisowa runda
obrjrzyj dokładnie i licz dokładnie kto trafia nie diliczej przestrzelonych ciosów Lenoxa
http://www.youtube.com/watch?v=KhIRC9Jm-94