FOTO: ADAMEK NA OTWARTYM TRENINGU
Mike Gladysz, Adamek Team
2012-03-02
Wczoraj w World Boxing and Fitness Center w Jersey City (New Jersey) odbył się medialny trening Tomasza Adamka (44-2, 28 KO) pod okiem jego trenera Rogera Bloodwortha przed pojedynkiem z Nagym Aguilerą (17-6, 12 KO), który odbędzie się w sobotę 24 marca w Aviator Sports Complex na nowojorskim Brooklynie. Będzie to pierwszy ringowy występ 35-letniego "Górala" od wrześniowej walki z Witalijem Kliczką we Wrocławiu.
No właśnie w HW nie ma tej szybkości w ogóle! Ale patrząc na te zdjęcia stwierdzam, że będzie jeszcze wolniejszy, choć myślałem, że u niego to już niemożliwe. Gdyby ważył ok. 95kg, to trochę szybkości zapewne by odzyskał, a tak nici z tego. Na tle Maddalone i Granta, to na McBride byłby szybki.
Data: 02-03-2012 11:09:49
Tomek zabiegaj o klasowych przeciwników,bo zginiesz w morzu przeciętności.Jeżeli po Nagym ,nie będzie poważnych wyzwań już nie zaistniejesz w HW.Myślę ,że do tego niedojdzie. Tobie życzę sukcesów,a sobie emocji! ''
On juz dwano zaistnial w HW.
Data: 02-03-2012 11:16:44
Ja Panowie nie mam pojęcia skąd te wasze przekonania o szybkości Adamka. Ostatnio w komentarzu jakis forumowicz dobrze to ujął "Ta szybkość była wyemaginowana" w HW tego w ogóle nie widać, chyba, że bierzemy za przykłady walki z wypalonym Grantem, czy Barmanem Madalone''
Szybkosc jest i byla tyle ze to nie wystaczylo na warunki i doswiadczenie Wita.
Jedno jest pewne widać ,że siły nabrał i myślę ,że na szybkości nie straci.
@Van
"No właśnie w HW nie ma tej szybkości w ogóle! Ale patrząc na te zdjęcia stwierdzam, że będzie jeszcze wolniejszy.."
Haha no niezle, niektorzy potrafia ocenic szybkosc boksera po zdjeciach, niezly z ciebie ekspert :)
''Autor komentarza: Van
Data: 02-03-2012 11:16:44
Ja Panowie nie mam pojęcia skąd te wasze przekonania o szybkości Adamka. Ostatnio w komentarzu jakis forumowicz dobrze to ujął "Ta szybkość była wyemaginowana" w HW tego w ogóle nie widać, chyba, że bierzemy za przykłady walki z wypalonym Grantem, czy Barmanem Madalone''
Szybkosc jest i byla tyle ze to nie wystaczylo na warunki i doswiadczenie Wita.
Ja szybkosci w walce z Vitem nie widzialem. Szczerze mowiac to Vit byl rownie szybki, jesli nie szybszy od Tomka. Na jakiej podstawie piszesz ze "szybkosc jest"?
Moim zdaniem Tomek zaczal tracic szybkosc, ma juz 35 lat i nic w tym dziwnego. Dla tego zdecydowali z trenerem ze nabierze kilka kg i "bedzie bil mocno". Inna sprawa jest to, ze jakos nie przekonuje mnie ta metoda, najblizsza walka pokaze jak Tomek czuje sie z dodatkowymi kg.
Napisałem, że odnoszę takie wrażenie, nie mówię, że tak jest, a to spora różnica. Poza tym jest to opinia wyrobiona po części na podstawie poprzednich walk. Wiek i waga mu nie służą, siły ciosu znacząco nie poprawi, twardości szczęki też, więc nie rozumiem po co u niego zabieg przybierania masy. Cenię Tomka, ale jego sztab idzie w złym kierunku.
Data: 02-03-2012 11:24:25
Po co piszecie takie bzdety,zobaczymy jego walkę i ocenimy''
Po to jest forum zeby pisac takie bzdety jak nasz lub...twoje.
Data: 02-03-2012 11:33:51
Haye walczył z szybszym i młodszym Władem i tam przewaga szybkości była widoczna, Huck walczył z Povietkinem przewaga szybkości widoczna, Adamek walczy z Kliczko, przewagi szybkości ni chuje nie widziałem. ''
Rozne walki, rozne style.... Nawet jak Haye byl szybki to raczej w unikaniu ciosow, Saszka to taki techniczny knur ze go drewniak obil.
Z tego zdania jasno wynika, ze wg ciebie Tomek mial szybkosc, ale Vit wygral dzieki warunkom fizycznym i doswiadczeniu.Umiejetnosc czytania ze zrozumieniem posiadlem juz dawno.
Prawda jest taka ze Vit wygral rowniez dzieki temu ze byl od Tomka szybszy.
Chyba ze miales na mysli ze "szybkosc jest" ale mala? Albo jest gdzies schowana? :)
Tomek ma wytrzymałą szczękę, można rzec - granitową.. Nie od dziś to wiadomo.. Sam Witalij tak stwierdził, ponieważ Adamka nie wywrócił, a kopał go jak koń. Najnormalniej w świecie przewaga warunków oraz siły fizycznej rzucała Polakiem na liny, po zadaniu 2-3 potwornych ciosów. Po siłaczu Arreoli, Góral nawet specjalnie poobijany nie był, w przeciwieństwie do amerykańskiego Meksykanina. Tak więc nie wiem, co miałby jeszcze poprawiać?
Granitową szczenę to Adamek miał w Cruiser, bo siła ciosu mniejsza. W ciężkiej to już inna bajka. Z Arreolą nie dostał porządnie ani razu, z Grantem raz i ledwo wytrwał, a z Vitem po pierwszym czystym ciosie kręcił się wokół własnej osi, zachowywał się jak ja po skrzynce piwa. Stał tylko dlatego, że ma serce do walki. Odporność na ciosy to pokazał Chisora w ostatniej walce.
Można natomiast analizować Adamka na bazie jego dotychczasowych zachowań. Niezależnie od batów od Kliczki, nie można mu odmówić wielkiej pracowitości i konsekwencji. NIe można mu odmówić tego, że w pełni świadomie podejmuje wszystkie decyzje.
Uważam m.in., że nie popełnił błędu "aklimatyzacyjnego". Teraz tylko o tym mówi - niepotrzebnie, bo po prostu nie był gotowyna ta walkę. Może nawet nigdy nie będzie w stanie pokonać Kliczków.
W każdym razie wie co robi i tym razem - jeśli wejdze do ringu ważąc np. 102 kg to w pełni świadomie. Mi osobiście spokój zapewnie to, że Adamek to inteligentny i cholernie pracowity gość. Warto mając wątpliwości co do jego poczynań wagowo-szybkościowo-kondycyjnych przyjrzeć się jak "to" robią inni bokserzy HW - w większości opierd..cy się na treningach, zatłuszczeni, unikający Kliczków...
Adamek zaliczył wtopę z Vitem, ale jazda po nim to zjawisko obrzydliwe.
Spójrzmy na rankingi HW i przypmnijmy sobie kto z czołowki miał odwagę wyjść do Kliczków. Jakośc dziwnie dużo tu cruiserów...
Z drugiej strony rzekoma czołówka rzekomo prawdziwych ciężkich unika Kliczków i błaźni się na maxa - nie raz z cruiserami hehehe...
Cruiserzy z jednej strony nie dają rady Kliczkom, ale ośmieszyli już wielu "prawdziwych ciężkich". Śmieszni są dziś Arreola (za Adamka), Povietkin (za Hucka), Helenius (za unikanie Kliczków i baty od Chisory)...
Zejdźmy więc z Adamka.
Swoją drogą śmieszne są różnej maści ataki na Chisorę - o dziwo to właśnie Chisora wniósł najwiecej ożywienia do HW. Chociaż na pierwszym miejscu w kategorii "ożywienie w HW" nadal stawiam zjawisko migracji cruiserów do HW.
"W każdym razie wie co robi i tym razem - jeśli wejdze do ringu ważąc np. 102 kg to w pełni świadomie"
Świadomie to mu Roger wmawia, że tyle ma ważyć. On walczy źle tyle ważąc i tyle! Na Aguillerę wystarczy, na wolnych bokserów z czołówki też, ale już na np. Haye'a raczej nie.
trenowal bumobij pokonujac kolejne granice.
A to szybszy, to silniejszy,
Ciezszy, wiekszy i sprytniejszy.
Zmienil wage, styl, trenera,
Uwazajac dotychczasowego za nieprzyjaciela.
Bede bil sie z najlepszym - zapowiada,
Na co rozsadek mu odpowiada:
'Po co szefie walczyc na ryzyku,
Skoro bumow, kelnerow pelno bezliku.
Lepiej wybierzmy grubasa McBurgera,
skroimy na wejsciowce kibica frajera'
Po kilku lekcjach promocji,
Bokser dostarcza kibicom emocji.
A to glosno krzyczy z wiezy,
Ze pas HW mu sie nalezy.
Oj nietety wszyscy kibice,
Wychwalaja bumobijce w zachwycie.
Mamy nowa nadzieje bialych,
Oby tylko klimat nie nawalil.
I tak to wkracza w pelnej gotowosci,
Pretendent, w glowie pelno zlosci.
Czas pokazac wszystkim nowy styl,
Stanie w miejscu i zbieranie na ryj.
Wszscy smutni, zli, oszukani,
Ah, aklimatyzacja byla do bani.
Bo podobno w ciagu roku,
W Polsce nastal czas mroku.
Wszedzie ciemno, woda brudna,
To i walka bedzie trudna.
Jedno tylko sie udaje,
Dolar w kiejdzie pozostaje.
Aby nie musiec juz pracowac,
Trzeba nowa taktyke opracowac.
Kilka walk z bumami zakontraktowac,
I niczym sie nie przejmowac.
Peja już trzęsie portkami na myśl freestyle'owej konfrontacji z Tobą xD Po rymach wnoszę, że jesteś z Częstochowy xD
to jest wybitne :DDD
Gdybyś nie wagarował na lekcjach z fizyki w podstawówce i miał minimalne pojęcie o fizjologii wysiłku to nie śmiałbyś się :)
Kiedy rośnie masa, to przy tej samej energii spada szybkość. Adamek w tym wieku silniejszy, a już tym bardziej szybszy nie będzie przy zachowaniu tej samej masy.
Zatem kolejne kilogramy tłuszczu spowolnią go i zmniejszą wytrzymałość.
Wątpię aby te kilka kilo miało wpływ na szybkość Adamka...
PS. TOMAS, YOU CAN DO IT!!
Ty też tworzysz nową fizykę?
Czyli co... do pewnego poziomu fizyka nie obowiązuje Adamka, a dopiero po przekroczeniu jakiegoś punktu zaczyna obowiązywać?
Fizyki nie oszukasz, ale różnica w szybkości nie będzie taka duża. W końcu te kilka kilo to nie sam tłuszcz a masa mięśniowa. Przecież wiadomo, że Adamek przez te kilka kilo wolniejszy się nie zrobi.
Povetkin jest mniejszy od Adamka... porównaj sobie Adamka z walki z Estradą kiedy ważył coś ok.103-104 kg a Povetkina z walki z Huckiem kiedy walczył 104 kg. Przy tej wadze Povetkin wygląda wręcz grubo.
Dokładnie!
Pozostaje czekać na 24 marca.Mimo wszystko stawiam na tko na porozbijanym Aguilerze w okolicach 8,9 rundy . Tomek będzie chciał podkreślić swój come back.
Teraz pytanie do Redakcji: czy będą jakieś filmiki z obecnych treningów Adamka ?
"Kiedy rośnie masa, to przy tej samej energii spada szybkość."
a skad wiesz ze taka sama energia ??
silniejszy moze byc, ale szybszy to juz napewno nie bedzie . Kwestia tylko ile moze stracic na szybkosci w stosunku to zwiekszonej siły.
akurat ta walka bedzie dobrym miejscem na tego typu eksperymenty
JESTEM ZA :) Tak, ze 106 kg ,to On spokojnie MA teraz . .. Zbije z kilogram, i z Taką Wagą ( 105 kG ), ŻYCZYŁBYM sobie Go widzieć ...
Nagą Aguilerę - ROZWALI . .. TKO, Będzie
Siła Ci nic nie da, kiedy nie masz szybkości. Bokserowi jest potrzebna siła eksplozywna - tak jak w skoku w dal, wzwyż. Czyli wyzwolić maksymalnie dużą energię w minimalnym czasie. Między innymi dlatego silny jak tur Puzian uderza lekko... bo jest wolny.
Po drugie - trening siłowy "lubi" hamować szybkość. Bardzo trudno być silniejszym i nie być wolniejszym, a pamiętajmy, że mówimy o 35-letnim bokserze, nie 19-latku.
Dlatego silniejszy może być - owszem. Ale silniejszego ciosu mocniejszego mieć nigdy nie będzie.
Eksperymenty w tym wieku? :)
PS
Oczywiście, że może spokojnie tę oponkę stracić do walki.
necropedophile
To nie mięśnie, ale tłuszcz.
Najpierw piszesz, że fizyki nie oszukasz, a potem... wiadomo, że przez te kilka kilogramów wolniejszy się nie zrobi. Zlituj się :)
I jakie mięśnie? Adamek na dzień dobry ma 5 kg tłuszczu do zgubienia.
raVadrian
Do czego jest mu potrzebna ta masa?
...Niestety dobor przeciwnikow przed Klitchko pozostawial do zyczenia, taki Huck na pierwszego w heaby wybral Povetkina, zas Adamek Estrade..."
Niestety ale Main Events jak i Rozalski nie maja zbyt duzych mozliwosci i pola manewrowania w tym biznesie w US, wiec i dobor rywali nie jest taki jakby sobie wszyscy zyczyli. Nie sadze by Adamek mial cokolwiek do powiedzenia co do nazwisk rywali, gdyz prawde mowiac w tym b iznesie nie ma zbyt wielu piesciarzy, ktorzy sami sobie wybieraja przeciwnikow. Wrazajac do sytuacji Hucka i Povetkina, to sam sobie odpowiedz, dlaczego taka walke bylo niezmiernie latwo zorganizowac...
Eksperymenty w tym wieku? :)
jak nie ma sie innego pomysłu to trzeba probowac wszystkiego, Roger jako trener mnie nie przekonuje. Zawsze był asystentem wybitnych szkoleniowcow ,ma spore doswiadczenie, ale to nie to samo jako pierwszy trener
Goral ma juz 35 lat i kazda proba zwiekszenia masy miesniowej zwiazana jest ze wzrostem wagi, co jest absolutnie normalne ze wzgledy na metabolizm. Dotyczy to kazdego piesciarza a wyjatki potwierdzaja regule. Oczywiscie glownie mowie tutaj o "white boys"...lol...
Jak się nie ma innego pomysłu, to się albo zmienia trenera na takiego, który ma pomysł - albo w ogóle nie pcha do ciężkiej.
...Niestety dobor przeciwnikow przed Klitchko pozostawial do zyczenia, taki Huck na pierwszego w heaby wybral Povetkina, zas Adamek Estrade..."
Powiedziałbym raczej : Huckowi ZOSTAŁ WYBRANY Povetkin, niż sam Marco suwerennie postanowił zawalczyć z Aleksandrem :)
Zauważyłeś, że wielu ludzi nie zbyt dobrze znosi Twoje towarzystwo na tym forum? może lepiej zmienić nick i dalej pisać tak jak piszesz, ale bez Twojego filmowego ''...lol...'' poważnie. Zaoszczędzisz wiele kłótni na forum.
Jak się nie ma innego pomysłu, to się albo zmienia trenera na takiego, który ma pomysł - albo w ogóle nie pcha do ciężkiej."
Wciaz to samo marudzenie o Adamku i jego popbycie w wadze ciezkiej...lol.. Dlaczego tak trudno wam zrozumiec iz rozmawiamy o boksie zawodowym, w ktorym celem sa nie same osiagniecia "sportowe" a glownie sukcesy zawodowe, a tych Goralowi nie mozna odmowic. Jak nie pamietacie, zaraz moge przypomniec.
Zauważyłeś, że wielu ludzi nie zbyt dobrze znosi Twoje towarzystwo na tym forum?"
Hmmmm....zauwazyles, iz nie ma to zadnego znaczenia...lol...
To nie jest marudzenie.
Po drugie - w boksie zawodowym dobrze zarabiają tylko najlepsi. Nie ma innej drogi do bogactwa niż bycie wybitnym pięściarzem. Żeby odnieść sukces finansowy, trzeba być dobrym sportowcem.
Czy nie można odmówić? Raczej trzeba odmówić - Adamek zarobił o wiele, wiele mniej niż mógłby. Wręcz amatorsko prowadzona jest jego kariera zarobkowa.
Data: 02-03-2012 15:30:59
owenn1988
Jak się nie ma innego pomysłu, to się albo zmienia trenera na takiego, który ma pomysł - albo w ogóle nie pcha do ciężkiej.
a z kim miał walczyc w tamtym okresie ?? z Włodarczykiem...
Adamek wybierał zawodników, który zapewnili mały zarobek, nie podnosiły poziomu wytrenowania, nie zwiększały jego jakości medialnej. Nie licząc Arreoli, każdy jego przeciwnik to wybór mocno chybiony.
cop
To nie jest marudzenie.
Po drugie - w boksie zawodowym dobrze zarabiają tylko najlepsi. Nie ma innej drogi do bogactwa niż bycie wybitnym pięściarzem. Żeby odnieść sukces finansowy, trzeba być dobrym sportowcem.
Czy nie można odmówić? Raczej trzeba odmówić - Adamek zarobił o wiele, wiele mniej niż mógłby. Wręcz amatorsko prowadzona jest jego kariera zarobkowa."
To jest dokladnie marudzenie osob nie majacych najmniejszego pojecia o biznesie a juz z pewnoscia o profesjonalnym boksie. Czescia problemu na tym forum jest fakt, ze profesjonalizm sportowy w Polsce jest zjawiskiem stosunkowo nowym i wiekszosc z was najzwyczajniej nie umie odroznic boksu amatorskiego od tego czym jest jego zawodowa wersja. Oczywiscie twierdzenie, ze kariera Adamka prowadzona jest "amatorsko" jest absolutnym "bullshit" a wszyscy, ktorzy maja o tym biznesie jakiekowlwiek rozeznanie moga to latwo zweryfikowac.
Nie bronie teraz tutaj ani Main Events ani Rozalkiego, gdyz wszyscy wiemy iz nie maja oni az tak wielkich koneksji w tej brazny by osiagnac sukcesy promocyjno-biznesowe na skale np. Haye, ale biorac pod uwage rozne detale, osiagniecia Adamka sa imponujace jak na jego mozliwosci...
Uważam, że Adamek wygra walke jak mu nie przeszkodzi aklimatyzacje i sraczka jak z Dawsonem..."
Czemu mial sluzyc taki "komentarz"???
Mylisz się po raz kolejny.
Każdy potrafi odróżnić boks zawodowy od amatorskiego. Ty natomiast nie możesz zrozumieć tego, że aby dużo zarabiać to konieczne jest bycie bardzo dobrym i konieczne jest dawanie dobrych walk.
Twierdzenie, że kariera Adamka jest prowadzona "amatorko" jest trafne. Jeśli miałbyś pojęcie o boksie zawodowym, wiedziałbyś dlaczego.
Osiągnięcia Adamka w ciężkiej są imponujące?
Cop, czym jeszcze się skompromitujesz, co robisz na tym forum już od roku?
Osiągnięcia Adamka w ciężkiej są imponujące?
Cop, czym jeszcze się skompromitujesz, co robisz na tym forum już od roku? "
Nawet biorac pod uwage tylko wage ciezka, czyz nie jest sukcesem bycie w pierwzj piatce na swiecie??? Czyz jest to dane kazdemu? W przypadku Adamka trzeba brac pod uwage fakt, ze jest on piesciarzem pochodzacym z nizszych kategorii wagowych.
O kompromitacji nie mow, gdyz bslowo to brzmii doslownie smiesznie w kontekscie "wirtualnej obecnosci copa na tym forum"...lol...
Mylisz się po raz kolejny.
Każdy potrafi odróżnić boks zawodowy od amatorskiego. Ty natomiast nie możesz zrozumieć tego, że aby dużo zarabiać to konieczne jest bycie bardzo dobrym i konieczne jest dawanie dobrych walk..."
Przykladem tego, ze nie masz najmniejszego pojecia o czym piszesz niech bedzie RIP Arturo Gatti... i wielu innych. Nie jestes zreszta jedynym na tym forum, ktory nie wie zbyt duzo o biznesie bokserskim i czesto porownuje go do amatorskiej odmiany...
Każdy, kto ma jakieś pojęcie o boksie zawodowym wie, że rankingi są właśnie układem biznesowo-reklamowym i mają niewiele wspólnego z realną jakością bokserów.
Po drugie - fakt tego, że Adamek zaczynał od półciężkiej nie ma żadnego znaczenia. Oceniamy Adamka w ciężkiej.
Zgadzam się
Dla tych to wlasnie ludzi, bycie czolowym piesciarzem wagi ciezkiej (w opinii wszystkich najbardziej znanych ekspertow) i tytuly w dwoch nizszych kategoriach wagowych nie sa osiagnieciamy, ktore najzwyczajniej nalezy szanowac. Szczegolnie Polacy powinni umiec to zrozumiec, gdyz na waszym "bezrybiu w jeziorku bokserskim" Adamek jest lsniaca gwiazda.
Data: 02-03-2012 16:01:11
"Deter Data: 02-03-2012 15:53:46
Mylisz się po raz kolejny.
Każdy potrafi odróżnić boks zawodowy od amatorskiego. Ty natomiast nie możesz zrozumieć tego, że aby dużo zarabiać to konieczne jest bycie bardzo dobrym i konieczne jest dawanie dobrych walk..."
Przykladem tego, ze nie masz najmniejszego pojecia o czym piszesz niech bedzie RIP Arturo Gatti... i wielu innych. Nie jestes zreszta jedynym na tym forum, ktory nie wie zbyt duzo o biznesie bokserskim i czesto porownuje go do amatorskiej odmiany...
Znów się mylisz.
To raczej Ty nie masz dużego pojęcia o czym piszesz, co wielokrotnie udowodniłeś. Ponadto nie czytasz ze zrozumieniem.
Gatti jest przykładem kogoś, kto dawał znakomite walki i porywał kibiców, on walczył z najlepszymi - o czym pisałem wyżej, że są to warunki dużego zarobku.
Po raz kolejny przypominam, że nie porównuję boksu zawodowego do amatorskiego - po prostu pokazuję Ci, że żyjesz w świecie mitów.
cop
Każdy, kto ma jakieś pojęcie o boksie zawodowym wie, że rankingi są właśnie układem biznesowo-reklamowym i mają niewiele wspólnego z realną jakością bokserów..."
lol...deter, jezeli rankingi i opinie fachowcow takich jak Max Kellerman, Doug Fischer, Michael Rosenthal, Steve Kim, Graham Huston, Dan Rafael i setki innych sa nieistotne, to powiedz mi kim ty jestes w tej braz=nzy by miec jakiekolwiek prawo do oceny "realnej jakosci bokserow"...lol...
Mozesz wyrazic swaoja opinie, ktora tak naprawde nie ma zadnego znaczenia, ale nie pisz o "realnej jakosci bokserow" gdyz to zwyczajnie smiesznie brzmii w ustach kogos zupelnie nieistotnego...oczywiscie pisze to z calym szacunkiem dla twojej osoby, aczkolwiek musze cie troche sprowadzic w tych wywodach "na ziemie" gdyz najwyrazniej mylisz sie.
"... porównaj sobie Adamka z walki z Estradą kiedy ważył coś ok.103-104 kg ..."
Adamek z Estradą ważył równe 100 kg i nie wyglądał za dobrze. Do walki z Arreolą zbił już do 98 kg ...
Tak czy siak, Aguliere, Tomek powinien obić bez problemu, a potem walka z kimś z topu - liczę na to.
Dlaczego masz taka z niekształcona twarz na facebooku miales wypadek w dziecinstwie czy taki sie urodziles ??
...po prostu pokazuję Ci, że żyjesz w świecie mitów..."
lol... "pokazywanie" wirtualnemu copowi czegokolwiek wypada nizbyt przekonywujaco w kontekscie faktow deter.
Cop To Ty co Ci całe forum pluje w twarz a Ty myslisz że deszcz pada??"
Oj dzieciaku, nie masz najmniejszego pojecia o tym co sie dzieje na tym forum, wiec zapomnij o jakimkolwiek deszczu...lol...
Jestem kimś, kto jest w stanie sam oceniać i nie potrzebuje do tego "autorytetów".
Śmieszne jest to, że ktoś zamiast myśleć - wsłuchuje się w opinie "ekspertów".
Ty mnie chcesz sprowadzać na ziemię? Widzę, że dopisuje Ci humor i przerost własnej wartości. Dobre sobie...
Powiedz tak uczciwie, czemu służy twoja obecność na bokserze.
"Deter Data: 02-03-2012 16:06:02
...po prostu pokazuję Ci, że żyjesz w świecie mitów..."
lol... "pokazywanie" wirtualnemu copowi czegokolwiek wypada nizbyt przekonywujaco w kontekscie faktow deter".
Cop
Nie ma takiego słowa jak "przekonywująco" - zresztą, o Twój wywrotowy język się nie czepiam. Natomiast fakty są takie, że dużo mówisz, a wiesz niewiele. Przynajmniej zabawnie jest na forum.
Heavyweight
CHAMPION: Wladimir Klitschko
Record: 56-3-0 (49 KOs)
1. Vitali Klitschko
Record: 44-2-0 (40 KOs)
2. Alexander Povetkin
Record: 23-0-0 (16 KOs)
3. Tomasz Adamek
Record: 44-2-0 (28 KOs)
To co pisze tutaj wiekszosc "znafcuw" to tylko przyklad polskiej ulomnej mentalnosci, ktora powoduje iz powiedzenie:
"...cudze chwalicie, swego nie znacie..." jest bardzo aktualne...
Cop
Powiedz tak uczciwie, czemu służy twoja obecność na bokserze. "
Jednym z elementow jest wymiana opinii z uzytkownikami o duzej wiedzy na temat boksu zawodowego. O innych elementach nie bede sie wypowiadal...
To nie są fakty, tylko ranking. Mylisz pojęcia.
Poza tym po raz kolejny obrażasz polską mentalność.
Po trzecie - Ty masz takie pojęcie o "polskiej mentalności" jak ja o grze na skrzypcach.
No właśnie zauważyłem,że jak zaczynasz wymieniać opinie na temat boksu zawodowego w szczególności co dotyczy Tomka,natychmiast wchodzisz w konflikt,tym razem jest to Deter jeden z najbardziej merytorycznych użytkowników tej strony.W zakamuflowany sposób próbujesz go obrazić,a widzę że on dyskusję prowadzi bardzo rzeczowo.
Nie pisz r
cop
To nie są fakty, tylko ranking. Mylisz pojęcia"
Niezalezne rankingi np. Ring Magazine sa opiniami fachowcow i sa odzwierciuedleniem rzeczywistosci w boksie zawodowym. Czym jest twoja opinia???
Poza tym po raz kolejny obrażasz polską mentalność..."
Jestem daleki od obrazania "polskiej mentalnosci" a raczej odnioslem sie do powszechnie panujacego0 stwierdzenia, ze "Polak Polaka w lyzce wody utopi..." co jest niemalze trudne do pominiecia czytajac to forum...
Nie wiem czy zauważyłeś, ale naprawdę bardzo niewiele pada niepochlebnych opinii o karierze Adamka w LHW i CW - sądzę, że ogromna większość jest z tego dumna.
Ponadto nie chodzi o robienie zadymy na konferencjach. Gdyby Chisora chociaż trochę pomyślał, to dziś miałby wiele lukratywnych propozycji... bo dobrze zaprezentował się w ringu.
Natomiast Adamek, który z powodzeniem mógłby walczyć z zawodnikami o wiele, wiele lepszymi niż Gołota, Maddalone, McBureger - zarobiłby o wiele więcej, zyskałby więcej kibiców, zyskałby prestiżowo i medialnie. Wystarczyłoby kilka lepszych walk z prawdziwymi zawodnikami, a nie workami treningowymi - wówczas wszystko byłoby lepsze.
...Deter jeden z najbardziej merytorycznych użytkowników tej strony.W zakamuflowany sposób próbujesz go obrazić,a widzę że on dyskusję prowadzi bardzo rzeczowo..."
Oczywiscie detre jest uzytkownikiem, ktory prowadzi kulturalne konwersacje i dlatego tez go cenie. Nie sadze, iz go obrazam, gdyz nie mam takich intencji. Co do wymiany pogladow, sa one forma ekspresji i prowadza wielokrotnie do zognionych sytuacji forumowych, ale to wlasnie jest "wirtualna strefa polemik"...
tak z innej beczki. nie mam na co dzien mozliwosci kontaktu z rodowitym amerykaninem, wiec pytam ciebie. jak myślisz dlaczego twoj kraj napadł na Irak w imie obrony uciśnionej ludności i dlaczego nie chce tego zrobić np. w Korei ?? czyżby jakieś obawy czy po prostu brak złóż ropy?
Po raz kolejny napiszę to, co wielokrotnie pisałem. Jeśli ktoś sam nie posiada kompetencji, wówczas bezrefleksyjnie powołuje się na autorytety, na ekspertów itd. Ja mam własny rozum, który nie jest gorszy od tych wszystkich, których wymieniasz.
Po drugie.
Nie dość, że obrażasz, to jeszcze kłamiesz, że tego nie robisz. To jest właśnie przykład kolejnej kompromitacji, jakich bardzo wiele popełniasz. Mało tego, nawet nie rozumiesz co piszesz - napisałeś wyraźnie, że "polska ułomna mentalność" powoduje... Jest istotna różnic w zdaniach "X powoduje y", "X jest y". Więc nie odniosłeś się do stwierdzenia, lecz o "ułomnej mentalności" powodującej stwierdzenia.
A po trzecie.
Polacy są co prawda narodem kłótliwym, ale minimalna znajomość historii udowadnia, że kiedy trzeba to jedność w narodzie stanowi ogromną siłę.
Adamek jako jedyny ciężki nie bał się walczyć w Stanach, a nie jak nasi królowie podwórka.
Myślę że dobór przeciwników początkowo był dobry, ale przeskok z bardzo miernego irlandczyka do walki o pas był zbyt duży. Pytanie czy ten przeskok był dla Tomka zbyt duży czy zbyt wczesny. Może lepiej gdyby walczył z kimś takim jak Powitkin, Haye, Helenius.
Nie patrząc na ranking. Jeśli odrzucimy Kliczków, to reszta 10 może 15 zawodników jest na podobnym poziomie, wśród nich jest oczywiście Adamek. Póki nie będzie walk pomiędzy nie dowiemy się jaka jest prawdziwa hierarchia. Na dziś ktoś może sobie stawiać Adamka na 3 miejscu (jak The Ring) a ktoś inny będzie to widział inaczej i ustawi Adamka np. na 10 miejscu ...
Ameryka nie zaatakowała Iraku dla złóż ropy.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Adamek jest po prostu niezweryfikowany w konfrontacji z czołówką. Problem zaczyna się wtedy, kiedy ktoś stawia tezę, że "albo jest tak, jak The Ring pisze, ale nie ma się pojęcia o boksie".
alez oczywiscie ze dla ropy plus zapewnienie bezpieczenstwa najwiekszemu przyjacielowi USA, czyli Izraelowi. Husajn był bardzo wygodną przykrywką
...jak myślisz dlaczego twoj kraj napadł na Irak w imie obrony uciśnionej ludności i dlaczego nie chce tego zrobić np. w Korei ?? czyżby jakieś obawy czy po prostu brak złóż ropy?"
Bardzo skomplikowana polemika i nie na tym forum. Nie sadze jednak, ze uzycie slowa "napadl" jest odpowiednie...
Ponadto, ropa naftowa nie jest najwazniejszym elementem w kontekscie wspomnianym przez ciebie.
Nie, nie nie. Nie dla ropy.
cop
Po raz kolejny napiszę to, co wielokrotnie pisałem. Jeśli ktoś sam nie posiada kompetencji, wówczas bezrefleksyjnie powołuje się na autorytety, na ekspertów itd. Ja mam własny rozum, który nie jest gorszy od tych wszystkich, których wymieniasz..."
Czyli uwazasz, ze twoja opinia i oceny maja w tej brazy wieksze znaczenie, niz ludzi wymienionych przeze mnie???
"Natomiast Adamek, który z powodzeniem mógłby walczyć z zawodnikami o wiele, wiele lepszymi niż Gołota, Maddalone, McBureger - zarobiłby o wiele więcej, zyskałby więcej kibiców, zyskałby prestiżowo i medialnie. Wystarczyłoby kilka lepszych walk z prawdziwymi zawodnikami, a nie workami treningowymi - wówczas wszystko byłoby lepsze. "
Po Arreoli, Góral mógł walczyć jeszcze z kimś dobrym. Np. mógł dać rewanż Chris-owi. Tylko co by było gdyby przegrał taką walkę ? Czy gdyby przegrał np. w 1 rundzie przez KO to zyskałby prestiżowo i medialnie ? Nie sądzę, do tego straciłby walkę o pas z Kliczko ...
Napisałem przecież wyraźnie. Uważam, że ich opinie nie mają większego znaczenia niż moja. Jedni myślą, inni wierzą.
un4given
Ale nie ma zysku bez ryzyka - zwłaszcza w biznesie. Poza tym nie leżał z Arreolą, nie leżał z Vitem, dlaczego miałby leżeć z kimś z czołówki?
...Nie dość, że obrażasz, to jeszcze kłamiesz, że tego nie robisz. To jest właśnie przykład kolejnej kompromitacji, jakich bardzo wiele popełniasz..."
Nie obrazam, gdyz nie jest to nawet moja opinia a raczej powszechne stwierdzenia, ktore przytoczylem w kontekscie naszej polemiki dotyczacej Polakow nienawidzacych Adamka i zyczacych mu jak najgorzej. Nie wiem czy sie do tej grupy zaliczasz, alew jest tutaj mnostwo takich dziwolagow...
Co do uzywania slowa "kompromitacja" w odniesieniu do wirtualnego copa, nie bede sie nawet do tego odnosil gdyz to jest zupelnie nieistotne.
Twierdzenie ze Adamek nie jest w 10 HW tez nie ma uzasadnienia,
To według was kto jest w top 10 ??
Ci wszyscy eksperci też się mylą i to często. Czy jeśli ktoś ustawia dzisiejszą top 10 HW inaczej niż The Ring oznacza, że jest gorszym znawcą ? Nie sądzę. Czy jeśli ktoś, źle przewidzi wynik danej walki tzn. że nie zna się na boksie ? Nie.
"Ale nie ma zysku bez ryzyka - zwłaszcza w biznesie. Poza tym nie leżał z Arreolą, nie leżał z Vitem, dlaczego miałby leżeć z kimś z czołówki? "
No właśnie sęk w tym, że po wygranej z Arreolą nie było sensu podejmować już ryzyka bo Adamek miał zapewnioną walkę o pas z Kliczko ... A jeśli mówimy o obecnej sytuacji Tomka, to jak on sam mówi walka w czerwcu będzie z kimś z topu. To konieczne ( w jego wypadku) jeśli chce po raz kolejny walczyć z Kliczko.
cop
Napisałem przecież wyraźnie. Uważam, że ich opinie nie mają większego znaczenia niż moja. Jedni myślą, inni wierzą."
LOL...Deter, wiec jak wyjasnisz fakt, ze twoja opinia jest nieistotna w branzy a ich jest??? Jak juz idziemy w kierunku calkowicie nielogicznego i niepowiazanego z rzeczywistoscia rozumowania, jaki masz wplyw na to co sie dzieje w biznesie bokserskim... Pomine juz to" "jedni mysla, inni wierza" gdyz nie sadze iz ma to jakiekolwioek odnisienie do naszej polemiki...
Twoja opinia jest subiektywna i nie ma odzwierciedlenia w faktach, ktore stanowia odniesienie w tworzeniu np. rankingow przez tych, ktorzy maja wiedze o boksie zawodowym.
odpowiedz, prosze. zadałem Ci to pytanie po tym jak przeczytałem twoja opinie na temat Polaków. tak, moze i to prawda, lecz mysle ze to lepsze niz byc postrzeganym jako naród głupców niewidzących nic poza czubkiem swojego nosa, bez elementarnej wiedzy o świecie, opasłego od żarcia z mcdonaldów i do tego napadającego na kraje, które nie chca sie przyporzadkowac i moga przyniesc korzysci
Napisałeś wyraźnie "to tylko przyklad polskiej ulomnej mentalnosci". Próba odwracania kota ogonem nie pomoże. Poza tym czy Adamka ktoś nienawidzi? Nie - większość tylko śmieje się z jego dyrdymałów, na które chce nabrać kibiców.
owenn1988
Ale co w tej krytyce jest strasznego? Nie licząc arcydziwnych komentarzy, czy widzisz coś przesadzonego w niej?
Mówienie, że Adamek ma coraz mocniejszy cios jest bzdurą - po prostu. Poza tym większość nie twierdzi, że Adamek jest poza dziesiątką HW, ale "albo myślisz jak The Ring", albo się nie znasz jest mało sensownym stwierdzeniem.
@cop
Ci wszyscy eksperci też się mylą i to często. Czy jeśli ktoś ustawia dzisiejszą top 10 HW inaczej niż The Ring oznacza, że jest gorszym znawcą ? Nie sądzę. Czy jeśli ktoś, źle przewidzi wynik danej walki tzn. że nie zna się na boksie ? Nie."
Oczywiscie, ze sie myla. Pisze ogolnie o wiekszosci niezaleznych rankingow wagi ciezkiej, czyli o bardzo duzej grupie ludzi z brazny, ktorzy maja o wiele wiecej do powiedzenia niz np. deter... Ja rowniez nie zgadzam sie wiel;okrotnie z wieloma wypowiedziami lub rankingami, ale glupota jest negowwanie ich znaczenia w biznesie bokserskim... Glownie, odnosze sie do wartosci tych, ktorzy zajmuja sie ta branza zawodowo a tych, co swoje "widzimisie" uznaja za istotne...
Przewidywanie wyniku walk nie ma zadnego znaczenia w kontekscie wiedzy o boksie zawodowym. Wie to kazdy, ktory pracuje w tej branzy lub jest z nia powiazny w taki lub inny sposob...
...większość tylko śmieje się z jego dyrdymałów, na które chce nabrać kibiców..."
Kim ty jestes w tej branzy by sie smiac, by nawet zrozumiec z czego sie probujesz smiac??? Jezeli jestes tylko zwolennikiem boksu, wyrazasz swa subiektywna opinie, ktora nie ma zadnego znaczenia.
"jezeli rankingi i opinie fachowcow takich jak ...., Dan Rafael" Już dalej nie czytałem jak ktoś za autorytet w dziedzinie boksu uważa tego pana to ja nie mam pytań "
Nie jest to kwestia jednego nazwiska a zbioru ludzi, majacych w boksie zawodowym wiecej do powiedzenia, niz mozecie sobie nawet wyobrazic... Powiem tylko tak, np. Max Kellerman np. moze zakonczyc kariery wielu znanych piesciarzy w niemalze kazdym momencie. Tak wielka sila jest w tv i sferach marketingowych w branzy bokserskiej.
Wracajac do Rafaela, jezeli nie jest on znakomitym fachowcem, to kto nim jest w twojej opinii???
Aha, i powtórzę, lubię Adamka, szanuję, itp. ale takie teksty są dobre dla ludzi na onecie, tutaj wypada się tylko uśmiechnąć. Tak jak z aklimatyzacji.
No i oczywiście zdaję sobie sprawę, że to ma biznesowe podłoże, żeby ludzie chcieli zobaczyć kolejną walkę i sprawdzić czy faktycznie ten Adamek teraz może słonia powalić ;) Niemniej jest to zabawne.
Twoja krytyka jest do przyjęcia, ale co niektórych użytkowników tego forum napewno nie, zucaja poprostu jakimis hasłami nie potrafiąc ich uzasadnić.
Trzeba tez zrozumiec ze Adamek mieszka teraz w USA i przedstawia pewne rzeczy sposob "Amerykanski" , to znaczy ze ubarwia dla zwieszenia promocji. A ze mija sie czasmi z prawda to nie wolno odbierac tego jako oszustwo, tylko sposob promocji własnej osoby
A co ma piernik do wiatraka? Prezentujesz wyjątkowo infantylny sposób postrzegania świata - 5 letnie dzieci również sądzą, że dorośli są bardzo mądrzy. Myślenie, że większość ma rację to intelektualne mroki.
Jakość opinii, a aprobata jej treści nie jest logicznie sprzężona. Co ma wspólnego mój wpływ na świat bokserski, z prawdziwością mojej opinii? Nic - więc kolejny chybiony argument.
To, że jedni myślą a inni wierzą ma kluczowy sens. Ci, którzy nie potrafią się przebić przez presję większości i autorytetu zamiast myśleć, wierzą innym.
Znów powtarzasz frazes, że moja opinia nie ma oparcia w faktach, a eksperci układający rankingi ją mają. Ale to tylko frazes.
Prosta elementarna logika wystarczy żeby pokazać, że się mylisz. Skoro opierasz się na autorytetach, to znaczy, że sam swoją prywatną opinię uważasz za niekompetentną (bo eksperci mają rację). Ale skoro Twoja prywatna jest niekompetentna, to nie masz narzędzi by móc ocenić, że eksperci mają rację.
...Mówienie, że Adamek ma coraz mocniejszy cios jest bzdurą..."
Bzdura? Dlaczego? Piszesz nielogicznie deter.
Sile ciosu zawsze mozna poprawiac. Kwestia tylko jest jak wielkie te zmiany moga byc. Z pewnoscia Adamek nie bedzie mial pojedynczego nokautujacego udzerzenia w wadze ciezkiej jakie mial np. Tyson czy nawet Haye, ale nie znaczy to iz nie moze miec mocniejszego ciosu teraz, w porownaniu np. z tym jakie mial w 2010.
No właśnie. Więc jeśli chodzi o takie kwestie jak przewidywanie wyniku walk, czy ustawianie hierarchii w dzisiejszej HW to tylko subiektywne opinie. Być może opinia takiego Dana Rafael-a ma na coś wpływ. Nie neguję tego. Nie zauważyłem też żeby ktoś tutaj swoją opinię uznawał za istotną, czy też mająca wpływ na coś ...
Data: 02-03-2012 17:13:21
"Deter Data: 02-03-2012 17:07:11
...większość tylko śmieje się z jego dyrdymałów, na które chce nabrać kibiców..."
Kim ty jestes w tej branzy by sie smiac, by nawet zrozumiec z czego sie probujesz smiac??? Jezeli jestes tylko zwolennikiem boksu, wyrazasz swa subiektywna opinie, ktora nie ma zadnego znaczenia."
Kolejna Twoja wypowiedź, która jest po prostu bzdurna.
- To nie ma znaczenia kim ja jestem, znaczenie ma to, czy to co mówię jest prawdą czy nie jest. 2+2=4, i nie jest ważne kto to mówi. Pytanie więc "kim ty jesteś" jest bezzasadne.
- Kolejna sprawa. Doskonale rozumiem z czego się śmieję. A po trzecie - to nie jest ważne czy moja opinia ma jakieś znaczenie, czy nie jest. Stosujesz całkowicie błędne kryteria oceny. Ważne jest to, czy mam rację, czy nie mam racji.
Po raz kolejny Twoja wypowiedź to groch z kapustą.
...Skoro opierasz się na autorytetach, to znaczy, że sam swoją prywatną opinię uważasz za niekompetentną (bo eksperci mają rację)..."
Czy moja opinia jest prywatna, czy tez nie - nie ma znaczenia. Nie o tym rozmawiamy. Punktem jest znaczenie twojej opinii w branzy bokserskiej. Odpowiedz na pytanie: jak sadzisz, jakie znaczenie ma twoja opinia w kontekscie wydarzen w boksie zawodowym? Realne znaczenie!
Data: 02-03-2012 17:20:40
"Deter Data: 02-03-2012 17:07:11
...Mówienie, że Adamek ma coraz mocniejszy cios jest bzdurą..."
Bzdura? Dlaczego? Piszesz nielogicznie deter.
Sile ciosu zawsze mozna poprawiac. Kwestia tylko jest jak wielkie te zmiany moga byc. Z pewnoscia Adamek nie bedzie mial pojedynczego nokautujacego udzerzenia w wadze ciezkiej jakie mial np. Tyson czy nawet Haye, ale nie znaczy to iz nie moze miec mocniejszego ciosu teraz, w porownaniu np. z tym jakie mial w 2010".
Gdybyś miał minimalne pojęcie o metodyce treningu, fizjologii, biochemii itd, to wiedziałbyś dlaczego to niemożliwe. Poza tym z logiką to nie ma nic wspólnego. Tu jest właśnie kolejny problem - brak wiedzy zasłaniasz "opinią ekspertów".
Jeżeli ktoś punktuje(DanRafael) walkę, Lara vs Williams 111:117 czy tam 112:116 to traci łatke eksperta w trybie pilnym ;)
Kolejna Twoja wypowiedź, która jest po prostu bzdurna..."
Bzdurne jest twoje niezrozumienie faktu, ze nie masz zadnego wplywu na sytuacje w branzy. To jest glowny punkt konwersacji, ktory probuje cie przedstawic. Subiektywyzm ekspresji jest rzecza normalna i masz calkowite prawo by miec swoja opinie, ale pytaniem zasadniczym jest: ile jest ona warta w kontekscie rzeczywistych wydarzen bokserskich?
Nie trudz sie, odpowiem za ciebie: NIC...lol...
Data: 02-03-2012 17:24:41
"Deter Data: 02-03-2012 17:19:46
...Skoro opierasz się na autorytetach, to znaczy, że sam swoją prywatną opinię uważasz za niekompetentną (bo eksperci mają rację)..."
Czy moja opinia jest prywatna, czy tez nie - nie ma znaczenia. Nie o tym rozmawiamy. Punktem jest znaczenie twojej opinii w branzy bokserskiej. Odpowiedz na pytanie: jak sadzisz, jakie znaczenie ma twoja opinia w kontekscie wydarzen w boksie zawodowym? Realne znaczenie!"
Kolejna bzdura i manipulacja z Twojej strony.
Sam sobie wymyśliłeś, że "punktem jest znaczenie mojej opinii w branży". Otóż istotą rozmowy jest to, czy mam rację, czy nie mam. A nie istotność mojej opinii w branży bokserskiej. Znów manipulujesz, przekręcasz, nie rozumiesz, nie umiesz prowadzić rzetelnie rozmowy.
W tym tkwi problem - chcesz rozmawiać, a nie umiesz.
"Wracajac do Rafaela, jezeli nie jest on znakomitym fachowcem, to kto nim jest w twojej opinii???"
Jeżeli ktoś punktuje(DanRafael) walkę, Lara vs Williams 111:117 czy tam 112:116 to traci łatke eksperta w trybie pilnym ;)"
Nie wiem czy tak punktowal czy tez nie. Jezeli tak rzeczywiscie wypunktowal, to prawdopodobnie nie ogladal tej walki zbyt uwaznie...lol... Lara wygral ten pojedynek w oczach wiekszosci ekspertow...
oO Serio tak to wypunktował ? No to faktycznie fest z niego znawca LOL
Lara - Williams to mój osobisty wał No.1 roku 2011, bez względu na to czy jakiś ekspert mówi tak czy inaczej.
Ale serio Sierak, Rafael tak punktował? o_O
Sam sobie wymyśliłeś, że "punktem jest znaczenie mojej opinii w branży". Otóż istotą rozmowy jest to, czy mam rację, czy nie mam. A nie istotność mojej opinii w branży bokserskiej. Znów manipulujesz, przekręcasz, nie rozumiesz, nie umiesz prowadzić rzetelnie rozmowy..."
Czy manipuluje czy tez nie, nie jest to istotne. Co jest istotne, to rozroznienie twojej subiektywnej opinii, ktora mozesz miec i bardzo dobrz iz ja masz, od jej znaczenia w kontekscie realnych wydarzen w boksie zawodowym... Czy masz racje, czy tez nie, rowniez jest nieistotne. Dlaczego? Gdyz twoja opinia nie ma zanczenia. Widzac co piszesz, moge ci powiedziec swoje subiektywne odczucie, ze nie masz racji a ty mozesz mi oddpisac w podobnym tonie, wiec takie rozmowy sa tylko pewnego rodzaju sprzeczaniem sie. Bardzo wazne jest sprowadzenie polemiki na grunt, na ktorym mozemy zweryfikowac swe opinie. Probujesz zdeprecjonowac pozycje Adamka w wadze ciezkiej i opierasz sie nie na ogolnie znanych faktach a tylko i wylacznie na swoim "widzimisie"... To jest wlasnei glowny punkt tej polemiki -
fakty vs deterowski subiektywizm...lol...
Znowu ekspertów i ekspertów. Jak większość ekspertów powie, że gówno jest smaczne i zdrowe, to będziesz je wpierdzielał? :P "
Co ma to wspolnego z nasza rozmowa? Stwierdzilem tylko znaczenie grupy ludzi zajmujacych sie zawodowo boksem i porownalem ich do subiektywnej opini jedengo fana lub drugiego, ktore nie maja znaczenia w realnym swiecie.
To jest istotne czy usiłujesz manipulować, czy nie. Bo jeśli nie potrafisz merytorycznie rozmawiać, to trudno brać Cię w ogóle na poważnie.
Ponadto popełniasz kolejne błędy logiczne. Zero formalnej dyscypliny porządkującej dyskurs. Popadasz w sprzeczność wewnętrzną, więc logicznie Twoje tezy są bezsensowne.
Raz jeszcze napiszę dlaczego.
Skoro nie jesteś ekspertem, to nie masz kompetencji. A skoro nie masz kompetencji, nie masz narzędzi poznawczych by przyznać rację właśnie ekspertom.
Kolejne błędy logiczne.
cop: "moge ci powiedziec swoje subiektywne odczucie" - skoro przesłanką jest to, że są to wyłącznie Twoje subiektywne opinie, to Twoja konkluzja o tym, że eksperci mówiąc fakty, a ja mówię tylko moje subiektywne zdania... nie jest prawdą, lecz tylko opinią.
U Ciebie szwankuje elementarna umiejętność logicznego myślenia i logicznego prowadzenia dyskursu.
Czy teraz rozumiesz dlaczego Twoje tezy formalnie są sprzeczne?
...chcesz rozmawiać, a nie umiesz..."
Oj deter, deter...lol... czyzby nfantylnosc ekspresji mogla zmien ic cokolwiek? Wyraznie opinii jest moja praca, wiec stwierdzenie, iz nie umiem rozmawiac swiadczy o glupocie tych, ktorzy placa za moj talent...lol...
...Czy teraz rozumiesz dlaczego Twoje tezy formalnie są sprzeczne?"
Deter, pomine caly dlugi i pozbawiony logiki wywod, gdyz nie sadze iz rozumiesz co napisales.
Zajmuje sie tylko glownym punktem, ktorym jest porownanie twoich subiektywnych odczuc do opinii ludzi, ktorzy sa w boksie zawodowym profesjonalistami a ich opinie ksztaltuja ten biznes.
Ty jestes nieistotnym elementem, aczkolwiek masz calkowite prawo do ekspresji nawet w przypadku, kiedy nie masz nic znaczacego do powiedzenia...
Oczywiście, że nie potrafisz prowadzić rzetelnie dyskusji, skoro popełniasz szkolne błędy logiczne i jeszcze ich nie zauważasz, mimo że dwa razy o nich napisałem. Budowanie opinii w taki sposób, w jaki to zrobiłeś - niestety świadczy o tym, że nie rozumiesz wielu rzeczy.
To ma wspólnego, że rozumiem iż na forum powinniśmy tylko cytować różnych ekspertów, bo subiektywne opinie są bezzasadne, jako że jedynymi faktami są owe opinie."
Oczywiscie, ze nie. Subiektywne opinie kreuja polemiki na forum i takie jest ich znaczenie. W kontekscie oceniania wartosci piesciarzy i ich pozycji w branzy bokserskiej, sa jednak nieistotne... Tego tylko elementu dotyczy moja konwersacja z deterem...
Znów frazes, który nie ma żadnego uzasadnienia, żadnego argumenty - wyłącznie personalny "nie sądzę iz zrozumiesz co napisałeś". To jest właśnie przykład braku umiejętności rozmowy.
Dalej nie rozumiesz, że popełniasz w swoich teza błędy logiczne, przez co wypowiedzi są wewnętrznie sprzeczne i nie mogą głosić prawdy.
Masz problem ze zrozumieniem arcyprostej rzeczy, dlatego dyskusja z Tobą jest niemożliwa, bo nie rozumiesz podstaw swoich błędów. Dalej w koło powtarzasz o tej subiektywności opinii i ekspertach w sposób błędny formalnie.
Nie dość, że tego nie rozumiesz.
To nie widzisz tego, że nie rozumiesz - chociaż dwa razy napisałem dość prosto dlaczego.
Na dodatek nie próbujesz tego zrozumieć.
Data: 02-03-2012 17:51:51
"Matys90 Data: 02-03-2012 17:45:15
To ma wspólnego, że rozumiem iż na forum powinniśmy tylko cytować różnych ekspertów, bo subiektywne opinie są bezzasadne, jako że jedynymi faktami są owe opinie."
Oczywiscie, ze nie. Subiektywne opinie kreuja polemiki na forum i takie jest ich znaczenie. W kontekscie oceniania wartosci piesciarzy i ich pozycji w branzy bokserskiej, sa jednak nieistotne... Tego tylko elementu dotyczy moja konwersacja z deterem... "
Po raz kolejny kłamstwo i manipulacja.
Rozmowa tyczyła się tego, czy mam rację, czy nie mam racji. Nie tego, czy moja opinia jest istotna czy nie.
cop
Oczywiście, że nie potrafisz prowadzić rzetelnie dyskusji..."
Moze i popelniam szkolne bledy, moze i nie. Nie ma to zdnego znaczenia, gdyz wciaz nie umiesz zrozumiec podstawowego nurtu naszej polemiki, ktora dotyczy znaczenia twojej opinii w kontekscie rzeczywistosci bokserskiej.
Rozmieszyles mnie zwyczajnie swoim stwierzeniem dotyczacym oceniania przez ciebie "realnej wartosci piesciarzy" i od tego rozpoczela sie nasza rozmowa... Wciaz nie potrafisz zrozumiec bledu jaki popelniles a oskarzanie mnie o brak rzetelnosci jest bezsensowne i to pod wieloma wzgledami...
Po raz kolejny kłamstwo i manipulacja.
Rozmowa tyczyła się tego, czy mam rację, czy nie mam racji. Nie tego, czy moja opinia jest istotna czy nie...."
Zbyt personalnie podchodzisz do tego forum. Relax dude...lol...
Nie masz racji, gdyz gdybys ja mial, Adamek bylby poza pierwsza dwudziestka rankingowa. Mam nadzieje, ze rozumiesz???
Mylisz - znów. Co post, to dziwadła.
Sam sobie wymyśliłeś na poczekaniu to, że moja opinia jej nieistotna dla bokserskiego świata. Sam sobie zacząłeś odpowiadać, a potem mówisz, że tego nie rozumiem.
Tylko ktoś chory psychicznie może myśleć, że opinia jakiegoś szarego Kowalskiego jest ważna dla świata boksu zawodowego - w ogóle sam fakt, że o tym piszesz jest dziwny.
Nie popełniłem żadnego błędu. A jeśli oskarżasz, to wykaż gdzie. Co napisałem, dlaczego jest to błędne, udowodnij - ja tak zrobiłem.
Poza tym Twój brak rzetelności nie jest bezsensowny. Masz dowody w postach wyżej - wystarczy wysilić się, zrozumieć. Wszystko jest napisane. Ty nadal nie rozumiesz.
Szpilka, to Przy Adamku i Povietkinie - OSRAŁBY Się . ..
Podoba Mi Się twoje podejście . .. Spokojne, z Ironią :)
Piąteczka!
Sam sobie wymyśliłeś na poczekaniu to, że moja opinia jej nieistotna dla bokserskiego świata..."
A jest??? Teraz to juz czas na pobudke kolego...lol...
Jezeli jednak jest, to napisz dlaczego jest?
Nie, nie podchodzę personalnie.
"Nie masz racji, gdyz gdybys ja mial, Adamek bylby poza pierwsza dwudziestka rankingowa. Mam nadzieje, ze rozumiesz???"
Cop, czy Ty kiedykolwiek w toku swojej edukacji miałeś coś wspólnego z logiką, z nauczeniem podstaw myślenia, wnioskowania, formułowania konkluzji itd?
Student dowolnego kierunku studiów, gdzie wykłada się logikę wykazałby Ci, że gadasz totalne bzdury.
Pomijam już fakt merytoryczny - ale formalnie Ty nie potrafisz widzę wnioskować na poziomie minimum.
Data: 02-03-2012 18:05:10
"Deter Data: 02-03-2012 18:02:34
Sam sobie wymyśliłeś na poczekaniu to, że moja opinia jej nieistotna dla bokserskiego świata..."
A jest??? Teraz to juz czas na pobudke kolego...lol...
Jezeli jednak jest, to napisz dlaczego jest?"
To nie ma żadnego znaczenia. Zrozum to w końcu. Jeśli coś nie ma znaczenia, to pytanie o to - zwłaszcza pytanie o takie głupawe sprawy jest dość dziwaczne. Może jeszcze zapytasz czy kolor moich sznurowadeł w bucie jest ważny dla świata bosku zawodowego - a jak się okaże, że nie... to pewnie moje opinie o boksie nie mogą być prawdziwe.
Litości.
To, że ktoś powie, że nie wiem - Dimitrenko czy Wilder jest cienkim bokserem, bo [...], może być bliższe prawdzie, niż opinie pierdyliarda ekspertów i pięć innych rankingów, gdzie będzie TOP 5 - co okaże się np. w kolejnej walce, gdy tzw. balonik pęknie!
Co mnie obchodzi kontekst branży bokserskiej? Pozycja w rankingach jest niezależna od nas i jest czystym faktem, czy wręcz algorytmem. A realną wartość poznajemy gdy dochodzi do poważnych pojedynków, stąd taki Bojcow może sobie być w TOP 10 The Ring, ale jego realna wartość może go plasować daleko za innymi, Chisory może wcale nie być w rankingu, ale realnie może być w czołowej piątce, itd, itp. To nic nie zmienia tam na górze, ale służy wymianie opinii.
Znaczenia w świecie boksu taka opinia nie ma żadnego, ale przecież może mieć rację i być prawdziwsza niż opinia samego Kellermana czy innego Lampleya, a argument - nie masz racji, bo eksperci twierdzą inaczej jest do d*py.
Co innego gdyby napisać, że nie masz racji, bo ma bokser A ma dobrą technikę, osiągnięcia amatorskie, dobrze zaprezentował się w walce z X czy Y, to są rzeczowe argumenty.
Co do pozycji w rankingu nie trzeba dyskutować, bo to czysty fakt, ale co do realnej wartości danego zawodnika, jak najchętniej. Przecież nikt nie pisze na forum po to, żeby przekonywać HBO, że ten czy tamten zawodnik to tak naprawdę nie jest czołowym pięściarzem swojej dywizji o_O
Skrót: Istotność opinii dla bokserskiego świata =/= prawdziwość tej opinii.
...Student dowolnego kierunku studiów, gdzie wykłada się logikę wykazałby Ci, że gadasz totalne bzdury..."
Pomine rozmowe na temat edukacji, logiki i ciaglego powtarzania iz pisze bzdury... Naprawde nie chce cie obrazac. Jestes OK uzytkownikiem tego forum, a alternatywne opinie sa calkowicie normalna cecha wirtualnej przestrzeni.
"Deter Data: 02-03-2012 18:02:34
Sam sobie wymyśliłeś na poczekaniu to, że moja opinia jej nieistotna dla bokserskiego świata..."
A jest??? Teraz to juz czas na pobudke kolego...lol...
Jezeli jednak jest, to napisz dlaczego jest?"
To nie ma żadnego znaczenia. Zrozum to w końcu. "
Ma znaczenie, gdyz rozpoczeles te konwersacje od proby "realnej oceny wartosci piesciarzy" a ja chce tylko ci przedstawic kompletny brak podstaw do takiego stwierdzenia. Dlaczego?
Ponownie. Twoja opinia nie ma znaczenia innego jak subiektywne.
Kim jestes by "oceniac realna wartosc piesciarzy"??? Mozesz miec subiektywna opinie o nich, to wszystko...lol...
Adamek jaki juz napuchniety dziad na tej fotce: skarby i zloto to nic bo tu chodzi o to by mlodym byc"
Mowiac o polskiej mentalnosci, mialem na mysli takich jak cytowany uzytkownik i jego opinie...lol...
Smutne ale prawdziwe niestety...
Tu nie chodzi o alternatywne opinie, ale o to, że Twoje tezy są wewnętrznie sprzeczne. Teza żeby była prawdziwa, lub fałszywa - nie może być wewnętrznie sprzeczna. A Ty opierasz swoje zdanie o sprzeczne tezy.
1) Jeśli opinia użytkowników jest tylko subiektywna i nie odnosi się do faktów. To Twoja opinia o powyższym zdanie nie jest faktem, ale tylko opinią.
2) Jeśli ktoś wierzy ekspertom, to sam nie ma dostatecznej wiedzy. A skoro nie ma wiedzy, to nie może wiedzieć, że ekspert ma rację.
Dlatego formułowanie Twoich opinii jest sprzecznością.
PS
Nie obraź się, ale jeśli tego nie rozumiesz, to nie ma sensu w ogóle prowadzić rozmów.
PPS
Spadam :)
Znów się mylisz, a to wynika z nieznajomości podstaw logicznego wnioskowania. To,co Ty prezentujesz jest dobre jako narzędzie wywierania wpływu - ale jako rzetelności w tym nie ma żadnej.
Nadal nie rozumiesz - co jest wręcz zabawne, jak bardzo można nie rozumieć prostych rzeczy.
Skoro opinia użytkowników jest tylko subiektywna, to Twoja opinia o tym, że "moja opinia jest tylko subiektywna" nie jest faktem, bo jest tylko opinią subiektywną.
Już nie wnikam w to, że fakt subiektywności oceny nie oznacza, że jest ona błędna...
Czy ja mówię o mechanice kwantowej, że to jest aż tak bardzo niezrozumiałe?
Także jak najbardziej użytkownicy forum mogą dokonywać realnej oceny wartości pięściarzy (tzn. różniącej się od oficjalnej wartości rankingowej), często robią to dużo trafniej i obiektywniej niż układający rankingi, bo nie są związani z branżą.
Ale chodzi mi to te dwie powyższe sprzeczności, których cop nie widzi.
" Znaczenie danej opinii dla bokserskiego świata =/= prawdziwość tej opinii."
Ważne jest to co poruszyłeś Deter dalej: "Już nie wnikam w to, że fakt subiektywności oceny nie oznacza, że jest ona błędna..."
Tym bardziej, że każda opinia, ze swojej definicji jest subiektywna, więc nie rozumiem czemu jedna ma być faktem, a druga już nie.
Żadna opinia nie może być faktem. Fakt to jest data narodzin, albo czas i miejsce walki, jej wynik, statystyka ciosów, ranking także jest faktem. Ale nie opinia eksperta.
Jak można oceniać pięściarzy inaczej niż subiektywnie?? Chyba dając im do rozwiązania test wielokrotnego wyboru.
Nie ma obiektywnych recenzji, bo to z definicji jest subiektywne! Oczywiście może być bardziej lub mniej poparta merytorycznie oraz faktami, ale opinia jest zawsze subiektywna.
Największy ekspert oceniając kogoś, robi to subiektywnie, z tym, że jego opinia działa kształtująco na większą ilość osób, co nie oznacza, że ma rację i nie oznacza, że jest faktem, co z kolei oznacza, że nie trzeba być Kellermanem by mieć podstawę do oceniania realnej wartości jakiegoś boksera.
Data: 02-03-2012 15:10:53
necropedophile
To nie mięśnie, ale tłuszcz.
Tłuszcz też, ale i mięśnie. Widać, że on cały jest potężniejszy, pewnie ze 2kg mięśni dorzucił, a w jego wieku to przy robieniu masy o tłuszcz nietrudno. Mam nadzieję, że on to zrzuci do walki, bo on pewnie teraz ok 110 kg waży, tak to wygląda.
Nie jestem jakimś tam ekspertem ale takie posunięcie przyniesie negatywne konsekwencje. Sądzę że w tym układzie Augilera może się okazać większym problemem niż Areolla Oceniam tą walkę 70-30 na korzyść Górala w tym ze jest to ta bardziej optymistyczna wersja
Zupełnie nie rozumiem takiej decyzji, nie wiem czy to objaw odwagi czy raczej głupoty
Ewentualnie to jest wstępne tłumaczenie naturalnego, lekkiego "zapuszczenia się", przez roztrenowanie i jedzenie steków - stąd nie wiedzą w teamie czy zrobią wagę do 24 marca, więc jakby co - to oficjalnie mówimy, że taki był plan ;)
No i to kwestia różnych ujęć, na 4. od końca wygląda jak półciężki ;p
Na zdjęciach przed 10. września też były teksty typu "ale mu łapa urosła" ;)
"Śmieszne jest to, że ktoś zamiast myśleć - wsłuchuje się w opinie "ekspertów"."
@cop
Nie mogłem tak po prostu pozostawić tych słów w zapomnienie, cop nie wątpliwie jesteś inteligentny i bystry w "swojej branży" jednak proszę przeczytaj ponownie te zdanie przemyśl je sobie sobie i rób swoje Jednak nie próbuj robić z siebie eksperta bokserskiego
Tu piszą ludzie którzy posiadają wiedzę w tej dziedzinie której ty nigdy nie pośiądziesz Jest taka pozytywna cecha jak skromność; chyba że twoim celem jest celowa prowokacja lub wrodzony egoizm
...Tu piszą ludzie którzy posiadają wiedzę w tej dziedzinie której ty nigdy nie pośiądziesz..."
Nie obraz sie, ale nie sadze iz tak jest. Jezeli pisza, to pewnie wtedy, gdy nie czytam tego forum. Jest tutaj jednak niewatpliwie grupa uzytkownikow, ktorych cenie za kreowanie specyficznego klimatu.
Po powrocie z Europy nie zdazylem jeszcze wstawic uaktualnionej listy, wiec na poczatek marca 2012:
Minal kolejny miesiac, wiec czas na male podsumowanie...
BOKSER.ORG – FORUM P4P TOP 20
1) Clyde22
2) Legionnaire
3) Warren
4) BeniaminGT
5) Kronk
6) Headcrusher
7) Hugo
8) Szansepromotions
9) DAB
10) LiscTHC
11) Skrzetuski
12) AdamekfightPL
13) Canuck
14) MrAdam
15) Hitman
16) Black111
17) Ragnos
18) Ygnac
19) Bunktrek
20) Deter
P4P jest lista tych, ktorzy swa wiedza staraja sie wzbogacic forum i zmieniac jego kreatywna dynamike.
Enjoy
Zasadniczo - powiedział wszystko co można powiedzieć o Adamku. Nie mówię, że na pewno ma rację, tylko dlatego, że jest ekspertem w boksie, ale że ja też podobnie czuję. Z tym, że nie sądzę żeby w tym wieku Tomek mógł przeskoczyć pewną poprzeczkę i coś zmienić tak, by wygrać z młodszym bratem, choćby trenował go ś.p. Angelo Dundee.
...każda opinia, ze swojej definicji jest subiektywna, więc nie rozumiem czemu jedna ma być faktem, a druga już nie."
Kazda jest subiektywna i dlatego tez bardzo duze znaczenie ma zrozumienie zaleznosci pomiedzy uznaniem krytykow i specow od boksu a subiektywizmem fanow. Sadze, ze zagubiliscie sie w rozwazaniach o logicznych niuansach tej polemiki i pomineliscie fakt, ze jedni sa realnymi kreatorami bokserskiej sceny a drudzy, tacy jak ty,deter i mnostwo innych, tylko i wylacznie wyrazicielami wlasnych nieistotnych opinii, ktore nie maja zadnego znaczenia w realnym swiecie, a juz z pewnoscia nie moga niczego zmienic.
Nie musisz mi mówić, że moja opinia nie kreuje bokserskiej sceny o_O, ale przecież nie po to czytam opinie innych użytkowników czy wdaję się w dyskusję. I wciąż nie uważam, żeby przez to, że ktoś jest ważną osobistością miał zawsze trafniejszą ocenę niż szary użytkownik portalu bokserskiego.
...nie uważam, żeby przez to, że ktoś jest ważną osobistością miał zawsze trafniejszą ocenę niż szary użytkownik portalu bokserskiego."
Nie o tym rozmawialismy. Zgadzam sie z toba, ze nikt nie ma monopolu na prawidlowe oceny, bez wzgledu czy jest znana osobistoscia czy tez nie. Punktem naszej polemiki bylo jednak okreslenie standartow dotyczacych okreslenia "ocena realnej wartosci piesciarza"... Deter zasugerowal w swoich komentarzach, iz jego opinia jest znaczaca a ja zwyczajnie zanegowalem tego typu koncept jako abstrakcyjny.
Subiektywizm fana boksu jest nieporownywalny z subiektywizmem np. Maxa Kellermana, ktorego nie tylko wiedza, ale przede wszystkim znaczenie w swiecie bokserskiego biznesu jest zupelnie inne jak detera, wiec uzurpowanie sobie prawa do okreslania "realnej wartosci piesciarza" w ustach detera zabrzmialo zwyczajnie smiesznie.
Jeśli ja powiem, że Arreola pomimo swojego miejsca w rankingach, ma realnie niską wartość jako bokser i pod względem wartości czysto bokserskich plasuję go choćby poza dwudziestką, to żadnym, ŻADNYM kontrargumentem nie jest odpowiedź typu:
"Mówisz nieprawdę, nie znasz się na boksie, bo Max Kellerman i Dan Rafael i jeszcze ktoś, twierdzą inaczej" "W rankingu The Ring jest w TOP 10". To nie jest porządny argument w dyskusji. I każdy z nas ma takie samo prawo do określania jako kibic realnej wartości danego pięściarza, tak jak Ty masz prawo do określania sobie prywatnego rankingu użytkowników tego portalu, mimo że nie ma to znaczenia w realnym świecie.
To, że pięściarz jest w rankingu The Ring, nie jest dla mnie wyznacznikiem jego realnej wartości, chociaż oczywiście często znajduje to odzwierciedlenie w tym prawdziwym ringu.
Wczoraj #1 flyweight The Ring - Wonjongkam, dostał ciężki oklep od można rzec journeymana, którego w tym rankingu nawet nie było. Cyferki cyferkami, a rzeczywistość bywa inna i dlatego oglądamy boks, bo jest nieprzewidywalny i eksperci się mylą, a rankingi nie odzwierciedlają prawdy.
Tak samo każdy może sobie określać wartość pięściarza jak i Dan Rafael, oczywiście nie narzucając tego zdania wszystkim innym i wyzywając od debili tych, którzy się z opiniodawcą nie zgadzają ;p
A Ty ograniczasz często dyskusję do tego, że jeśli ktoś powie "Arreola/Adamek nie jest dla mnie pięściarzem TOP5", to wyzywasz ich od indolentów i umysłowych prowincjuszy. Jeszcze gdybyś chociaż poparł to argumentami, a nie szedł po łatwiźnie i wymigiwał się opiniami innych i rankingami ;p Tak jest najlepiej, bo jak coś się później nie zgadza, to można powiedzieć "ja tak nie mówiłem, powtarzałem tylko zdanie ekspertów" ;)
Realna wartość = wartość inna niż ta oficjalna, wynikająca z miejsca w rankingach.
nie wyszło mi to "w skrócie" ;p
...Realną tzn. często właśnie inną niż ta, która jest przyjęta przez ogół świata bokserskiego..."
Naprawde??? Realna to znaczy inna niz widziana oczami tych, ktorzy zyja boksem zawodowym??? Czyz nie jest to pozbawione logiki?
LOL...
Zreszta, przyznaje wam racje. Mysle, ze od dzisiaj bede uwazniej czytal to forum, gdyz widze potencjalne gwiazdy w biznesie bokserskim, ktore zaslepuiaja swym blaskiem takich jak Kellerman czy Rafael...lol...
Jeśli jest inaczej to także eksperci zastanawiają się nad tym, jaką realną wartość ma taki Price czy Wilder, którzy patrząc na rankingi są gorsi od Sosnowskiego, ale REALNIE (lub PRAKTYCZNIE, a nie teoretycznie) prezentują wyższy poziom. Może to wynika z niuansów językowych.
Chodzi o to, że można czasem przytoczyć ciekawą opinię eksperta z HBO czy ESPN, ale nie traktować tego jak wyroczni. Bo to jest gadka na poziomie "uważam, że Bowe wygrałby z Lewisem" - "Ależ ty jesteś głupi, na HBO najwięksi znawcy mówili, że by przegrał!" - "Lewis miał więcej pasów".
Ale skoro jesteś przekonany, że nie możesz być mądrzejszy od kogoś, tylko dlatego, że ten ktoś jest ważną personą w telewizji, to szkoda. Bo tym samym, nie możesz napisać czegoś, co byłoby wbrew opiniom największych ekspertów, to byłoby przecież niedorzeczne!
Dobrze, że nie było Cię w pobliżu Kopernika, bo by się dalej Słońce kręciło wokół Ziemi, jak wszyscy najwięksi eksperci uważali ;)
Nie tylko nie zgadzam sie z jego opinia, a mam na dodatek potwierdzenie w opiniach tych, ktorzy w swym profesjonalizmie sa dla mnie o wiele bardziej istotni niz tacy, ktorzy bez odpowiedniej wiedzy i znajomosci branzy, probuja oceniac "realna wartosc piesciarza", aczkolwiek rozumiem, iz opinie sa jak dziury w d**ie, kazdy ma wlasna...lol...
Kolejny raz powtarzamy jednak, że nie chodzi o deprecjonowanie wartości Adamka i tego co osiągnął sportowo w kategoriach niższych, tylko ocenianie jego obecnej wartość w wadze ciężkiej, która w aspekcie zawodowym - finansowym jest dużo lepsza, a w aspekcie sportowym sporo gorsza niż w niższych kategoriach.
Ja też czytam różne opinie, portale, ale staram się wyrabiać swoją na podstawie samych walk. Bo faktycznie często jest tak, że 99% ekspertów ma rację i się nie pomyli (np. w kwestii walki Kliczko z Mormeckiem, 99% ekspertów jest zgodnych i ja z nimi), ale przecież powiedz - czy w sierpniu 2011 nie wyśmiałbyś kogoś, kto napisałby, że Adamek zostanie zdeklasowany przez Kliczkę, nie ugra nawet rundy, że o niebo lepiej zaprezentowałby się taki Chisora?
Przecież eksperci i rankingi były jednoznaczne - walka z Chisorą to missmatch, a Adamek jest najlepszym z "pompowanych cruiserów" ;) Więc z pewnością napisałbyś i ja może się nawet zgodziłbym, że to bzdura, że nie ma pojęcia o boksie, bo wszyscy eksperci twierdzą inaczej.
Także przez wzgląd na to, że są użytkownicy, którzy interesują się boksem od dawna, owszem osobiście mogę cenić ich zdanie bardziej niż zdanie 99% innych ekspertów, a do ich oceny szans czy umiejętności pięściarza nie bardzo potrzebna jest znajomość branży. Jest więc możliwe, że 90% ekspertów się myli, a X ma rację. [patrz też Kopernik ;D]
No i oczywiście walka z Arreolą zapewniła mu to miejsce. Zobaczymy co pokaże z niezłym Aguilerą i jaki będzie poważny przeciwnik na czerwiec. Adamek już swoje zrobił, nic od niego nie wymagam, szans z Władimirem nie widzę (eksperci się zgodzą ze mną ;)), po walce z Aguilerą będzie można podyskutować.
...Kolejny raz powtarzamy jednak, że nie chodzi o deprecjonowanie wartości Adamka i tego co osiągnął sportowo w kategoriach niższych, tylko ocenianie jego obecnej wartość w wadze ciężkiej, która w aspekcie zawodowym - finansowym jest dużo lepsza, a w aspekcie sportowym sporo gorsza niż w niższych kategoriach..."
Boks zawodowy jest unikalny i wartosci sportowe sa tylko jednym z elementow, ktore sie licza. Doskonale jednak rozumiem o czym mowisz. Mysle, ze przecietny fan boksu chce zobaczyc Adamka wymieniajacego sie w srodku ciosami z Wladimirem, Vitaliyem, Heleniusem, Furym, Chisora czy Haye, tak jak to robil w nizszych dywizjach np. z Briggsem czy Banksem. Niestety, nie jest to mozliwe ale wciaz mozemy podziwiac Adamka odwage, determinacje i chec dazenia do nowych celow, a to iz osiagnal w swej karierze (wlaczajac w to wage ciezka) bardzo duzo, jest niepodwazalne...
Moze moj punkt emocjonalnie niezwiazanego z Adamkiem obserwatora, jest taki a nie inny, gdyz nie rozumiem dlaczego w Polsce, w kraju pozbawionego zbyt wielu talentow, Goral jest postrzegany w taki wlasnie negatywny i pesymistyczny sposob.
A co do samego Adamka, to jest wysoko w The Ring chyba bardziej za zasługi w poprzednich kategoriach, przecież nawet taki Banks, którego rozbił w CW, jest w TOP 10 WBC zdaje się...
No i oczywiście walka z Arreolą zapewniła mu to miejsce. Zobaczymy co pokaże z niezłym Aguilerą i jaki będzie poważny przeciwnik na czerwiec. Adamek już swoje zrobił, nic od niego nie wymagam, szans z Władimirem nie widzę (eksperci się zgodzą ze mną ;)), po walce z Aguilerą będzie można podyskutować. "
Niestety, okazuje sie iz bede poza krajem w koncowce miesiaca, wiec nie bede mogl zobqaczyc walki Adamek-Aguilera na zywo, na co liczylem, ale jak wroce obejrze nagranie. Z pewnoscia pojedynek z niezlym i mlodym piesciarzem pozwoli nam wszystkim na ocene Adamka "po-Vitaliyowego"...lol...
Deter niezły masz intelekt gosciu!Pierwszy raz widzę taką deklasację użytkownika copa w polemice z innym userem!Naprawdę robi wrażenie! "
Z pewnoscia byla to deklasacja...lol...
Poza tym jeszcze wracając do tego rankingu the ring, to nie wiem co tam robi Dimitrenko na #4, Bojcow czy Czagajew, co zresztą pokazuje tylko jak mało trzeba, żeby być w czołówce obecnej HW, w której dla mnie po zwycięstwie nad Heleniusem i dobrej walce z Witalijem jest taki Dereck, który przecież żadnym wirtuozem też nie jest.
Co realnie prezentuje wciąż Adamek w kategorii ciężkiej, zobaczymy, bo miał walki lepsze i gorsze i z chodzącym kotletem ;) Nadzieja jest w tym, że zwakuje Witalij pas WBC, a Tomek do tego czasu się nie zestarzeje i dostanie szansę ;p Wszystko inne to dla mnie robienie biznesu przez wkręcanie, że ma szansę z Władem.
Poza tym jeszcze wracając do tego rankingu the ring, to nie wiem co tam robi Dimitrenko na #4, Bojcow czy Czagajew, co zresztą pokazuje tylko jak mało trzeba, żeby być w czołówce obecnej HW, w której dla mnie po zwycięstwie nad Heleniusem i dobrej walce z Witalijem jest taki Dereck, który przecież żadnym wirtuozem też nie jest."
To fakt, ze niektore pozycje wynikaja raczej ze slabosci wagi ciezkiej w chwili obecnej. Ja wciaz umieszczam Haye przed Adamkiem, wiec pierwszych pieciu w wadze ciezkiej to:
1)Vitali
2)Wladimir
3)Haye
4)Adamek
5)Arreola
Bo zarówno Jones, Lebedev, Tarver, Afolabi, Cunningham być może czy nawet Aleksiejew czy Czakijew, ba! Masternak, są dla mnie praktycznie lepszymi pięściarzami = mają realnie wyższą wartość jako pięściarze niż ta wynikająca z rankingu The Ring. Więc opinie tych mądrych głów układających ranking mogę sobie zanotować, ale nie uważam ich w tym przypadku za istotne i co mam zrobić z tym fantem? :|
Co do ciężkiej wagi - to dla mnie 1)Wladimir, 2)Vitali, 3)Powietkin, 4)Chisora, 5)Haye, 6)Helenius, 7)Adamek, 8)Huck, 9)Fury, 10)Mitchell