NIEMCY DZIELĄ SKÓRĘ NA 'WILKU'
Do walki byłego mistrza świata IBF wagi średniej Artura Abrahama (33-3, 27 KO) z byłym mistrzem Europy kategorii super średniej Piotrem Wilczewskim (30-2, 10 KO) został jeszcze miesiąc, a już promotor Ormianina z niemieckim paszportem planuje kolejny pojedynek swojego zawodnika. Miałoby do niego dojść stosunkowo szybko. Jak nieoficjalnie dowiedziała się redakcja BOKSER.ORG, Wilfried Sauerland zakładając, że Abraham łatwo pokona polskiego pięściarza, postanowił od razu wystawić "Króla Artura" do walki z mistrzem świata WBO wagi super średniej Robertem Stieglitzem (41-2, 23 KO).
Tym samym wszystko wskazuje na to, że może nie dojść do planowanej na 14 kwietnia potyczki czempiona z Niemiec z byłbym mistrzem świata Mikkelem Kesslerem (44-2, 33 KO). Duńczyk miałby niejako w zastępstwie otrzymać walkę o tymczasowe mistrzostwo świata WBA z dzierżącym ten tytuł Irlandczykiem Brianem Magee (36-4-1, 25 KO). Obaj pieściarze są bardzo popularni w swoich kraach i taki pojedynek mógłby bardzo dobrze się sprzedać. Zwycięzcy obu konfrontacji mogliby ewentualnie spotkać się w walce unifikacyjnej. Pozostaje nam życzyć "Wilkowi", którego skórę dzielą już przed walką, aby zwycięstwem nad Abrahamem sprawił niespodziankę naszym zachodnim sąsiadom i popsuł nieco tę niemiecką układankę.
choc szanse dla wilka wedlug wielu osob sa male ja bardzo wierze w jego wygrana i mysle ze da rady....wypyka artura tak wyraznie ze nawet niemcy nie beda w stanie tego przekrecic
trzeba wierzyc.....polak potrafi